Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ErnoErno

Implantacja zarodka - jakie miałyście objawy???????????

Polecane posty

Aga gratulacje:-) swietowanie obowiazkowe, nawet romantycznie we dwoje:-) A z ta prolaktyna to tez bylam zaskoczona na pierwszym monitoringu,ale gin powiedzial ze prolaktyna nie w kazdym przypadku blokuje owulke:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety nie moge zabardzo swietowac bo moj idzie na nocke dzis do pracy ale jutro napewno :-))) jeszcze raz dzięki dziewczyny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka gratulacje! Dziewczyny poradźcie, bo oszaleję :/ Byłam w środę u ginekologa, był to mój 14dc (cykle mam 29-30 dniowe). Miałam piękny pęcherzyk w prawym jajniku, 23 mm, pani doktor mówiła, że lada moment pęknie. Tak więc wróciłam do domu i atakowaliśmy :-) I w środę i w czwartek. sama nie jestem pewna kiedy on pękł, ale wczoraj pierwszy raz tak miałam, że jak się podcierałam w toalecie, to wyleciało ze mnie tyle przezroczystego śluzu, że jakby całe białko z dużego jaja kurzego. Czy to mogło mieć związek z pęknięciem pęcherzyka i jaki jest czas na zapłodnienie od momentu jego pęknięcia - 24 godziny to realne szanse? Tak gdzieś czytałam...Już mi sił brakuje, robiłam wszystkie badania, staramy się od roku i nic. Dostałam skierowanie do kliniki niepłodności, ale wcześniej Pani doktor poleciła zrobić badanie nasienia mojego M. Jak za 2 tygodnie dostanę @ to chyba właśnie od tego badania zaczniemy, bo już nie wiem o co chodzi. Pozdrawiam ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm Małymi byc moze to faktycznie moze byc od pęknięcia pęcherzyka nic sie nie martw jak byly staranka to jest ok wszystko teraz musisz czekać niestety. Ja juz mam 26dc wiec musze poczekac kilka dnia jeszcze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beatrice 27
Witajcie kobietki..Od dluzszego czasu czytuje rozne fora internetowe krecace sie dookola tematu owulacjii,ciazy i zaplodnienia.Jakos nigdy nie zdecydowalam sie dodac postu,ale tutaj zrobilam wyjatek poniewaz poczulam ze panuje tutaj taka fajna "rodzinna" amosfera.Nikt nikogo nie krytykuje, nie wysmiewa a wrecz przeciwnie- zawsze stara sie pomoc.To rzadko spotykane w takich miejscach jak to.. Teraz moze pare slow o mnie...Jestem 27 letnia kobietka,dyplomowanym psychologiem,szczesliwa corka,siostra,przyjaciolka a od dwoch lat zona..Jest nam z mezem bardzo dobrze,ale od jakiegos czasu poczulismy ze czegos nam brakuje.....moze nie czegos a KOGOŚ..Zdecydowalismy sie dzidziusia. Na poczatku sadzilam ze bedzie prosto...w konciu jaka to filozofia zajsc w ciaze...niestety zycie szybciutko sprowadzilo mnie do parteru...Staramy sie juz pare ladnych cykli ,ale bez zadnego rezultatu...Jednak aby udac sie do lekarza jest jeszcze za wczesnie bo staramy sie mniejniz rok. Zaczynam swirowac przed owulacja...Robie testy,sprawdzam tempke,mecze meza,zastanawiam sie czy ta owulacja to juz,czy moze jutro,a moze test ovu sie pomylil i kazdy najdrobniejszy bol brzuszka probuje nadinterpretowac jako oznake ciazy...Wiem, ze to chore, wiem ze tak nie powinnam, wiem ze psychika odgrywa rowniez ogromna role w cudzie poczecia, ale co ja zrobie skoro inaczej nie potrafie, skoro nie potrafie sie wyciszyc,skoro jestem tylko kobieta? I to w dodatku kobieta ktora tak bardzo chcialaby juz zostac mama... Zatem co miesiac sie przytulamy z wielka nadzieja"ze to juz" a tu okazuje sie ze na tescie jedna marna,znienawidzona kreseczka.... Aktualnie jestem po tych dniach ktore maja przyniesc nadzieje na bijace pod moim sercem malenkie serduszko..ale dopiero za 12 dni zobaczymy czy sie udalo.. Mam nadzieje ze moge na Was liczyc i co jakis czas wpadac tu po ratunek z tysiacem pytan dotyczacych to o czym ostatnio bezustannie mysle....Pozdrawiam cieplo wszystkie kobitki tak jak ja starajae sie i te ktore juz czekaja na swoje malenstwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Beatrice! Cieszę się, że kolejna osoba dołączyła, zwłaszcza, że ostatnio trochę tu cicho... Jesteśmy w podobnym dniu cyklu, u mnie też do @ zostało jakieś 12-13 dni. Czuję ciągle prawy jajnik, mimo, że już jestem po owulacji. Wiążę z tym cyklem duże nadzieje, bo jak teraz się nie uda (a nie ma takiej opcji! :-)) to mój M pójdzie na badanie nasienia, a ja do kliniki niepłodności - staramy się od roku, więc na wizycie u Pani ginekolog w tym miesiącu dostałam takie skierowanie. Ale jestem na prawdę pozytywne nastawiona, działaliśmy intensywnie, z resztą, jeszcze przez najbliższe dni też podziałamy, a co tam, skoro to takie przyjemne działanie to nie będziemy sobie żałować :p Pisz śmiało, jak będziesz chciała się czymś z nami podzielić, poradzić, pośmiać i popłakać. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Beatrice :) piszesz, że staracie się niecały rok i że to za szybko na wizytę u lekarza, ale ja na Twoim miejscu już bym się wybrała i poprosiła o skierowanie na podstawowe badanka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beatrice 27
Dziekuje za tak mile powitanie:) Staramy sie juz o dzidzie 5 cykli. W trakcie aktualnego rowniez bardzo intensywnie dzialalismy ale boje sie,ze znow cos moglo pojsc nie tak i @ pojawi sie w terminie tak jak to mialo miejsce dotychczas.. Wiele moich znajomych caly czas przekonuje mnie zeby do roku staran obyc sie bez skierowan na badania...ze wiele par stara sie przez pare cykli, Sama juz nie wiem....Co miesiac robie testy ovu i co miesiac zaczynamy "dzialac" w okresie najbardzij plodnym(tak wskazuja testy) a mimo tego z jakiegos powodu nam sie nie udaje:( Wiecie o czym pomyslalam w pierwszej kolejnosci? Zeby moze zaczac od rzeczy prostej a mianowicie monitoringu cyklu....bo byc moze te testy jednak zawodza?? No ale generalnie pokrywja sie z pomiarem temperatury i sluzem... Same widzicie...metlik mam w glowie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beatrice 27
Malami 83 zatem trzymam kciuki za Ciebie aby @ sie nie pojawila...:) Sama tez mam cicha nadzieje ze moze i u mnie te minione dni zaowocuja malenkim serduszkiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatrice 5 cykli to faktycznie jeszcze nie ma tragedia, średnio okolo pól roku zajmuje zdrowym parom poczęcie dzieciątka wiec głowa do góry :) jesli tym razem nie wyjdzie to pomysl o takich podstawowych badaniach i o badaniach swojego partnera jesli wszystko bedzie okej to wtedy monitoring, przynajmniej takie jest moje zdanie... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram Blondyneczke:-) najpierw badania, a pozniej monitoring. Zreszta porozmawiaj ze swoim ginem, on najlepiej Ci doradzi:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beatrice 27
blondyneczka87 moze i masz racje... Wiecie co mi jeszcze nie daje spokoju....testy ovu...Powiedzcie mi czy Wam rowniez wychodzi pozytyw pare dni pod rzad? U mnie bylo ostatnio tak przez trzy dni...pierwsze dwa wyszly ujemne...trzeci -dwie kreseczki dokladnie w tym samym kolorze.(czyli pozytyw)A czwarty i piaty kreseczka testowa zdecydowanie ciemniejsza od kontrolnej(czyli tezmpozytyw) Testowalam oczywiscie raz dziennie o tej samej porzeWedlug instrukcjii na opakowaniu to pierwszy pozytywny wynik oznacza ze owulka pojawi sie w ciagu okolo 24 gkdzin. Teoretycznje powinno sie zaprzestac testowania po pierwszym piku lh...Co w takim razie oznaczaly wyniki w czwartym i piatym dniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beatrice 27
Witaj Agnieszka5g...eh..znam to uczucis zawodu, ale...kolejny cykl przyniesie nowe nadzieje...Jesli moge zadac Ci intymne pytanie....ile razy podczas jednego cyklu "przytulacie sie" z partnerem? My zwykle okolo. 4 dni... Owulacja najczesciej bywa ostatnim dniem...choc zdarza nam sie dla pewnosci jeszcze jeden dzien PO. Jesli uznasz ze moje pytanie jest zbyt osobiste, nie musisz odpowiadac...Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka głowa do góry :) w tym cyklu podejrzewam, że miałaś sporo stresu związanego z obroną, a co za tym idzie mniej czasu na staranka. Kto wie, co przyniesie kolejny cykl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnieszka, też myślę, że stres związany z obroną był silny i mogł stanąć na przeszkodzie w tym cyklu. Ale będzie dobrze, wiemy co czujesz, glowa do gory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beatrice, nie pomogę Ci przy testach owu, bo nigdy nie stosowałam. Zastanawiałam się nad nimi, ale jakoś nie ruszyłam jeszcze tej broni ;-) Narazie badałam szyjkę, śluz i temp. Będziemy w październiku razem obgryzać paznokcie czy się udało ;-) Na kiedy masz termin @? Bo u mnie 3-4.10.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anetka28
ześć, mam do was pytanie. 14 sierpnia miałam ostatnią miesiączkę, z mężem uprawiamy seks przerywany. cykle przeważnie mam co 28dni. Dzisiaj mija 11 dzień bez miesiączki. Dwa dni po terminie spodziewanej @ bardzo bolały mnie piersi, nawet kiedy stałam czułam jak mnie rwą. Zrobiłam test ciązowy wyszedł negatywny. Na następny dzień dopadły mnie objawy grypopodobne raz zimno raz gorąco, oblewały mnie poty - gorączki nie miałam i dodatkowo bolało mnie podbrzusze jak na miesiączkę. Objawy ustały. od dwóch dni bolą mnie bardzo mocno plecy, okolice pachwin, bóle piersi ustały. Rano dzisiaj zrobiłam drugi test i wyszedł negatywny. Temperatury w ciągu cyklu nie mierzę, jednak z ciekawości sprawdziłam swoją szyjkę macicy, jej ścianki jakby ze sobą się stykały, trzon jest bardzo wysoko że ledwo go dosięgam przy dotyku jest twardy, jednak nie mogę wyczuć czy jest otwarta czy zamknięta. Niestety do ginekologa dopiero idę w środę, czy możliwe że test nie wykrył ciąży w tak późnym cyklu? Czy po prostu mogę mieć problemy hormonalne? Proszę was o odpowiedzieć. Dziękuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beatrice 27
Malami83 termin mam na 2.10.. czyli bardzo zblizony do Twojego:) i faktycznie razem bedziemy sie stresowaly.. Dzis czuje ze kluje mnie prawy jajnik..i to tak dosc odczuwalnie.Wczoraj bylo klucie raz w lewym raz w prawym, a dzis tylko ten drugi...hmmm.... Anetka28 nie jestem jakims ekspertem ale wydaje mi sie ze w 11 dni po terminie spodziewanej @ test powinien wykryc ciaze na mur beton..Mozesz jeszcze sprobowac zrobic badanke krwi na beta hcg ale mysle ze najprosciej bedzie pojsc do gina, bo jesli w Twoim organizmie dzieje sie cos niefajnego bedzie mozna zainterweniowac. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anetka28
Jak testy nie wyszły to myślę że nie ma co sobie głowy zawracać betą. Jednak czytałam na internecie że wiele dziewczyn miało tak że test nie wykrywał ciąży dopiero w późniejszych okresach, no nic nie ma co się nakręcać. A wiecie może jak szyjka jest usytuowana w czasie ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beatrice 27
Beta wykryje ciaze szybciej niz test. A skoro pomimo uplywu 11 dni od terminu miesiaczki test nadal negatyw to moze warto sprobowac z badaniem krwi. Gdybym byla w Twljej sytuacji na pewno bym sprobowala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta ja również polecam betę. Na forum był już przypadek spóźniającej się @ aż o 30 dni z tego co pamiętam- testy wychodziły negatywnie, a jednak to była ciąża :) no chyba, że w Twoim przypadku ostatnio było sporo stresu, odchudzanie itp.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anetka28
Właśnie na tutaj na kafeterii w innym temacie, dziewczyna napisała mi, że jej przyjaciółka w dwóch ciążach miała ujemne testy. Więc też mi to dało do myślenia. Żadnych stresów nie mam, żyję spokojnie ;) co jedynie od wczoraj jakaś zła jestem (może na miesiączkę) i nie odchudzam się, myślę że już mi na dzisiaj starczy informacji o ciążach i martwienie się, z betą też sobie głowy nie będę zawracała, w środę mam wizytę u ginekologa to się wszystkiego dowiem i cokolwiek tam będzie to na pewno już będzie widać :) zastanawiam się tylko czy temperatura powyżej 37 stopni utrzymuje się nawet jeżeli miesiączka się spóźnia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatrice roznie sie przytulamy ale probowalam codziennie i co dwa dni ale srednio 6-5 razy w okolicach owulki. Macie racje dziewczyny stres mialam straszny ale rowniez bylam za granica podroz i zmęczenie i nie bylo zabardzo jak sie przytulać i wydaje mi sie ze troszke za malo tego bylo. Jednakze zamierzam wybrac sie do lekarza z tymi moimi plamieniami bo to uwazam ze nie jest normalne. Jeszcze na dodatek jakis katar mi sie przypaletal :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie myślę a może sobie wkrecam bo tak bardzo bym chciała żeby to jednak nie byla @ ale wczoraj dostalam przez kilka h lecialo tak normalnie i bolal brzuch ale później praktycznie ustalo i lecialo bardzo malo w nocy wogole. Teraz tez jakos malo leci jak na 2 dzień. Na dodatek od niedzieli jest mi niedobrze i mam katar ale nic wiecej tak jak bym byla przeziebiona ale oprocz kataru nic wiecej nie występuje troche to dziwne wszystko nie wydaje wam sie to??? Moze warto jednak zrobic test?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka nie zaszkodzi zatestowac:-) chociaz moze ta @ jest inna przez podziebienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu mysle ze nie przez przeziębienie bo nic mi nie jest nie jestem slaba tylko mam lekki katar to nawet nie wygląda jak przeziębienie. No coz poczekam jak sie skonczy @ i wtedy zatestuje. Tesn cykl byl caly dziwny u mnie z licznymi plamieniami i slaba @. Czytalam w necie ze przyczyn moze byc wiele a moze jednak sie udalo hm zobczymy co nam czas pokaze! iczozord co u ciebie nic sie nie odzywasz? blondyneczka a ty dostalas @?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga ja czekam wlasnie na @, powinnam dostac w czwartek, ale moglaby przyjsc wczesniej... A Ty jesli nie jestes pewna tego okresu to testuj, wtedy bedziesz miala pewnosc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×