Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szesnastolatka199500

Czy to choroba psychiczna ?

Polecane posty

Gość szesnastolatka199500

Opowiem wam moją historię liczę na poważne odpowiedzi osób obeznanych i będących w stanie mi pomóc . Wszystko zaczęło się jakoś w marcu 2010r.więc trwa dość długo. Wtedy to zostawił mnie chłopak ,którego bardzo kochałam ,po dzień dzisiejszy mam do niego sentyment i tęsknie za dużą częścią mnie ,która wraz z nim odeszła .Załamałam się , w czerwcu miałam próbę samobójczę .Nafaszerowałam się przeróżnymi tabletkami ,łącznie wyszło ich ponad 100 .Przeżyłam .Wakacje minęły dość spokojnie , mimo iż nadal byłam bardzo przygnębiona.Czułam się samotna itp. Gdy wróciłam do szkoły czyli wrzesień zaczęłam mieć strasznie zmiennie nastroje ,ale to było jeszcze znośne , bez powodu wybuchałam płaczem ,wieczorami kładłam się i nie zasypiałam aż do 7rano kiedy to czas było wstawac do szkoły .Potrafiłam przeleżeć tak kilka nocy.Brałam nałogowo tabletki ,które w pewnej dawce wywołują efekty jak "po ćpaniu" ich nazwa brzmi ACODIN .Brałam ich tak 20-30. Od pewnego czasu moje zachowanie zaniepokoiło mnie jeszcze bardziej Mam strasznie zmienne nastroje , bez powodu ,nawet przy obecności innych osób jestem w stanie rozpłakac się ,mimo że 5 min temu śmiałam się jak głupia.Gdy jestem sama w domu czuję się nieswojo ,mam wrażenie że ktoś za mna stoi ,że coś się zaraz stanie. Wczoraj gdy byłam na dworzu , z znajomymi przy torach w lesie , jechał pociąg wpadłam w histerię zaczęłam krzyczeć żeby się odsunęli a sama uciekłam jak najdalej w przekonaniu że pociąg się wykoleji .Bardzo często dostaje napady szału ,nawet jak jestem sama w mieszkaniu ,zaczynam krzyczeć ,rzucać się ,dostaję dreszczy ..nie mam ochoty nic jesc , często mam poczucie bezradności , czuję ,że nic nie mogę zmienić ,obwiniam się i wypominam sobie wszystkie moje błędy , wieznie boli mnie głowa,czuję się słaba,lecz najbardziej przeraziłam się napadem agresji ,mój brat żartował ze mnie na początku mnie to i nawet śmieszyło ale z każdą kolejną popisówą zaczęłam mieć dość .Powiedziałam mu że jak nie przestanie to mu coś zrobię ,uznał to za żart .Tak też zaczął dalej się wyśmiewać ,coś we mnię pękło ..chwyciłam za nóż ,wiem głupio to brzmi ,ale chwyciłam za nóż i zaczęłam biegać za bratem po całym mieszkaniu a on uciekał , to jeszcze bardziej zachęcało mnie do pogoni , schował się w łazience i zaczął się śmiac ,zaczęłam szarpać o klamkę ,ale on zamknął drzwi na klucz czym mnie jeszcze mocniej zdenerwował ,zamachnęłam się i z całej siły wbiłam nóż w drzwi .po czym oniemiała usiadłam na podłodze i rozpłakałam się .. nie wiem co się ze mną dzieje ,chciałabym pójść z tym do lekarza ,ale nie chce żeby ktoś z mojej rodziny ,otocznienia dowiedział się to co przeżywam . Zastanawiam się czy mogłabym pójść do jakiegoś psychiatry bez RODZICÓW i bezpłatnie ? w sierpniu skończę 16 lat czyli jeszcze dużo czasu a mi zależy na jak najszybszej wizycie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szesnastolatka199500
proszę o jakieś porady .. moze ktoś jest w stanie stwierdzić tutaj czemu tak się zachowuję ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka....
Wizyty u psychiatry są bezpłatne i nie musisz mieć skierowania. Nie wiem, czy musisz tam iść z rodzicem, ale myślę, że jak pójdziesz sama to w takim stanie w jakim jesteś nikt pomocy ci nie odmówi. Dobrze by jednak było gdybyś miała obok siebie kogoś bliskiego. Kogoś, kto wiedziałby co ci w duszy gra. Potrzebujesz wsparcia. Jak nie rodzice to może jakaś godna zaufania nauczycielka, czy ciocia, czy koleżanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sluchaj
idz do pedagoga w szkole pogadaj napewno cos doradzi bo ewidentnie masz problem , a mama co na to nie widzi tego pogadaj z nia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szesnastolatka199500
nie ,nie pedagog w naszej szkole ..nie dziękuję ! być może kolezanka..po prostu nie chce robić afery ani kłopotu rodzicom . tabletki na kaszel ,tak potencjalnie służy do tego acodin . Lecz przy większej dawce są porównywane do fety . I tak też działają .Środek odurzający już po 10 masz jazdy ,ale prawdziwy czil po 20 . Myślałam ,że może branie tego tez ma jakiś wpływ na np te obsesje że ktoś za mną stoii itp ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozg ci sie zlasował?
jesteś na prostej drodze do zostania ćpunką albo - co gorsza schizofreniczką :O http://hyperreal.info/dekstrometorfan_i_benzydamina_%E2%80%93_nowe_substancje_odurzaj%C4%85ce#axzz1Bmc0wGC6 acodin zawiera substancję o nazwie /dekstrometorfan Obserwuje się euforię, tachykardię, wzrost ciśnienia tętniczego, rozszerzenie lub zwężenie źrenic, niezborność, zaburzenia koordynacji ruchowej, wygórowanie odruchów ścięgnistych, oczopląs, dystonię, niepokój, halucynacje, psychozę, dysforię. Może wystąpić śpiączka lub stupor, drgawki, skrajne pobudzenie z objawami psychotycznymi oraz depresja oddechu. Charakterystyczne jest agresywne zachowanie z tendencją do używania przemocy. Czytaj więcej na: http://hyperreal.info/dekstrometorfan_i_benzydamina_%E2%80%93_nowe_substancje_odurzaj%C4%85ce#ixzz1Bmd12Jdw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka....
Co to jest, ze uczniowie na słowo "pedagog" mówią "nie, tylko nie pedagog". Czy te baby są az tak durne? Znam osobiście dwie panie pracujace w tym zawodzie i nie dziwię się, ze uczniowie nie chcą do nich chodzić. Ja tez bym nie poszła. Piszesz, że nie chcesz sprawiać kłopotu rodzicom. Jeśli możesz się do nich zwrócic o pomoc to zrób to. Rodzice są od tego, zeby wspierać swoje dzieci. Gdyby mój syn zwrócił się w tak ważnej sprawie do kogoś innego, albo - co gorsza - sam się borykał z problemem, to byłabym urażona. Co tam urażona - poległabym jako matka w swoich własnych oczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szesnastolatka199500
...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektórzy pedagodzy szkolni na prawdę nie powinni pracować w tym zawodzie, wiem co mówię, bo miałam do czynienia z jednym chamem, który zamiast zrozumieć śmiał mi się w twarz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szesnastolatka199500
no ja też z moją pedagożką miałam pewne probleny .:) poszłam do niej w zaufaniu na drugi dzień połowa nauczycieli wiedziała o moim problemie :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleoamale
szesnastolatka: bo o problemach uczniow musi wiedziec cale grono pedagogiczne,przeciez. W jakim Ty swiecie zyjesz? W ten sposob uczula sie ich na Twoj problem. Wiekszosc chce pomoc,wiec nie gadaj glupot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szesnastoooollatka
nie znasz sytuacji dogłębnie więc nie oceniaj . nie o każdym problemie w szczególności jeżeli jest prośba dyskrecji . Problemy z chłopakiem to kurwa życie całej szkoły ? !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×