Chciałabym niskiego chłopaka...

..chcieć to ja sobie mogę, ale chciałabym takiego poznać, który także mną by się zainteresował, bo ja takim chętnie. W zasadzie to wzrost jak dla mnie nie gra zbytniej roli, ale skoro tacy panowie są odrzucani i szkalowani przez widzimisie nadętych panienek co same sobą nic nie reprezentują to chętnie takiego odrzuconego przygarnełabym w swoje objęcia. Pasztetet popularnie zwie się- nie jestem, na brak zainteresowania także nie narzekam, tylko problem taki, że podrywają mnie cwaniaki na stanowiskach, bo akurat w takim miejscu pracuję, że taka karma. Ale mnie bajeranctwo poparte wyłącznie kasą - "to coś" nie kręci. Może i jestem dziwna, bo wiele osób mi powtarza, że niby to ja mogłabym mieć każdego, tylko że ja takiego "każdego" nie chcę. Jestem dość odważną i pewną siebie osobą, a co niektórym brakuje odwagi zwłaszcza spokojnym, nieśmiałym chłopakom. Nie to żebym chciała sobie go wokół palca owinąć czy zdominować, ale po prostu głośne cwaniaki, co robią duzo szumu wokół siebie i mają parę lasek na tydzień wręcz odrzuca sam fakt. Poza tym chciałabym by był inteligentny i miły, żeby było o czym pogadać. Na wygląd także zwracam uwagę, ale wystarczy by miał wygląd akceptowalny jak dla mnie, lovelasem być wręcz nie powinien. Uważacie, że mogłabym być z takim mężczyzną, zechciałby mnie taki w ogóle? fajnie jakby sie jakiś pan wypowiedział:) ciekawi mnie stanowisko mężczyzn

z małym siusiakiem

Napewno jestes nietuzinkowa osoba o glebszych uczyciach i wartosciach. Nie wiem co Ci napisac bo ja niski nie jestem...

Witam Mam 166cm wzrostu i pomimo tego, ze nie jestem mało atrakcyjny to zawsze miałem problem ze znalezieniem partnerki właśnie z powodu wzrostu. Rzadko zdarzają się kobiety nie zwracające na to żadnej uwagi. Sam też nie za bardzo na to patrzę bo bardziej mnie interesuje czy w głowie jest więcej niż gąbka. Mam sporo znajomych, łatwo nawiązuje znajomości ale wzrost bardzo przeszkadza. pozdrawiam

tylko 190+

Zapomniałeś dopisać, że jesteś żonaty i w dodatku mgr inż.

Nigdy nie pisałem, że jestem żonaty. Ktoś tu niedokładnie czyta. :)

Pominę wypowiedzi nadętych panienek, które w lustrze widzą 8 cud swiata i same nie mogą wyjść z tego podziwu, że są takie zajeb**** sama nie będę także się wypisywać o sobie, niektóre wartości jesli mają sens bytu w ogóle i nie są abstrakcją pozostawię innym do oceny, bo nie w mojej kwestii to leży.. Bardzo dobrze zdaje sobie sprawę, że wzrost jest pierwszym "kryterium' dla panienek. Jak dla mnie to strasznie infantylne podejście .. może czas dorosnąć, zasmakować i poznać prawdziwe zycie z problemami i zejśc ztych iluzyjnych obłoków.

Skoro jesteś odważna i niebrzydka, to zagadaj do takiego

Dziewczyno z daleka z jak daleka jesteś? 164cm :)

Niscy mają coś w sobie, ale te 170 cm powienien mieć.

Najpierw muszę znaleźć takiego, co nie będzie stawiał sam siebie na piedestał, by laski go zauważyły i poleciały jak cmy do niego, a potem płacz, ze wykorzystal i zostawil taką, ani nie bedzie oferował się na dzień dobry, że ma fajne auto, fajne przyjemności mnie z nim czekają i on sam jaki to fajny nie jest

A ile Ty masz wzrostu. I jaki wzrost jest dla Ciebie niski ?

Naprawde mało jest takich dziewczyn patrzacych w ten sposob.Szukajacych czegosc wiecej niz wyglad i pieniadz.Umiejacych docenic wewnetrzne piekno,skromnosc i troche oleju w glowie.

Niskie chłopaki mają małe jaja. :o

Jak się ma niepełne 180 centow wzrostu to wzrost jest kryterium Co złego jest w tym, ze komuś podobaja się wysocy faceci? Facet ponizej 170 jest kaleką i co najwyzej mogę go zaadoptować i dac się wypłakać w rękaw, bo w piers to byłaby już osstra pedofilia

sama niska to ja nie jestem - 168 może mój partner być mojego wzrostu, choć jakby był o głowę ode mnie nizszy to troche głupio bym się czuła, on tym bardziej ale nie wymagam co najmniej 180, czy 185 u faceta równie głupie uczucie - 30 cm różnicy miedzy nami najlepiej jakbyśmy byli równego wzrostu co z tego.. nadal nie wiem, czy panom wzrost przeszkadza i czy niesmiały, spokojny facet chciałby być z odważniejszą od niego samego

A przyjaciel in spe mały mózg!

Za tojest wysoki i ma bardzo atrakcyjne przyrodzenie i zna się na muzyce

My dziewczyny nie chcemy wielkich jaj. Woli duże członki, a niscy mężczyźni zazwyczaj takie mają. :)

to wy panienki robicie listę zyczeń i pragnień i jaki to on powinień być - wysoki przede wszystkim, wyksztalcony, nie biedak, szalony imprezowicz," bym sie nie nudzila", a same jakie jesteście? -puste! takie tępe panienki to dopiero są kalekami, same nieporadne nieprzystosowane do zycia, wiec bredzą .

Wow

Niektorzy musza sie dowartosciowac swoja druga polowka :)

I ma otwarty umysł i jest zboczony i perwersyjny.

Witaj. Ja mam 164cm i "niskiego" chlopaka - 170cm. Przyznam, ze niscy zawsze mi sie bardziej podobali. Dziwne jest to, ze kiedy czasem przy okazji pisze cos o nim na Kafe - to: - jesli to jest wzrost : dziewczyny sugeruja, ze jestem paskudna i nie stac mnie bylo na lepszego - jesli pisze o jego wygladzie czy o zachowaniu - pytaja sie gdzie znalazlam tak fajnego faceta... ano, znalazlam.

"Woli duże członki, a niscy mężczyźni zazwyczaj takie mają. " Mogłabyś podać z jakich statystyk to zaczerpnęłaś?

no jak laska nie ma zadnych wartosci to oczekuje poklasku od swojego samca, niewazne ze klamliwe, wazne ze poslodzil jej i moze pochwalic sie kolezankom jaki on boski ah i eh

-> vera a ja uważam, że dziewczyna powyżej 175 jest, jak to ujęłaś, "kaleką" większość się garbi i szybko zaczyna wyglądać jak trzydrzwiowe szafy kobieta ma być drobna, a nie wyglądać jak koszykarz BTW. Do autorki -> niscy faceci to często straszne cwaniaki i bajeranci - inteligencją nadrabiają brak wzrostu - ale to nie mój problem

Nie ma co się pzejmować tymi bzdurami wypisywanymi na kafe! Tutaj każda stawia facetom nie wiadomo jakie wymagania, a później zakochuje się w chłopaku, który absolutnie ich nie spełnia! Facet o wzroście 170 cm wcale nie jest gorszy od tego co ma 190!

"Facet o wzroście 170 cm wcale nie jest gorszy od tego co ma 190! " Czy ktoś tak napisał? :o