Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ErnoErno

Implantacja zarodka - jakie miałyście objawy???????????

Polecane posty

Beatrice kochana nie mogłam uwierzyć w to co tu dziś przeczytałam to jak historia z filmu powinni takich ludzi chociaż postarać złapać a znając nasz policję to się nie doczekamy aż stanie się naprawdę coś złego ze kogoś zabiją. Kochana trzymaj się wspieraj męża wygadaj się przyjaciółce. Oboje z mężem na pewno sobie poradzicie i jeszcze bardziej zbliżycie sie do siebie☺ a do nas zawsze możesz się wywalić! Jutro idę na ten rolletic ciekawe czy mi się spodoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi GjeBe
A co to jest ten castagnus i jak działa? :-D Iczozord, w którym jesteś już tygodniu? Jak się czujesz? Justyneczka kiedy lekarz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabi Castagnus pomaga wyregulowac miesiaczki.ktory u Ciebie dc ? Lekarz w poniedziałek.Chyba,ze cos sie wydarzy typu @..ktorej wciaz nie ma..,zobaczymy co mi powie...i tak pezez kilka miesiecy sie nie bedziemy starac...:(:(:( ...ale moze cykle i owulacje beda juz mniej nieregularne...pozdrawiam Was dziewczynki dzialajcie intensywnie.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi GjeBe
u mnie 19 dc a ja dalej mam temp. 36,5 :( na ciążę to nawet się niełudzę ale zastanawia mnie o co chodzi z owulką :| miałam jeden dzień podwyższonej temp. i to w terminie (matematycznym) owulki natomiast był to jeden dzień i później znowu spadek. Nie chcę mieć rorzregulowanych długich cykli :( ale musze się z tym liczyć po lipcowych przeżyciach. Chociaż już jeden cykl był w miarę normalny bo miał 29dni (zawsze miałam 25). Zobaczymy, wszystko okaże się na początku listopada czy @ przyjdzie czy nie... ja dla relaksu i poprawienia sylwetki i formy chodze na siłkę od poniedziałku. Wczoraj też... i dziś ;) zaczynam się znowu wkręcać. Kiedyś już chodziłam, kochałam to :) może jak przestawię myślenie, zrzuce parę kilo, poprawię kondycję i wogóle poczuję się lepiej to łatwiej będzie o dzidzię :) No i jeszcze ta cholerna tarczyca :| wrrrr... biorę leki ale chyba udam się do innego endokrynologa. Moja tylko każe mi zrobić badanie i przepisuje receptę bez zadnego dodatkowego komentarza. Nawet jak mówię jej jak się czuję co się dzieje to "nie widzę skoku TSH" i do widzenia :| ma któraś może niedoczynność tarczycy i stwierdzone hashimoto ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatrice strasznie mi przykro ze spotkało Cie takie nieszczeście. Az strach wychodzic z domu. najgorsze jest to, ze w naszym kraju słuzby policyjne i sądownicze jeszcze sie nawet nie rozwineły:/ Justynka widzisz, ktos tam czuwa nad Toba:) apropos gdzie sie idziesz rejestrować?? do kuronia?? to nazwisko lekarza?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie połowa ósmego tygodnia. Czuję się różnie, czasem niedobrze, czasem tak dziwnie czyli raczej źle, czasem śpiąca, czasem jakbym miała niestrawność. Ogólnie słabo ale daję radę :) Może być gorzej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi GjeBe
Ifka kuroń to chyba kuroniówka :) Iczozord mocno trzymam kcuki do końca 1 trymestru, później już z górki :) miłęgo dnia dziewczyny!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cammeleon
Hej dziewczęta!!! Ja też sie staram o bejbi i czekam... dziś 17dc (5 dni po podaniu pregnylu) ... przygarniecie mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaa88
Gabi ja walcze z niedoczynnoscia tarczycy, tzn teraz wynik mam w normie ale lykam Letrox 75.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cammeleon u nas wstep wolny i jak najbardziej zapraszamy:) Czy Twoja historia starań jest długa czy dopiero zaczynasz?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi GjeBe
Magda ja jade na euthyrox 150! Jak zachodziłam w pierwszą ciążę, nie wiedziałam, że tarczyca chora i dopiero wtedy rozpoczęłam jej leczenie. czyli z lekami wystartowałam około grudnia 2011. Do tego czasu zdążyłam wskoczyć na euthyrox 150:| a TSH normuje si ena jakis czas po czym znowu skok w górę :( Jak wygląda Twoje "leczenie" tzn wizyty co bada jak często? Mója endokrynolog jest chyba mało kompetentna :\ cammeleon witamy!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabi moja endo jest ponoc najlepsza w miescie, ale powiem Ci ze czasami mam ochote ja zmienic. Wizyte mam mniej wiecej co 2 miesiace, robi usg, wypisuje recepte na letrox i witamine D i kolejne badania zleca, ale nadal nie moze zdiagnozowac mojej wysokiej prolaktyny:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cammeleon
Ifka, moja historia jest dłuuga... starania zaczęłam ponad 5 lat temu, zdiagnozowane pcos ... długa droga, od jednego specjalisty do drugiego... żaden nie potrafił mi pomóc, tylko kaskę brali.... aż w końcu zwątpiłam i przestałam się leczyć. ..niedługo potem przypadkowa osoba z nowopoznaną młodą kobietą... dostałam kontakt do ginekologa-endokrynologa który specjalizuje się w takich przypadkach... Nie miałam nic do stracenia...oprócz pieniędzy ( ale 200 w tą czy w tą to już nie robiło różnicy)...poszłam... nowe leki, a właściwie inny zestaw leków, ale podobny, w innych dawkach, w innych terminach... 2 cykle i urpagniona druga kreska :) myślałam ze to sen... udało się, mam teraz cudowną córeczkę . Pragnę drugiego dziecka... i przechodzę wszystko od nowa... niestety po porodzie cudownie nie ozdrowiałam... od kilku miesięcy się staramy i nic... ale jestem dobrej myśli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaa88
Cammeleon witaj:-) skoro juz raz Ci sie udalo zobaczyc dwie kreseczki to i teraz sie uda, tylko potrzeba cierpliwosci:-) a do tego czasu jestesmy do Twojej dyspozycji na forum:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi GjeBe
cammeleon nie wiem czy czytałąś moją historię.. też mam córeczkę i staramy się o drugie. Byliśnmy już blisko ale niestety poroniłam w lipcu tego roku. Teraz mamy zielone światło ale coś chyba cykle mam porąbane bo pierwszy trwał 28 (zawsze był 25 dni) a teraz mam 19dc i wg moich obserwacji nie było owulacji :[ a jeśli była to jakaś dziwna ponieważ tempka nie jest podniesiona... nie jesteś sama w tej nierównej walce, jest nas duuużo dużo więcej! Zostań tu i dziel się z nami swoimi spostrzeżeniami, pytaniami i nadziejami :) Mi osobiście jest tu bardzo dobrze i jakoś te dni odliczania syzbko mijają.. :) witamy na pokładzie! magda - mi nawet USG nie robi :| raz miałam, z rok temu... wchodzę, dostaję receptę, waży mnie i narka. Sama z siebie mówię jej jak się czuje itd... eh sama nie wiem ale chyba pójde do internisty po skierowanko na badanko ;) i z gotowym wynikiem polece do innego endokrynologa. mam nadzieję, że moje poronienie nie miało związku z tarczycą :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cammeleon
Ifka, Gabi,magdaa, dziękuję :) Miło tu bardzo u Was, aż chce się co chwilę zaglądać :) Na pewno będę częstym gościem i będę się dzielić .. Gabi, czytałam i bardzo Ci współczuję, ale nie można się załamywać tylko działać dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyneczka
Cammeleon witaj.Tak jak mowia dziewczyny wesolo tu i naprawde przyjacielsko,wiec smialo,z nami mozna konie krasc ;) U mnie wciaz czysto,sucho,pobolewa brzuch...45 dc...katastrofa hormonalna,coraz blizej poniedzialek i badanie...oby mi sie tam nic niechcianego nie rozwijalo...a wiecie cos na temat nadzerki??czy ona tez moze miec wplyw na zajscie?? Buziole,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka5g
Cammeleon witaj wsrod nas :) Justyneczka nadzerka z tego co wiem wpływa na zajscie w ciaze oczywiście negatywnie :( bylam dzis na tym rolleticu jestem bardzo zadwolona przyjemny masaz polecam :) w piatek znowu ide :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No oczywiscie mialam na mysli jej negatywny wplyw,mam mala nadzerke,cytologia prawidlowa ale moze i tak ma duzo tu do powiedzenia. .Chyba tez musze znalezc jakias metode relaksu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cammeleon
Kobietki Kochane, czy któras z Was miała bądź ma cykle stymulowane clo, bierze estrofem i pregnyl na pękniecie pęcherzyka? ...kurcze, ja dzisiaj jestem 5 dzień po podaniu pregnylu 10000j...i mam śluz jakby płodny, co chyba jest niemożliwe, bo podejrzewam ze owulacja odbyła si ę w niedzielę - wtedy okropnie bolał mnie prawy jajnik... chyba świruję ... jejka ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iczozord
Gabi cykle bezowulacyjne mogą zdarzać się zdrowej kobiecie 2x w roku także może to jeden z nich. Nie powinnaś się tym martwić, choć rozumiem ten żal, że jeden cykl jesteś w plecy. Justyneczka - nadżerka to nie zawsze coś groźnego. Mi ginekolog zdiagnozował nadżerkę podczas 1 wizyty jak miałam 18 lat... I mam ją do teraz, non stop :) Mój lekarz mówi, że taka moja uroda, na cytologii obraz prawidłowy, infekcji nie mam wcale dużo wiec tak sobie jestem z tą nadżerką zaprzyjaźniona. Gin mi mówi też, że można wypalać, można jakoś zamrażać ale on nie poleca bo szyjka macicy jest potrzebna przy ciąży i porodzie więc nic z tym nie robiłam i jest OK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Dawno nie pisałam, ale zaglądam codziennie ;-) U mnie dziś 19 dc, ale nawet nie myślę, że się uda, bo po pierwsze mój M był przeziębiony, a wiadomo jak gorączka wpływa na plemniczni...A po drugie moje TSH się pogorszyło. Leczę niedoczynność i hashimoto od 12 lat, zawsze miałam ładne wyniki, ostatnie w lutym około 2,0, a teraz zrobiłam i 5,4. Pobiegłam do endo i on jak to zobaczył to tylko powiedział: "z takim wynikiem to Pani w ciąże na pewno nie zajdzie" :/ W zasadzie to takich słów się spodziewałam, jak już znałam wyniki, bo sama doskonale wiem, że są beznadziejne. Ale zwiększył mi dawkę euthyroxu, z 88 na 100, w grudniu znowu zrobię TSH i mam nadzieję, że będzie ładne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki moze pociesze was z ta tarczyca...historia dotyczy mojej siostry. Ma nadczynnosc tarczycy i nie nalezy do osob ktore sie systematycznie lecza... To juz grubo dwa lata temu zatrzymala jej sie miesiaczka,Wtedy w maju byla w szpitalu tydzien na badaniach tarczycy,usg,krew,..itp...dostala leki,zaczela brac...ale...3 miesiace pozniej zrobila test i sie okazalo,ze jest w ciazy!!okres zatrzymal sie nie z powodu nieleczonej tarczycy ale dzidziusia...dopiero w 5 miesiacu sie to okazalo...urodzila 2 miesiace pozniej wczesniaka...wiec ciaza ekspresowa...:p a kiedy pierwszy synek skonczyl roczek okazalo sie ze jest w drugiej ciazy i teraz drugi babel ma jyz prawie 5 miesiecy,obaj zdrowi !! Wiec nie traccie nadzieji i nie przypisujcie braku ciazy tarczycy,bo jak widac mozna miec zaburzenia i ich jakos specjalnie nie leczyc a byc mama :) uszy do gory !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Justyneczka, pocieszyłaś mnie :-) Teraz sobie uzmysłowiłam, że w moim otoczeniu też jest dziewuszka, która niby leczy tą niedoczynność, niby nie leczy, jak chce to weźmie tabletkę, a jak twierdzi, że się źle po nich czuje, to nie weźmie. No i ona też już ma dwójkę dzieci i problemów z zajściem nie miała żadnych :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caarolinee88
Dziewczyny bez obaw z niedoczynnoscia tarczycy da się zajść. Ja nawet nie wiedziałam że ja mam i dlatego w maju najprawdopodobniej polonia. Teraz w następnej wyszło TSH aż 7,8 a wiec zajście w ciążę jest możliwe. Obecnie jadę do euthyroxie 100 i TSH mam 2.5. Jutro akurat mam wizytę i jak znam życie to znow mi dawkę podwyzszy lekarz :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malami Dokladnie jak moja sis...grubo przed 18-stka miala zdiagnozowana chora tarczyce,ale tak jak w przypadku twoje znajomej raz brala leki,raz nie...a tarczyca i tak swoje....i pozwolila jej byc mama,teraz ma 22 lata i dwoch synkow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×