Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

teneryffaa

chore dzieci w przedszkolu i żłobku - ile razy antybiotyk od września

Polecane posty

trzeba było iść na medycynę , skoro jestes mądrzejsza od lekarza ... Nie wyobrazam sobie zeby moje dziecko samo "zwalczało" zapalenie ucha albo zapalenie oskrzeli . Zrozum ze na niektóre choroby pomoże tylko antybiotyk , bo nie leczone może przynieść powikłania i narobic więcej szkód niż ten "zły" antybiotyk. Skoro lekarz przepisał Twojemu dziecku 3 razy antybiotyk , to raczej powodem nie był katar ... Albo zmień pediatrę .. Puszczasz przeziębione dziecko do przedszkola, a potem sie chwalisz że takie odporne i nie choruje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justmat
Szukam ratunku dla mojego Kacperka. Mój synek (2,5 roku) chodzi do żłobka i ciągle jest chory. Ostatnio miał biofuroksym i pomogło ale 5 dni w żłobku ( i tak długo bo zawsze był po chorobie góra 4 dni) i wszystko wraca, nawet pani przedszkolanka mówi ,że tak chorowitego dziecka nie miała. Dziś ma tak ciężki oddech, że bez lekarza się nie obędzie i znowu antybiotyk. Może ktoś zna specjalistę od chorób dziecięcych w pomorskim. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spróbuj Immulinę, u nas dobrze działa. A wszystkie "choroby" to katar. Poszukaj lekarza, który nie daje antybiotyków. Pomoerskie to gdzie? w gdańsku moge polecic kogos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antybiotyk podaje się
gdy choroba jest typowo bakteryjna typu zapalenie ucha, angina zapalenie zatok itp a przy wirusowych infekcjach antybiotyk nic nie pomoże, tylko zaszkodzi:O a lekarze cóż....przepisują przy każdej wizycie antybiotyk bo jak to tak nic nie podać....wiem jak jest bo mam szwagierkę która z każdym katarem i gorączką idzie z synem (3,5 roku ) do lekarza i za każdym razem dostaje antybiotyk.Już od początku roku bierze drugi a w swoim życiu to już nie wiem który....i po cholerę dawać dziecku na katar i kaszel następny antybiotyk, jeśli nie ma ropy w gardle,oskrzela czyste to organizm musi walczyć sam, zeby wyrobić odporność. A tak to dziecko szprycuje się lekami, mały siedzi ciągle w domu, nie chodzi na dwór wcale więc jak ma być zdrowy??? wiem co mówię bo mam mamę lekarza i moje dzieci są zdrowe jak ryby a nie biorą żadnych leków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja mam lekarke która tez odwiedzam przy kaszlu - osłuchuje i jeszcze nigdy nie zapisała antybiotyku. Ale sama twierdzi, że wywaliła kilka matek z gabinetu, bo twierdziły, że dziecko chore i potrzebuje antybiotyku. Ponoć 90% chorób przedszkolno-złobkowych jest wirusowych - antybiotyki nie pomogą, a tylko osłabiają odporność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ogole to od czego zalezy czy dziecko duzo czy malo choruje? po pierwsze jest to sprawa genetyczna. moj syn prawie 5 lat, od kiedy mial 2 chodzi do przedszkola, raz w zyciu mial antybiotyk, paskudne zap. oskrzeli i poczatki zapalenia pluca. ani przedten ani potem nigdy nie byl powaznie chory. do tej pory nie umie smarkac bo katar mial z 10 razy w zyciu. z tym ze ja i maz nigdy nie chorowalismy w dziecinstwie. ja nigdy nie mialam paczki chusteczek w torebce;) a z drugiej strony znam dzieci normalne, nie wyhuchane, i nie zaniedbane z drugiej strony (pracuje z dziecmi), ktore w kolko choruja i nic nie pomaga. tak samo ze wszystkimi srodkami wspomagajacymi odpornosc, niby mozna sobie cos polecac, ale na kazde dziecko dziala co innego, kazde inaczej reaguje na inna rzecz...badz tu madry wydaje mi sie ze sa po prostu mniej i bardziej podante dzieci i to zostaje na cale zycie, mam 2 przyjaciolki ktore lapia wszystko mimo ze sa zdrowe, mlode..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smrodek
kobiety lepiej przebadajcie dzieci na alergię, ja przez 15 lat dostawalam co rusz antybiotyk - pediatrzy mnie truli, bo ciagle gardlo chore, mama nie oponowała, bo co jak? kobieta po zawodowce ma sie znac bardziej od lekarza? i mi dawala... skonczylam 18 lat i okazalo sie ze to od alergii (kurz, roztocza) ciagly katar, zatoki to splywa i robia sie zapalenia gardla, anginy. gdyby ktorys z pediatrow laskawie sie zainteresowal przyczyna, nie skutkiem to nie musialabym brat ok 4-5 antybiotykow rocznie przez 15 lat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justmat
chętnie poproszę o namiary jakiegoś lekarza w gdańsku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dr Marek (wizyty domowe), Dr Bałanda - przyjmuje na ul. Białej we Wrzeszczu, Dr Kotarska (wizyty domowe) i Dr łaniec (wizyty domowe)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się, że to w dużej mierze kwestia predyspozycji - niektóre dzieci w pewnych okresach życia chorują często. Ale często to przechodzi z wiekiem - odporności się wzmacnia. Ja chorowałam dużo w wieku 3-6 lat. Później już prawie wcale i tak jest do dziś. Ale trenowałam wyczynowo sport. Syn (7 lat) też miał okres częstych przeziębień ale od ok 2 lat nie choruje w ogóle. Zaczął trenować piłkę, od ponad roku daje mu kapsułki z tranu poprawiające odporność, staram się żeby dieta była urozmaicona. Dlatego nie jest powiedziane że jeśli w pewnym okresie dziecko choruję to będzie tak cały czas. Uważam , na podstawie swoich obserwacji i rozmów z innymi rodzicami że często są to okresy przejściowe i z czzsem odporność się stabilizuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brisska
U mnie na szczęście od września dzieci nie miały nawet kataru, codziennie podaję im kwasy omega i herbatę z cytryną, i oby tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przedszkole jest prawdziwym siedliskiem infekcji. moje dziecko każdego roku choruje po 6-9 razy w ciągu roku szkolnego. :( nie wiem co robić, pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmienic pediatre albo przed wizyta robic test paskowy crp, znaczy u pediatry. Moja za kazdym razem przed wypisaniem recepty robi taki test i dziecko nigdy nie bralo antybiotyku. Ani przy zapaleniu gardla ani przy oskrzelach. A dodam ze od 6 mz zycia chodzi do zlobka i nie bede pisac ile razy w pierwszym roku mial infekcje bo nie zlicze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tu wrzesień za pasem, kolejna jesień, kolejny rok szkolny. Ja drżę na samą myśl, bo moja córka chodzi do przedszkola już 2 lata i ciągle choruje, a teraz synek wybiera się do przedszkola. Dotąd odporność ma świetną i nie łapie infekcji od córki. Natomiast młoda jest nie do ogarnięcia. Ciągle chora. Dosłownie non stop. Zapisałam ją już na badania do medicoveru. Słyszałam, że robią badania pod kątem odporności. W dwóch wizytach powinno się zamknąć całe diagnozowanie i badanie, a potem po konsultacjach wprowadzają leczenie, diety, szczepionki... Mam nadzieje, że to nie jest nic poważnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ayris
W przedszkolu do którego chodzi moja córka dzieci chorują praktycznie bez przerwy:/ Nie mam pojęcia dlaczego. Ostatnio rodzice rozmawiali z dyrektorką o tym by zdezynfekowała całe przedszkole - może to by coś pomogło. Z tego co wiem obiecała, że zleci ozonowanie tej firmie http://alergia-ozonowanie.pl/oferta-dla-zlobkow-i-przedszkoli/ Podobno dzięki temu wszystkie zarazki i wirusy znikną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój najwięcej chorował w żłobku. Łapał dosłownie wszystko i czasami płakać się chciało jak dostawał kolejne leki. W przedszkolu było już zupełnie inaczej, odporność się poprawiła i antybiotyków było z roku na rok dużo mniej. W zasadzie od dwóch lat nie miał żadnego antybiotyku ani poważniejszego leku. Jeśli łapie go przeziebienie staram się podawać acidolac, żeby wzmocnić naturalne funkcje obronne i jak najszybciej opanować katar i spływającą wydzielinę. A w przypadku kaszlu od razu podaję przeciwzapalny fosidal. Nie czekam, działam od pierwszych objawów przeziębienia. Co do chorób zakaźnych to wszystkie mamy już zaliczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację, trzeba działać szybko bo się choróbsko rozwinie i skończy się antybiotykiem. W tym roku zaczynamy przedszkole i nie chciałabym, żeby znowu było ciągłe chorowanie. Jeśli zacznie się kasze wypróbuje twój syrop. W tym roku nie mogę sobie pozwolić na branie zwolnienia na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak czułem że ktoś podbije ten temat, ale spodziewałem się że nastąpi to jutro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierwszy dzień przedszkola rozpoczęty. Zobaczymy jak często w tym roku będziemy u lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas właśnie się katar zaczyna....kilka dni i już infekcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może wypróbuj sobie tran i probiotyk?Ja w tamtym roku podawałam acidolac przez wrzesień i rano tran i moim zdaniem naprawę pomogło zwiększyć odporność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas właśnie kolejna infekcja, ale tym razem zamiast antybiotyku na kaszel, lekarz przepisał synkowi benodil do nebulizowania. I się z tego cieszę, bo szybko następuje poprawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Antybiotyk - nigdy. Ma teraz 8 lat. Ale ja w UK mieszkam. Syn zaliczył zapalenia oskrzeli i ucha - wszystko leczone bez antybiotyków, sterydów i syropów. Tutaj antybiotyki podaje się bardzo chorym dzieciom i tylko raczej w warunkach szpitalnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie klam. Ja tez z uk. Wlasnie moje dziecko ma antybiotyk na zapalenie ucha i gardla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn, jeśli jest chory zostaje w domu z babcią. Mama taka możliwość i bardzo ją sobie cenię. Dlatego szybciej wraca do zdrowia i jest doleczony do końca. Rozumiem mamy, który nie mają co zrobić z dzieckiem i mogą brać wolnego w pracy. Sama tak miałam w trzylatkach synka. Dlatego jeśli już chorują to nie czekajcie, od samego początku infekcji podawajcie skuteczne leki, takie jak fosidal na uporczywy kaszel i stan zapalny. Krople do nebulizacji lub zwykły majeranek do inhalacji. Do tego spora dawka witaminy c i odpoczynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja corka ma 7 lat, antybiotyk dostala raz w zyciu jak miala 14 m-cy (bad.krwi wykrylo bakterie) od tamtego czasu cisza... ale ja nie panikuje, jak dziecko kichnie czy zakaszle... Podawanie antybiotyku bez badania krwi uwazam za idiotyzm i okaleczanie dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko ma już wprawdzie 6 lat, ale antybiotyku jeszcze nie brało. Od 10 mies w placówce, chorował kilka razy na zapalenie oskrzeli i ucha, raz miał jelitówkę. Ale ja mieszkam w UK i tu antybiotyk przepisuje się bardzo rzadko, właściwie jeszcze nie słyszałam, żeby jakieś dziecko znajomych brało antybiotyk, a mieszkam już tutaj 8 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My również konsekwentnie unikamy antybiotyków. W sumie syn brał antybiotyk dwa razy w życiu. Staramy się dbać o jego odporność każdego dnia. Jeśli widzę początek choroby, działam, nigdy nie czekam aż samo przejdzie. Teraz był cztery dni na fosidal, ze względu na kaszel. Kazałam mu dokładnie płukać gardło i pić sok z czarnego bzu. Jeśli trzeba zostawiam go w domu, żeby go doleczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×