Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość slawietta

Gdy mama jest chora to biedne sa dzieci

Polecane posty

Gość slawietta

Zapraszam wszystkie mamy do dyskusji na ten temat ,Jestesmy czteroosobowa rodzina .Dwoje dzieci 5,5 latka , 20 msc i my rodzice .W poniedzialek " przywalila " mnie wielka grypa , zaczelo mi byc zimno , mialam dreszcze, po poludniu pojawila sie temp.39 i zwalila mnie z nog na łozko .Poprosilam meza aby poszedl do apteki i kupil mi gripex bo akurat nic nie mialam w apteczce .Ale temp. nie spadla , dopiero rano.W tym czasie maz "zajmowal " sie dziecmi .Dzieci jak na "zlosc " tez sa chore , synek bierze antybiotyk a u corci pojawil sie katar .Zajmowanie sie dziecmi przez mojego meza polegalo na wlaczeniu tv i komputera i kazdy niech robi co chce .Dzieci ciagle do mnie przybiegaly do pokoju , mama chce pic , chce jesc , chce tosta, lub plakala ta mala bo sie uderzyla , przewrocila itp.A mnie tak zmoglo ze nie moglam ust otworzyc .Jak dal coreczce jesc 20 msc to cala byla ubrudzona , potem umyl i chodzila z mokrymi rekawami ( nawet doroslej osobie tak chodzic jest nieprzyjemnie ).Synek poszedl spac o 23 jak go juz zmoglo i w tym w czym chodzil na codzien , corcia tak samo , nawet nie ubral im pizamy . Wieczorem poszedl do sasiada na kawe , mowilam zeby nie szedl , ale nie posluchal , powiedzial ze na pol godziny , a nie bylo go 2 godziny , prosilam ze go teraz potrzebuje ale mnie nie posluchal .Potem jak mu to tlumacze to mi odpowida " nie gniewaj sie kochanie " i robi swoje . Czy u was tez tak jest ? czy tylko ja trafilam na takiego "nieodpowiedzialnego "mezczyzne .Wiem ze nie kazdy jest majsterkowiczem , "zlota rączką" , czysciochem , itp ale w takich sprawach chyba trzeba zachowac rozwage i zdrowy rozsadek i pomagac sobie wzajemnie bo na kim mozna polegac jak nie na wlasnym mezu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Billiana Gates29
a jaki jest zwiazek tytułu topiku z tym co piszesz???:O wyszlas za maz za debila to teraz sie uzeraj:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niedawno miałam gorączkę, dreszcze i źle się czulam (na szczęście 4 dni i jestem drowa i pełna energi) mąż wziął specjalnie wolne i zajmował się córeczką, sam ją kapął i powiem że robił wszytsko idealnie, jeszcze do tego o mnie się troszczył.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slawietta
szczesliwa mamo - po prostu ci zazdroszcze :) a jednak ci mądrzy mezczyzni jeszcze istnieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma co zazdrościć tylko pogadaj z mężem bo aż się wierzyć nie chce że puścił małą z mokrymi rękawkami albo połozyć w ubraniach spać, zapytaj go czy sam by chciał tak spać lub chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cwaniara numer 1
A moze wez meza troche pod wlos? Mój co prawda bardzo się stara ale odrobina propagandy nie zaszkodzi. Ja wykorzystałam do tego celu naszego znajomego. Mówię do męża tak: no popatrz jak on sobie radzi z tą malutką! Facet jest wielki jak drwal, gruby, ma łapska jak dwa bochny chleba, a aż miło popatrzeć z jaką czułością opiekuje się 3-miesięczną córeczką. Jak on sobie daje radę, to Ty nie dasz??? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggji
jak dajemy radę??? Ja jestem samotną matką, więc czy mnie zwali gorączka, ból stawów, głowy, biegunka, wymioty, grypa jelitowa i słaniam się na nogach to i tak muszę wykąpać dziecko, dać mu jeść, pobawić się z nim, ubrać, przebrać itp. Bo nikt tego za mnie nie zrobi. Nie mam nikogo do pomocy. Więc nie użalaj się nad sobą. Z drugiej strony, skoro masz męża, to powinnaś coś egzekwować od niego i wymagać, bo będzie coraz gorzej, a skoro ma cię w nosie i nie możesz na niego liczyć nawet w chorobie, to po cholerę ci taki partner???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puste babyyyyy
nie rozumiem ciebie narzekasz na męża ale dwoje dzieci fundnęłaś sobie z nim.Tak samo jak samotna matka, to po co robiłaś dziecko z nieodpowiedzialnym facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno to ty masz jeszcze jako tako , mój z dzieckiem na spacer nie pójdzie bo on się czuje jak idiota z tym wózkiem , nie wykąpie bo się boi( mała ma pół roku) z zajmowania się to tylko ponosi chwilę i płacze że go ręce bolą , siedzieć z nią nie będize bo co on ma z nią robić , ciuszki kupować - "a po co ?" jak mała była chora to się wyniósł do małego pokoju bo on sie łatwo zaraża itd... ja właśnie opuszczam wiecznego piotrusia pana i poszukuję mieszkania , bo po macierzyńskim musiałam wrócić do pracy bo " no jak to , ja mam was utrzymywać , aż mała do żłobka nie pójdzie ?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie rozumiem
jak już wam sie chce chłopa, to pal go sześć,rozumiem, no ale robić dzieci z takimi to chyba wy już całkiem macie mózg wyłączony z logicznego myślenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz , najlepsze jest to , że zanim mała się pojawiła , to wszystko było ok , w ciąży jeszcze rozmawialiśmy milion razy , że ja zostanę z dzieckiem do roczku , tki piękny świat się malował , tatuś remontował pokoik , pomagał przy słkadaniu łóżeczka , opowiadał , jak to się będzie zajmował , że córka to super, że spacerki , zabawa itd.. rzeczywistość go chyba stłamsiła , w nosie to mam , bo w życiu trzeba mieć twardą dupę i radzić sobie w każdej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phi grypa nic takiego
jak dzieci raz bez kąpania pójdą spać to atrakcja a nie problem :P ...moja mam miała guza mózgu - dowiedziała się jak ja miałam 8 lat - myślałam o czymś takim, bo na początku na prawdę byłam "biedna"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omg co za ludzie
spoczko ale masz brzydkie dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggji
/////////puste babyyyyy nie rozumiem ciebie narzekasz na męża ale dwoje dzieci fundnęłaś sobie z nim.Tak samo jak samotna matka, to po co robiłaś dziecko z nieodpowiedzialnym facetem. ///////////////// a skąd wiesz głupia pindo że mam dziecko z kimś nieodpowiedzialnym????????? Samotna matka to również wdowa ciężka kretynko!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
i właśnie dlatego trzeba wdrażać drugie połówki w obowiązki przy dzieciach od początku - niech potrafią zrobić to samo co Ty i są na bieżąco - wtedy sobie możesz pochorować bez stresu... z drugiej strony też warto mieć np. prawo jazdy i potrafić wbić gwoździa jak trzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kladdddd
".....a skoro ma cię w nosie i nie możesz na niego liczyć nawet w chorobie, to po cholerę ci taki partner??? .." dobre, a kto jej zrobi kolejne dziecko, dla niektórych kobiet partner jest po to aby miał kto robić dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja dobrze trafiłam z mężem. Zajmuje się córeczką jak ja nie mogę. Jak tylko może to wychodzi na spacer (na początku nie chciał, bo bał się, że mu zacznie płakać, ale jak miała ze 4 miesiące to się raz odważył pójść sam i mu się spodobało). Cądziennie kąpie (mała ma pół roku, a ja ją kąpałam może z 10 razy). Dużo jej czasu poświęca, jak tylko ma czas to bawi się, przebiera, karmi, opowiada różne rzeczy, pokazuje co się dzieje za oknem itd. Jak byłam chora, to on zajmował się małą, podawał mi ją do karmienia, a tak w miarę możliwości sam wszystko robił. Ogólnie dużo mi pomagał, miałam cc i bardzo ciężko potem dochodziłam do siebie, to potrafił mi jedzenie do łóżka podawać, żebym nie musiała się męczyć żeby wstać. Naprawde widzę, że dobry z niego tata i mąż. A ty powinnaś więcej od swojego wymagać, widać, że nauczył się, że ty wszystko robisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×