Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość świadkowa...............

ile powinna dac świadkowa?

Polecane posty

Gość świadkowa...............

Witam :) Będę świadkową na ślubie, ale nie mam pojęcia jaką kwotę powinnam dać w kopercie. Dodam, że dla panny młodej i dla siebie mam kupić wiązanki oraz kotyliony. Mało zarabiam i nie ukrywam, że będzie mi ciężko, dlatego chciałabym prosić Was o pomoc. Idę z narzeczonym. Z góry dzięki za odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tysia21
Moim zdaniem to pani młoda powinna kupowac wiązanki dla druchny i dla siebie. Prezent to jakiś nie drogi. U mnie druchną była moja siosra cioteczna a światkiem był jej chłopak to dali odkurzacz i 200 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko, wyluzuj
świadkowa kupuje wiązanki? dziwne- tego jeszcze nie słyszałam. ja byłam świadkową wiele razy i zawsze to pani młoda wybierała sobie bukiet pasujący oczywiście do sukni i ubrania pana młodego, a świadkowa dostawała podobny tylko mniejszy. na moim slubie było podobnie- ja wybrałam wiązanki dla siebei i świadkowej, ale może co kraj to obyczaj... co do kasy zawsze dziwi mnie to pytanie. kazdy daje tyle na ile go stać i ile uważa za stosowne. ja dawałam zawsze ok 1000 zł ale nie ukrywam że mało nie zarabiam. jak byłam świadkową jako uczennica dałam chyba 300 albo 400 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli nie masz za dużo pieniędzy to kup prezent standardowy to ręczniki, pościel a jak trochę więcej to może być kosz a w nim dwa szlafroki i ręczniki do kompletu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiązankę dla panny młodej
płaci młody. Może ona sobie wcześniej wybrać ale pan młody jak odbiera to płaci za wiązankę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze jak łatwo
kupujesz bukiet dla panny młodej :O?? powinnas dac tyle na ile Cie stac , chociaz wszedzie pełno harpii i moze byc za mało :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda285
W moich okolicach też jest taki zwyczaj,że świadkowa kupuje wiązanki,/oczywiście panna młoda wcześniej wybiera/dodatkowo świadkowa kupuje prezent lub daje kasę.Moja mama nie pozwoliła na to i jak ja wychodziłam za mąż, za wiązanki zapłacili moi rodzice.Stwierdzili,że nie po to bierze się świadków by ich naciągać na kasę. Od świadkowej dostałam komplet garnków. Myślę, że jeżeli zapłacisz za wiązanki to jeśli dacie we dwoje 500 zł / czy prezent w tej cenie/to powinno wystarczyć. Przynajmniej ja byłabym zadowolona. Nie lubię nikogo naciągać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety nie zawsze są tak wyrozumiałe panny młode (bo to częściej kobiety). jedna znajoma pierwsze co zrobiła po przebudzeniu się po pierwszym dniu ślubu to liczyła pieniądze,po raz pierwszy w życiu bo zazwyczaj pierwsze co robiła to makijaż ale tym razem kasa była ważniejsza, ukłądała w równe stosiki i przyglądała się z uśmiechem, druga sama powiedziała, że pierwsze co zrobiła to sprawdzała koperty i patrzyła kto ile dał pieniędzy bo dla niej to było bardzo ważne, do trzeciej raczej nie pójdę bo już od początku przygotowań ględzi, że szkoda bo na pewno jej się to wesele nie zwróci i ona to w sumie rozumie no ale się nie zwróci i się nie zwróci i tak w kółko powtarza ile kasy i że nie dostanie tego od gości pewnie z powrotem, nie mam ochoty tam iść :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świadkowa.....................
Też mnie zdziwiło jak mi panna młoda powiedziała o kupnie wiązanek. Nigdy wcześniej się z czymś takim nie spotkałam, a nie mogę jej teraz odmówić. Zarabiam 1500.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak tak a krowy lataja
u nas druzba kupuje wiazanki-okolice wawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też będę druhna na ślubie mojej koleżanki. Ona również powiedziała, że to ja kupuje wiązanki obydwie plus oczywiście kotyliony dla pana młodego i starszego, który jest moim narzeczonym. No oczywiście mnie też to baarrdzoo zdziwiło! Porozmawiałam z nią i powiedziałam że mnie zwyczajnie nie będzie na to stać! Doszłyśmy do porozumienia, że ja kupię bukiet sobie, a ona sobie. Ja nie mam stałej pracy tylko tak dorywczo do tego jeszcze studiuje no i można powiedzieć, że praktycznie utrzymują mnie rodzice. Prezent dla młodych dajemy wspólnie z narzeczonym, Razem 400zł. Na razie tak myślimy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to ciekawe
a u nas za wiązani płaci mąż :) a za fryzjera dla siebie i świadkowej płace ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeee, a dlaczego kupujesz wiazanke pannie mlodej? nie znam takiego zwyczaju ale co region to obyczaj. daj tyle, na ile Cie stac. ewentualnie jesli jestes swiadkowa, to znaczy, ze jestes z PM w bliskich relacjach wiec mozesz im kupic prezent. prezentem latwiej zamaskowac wartosc a wcale nie znaczy to, ze nie wlozylas w to serca. ostatnio popularne zrobily sie ekspresy do kawy. takie najwzyklejsze bez mlynka nie sa az tak drogie a jak wypatrzysz dobra promocje to i za 300zl kupisz bardzo przyzwoity sprzet. ewentualnie jesli znasz swiadka to mozesz z nim sie zrzucic na cos wiekszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja niedawno brałam ślub, i nie wiem ile dostaliśmy od świadków, a wolałabym coś do domu co by było pamiątka np z naczyń. W ubiegłym roku również mój wtedy jeszcze przyszły mąż był świadkiem i daliśmy 400 zł, normalnie dajemy kwoty od 300 do 400, w zależności czy akurat możemy więcej czy mniej. W kopertach różne kwoty znajdowałam, cieszyłam się bardzo z 100 która dostałam od bliskich tak samo jak z 1000 z innej koperty, przeważały kwoty 200, 300zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszam że wtrącam...
tak a propos slubów to będe miała dopiero w październiku 2012... ale jeśli chodzi o kase to mój brat, biorący slub w tym samym roku co ja tylko w lipcu, już liczy zyski z wesela i najchętniej wysłałby juz zaproszenia, byleby nikt nie zapomniał przyjśc i naszykowac sie finansowo na ten dzień.... głupota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz to wszytko zależy od każdego z osobna i od tego ile jest w stanie przeznaczyć na ten cel. Słyszałam o ludziach, którzy specjalnie z tej okazji zaciągali kredyty byle tylko się nie ośmieszyć zbyt niska suma w kopercie. zgadzam się z tym, że jeżeli nie masz zbyt dużo pieniędzy to zamiast koperty daj prezent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×