Odpowiem na wszystkie pytania Pań dotyczące facetów.

Posiada swoją wiedzę na ten temat i jest nastawiony na anty do chrzescijan :( nie mam pojęcia jak mogłaym go ''przesterować'' i balam się tego że mi Pan napisze że nie wie jak to rozwiązać, jest to dla mnie trudny orzech do zgryzienia, wiele razy przerabialiśmy to i ciągle wychodzi na to samo-ciężko mu to zaakceptować. Nie ma u nas mowy o rozstaniu bo mamy razem dzieci którym chciałabym przekazać wiedzę jaką sama posiadam.

" Posiada swoją wiedzę na ten temat i jest nastawiony na anty do chrzescijan nie mam pojęcia jak mogłaym go ''przesterować'' i balam się tego że mi Pan napisze że nie wie jak to rozwiązać, jest to dla mnie trudny orzech do zgryzienia, wiele razy przerabialiśmy to i ciągle wychodzi na to samo-ciężko mu to zaakceptować. Nie ma u nas mowy o rozstaniu bo mamy razem dzieci którym chciałabym przekazać wiedzę jaką sama posiadam. " A no właśnie - posiada swoją wiedzę. Gdyby faktycznie ją posiadał to by wiedział, że wiara jest w człowieku, w każdym indywidualnie. I wrzucanie wszystkich np. chrześcijan do jednego wora jest złym podejściem, gdyż każdy swoja wiarę pokazuje poprzez swoje czyny. A jesli on jest anty do chrześcijan (prawdopodobnie z powodu, że jakiś chrześcijanin coś tam powiedział bądź zrozbił co jemu się nie podoba) to wrzuca wszystkich do jednego wora. A nie tędy droga do oceny konkretnej wiary. Prosze mu powiedzieć, że wiara jest w Pani, i powinien postrzegać Pani wiarę poprzez Panią samą, a nie patrzeć co inni. Bo równie dobrze może powiedzieć, że jest anty do Polaków bo jeden Polak go czym rozzłościł. Nie ma sensu go jak to Pani napisała "przesterować" bo się nie da do póki on sobie nie uświadomi, że wiara jest w Pani. Ciężkie zadanie przed Panią bo musi Pani mu pokazac świadectwo swojej wiary.

Czy jest możliwe, aby facet, który odrzucił mnie kiedyś (po wielu sygnałach z mojej strony, przed którymi on uciekał :) powiedziałam mu w końcu o swoim uczuciu, a on jasno odpowiedział że go nieodwzajemnia i kontakt sie urwał) jednak się mną zainteresowal? Zaczelismy się widywać we wspólnym towarzystwie i zrobił się bardzo miły. Nie mam pojecia czy jest "tylko miły", czy to jakis sygnał, lub tez po prostu pogrywa sobie, np. sprawdza czy jeszcze mi na nim zalezy. Dodam że ja nie zrobiłam ani jednego kroku w jego stronę, po tym jak mnie odrzucił. Odsunęłam sie i koniec. Jak Pan mysli? I jak się zachowywać w takich sytuacjach?

" Czy jest możliwe, aby facet, który odrzucił mnie kiedyś (po wielu sygnałach z mojej strony , przed którymi on uciekał powiedziałam mu w końcu o swoim uczuciu, a on jasno odpowiedział że go nieodwzajemnia i kontakt sie urwał) jednak się mną zainteresowal? Zaczelismy się widywać we wspólnym towarzystwie i zrobił się bardzo miły. Nie mam pojecia czy jest "tylko miły", czy to jakis sygnał, lub tez po prostu pogrywa sobie, np. sprawdza czy jeszcze mi na nim zalezy. Dodam że ja nie zrobiłam ani jednego kroku w jego stronę, po tym jak mnie odrzucił. Odsunęłam sie i koniec. Jak Pan mysli? I jak się zachowywać w takich sytuacjach? " Jesto to bardzo możliwe, żeby w końcu Panią się zainteresował mimo iż kiedyś Panią odrzucił. Ale czy obecne postępowanie oznacza, że to się stało to trudno powiedzieć. Może zwyczajnie być tylko miły. Musi Pani obserwowac jego zachowanie. Jeśli będzie zupełnie inne niż wcześniej to moga być to pierwsze znaki jego zainteresowania.

Pedrozo na posterunku zwarty i gotowy czeka na wasze pytania :)

facet zdobywa wreszcie nr telefonu i zaprasza mnie na spotkanie smsem , nie dzwoni tylko sms - to troche dziwne wstydzi sie czy co? ja testuje odpisując niezbyt miło i czekajac na reakcje , wtem nie odzywa sie już nic , dlaczego facet jest taki slaby psychicznie ?

tzn napisalam ze jak ma sprawe to sie dzwoni i co obrazil sie czyjak? ujma na honorze?

" facet zdobywa wreszcie nr telefonu i zaprasza mnie na spotkanie smsem , nie dzwoni tylko sms - to troche dziwne wstydzi sie czy co? ja testuje odpisując niezbyt miło i czekajac na reakcje , wtem nie odzywa sie już nic , dlaczego facet jest taki slaby psychicznie ?" Fakt dziwnie to wygląda takie zaproszenie przez smsa. Prawdopodobnie jest nieśmiały, a jak wiemy łatwiej napisać smsa niż wykrztusić przez telefon te parę słów zaproszenia. Zapewne odebrał Pani smsa jako odmowę. Może warto mu napisać jeszcze jednego smsa zaznaczając, że takie rzeczy załatwia się dzwoniąc i że ma np. czas do jutra ;) Jego zachowanie nie oznacza jego słabej psychiki ;) a jedynie nieśmiałość.

http://tnij.org/ke1p

ale milczenie 2 tygodnie ? ;)

Pedrozo, czy lubisz drobne dziewczyny? Takie, które nie mają kształtów Kim Kardashian, figurą przypominają bardziej np. Evę Longorię?

"ale milczenie 2 tygodnie ? " Pewnie się chłopak wystraszył i teraz milczy. Jak widać jest bardzo nieśmiały ;)

"Pedrozo, czy lubisz drobne dziewczyny? Takie, które nie mają kształtów Kim Kardashian, figurą przypominają bardziej np. Evę Longorię?" Lubię :D ale też nie moga być przesadnie chude, ale figura Evy jest ok ;)

Pedrozo jak mam takie pytanie czy masz żonę ;) jeśli nie to czy takowej szukasz?

" Pedrozo jak mam takie pytanie czy masz żonę jeśli nie to czy takowej szukasz ?" Nie mam żony. Ogólnie chciałbym w końcu się ustatkowac, ale nie szukam bo z szukania nigdy nic dobrego nie wychodzi ;) Zjawi się to będzie nie to trudno.

n o wlasnie szukanie na nic sie zda bo najczesciej prawdziwe szczescie znajdujemy nie szukajac ono nas znajdzie tylko trzeba sie pookazac oczyywiscie

Czyli prawda jest że meżczyzni tacy nieśmiali boja sie odwaznych ipewnych kobiet takich co umia zadbac o siebie i kontrolowac to co sie wokol nich dzieje ? wlasnie i tu jest pytanie do ciebie jak takiego niesmialego nie zniechecic a wprost przeciwnie ?

ja mysle ze trzeba takowemu duzo komplementów posłac zeby urósł w Twoich oczach i wtedyu se osmieli i moze odwdzieczy tym samym :)

no tak tylko napewno wszystko z umiarem jeszcze moze sie to odbic w negatywny sposob stanie sie prozny pewny siebie i moze za jakis czas stwierdzic ze ja moge meic kazda jak takie jestem super:(

to aż dziwne, że taki inteligentny mężczyzna nie ma jeszcze kobiety masz za to wirtualną wielbicielkę ;)

ale sprobuje :) tak z wyczuciem nie zbyt czesto bo to moze wyjsc dziwnie jak bede mu tak slodzic :P a narazie chce go poznac a potem sie zobaczy czy cos wiecej

nie no pewnei nie ma co przesadzac ale sprawdząsie nastepujace teksty: - jestes wspanialy, cudowny, mozna na ciebie liczyc, kochany ;)

Dokladnie takie wtracone miedzy zdania :P aaaa jak namowic takiego upartego neismialego goscia zeby cos zrobil kurcze ja nie wiem oni czasem tylko umieja sie chowac za telefon i trwa t a cisza i trwa...

" n o wlasnie szukanie na nic sie zda bo najczesciej prawdziwe szczescie znajdujemy nie szukajac ono nas znajdzie tylko trzeba sie pookazac oczyywiscie" Dokładnie :)

" Czyli prawda jest że meżczyzni tacy nieśmiali boja sie odwaznych ipewnych kobiet takich co umia zadbac o siebie i kontrolowac to co sie wokol nich dzieje ? wlasnie i tu jest pytanie do ciebie jak takiego niesmialego nie zniechecic a wprost przeciwnie ?" Ja tu już któraś z Pań napisał, że faceci musza mieć kim się opiekowac, i gdy kobieta umie wszystko sama zrobić, sama daje sobie świetnie ze wszystkim rade wówczas niektórzy faceci uważają, że tracą wartość, że ta kobieta nic od nich nie potrzebuje. Jesli trafiamy na takiego nieśmiałego delikfenta wówczas najlepiej samemu go zagadać - zrobić ten pierwszy krok. Wówczas powinien się ośmielić i powoli zacząć działać.

mam pytanie pewien mężczyzna uśmiecha sie do mnie - ale nie w tym rzecz, widocznie jest miły zauważyłam coś takiego że jak przebywam w tym samym pokoju w pracy to on sie do mnie śmieje ale też sam do siebie sie śmieje gdy siedzę niedaleko zauważyłam na jego laptopie mój profil z opisem pracowniczym jest trochę nerwowy w mojej obecności czy mogę liczyć na to że mu sie podobam ?

" to aż dziwne, że taki inteligentny mężczyzna nie ma jeszcze kobiety masz za to wirtualną wielbicielkę" Inteligencja to pojęcie względne ;) Ale oprócz inteligencji liczy się wiele innych rzeczy i najwidoczniej dotychczasowym moim kobietom coś we mnie nie pasowało skoro nie udało mi się ich zatrzymać ;) Ja taki zwyczajny jestem. Bardzo dziękuję za miłe słowo. Miło mi to słyszeć. Bardzo podnosi na duchu :D

Pedrozo powiedz mi co o mnie myślisz bo ja juz sama nie wiem, ostatnio kłócimy się z mojim mężem, ja się bardzo od niego odsuwam przez to, nie gadamy nawet kilka dni z sobą (jest to wieloletni związek z dzieckiem), czuję się strasznie on obniża poczucie mojej wartości swojim zachowaniem, jest marudą, wiecznie się drze :( ciężko się z nim rozmawia przez to a ja? no cóż zauważyłam że zaczynam się interesowac innymi mężczyznami i zaczynam ich kokietować, flirtować, szukam dowartościowania się-to wiem na pewno, ale czy ja go również przestałam kochać? Boję się że skończę w łóżku z innym, że zawinie się gdzieś kiedyś jakiś romans, a z drugiej strony czuję pustkę jak patrzę na mój związek-czy to rutyna czy koniec miłości? I czy widzisz coś złego w nawiązywaniu kontaktów przez internet-w senise czy istnieje ryzyko romansu? Powinnam się w to pakować?

" Dokladnie takie wtracone miedzy zdania aaaa jak namowic takiego upartego neismialego goscia zeby cos zrobil kurcze ja nie wiem oni czasem tylko umieja sie chowac za telefon i trwa t a cisza i trwa..." Czasem można wymysleć jakiś problem, że z czymś nie może Pani dać sobie rady np. hm.. przesunięciem szafy albo coś podobnego i wtedy takiego kolesia poprosić o pomoc i pozniej jak to zrobi powiedziec mu jaki to on jest wspanialy :)

tak samo odstrasza jak wyczuje ze kobieta jest bardzije bystra i obyta w wiedze? Kurcze czyli dac sobie spokuj z takim ? czy starac sie zmienic i dawac zeby mi pomagal?