W jaki sposób uzyskać od rodziców alimenty dla siebie i siostry?

Mam 20 lat a siostra 19. Kilka miesięcy temu Ojciec odszedł od matki, która postanowiła zostać na stałe w Niemczech (pewnie tam kogoś ma) i związał się z kobietą, która ma 3 własnych dzieci i niestety ale nagle się okazało że to tamta trójka ma największe potrzeby, a my musimy się dostosować do nowych zasad.matka postanowiła odciąć się od dawnego życia i rodziny całkowicie zrywając kontakt. ojciec stwierdził, że ona jest tak samo odpowiedzialna za nas jak on i że nie będzie nas utrzymywał. obie z siostrą studiujemy dziennie ja medycynę ona stomatologie i mimo najszczerszych chęci pójście do pracy równało by się z zakończeniem nauki przynajmniej na tych kierunkach. ojciec niby to rozumie - sam kiedyś chciał zostać lekarzem, ale ciągle podkreśla że są nowe okoliczności. kilka dni temu siostra podsłuchała jak tamta narzeka, ze jesteśmy dorosłe i powinnyśmy się wyprowadzić bo jej dzieci gniotą się w jednym pokoju ( byłym moim). to tak w skrócie bo długo by się dało. moje pytanie brzmi jak uzyskać alimenty od rodziców dodatkowo jeśli nie ma się pojęcia o aktualnym zamieszkaniu jednego z rodziców i jakie okoliczności były by brane pod uwagę? z góry dzięki za odpowiedzi

nie wiem czy alimenty wam przysługują, w końcu mieszkacie z ojcem... bardziej zastanowiłabym sie nad stypoendium socjalnym, mieszkaniowym, zywieniowym....

Hej alimenty wam sie należą do 25 roku życia pod warunkiem że sie uczycie jesli tak jest to jest zapoga ze szkoly jest mops a jesli chodzi konkretnie o alimenty to musicie złożyc wniosek do sadu bodajze rodzinnego poradz sie najlepiej w recepci w sadzie tam ci wytłymacza wszystko i juz radze szukac pracy obojgu

wezcie prace na week.

w mopsie już byłyśmy dostałyśmy każda po 100zł jednorazwoej zapomogi opisałyśmy problem ale usłyszałysmy , że pewnie ojciec chce nas usamodzielnić... a co do zasiłku stałego to powedziały, że w tedy musza przyjechać do domu zobaczyć jak wygląda jak żyjemy i ze nawet dając nam tą zapomoge juz powinny to zrobić. wiec podziekowałyśmy bo w tedy ojciec juz napewno by nam nie wybaczył że nasyłamy na niego mops

do czepiacie sie jak rzepki to nt tak łatwo jak się mówi. medycyna to nie studia, o których w weekend się zapomina. ja własnie ucze się do egzaminu który mam za tydzień a jutro musze wtać o 7 żeby dostać się na czas na zajecia. gdybym tylko mogła od razu czegoś bym szukała.

współczuję Ci takich rodziców, co za matka która odcina się od swoich dzieci a ojcec... Domyślam się że tamta kobieta wprowadziła się do was do domu. Czy mieszkanie jest wspólne i matki i ojca? Musicie się postawić i koniec i nie dajcie sobą pomiatać, rodzice muszą wam pomagać do 25 roku!