Gdy studentka pokocha studenta

Czy jest możliwa miłość na studiach?

Już po raz drugi w ciągu dwóch lat studiowania trafiła mnie strzała Amora, a obiektem mych westchnień jest pewien student z Uniwersytetu Śląskiego:D

A Śląsku w Katowicach to takie dziwne laski są?

Chciałabym oczywiście nawiązać bliższą znajomość, ale z racji tego, że dość nieśmiała i wrażliwa kobitka ze mnie i w kontaktach z płcią przeciwną, zastanawiam się jak się do niego zbliżyć?

Czemu od razu dziwne ? Zakochane po prostu ;)

Zakochana_studentka_-Mieszkałem kiedyś w Katowicach,kochałem to miasto a teraz go chyba nienawidzę.Powiedz coś więcej,pijany jestem i mi się nudzi,wybacz malutka

To pij dalej. Ja też jestem pijana. Ze szczęścia lol.

Zakochana_studentka_-Uwierzysz że mimo tego że nie jestem jakiś tam tragicznie straszny to nigdy nie miałem laski,nigdy się nie całowałem,nie kochałem i nie miałem żadnych kontaktów z kobietami.Kurwa,jestem żałosny,ja pierdole,przegrałem swoje nędzne życie.Więc jesteś laską,za pewne piękną i masz jakiś nastoletni problem.Nie śmiesz mnie,ja zmarnowałem sobie swoją młodość a ty użalsza się nad swoim życiem.Skąd jesteś malutka?

Zakochana_studentka_-Co studujesz?Gdzie mieszkasz w tyk jebanych Katowicach?

Jestem z Katowic. Przechodzę podobny stan co ty, też nikogo nigdy nie miałam, zero poważnych kontaktów z facetami, choć było kilku co się interesowało, ale co z tego, skoro mentalnie byli dzieciakami. Piękna to akurat nie jestem, normalna dziewczyna, na swój sposób ładna, ale w tych sprawach brak mi szczęścia...

Taki jeden humanistyczny kierunek. Mieszkam w centrum.

Zakochana_studentka_Nie mów pół słówkami bo i tak cie nie znam,bo stary jestem.Ty jesteś młoda a ja już stary i to nasz różni,ty jesteś kobietą a ja facetem a kobietą zawsze łatwiej.Po za tym ja też ładny nie jestem i dziwny jestem,mam zjechaną psychikę,nie umiem zbliżyć się do ludzi.Mieszkałem w Bogucicach,a humanistą też jestem,nauki ścisłe to nie mal mnie zero

Zakochana_studentka_-kiedyś nawet chciałem się przełamać i iść na dziwki do superjednoski,ale jakość odwago i śmiałości mi zabrakło,nawet na dziwki iść nie umiem,imbecyl jestem,żyję sam w swoim jedynym świecie

Mam 27 lat i przegrane życie za sobą,więc się pociesz że ty masz szansę go wygrać bo ja już nie.Pewnie jesteś piękna tylko zakąpleksiona,a ja już jestem stracony:-o