Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ErnoErno

Implantacja zarodka - jakie miałyście objawy???????????

Polecane posty

nie bardzo rozumiem, jak to było w końcu:) jakiej możliwości nie miałaś po 3 latach? czego dotyczy czas czterech miesięcy o których wspiminasz też? rozumiem tylko że jak przepisano Ci clo i d*ph. to zaszłaś w drugim cyklu brania tych leków. Mi lekarz chce zrobić przerwę na 2 miesiące i żebym w tym czasie brała tabletki antykoncepcuyjne:( nie bardzo mi się podoba ten pomysł, ale on uważa że mam za małą, płytką macicę, i że tabletki antykoncepcyjne ją dobrze przygotują do ciąży. od 4 mies też biorę d*phaston, w zeszłym miesiącu miałam monitoring, dokładnie wiedzieliśmy kiedy była owulacja, rozmiar pęcherzyka idealny, działania z mężem były a mimo to nie udało się:( dlatego gin podejrzewa jakieś problemy z hormonami, które chce uregulować tabsami antykoncepcyjnymi. W tym miesiącu też był monitoring pęcherzyka, jednak w 12 dniu cyklu pęcherzyk miał już 3 cm, i gin mówi, że niby może być z tego ciąża i żebyśmy działali, ale on nie lubi takich dużych pęcherzyków. Pech jednak że choć miesiąc temu pęcherzyk był idealny-ciąży z niego nie było:( Teraz zobaczymy co z tym 3 cm.. Też co jakiś czas wyczuwam mdłCo ma być to będzie. Mam już poronienie za sobą, i tak chyba trochę inaczej na zajście w ciąże się zapatruję.. Zazdroszczę Ci, bardzo:) ale tak pozytywnie, cieszę się! takie wasze wypowiedzi pokazują że się udaje Dziewczyny:) i dają nadzieje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asti
Hey Sosi trochę chaotycznie napisałam no się spieszyłam po braniu tabletek 3 lata nawet ponad spowodowały że nie miałam owulacji. Od stycznia tego roku przestalam je brać po dwóch nieudanych próbach (cyklach) poszłam na monitoring lekarz stwierdził że są jajeczka tyle że nie dojrzewa żadne x nich:( zrobiłam tsh tarczycy no i w normie, przepisala mi wtedy clo i d*phaston na 2 cykle. Po pierwszym cyklu miałam bardziej przypominajace plamienie niż miesiączka dlatego po plamieniu zrobiłam test był negatywny i zaczęłam drugi cykl z clo. Już martwiłam się że może nie wyjdzie i los sprawi zr będziemy tylko cieszyć się pieskiem a nie dzieckiem. W drugim cyklu już inaczej się czułam pisałam bodajże 10 stron wcześniej jak czułam się na bieżąco. Akurat tak się złożyło że aga też robiła test wcześniej ode mnie i okazał się również pozytywny. Już trochę lepiej się czuje śle lekkie mdłości są. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anna dzięki za stronkę, fajne są te różne wyliczanki :) mi np. wyszło z kalendarza chińskiego, że będzie córeczka:) ciekawe czy się sprawdzi. Ja się nie odzywalam, bo ten weekend dogorywalam, upał mnie dobił kompletnie, mdłości męczyły całymi dniami a żeby było jeszcze weselej wczoraj pod wieczór zaczeła mnie boleć glowa i miałam koszmarną noc.... dzisiaj ledwo żyję dlatego postanowiłam na jutro wziąść urlop bo mam stresujący dzień- badanie prenatalne i nie wyobrażam sobie taka wyczerpana i w stresie siedziec jutro w pracy... chyba bym się przekręciła. Sosi9 a nie chcesz pójść do jeszcze jakiegoś ginekologa i zobaczyć co on powie? bo przepisywanie tabletek anty na dwa miesiące dla osoby starającej się, żeby coś tam niby wyregulować to jest trochę dziwne posunięcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tantum przy pierwszym też byłam wspomagana tabletkami, bez tego ani rusz, mi juz wieku 16 lat powiedzieli że bez pomocy lekarza to mi się nie uda zajść w ciąże. Okres u mnie występował średnio raz w roku, chyba że brałam hormony. Wierze ze za pierwszym razem się udało to i teraz się uda. Nie miałam objawów, albo raczej ich nie dostraegałam, jak zaszłam w ciąże to był okres kiedy przeżywałam załamanie i twierdziłam ze juz i tak sie nie uda i wogóle byłam zrezygnowana. A tu niespodzianka. Wczoraj robiłam test i oczywiście jedna kreska, już byłam załąmana ale dzisiaj mam brunatne niteczki i taki brązowawe brudzenia, co może oznaczaś ze dopiero jajkop :-) się lokuje w nowym domku :-) troszkę nadzieji wróciło. Pod koniec tyg może zrobie znowu test :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basiluk
To ja wyżej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiuluk, to chyba do mnie kierowana jest Twoja wypowiedz,a nie do Tantum:) tak mi sie wydaję:P Asti, kiedy zaczęłaś czuć mdłości? Lea, zastanawiam się nad wizytą u innego ginekologa, ale jeśli tak bedę skakac od jednego do drugiego to raczej mi nie pomoże. Muszę zauwać jednemu i tego się trzymać. W przeciwnym wypadku, nie bede wiedziala ktorego sluchać i bedę poddawać wątpliwości każdą decyzję, jednego i drugiego lekarza. Nie podoba mi sie ta planowana przerwa 2-miesięczna, ale jeśli lekarz twierdzi że to pomoże. Powinnam w to wierzyć. Boje się robić sobie bałaganu w glowie:( Już raz tak robiłam, chodziłam w marcu do 3 innych ginekologów, i wtedy ten do ktorego chodze obecnie podpasowal mi najbardziej dlatego tak sie trzymam. Dziś 19dc, chyba za wcześnie na mdłości u mnie.. póki co miałam 2-4 dni po owulacji brązowe plamienia. Nie wiadomo czy to mogłaby byc implantacja, czy może wlasnie moment owulacji? bo owulacja tez w taki sposób się objawia prawda? brudzeniem/krwawieniem. Z testowaniem musze poczekac jeszcze 2 tygodnie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam jeszcze, że wcześniej tez brałam antykoncepcyjne tabsy, kilka lat, tylko z kilkumiesięczna przerwą w tym czasie. po definitywnym odstawieniu tabletek w lipcu zeszłego roku, zaszłam w ciaze po 2 cyklach bez zabezpieczeń i bez zadnych wspomagaczy. Moze więc te anty to nie najgorszy wymysł? Tak staram sie mysleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sosi no może masz rację, trzeba w sumie komuś zaufać. Ale może nie będzie trzeba bo teraz okaże się że jesteś w ciąży:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basiluk
Tantum mnie pytała czy przy pierwszym dziecku tez miałam problemy z zajściem i odpisałam, że niestety też :-) a potem to już się rozpisałam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lea mam to samo, od wczoraj boli mnie głowa, noc koszmarna, pobudka i dalej głowa pęka a dziś mam wizytę u ginekologa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anna to współczuję:/ Mnie też dzisiaj dalej boli :( Trzymam kciuki za Twoją wizytę i czekam na wieści!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asti
Sosi mdłości miałam 1,5 tyg przed miesiączką takie lekkie s potem z dnia na dzień częściej i mocniej mnie ciagalo;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dziewczyny czy zauważyłyście obrzęk piersi? ja przy pierwszej ciązy miałam mocno, choc to początek byl to na pewno już w 5-6 tyg. byly znacznie opuchnięte, tak że dalo się zauważyć przy zakladaniu stanika. Tym bardziej że ja mocno schudłam i niektóre staniki robiły za atrape biustu a potem miałam je czym wypełniać;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asti
Ból i obrzęk piersi miałam zanim brałam tabletki. Jak bralam tabletki nic takiego sie nie dzialo. Przy stymulowaniu clo znowu zaczełam miec bóle piersi. W pierwszym cyklu z clo ból minął a w drugim udanym ból i obrzęk pozostał do dziś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asti
Ból i obrzęk pojawiały sie pare dni przed miesiączką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basiluk
U mnie kolejna porażka, co prawda okresu nie dostałam ale robiłam dzisiaj test 15 dni po podaniu zastrzyku na pęknięcie, czyli jakieś 13-14 dni po owulacji. Test oczywiście z jedną wstrętną kreską...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anna, jak się czujesz? dziś na szczeście zelżały upały, mam nadzieję że Ci lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basiluk
Sosi Ty jesteś ekspertem :-) myślisz że jak robiłam test Pepino o czułości 10 mlU/ml i wyszedł negatywnie to czy jest opcja ze jak zrobie dzisiaj bete to jednak wyjdzie pozytywnie?? Małe szanse prawda??? :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ekspertem? raczej nie, kochana. Jak byłam w ciazy to pierwszy test zrobiłam w 36 dniu cyklu, i wyszła wtedy bladziutka druga krecha. W zeszłym miesiącu tez napalalam się na bete, ale juz dzis nie widze sensu jej robienia, i tez jej nie zrobilam. Co ma byc to bedzie, czy dzis przypada pierwszy dzień twojej@? Beta podwyzsza sie tez przy spóźniającej @/albo przy oczekiwaniu na @? tak gdzies przeczytalam. Poza tym słyszalas pewnie o mikroporonieniach, miesiączka przychodzi wtedy spóxniona, ale przychodzi. Po co więc sie nakrecać. Jak ma byc dzidzia, to będzie.. @ nie dostaniesz i w końcu wyjdzie test pozytywny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiluk przykro mi że znowu nie ujrzałaś 2 kresek ale na pewno prędzej czy później się uda. Ale do póki okresu nie ma jest nadzieja. Z tymi testami to różnie czytałam o dziewczynach które dopiero tydzień po terminie @ zobaczyły 2 krechy. Ja w 14 dniu po owu zrobiłam rano test o gorszej czułości i wyszła druga blada na czulszym teście wcale nie wyszła mocniejsza! z tego samego moczu! dopiero po 3 dniach bodajże wyszła taka konkretna. Co to bety to niby powinna wyjść chociaż wszystko zależy kiedy doszło do zapłodnienia i zagnieżdżenia bo dopiero wtedy wydzielany jest hormon. Poczekaj jeszcze po co masz wydawać kasę kłuć się i denerwować:) Tylko spokój pamiętaj! :) Annaanna jak tam wizyta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiluk ja na Twoim miejscu poczekałabym jeszcze 2-3 dni i powtórzyła ten czuły test. Dziękuje dziewczyny za pamięć :) Po wczorajszym USG jestem cała w skowronkach, po krwiaku została tylko blizna!!! Maleństwo ma już 3,74cm!!! Lekarz wczoraj mi powiedział że on po zobaczeniu krwiaka już tej ciąży niczego dobrego nie wróżył a wczoraj się bardzo zdziwił :) Co do samopoczucia to migrena nie odpuszcza, mdłości są dalej ( lekarz powiedział że w ciąży z mdłości trzeba się cieszyć bo to dobry znak że hormony dobrze pracują), ale mam w nosie objawy bo radość rozpiera mnie od środka :) Tantum a Ty jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basiluk
dziękuję wam bardzo, rozum mówi to samo co i wy piszecie ale srduszko nie wytrzymuje i już wszytko chciałoby wiedzieć :-) jeszcze 4 dni poczekam bo wtedy konćze brać luteine ( dzieki niej mam w ogóle okres ) po jej odstawieniu dostane @ lub nie okaze się wtedy :-) Jeszcze raz dziekuje za ciepłe słówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anna to super wieści. Dzidzia juz duża jest! :) Super, że krwiak zniknął, opłaciło się twoje leżenie i pozytywne myslenie :) Ja dzisiaj też umieram, głowa mnie boli strasznie, a wieczorem wizyta, co mnie tak niesamowicie stresuje, że jak przezyję dzisiejszy dzień to będzie sukces...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basiluk
Annaanna bardzo się ciesze ze wszystko ok. Nie chce Cie martwić ale ja mdłości w pierwszej ciąży miałam do 7 miesiąca :P, ale tak jak Ty podchodziłąm do tego że najważniejsze że mój maluszek ma się dobrze a jak ja sie czuje to drugorzędna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kostewcia
Witajcie:-) Czytam was regularnie. U mnie już prawie koniec 15 tygodnia. Co do mdłości to się skończyły ok 2 tygodnie temu. Zaczęłam bardzo kontrolować to co jem, słuchałam swojego organizmu i mdłości minęły. Najczęściej je miałam jak zjadłam coś smażonego i po potrawach mięsnych. Były rano, wieczorem i w różnych porach dnia, ale najczęściej wieczorem po kolacji. Moja dzidzia nie lubi mięsa, ciężkostrawnych potraw oraz słodyczy. Za to lubi warzywa, owoce, nabiał, ryby i ja to wszystko jem i potem czuję się dobrze. Mdłości minęły za to zaczęły się bóle głowy, które czasem mam cały dzień a czasem kilka godzin i mija. A dziś doszedł ból kręgosłupa. Co do bolących piersi to od 4 do 6 tygodnia bolały strasznie, były nabrzmiałe i nawet mąż nie mógł mnie dotknąć. Teraz jest już dobrze, piersi nie bolą ale są naprawdę duże. Brzuszek widać, kupiłam pierwsze ubrania ciążowe. Anna bardzo się cieszę, że wszystko dobrze. Dziewczyny dbajcie o siebie i odpoczywajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annaanna gratuluję super wieści!! a jakie teraz masz zalecenia dalej leżenie? Kostewcia super że tak wszystko u Ciebie dobrze, ja z jedzeniem to mam dziwnie bo jak nigdy mam ochotę na smażone rzeczy (na szczęście nie jem mięsa co ogranicza mi ilość potraw które mogę smażyć). Mimo wszystko tez staram się jeść zdrowo. Bóle głowy niestety tez mnie męczą. Lea daj znać jak wizyta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lea trzymam kciuki!!! Ja mam połówkowe 13.08. czyli za 2 tygodnie. Z zaleceń to dalej zażywam wszystko i mam się dalej bardzo oszczędzać, ale wolno mi trochę pochodzić :) Powiem Wam że wole już te mdłości niż ból głowy - dziewczyny chyba się zsynchronizowałyśmy z tym bólem głowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to Ty Basiluk masz juz dzieci? to chyba mnie pomylilas z ta ekspertką;p bo ja nie mam.. w ciazy byłam ale poronilam w styczniu, i teraz próbuje znów. Anna bardzo sie cieszę że wszystko w porządkuz dzidzią. bóle glowy to i bez ciązy maja kobiety:) więc trzeba przetrzymacc:) Kostewcia, jak miło Cie znów "słyszeć":) cieszę się że macie się dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten ból głowy to chyba najpierw od upałów później od zmiany ciśnienia. Właśnie znowu w tv zapowiadali upały :< Annaanna super że możesz trochę pochodzić. Ja niby też ale powiem wam, że to straszne jak mięśnie szybko maleją jak się nic nie robi, czuję się jak galaretka coraz bardziej. Mam takie kłucia czasami w podbrzuszu normalnie bym ich nie zauważyła ale jak tylko coś zakłuje od razu panika. Basiluk wiem jak ciężkie jest czekanie ale sama pisałaś, że z pierwszym dzieciątkiem też nie od razu ale mimo wszystko się udało. Przynajmniej wiesz, że jesteście płodni. Ja się tego bardzo bałam bo badań wcześniej nie robiliśmy. Sosi Tobie też się uda. Dziewczyny po prostu nie możemy wszystkie naraz! Dzięki temu każda jest na innym etapie i możemy się wymieniać doświadczeniem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×