Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kingakingakingaa

Mój mąż nie zaspokaja mnie... :(

Polecane posty

Gość budget
jakie znowu myślenie "samą cipką". Seks jest tak samo ważny jak inne aspekty związku. Najlepiej być matką polką, zapracowaną, zatyraną, bez cienia egoizmu, taką, która tylko daje nie prosząc o nic w zamian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
"kiedyś odpuściłam na kilka dni to powiedział, że on czuje, że mam kogoś na boku że jak go nie kocham to mam powiedzieć, że on się czuje ignorowany itd nie chciałam go ranić więc wróciłam do tego co zawsze" Zachowujesz sie jak masochistka. Nie myslisz o sobie, tylko o nim. I dajesz soba manipulowac. A twoj maz to sprytny facet. Potrafi wpedzic cie w poczucie winy. To nie jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trochę mnie
To zrobisz sondę- jakiej ludzie najczęściej Ci udzielali odpowiedzi na Twoje pytanie na kafaterii. I się do tego zastosujesz, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość budget
Moim zdaniem on się po prostu przyzwyczaił do tego co ma na co dzień. Jak cię pyta jak ci było to co mu odpowiadasz? Podejrzewam, że on seks traktuje jak relaks, wynagrodzenie za ciężki dzień pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja nie krytykuję , rozumiem , bo sama robię wszystko dla faceta, dla siebie nawet nie chciałoby mi się ładnie ubrać, mówię tylko że jesteś młoda i masz tyle lat z mężem przed sobą, a jeśli nie wierzysz w to że on się zmieni to co masz zamiar zrobić? frustrować się tak jak teraz? kochanek to nie wyjście na całe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on się nie pyta jak mi było on po zaraz zasypia a jak chcę całusa czy coś to "kochanie-wiesz, że jestem zmęczony, śpimy ok?" i zasypia w co ja się wpakowałam :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam go zostawić? ale ja go mimo to kocham, naprawdę kocham nie chcę żyć bez niego chciałabym aby chociaż odrobinę się postarał ja po prostu widząc, że on się nie stara- przestaję wierzyć w te jego uczucia przestaję bo jeśli kochamy to chyba staramy się wiedząc, że osoba cierpi z jakiegoś powodu on się nie stara w ogóle w tej kwesti czuję się przy nim nikim może powinnam go zostawić, pewnie od razu bym znalazła faceta ale co z tego..jak ja kocham mojego męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 454343fgb
mi ostatnio zrobił dobrze ustami chyba z 1,5 roku temu ja mu robię kilka razy w tygodniu powiedz, że to żart chyba na głowę upadłaś, gdyby mój facet tak się zachowywał, też loda miałby dokładnie pół roku temu współczuję Ci bardzo, bo sex jest bardzo ważny w związku, ja dla sexu wróciłam do partnera, z którym się rozstaliśmy z powodu niedomówień ja miałam potem kogoś i on też z mojej strony było to jedno wielkie g... jak u Ciebie, chociaż były to początki, u niego było podobnie nie mógł przestać o mnie myśleć, znamy nasze ciała na wylot i nasz sex polega na tym, by dać drugiej osobie max przyjemności, ja jemu (co kocham), on mnie (też to kocha) więc nasz sex to niezliczone pieszczoty, przerywane, gdy ktoś 1 mógłby dojść i tak w kółko, aż sami postanawiamy, że już trzeba i potem to powtórzymy i za chwilę od nowa i tak możemy całą noc w różnych miejscach i pozycjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djhadhksdjhfsakid
Ja myślę, że musisz mężowi powiedzieć, czego potrzebujesz- jak najczęsciej mówić o swoich potrzebach... Tłumaczyć wszystko- chyba nie będzie taki, żeby sobie to olewać, co mu mówisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żalllllllll
to po co ty mu robisz dobrze???też nic nie rób!!Ale skoro to ty go pieścisz,robisz mu loda i nic od niego nie wymagasz w zamian to czego oczekujesz.Najlepiej skończ z tym pieszczeniem go,a jak będzie zdiwiony to mu powiedz,że ty też oczekujesz pieszczot..lizanka:P i tak dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okurwajapierdole
"ja dla sexu wróciłam do partnera, z którym się rozstaliśmy z powodu niedomówień " nie mam więcej pytań co do kafeteryjnych rad :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfjalj
Autorko, Za dobra jestes dla faceta. On nie musi sie starac, nie musi nic robic, nie musi o Ciebie walczyc, a to dlatego, ze Ty i tak dla niego wszystko zrobisz. Widzisz, przestalas na kilka dni (ile to-3.4 dni czyli cholernie krotko), facet puscil mega focha, oskarzenie, a Ty juz do roli sluzacej i niewolnicy. Po co on musi sie starac??? Po nic. Jestes ustawiona lepiej niz zegarek szwajcarski. Przestan robic tyle i zacznij wymagac od niego. Powoli, ale skutecznie. NIe reaguj na fochy. Jesli Cie zacznie posadzac o zdrade to powiedz mu, ze Cie takie posadzania obrazaja, i prosze niech Cie sledzi bo Ty nie masz nic do ukrycia. I dalej rob tak jak Ci sie podoba!!! W lozku olej go. Rob to co on!!!! Zaspokuj sie przy nim-zrob to reka, wibratorem, etc. Pokaz mu co pieszczoty robia z Toba, a potem powiedz, ze chcesz tego od niego. Pokaz mu jak on Cie moze zaspokoic. Wez jego dlon i pokaz mu co on ma robic. A jak on pusci focha, to i tak to kontynuuj. Powiedz, ze to Ci sprawia przyjemnosc i jesli on Cie kocha to niech Ci taka przyjemnosc daje. Spokojnie bez awantur, ale stanowczo i kontynuuj robic sobie dobrze. Napewno po pewnym czasie sie przekona, szczegolnie jesli uslyszy jaka przyjemnosc Ci to sprawia. MIejcie pieszczoty po calym ciele, ale bez stref erogennych...i zacznijcie od Ciebie!!!! Raz a nawet dwa zapomnij o nim bo Ci tak dobrze..i juz. Pokaz mu, ze on jak nie ruszy swoich 4 liter to dostanie wielkie g. ZAcznij mu pokazywac, ze Ty jestes pania, krolowa, nad ktora on musi popracowac a nie to, ze on ma podane wszystko na tacy. A to, ze bylas na czacie z kims, zatrzymaj dla siebie. Potraktuj to jako Twoje male urozmaicenie seksu....Wez to podniecenie i przenies na swojego faceta. NIe rob mu dobrze, nie piesc go, ale karz piescic siebie, niech to on robi Ci dobrze.... Pamietaj wymagaj, bo inaczej to niestety bedziesz miec tak jak masz.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość budget
No dobrze, a jakich argumentów i wskazówek używać, żeby wyjaśnić mu, że w łóżku macie klapę? Jak wygląda wasza rozmowa i jak on kontrargumentuje twoje wypowiedzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
"Czuje sie przy nim nikim" Masz straszliwe kompleksy! I moze trzeba sie zastanowic, dlaczego. Nie masz pracy, nie masz kasy, jestes niewyksztalcona? Cos musi byc przyczyna, ze dla faceta robisz wszystko, a on dla ciebie nic. I ze czujesz sie przy nim nikim. Nie uwierze, ze przyczyna taj niskiej samooceny jest niezaspokojenie w seksie. Moze warto odwiedzic prychologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mówiłam mu wiele razy czego potrzebuję ja wspominałam "pamiętasz jak wtedy było.. robiliśmy to i to.. chodź spróbujemy tak znowu" mówiłam mu- nie, zrobie Ci masaż jak Ty się też postarasz to potrafił mnie dwa razy smyrnąc i zabrać się za mnie od tył i tye albo odwrócić się i powiedzieć, że jest zmęczony, że nie ma siły i że jak chcemy się kochać to ja muszę być DZISIAJ aktywna (jak zawsze a nie dzisiaj) ostatnio zrobiłam kolacje przy świecach, ubrałam mini, super fryzura, makijaż lekki tak jak lubi przyszedł z pracy, był zachwycony myślałam już że coś w nim obudziłam a on najadł się, przytulił mnie i powiedział "ale się nażarłem, mógłbym chyba teraz zasnąć i spać do rana" a jak zabierałam się za niego, to on ma pełny brzuch, żebym chwilę poczekała i tak poczekałam do rana a rano zrobił tak jak zawsze o na tyle są moje starania kiedys było inaczej :( obawiam się, że nasze małżeństwo niebawem się rozpadnie, chodzę nerwowa, bo jestem fizycznie naładowana on się złości, że ja mam FOCHY i tak wkółko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 454343fgb
mój partner ma za punkt honoru to, że muszę mieć orgazm, są sytuację (ja po alkoholu, nie pijamy często ale po jakiejś imprezie) jak się kochamy (on to uwielbia i ja też) ja nie dojdę po alkoholu nigdy nie wiem czemu tak jest. Jego wysiłki są daremne nieraz próbował nieważne w jaki sposób i jak długo, ja nie dojdę. Kochanie z nim sprawia mi niesamowitą przyjemność więc kochamy się do skończenia jego. (Jest to wybór świadomy przeze mnie) rano zawsze na kaca mam pierwsza minetkę za to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hluuuuuuuuup
heh ja mam seks raz na tydzień i żyję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hluuuuuuuuup
"Nie uwierze, ze przyczyna taj niskiej samooceny jest niezaspokojenie w seksie." ja jestem w stanie w to uwierzyć, seks się staje obsesją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie że mam wykształcenie wyższe mam fajną pracę, zarabiam bardzo podobnie do męża nie jestem brzydka, dbam o siebie samej sobie się podobam ale wiem, że mu nie!!! bo chyba nie byłoby jak jest gdybym mu się podobała! kiedyś było inaczej, wiedział jak zrobić mi dobrze zawsze podkreślaliśmy fakt, że dobraliśmy się idealnie, że uczymy się swoich ciał wieleee razy mu mówiłam -kochanie wiesz, mam ochotę na to, na tamto, pocałuj mnie tutaj, pomasuj mnie itd nie robię mu dzikich awantur czasami mówię w trakcie- mże zrobilbys mi tak, albo tak a on- nastepnym razem, ja dzisiaj chce tak i tego nastepnego razu jakos nie widac, chociaz powtarzam, proszę nie wiem już sama czy jest sens z nimo tym gadac dzisiaj wieczorem postaram sie kolejny raz, ale jak nie podziała to mu powiem, ze znajde sobie kochanka który bedzie sie kochać ze mną a nie będzie mnie traktował jak przedmiot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
Już napisałam wcześniej... Jak nie pomagają rozowy, to trzeba sie wziąc za czyby. Równowaga dawania i brania musi byc zachowana. Seks oralny za seks oralny. Pończoszki i ładna bielizna za kolację przy świecach. Nie ma ciagłego dawania - bo się fustrujesz, a facet przyzwyczaja, że dostanie wszystko bez wysiłku i starania się. Ktoś wyżej dobrze radzi - bez wrzasków, ale stanowczo: mysleć o sobie i robić sobie. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 454343fgb
do okurwajapierdole po naszym rozstaniu i zejściu zrozumieliśmy, że żyć bez siebie nie możemy i wszystkie te niedomówienia stały się głupotami dla nas teraz nie mamy żadnych niedomówień tak sex jest bardzo ważny, bo jak autorka pisze, że jest nerwowa, rozdrażniona, to pewnie ma to wpływ na jakoś jej życia swoje napięcia musi gdzieś wyładowywać a uwierz mi, że nie ma nic gorszego niż przedmiotowe podejście do spraw łóżkowych on król i władca bierze, a ona ma taka nabuzowana chodzić!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okurwajapierdole
Równowaga dawania i brania musi byc zachowana. Seks oralny za seks oralny. Pończoszki i ładna bielizna za kolację przy świecach. -- ja kdługo można żyć w takim szantażu? będzie ci sprawiało przyjemność że on to robi na siłę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj spróbuję.. no nic dziękuję wszystkim za wpisy lecę, bo mam o 18 fitness wrócę wieczorem to pewnie będziemy się kochać postaram się wtym razem postawić na swoich potrzebach.. dzięki jeszcze raz, pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko ile lat ze soba
jestescie? wspolczuje ci dziewczyno :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość budget
Ja myślałam, że u ciebie wszystko jest w granicach chociaż minimalnego rozsądku, ale trzeba sobie spokojnie powiedzieć, że nie jest. Pracujesz/uczysz się czy zajmujesz się domem? Gdybym była w twojej sytuacji zwyczajnie odmówiłabym seksu wyjaśniając dlaczego. Może facet w końcu się obudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfjalj
W takim razie wspolczuje Ci bardzo. I tak uwazam, ze jestes dla niego za dobra. Patrz godzisz sie na taki seks non stop. A on jest manipulantem i to wrednym bo widzi, ze to dziala na Tobie, a i tak manipuluje i to swiadomie. Naprawde zaprzestaj Twoich uslug do niego. Nie pozwalaj miec stosunku bez odpowiedniej dla Ciebie rozgrzewki!! Nie boli Cie taki stosunek??? NIe mow mu co bylo, ale ucz go jakby od poczatku. i koniec ze staraniem sie...po prostu normalka, zadnych specjalnych cudow typu kolacje, fryzury, itp. Rzuc mam ochote na pieszczoty. i koniec. Idz i zacznij robic sobie dobrze, i zapros go do sypialni czy salonu czy wanny. Jak nie bedzie chcial to nie. Ale rano nie pozwol na zaden szybki numerek-powiedz ze zaspokoilas sie sama wczoraj i przykro, ze go nie bylo. Ja nie wiem, ale trzeba nim jakos potrzasnac. A Ty godzisz sie na taki seks jaki on Ci daje...Nie godz sie na takie cos. Moze poszukaj jakiejs literatury, lub ksiazki jak gadac z mezszczyzna, lub jakies terapeuta by Ci doradzil co tu robic. SEks jest wazny, TWoje zaspokojenie tez-musisz o siebie powalczyc!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość budget
ehhh... po przeczytaniu ostatnich wypowiedzi widzę, że po prostu autorka tematu ma problem z asertywnością :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrrrr
SEks jest wazny, TWoje zaspokojenie tez-- w takim razie dlaczego większość kobiet ze stażem małżeńskim 20lat+ jeszcze funkcjonuje ? :D uważacie że wszystkie są zajebiście zaspokajane ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mdajwtpg
Kolejny który naoglądał się porno i myśli że wielki ogier buahaha radzę zmienić faceta🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×