Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anetaSLASK

Poradzcie czy zamieszkać z rodzicami czy nie

Polecane posty

Gość anetaSLASK

Od dwóch lat wynajmujemy mieszkanie, duże i ładne,ale problem w tym że od poczatku jest tu wilgoć a teraz już w rogach wychodzą czarne plamy i przy oknach,dywany śmierdzą,jest to parter i ciągnie grzyb od pinicy, okna są nieszczelne,kłopoty z sąsiadami,wszystko słychać, szukamy mieszkania ponieważ nie stac nas na domek trzeba z 300tys kredytu a z czego tu splacać, dzieci oczywiście chorują często i nawet my rodzice z powodu wilgoci. śmierdzi,trzeba non stop wietrzyć, jest szansa ze mozemy zamieszkac z moimi rodzicami,mają dom z garazem i wlasnie nad garazem mozna zrobic mieszkanie 90m i nastawiamy sie na to,tylko ogarna mnie niepokoj czy to dobra decyzja, bedziemy razem mieszkac ale osobno, mam dobry kontakt z rodzicami ale boje sie ze nie bedzie swodody,co wy na to, robic te mieszkanie czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamelallala
hmm ma to swoje plusy i minusy , zawsze jest komu dzieci popilnowac , ale prywatnosc wiadomo jest mniejsza, ale jak macie moozliwosc a nie stac was na własne to czemu nie, mozna spobowac ja jeszcze dzieci nie mam mam 24 lata narzeczony 26 upujemy wlasnie mesizkanie 2 pokoje wpawdzie ale własne ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze jesli ........
do WAszego mieszkanka bedzie osobne wejscie , nie bedziescie dzielic sie np. kuchnia , toaleta to raczej nie powinno byc problemu . Ale jesli bedziecie z rodzicami dzielic wiekszosc pomieszczen to trzeba sie powaznie zastanowic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mysle ze jak najbardziej
uciekaj ze smierdzącego mieszkania!!!! wiesz ajkie są konsekwencje mieszkania w grzybie? napewno to stary dom przy którym nikt nic nie robi, bedziecie wiecznie chorować a ztego wyplątują sie alergie!!! Jakbym ja miała rodziców z domkiem nawet bym sie nie zastanawiała a tym bardziej ze macie mieszkanie nad garazem, zamkniesz drzwi i jesteś u siebie. dlaczego brak swobody? to wtedy jakbys mieszkala z nimi pod jednym dache, dziewczyno tu sie nie ma nad czym zastanawiać, a dzis wynejem jest drogie a co dopiero budowa własnego domu, masakra :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma co się unosić honorem, brać jak dają, przynajmniej na jakiś czas to sobie parę groszy odłożycie. życzę powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetaSLASK
Tak osobne wejście bedzie, bo to nad garażem a garaż jest oddalony od domu w którym mieszkają rodzice, to tak jakby dwa domy na jednym podwórku, teraz jednak jestem oddalona od rodziców,a tak w każdej chwili ktoś przyjdzie chyba ze nie otworze :) ale chyba lepsze to niz mieszkanie w grzybie fujjj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet osobne wejście
czasem może nie pomóc. Jeśli u rodziców ktoś jeszcze zamieszka (np twoj brat czy siostra z rodziną) to kiedyś mogą być problemy.... np kłótnia o wspólne podwórko co jest czyje albo o garaż itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem mamą,
jeśli macie mieć osobne mieszkanie z osobą kuchnią , łazienką, tyle tylko że w jednym budynku razem z rodzicami , to myślę, że nie będzie tak źle. Odradzałabym tylko zamieszkanie z rodzicami w jednym mieszkaniu, ze wspólną kuchnią i łazienką, tyle tylko że macie swój pokój, a rodzice Wam biegają po mieszkaniu. To niedobre rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 17 miesiecznego synka
Wiesz co, jesli bedziecie miec calkowicie osobne mieszkanie (mam na mysli nie tylko pokoje, ale i wejscie oraz przede wszystkim kuchnie) to jak najbardziej. Znam pary, ktore mieszkaja razem pod jednym dachem w duzych domach, maja te same wejscie i kuchnie i po prostu sie kloca, bo jest to tak, jakby mieszkali w jednym mieszkaniu. Takze jesli wy mieszkac bedzieci pod jednym daczem, ale calkowicie oddzielnie to tak. Ja bym sie zgodzila tylko i wylacznie na taki uklad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetaSLASK
achhh mąż chce!!!! i nie widzi problemu, z moim tatą to jak ojciec z synem, uwielbiają sie,jeszcze razem praucją, rodzinna firma :) ja jestem u mamy codziennie, w lato co weekend grillujemy, czasami sa kłotnie, wiadomo,ale ogólnie dobrze żyjemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamelallala
kurde a tam jest do tego garazu doprowadzona kanalizacja ogrzewanie itp przeciez to garaz to nie rozumiem za bardzo .. jak macie działke budujcie dom powoli poki c o mieszkaJCIE Z RODZICAMI i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z pocałowaniem ręki bym takie wzięła. Nie wiem jaki masz kontakt z rodzicami, ale mieć do wyboru parszywe z grzybem, a samodzielne nad garażem, bez grzyba, sąsiadów, kosztu wynajmu... No chyba wybór jest prosty. No i 90m.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jak macie taki fajny kontakt, to nad czym się zastanawiasz? Bo nie rozumiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamelallala
no ale tak sie zapytam jaki bylby całkowity koszt zbudowania tych 90m ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bncghn
Nie bądź głupia i nie idź mieszkac z rodzicami, będziesz przeklinac to do końca życia! My mieliśmy podobna sytuację i zamieszkaliśmy z moimi rodzicami. Pomimo, że było wszystko osobne poczawszy od wejscia a skończywszy na kuchni i łazience to non stop były jakieś pretensję a to kłótnie. My mieszkaliśmy na pietrze, oni na parterze więc było źle że za głośno chodzimy i to do późna, że szuramy meblami. Tv od 20 też musiał juz być wyłączony bo podobno wszystko było u nich słychac i nie było ciszy. Przeszkadzała też to że bierzemy/spuszczamy wodę. Ogromnym problemem była dla nich pralka i po kazdym praniu była kłótnia, ze mam prać ręcznie bo pralka za głośno wiruję. Nie podobały się też zapachy z kuchni i mówili,ze im dom zasmradzamy. Pół roku jak z koszmaru. Nie bądź głupia i nie wpakuj się w to samo bo mieszkanie z rodzicami/teściami nigdy nie wychodzi nikomu na zdrowie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem mamą,
Wiesz, ja z teściową też bardzo dobrze żyłam, nadal w sumie dobrze żyję. Mieszkamy z nią od kilku lat razem w mieszkaniu w bloku sobie wyobraź, mamy wspólną kuchnię,łazienkę, po prostu mieszkamy razem. I kiedyś nie widziałam w tym problemu, nie było kłótni.Mieszkało mi się naprawdę dobrze. My zajmowaliśmy się swoim życiem, teściowa swoim i mimo widywania siebie na co dzień nie wchodziliśmy sobie w paradę.Ale jednak z czasem, po kilku latach dopiero się zaczęły pojawiać niesnaski. Niby ogólnie jest ok, nie mam wrednej teściowej, ale widzę, że lepiej by było na swoim. Trochę mnie czasem męczy brak prywatności, nie czuję się do końca panią we własnym domu.Drugi raz nie zdecydowałabym się na takie mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a budyn robilas
a nie mozecie wynajac innego mieszkania?czarno widze mieszkanie z rodzicami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co do tego grzyba
w mieszkaniu - wyporwadzcie sie jak najszybciej ( nawet jesli byscie musieli mieszkac tymczasowo u rodzicow ) Moja kolezanka mieszka wlasnie w takim mieszkaniu z grzybem - i dziecko non stop choruje - ma 5 lat i od samego urodzenie choruje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetaSLASK
Niestety wszystko bedzie trzeba robić, oprócz prądu nic nie ma, ale mamy projekt który kosztował 2000zł wiec juz napewno sie nie wycofie. Wyglada to bajecznie, na szczescie mamy centralne tzn piec i grzejnki które trzeba tylko podłączyć, bierzemy to z tego mieszkania ponieważ nikt nam nie odda pieniedzy za to a rok temu zrobilismy centralne także nowe. Moze to za bardzo poplątane dlatego nie rozumiesz... a więc jest garaż a na górze jest pomieszczenie z którego chcemy zrobić mieszkanie, wg projektu ma to byc 90 m kw, bedzie dobudówka a na dole pomieszczenie na piec, schody do góry no i mieszkanko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamelallala
tu jest inna sytuacja w sumie bo wy nie bedziecie meiszkac z rodzicami wiec jesli macie kase na zainwestowanie w tą dobudówke to pewnie , ale jesli razem to 2 - 3 lata bo małzenstwo kazde powinno mieszkac same!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamelallala
to wykanczajcie lepsze to nbiz wynajmowac a mieszkania wiadomo drogie i malłe cos o tym wiem ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staraczkom zanika mózg
tak to jest jak sie najpierw bez perspektyw dzieci narobi a potem nie ma gdzie mieszkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem mamą,
Na dobudówkę bym się zdecydowała. To zupełnie co innego niż mieszkanie we wspólnym mieszkaniu. Bo jesteście i razem w sumie i osobno.W razie co zawsze ma kto dzieci popilnowac, w czymś sobie możecie nawzajem pomóc, ale jednak na co dzień mieszkacie w mieszkaniu sami,nie że teściowa jest w pokoju za drzwiami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 17 miesiecznego synka
bncghn - o kurcze, cos ty :o Moja kuznka tak mieszka z rodzicami (ale maja wspolna kuchnie i wejscie) i tez sie wiecznie kloca. Jej mama, a moja ciotka (siostra mojej mamy) dzwoni do mojej mamy po trzy razy dziennie wyzalac sie, ze a to M. (maz kuzynki) zle sie do niej odnosi, a to D. (corka w/w) placze i oni ja chyba torturuja ( :D ), a to ze znow kupili nowa kanape i szataja pieniedzami, a to, ze ona (ciotka) ugotowala obiad, a oni niewdzieczni nic nie chca jesc...I tak w kolko... Dlatego myslalam, ze moze jest inaczej, jak sie ma osobne kuchnie i wejscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetaSLASK
kochani wynajem mieszkań to u nas 1000zł i więcej, tu płacimy tylko 300zł ale nikt nic tu nie robi, właściciel tylko zbiera kase i mówi jak chcecie to róbcie,a co ja bede ladować tu kase jak to nie moje. Koszt szacujemy na 100 000 zł powinno wystarczyć ale to juz bedzie na gotowo. U nas akurat nikomu nie bedziemy tupać ,ani nikt nam, wszystko osobno, po prostu osobny budynek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamelallala
to sie nie ma co zastanawiac ja za 2 pokoje musze zaplacic u siebie 180 000 tys i jeszcez je wykonczyc ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bncghn
Pięknie, ładnie było może przez 2 tygodnie góra. Najgorsze jest to, ze to oni nam zaproponoali abyśmy się wprowadzili bo my chcieliśmy wynajać mieszkanie. Oni to piętro domu wynajmowali przedtem dlatego było to tak rozplanowane że wszystko osobno. I też zainwestowaliśmy w to piętro bo wymieniliśmy okna, drzwi, generalny remont łazienki bo to juz takie jednak wiekowe było. I co? I dupa! Nie było szansy tam wytrzymać dlatego jestem zdwania że mieszkaniez rodzicami nawet na jednej działce to głupota i predzej czy póxniej zaczną się wzajemne pretensje, kłótnie itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetaSLASK
mieszkania chodzą po 200 tys ale musisz placić czynsz domek plus kawalek ziemi z 300tys! wynajem 1000zł! Polska!!!! jaki start młodzi ludzie mają w tym kraju! jeżeli ktoś zarazbia 5 tys to moze wybudować domek ,my mamy zaledwie 2,5 tys i jeszcze rodzice pomagają, tescie też nie moge im zarzucić, ubierają mi dzieci, dają na przedszkole prywatne, takze nie moge narzekać.mam sie dobrze.kochani rodzice!a wcale nic nie muszą. swoje wychowali a my jestesmy rodziną i sami sobie radzić trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamelallala
budujcie dobudówke i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×