1300 złotych na rękę?

''widać lenie brudasy i brakoroby na wiecej nie zasluguja. bo placa jest efektem sytuacji finansowej firmy, wiec robole tyle wypracowuja to tyle maja a sie burza '' szef w firmie mojej siostry prosperuje wiec swietnie a spoznia sie z wyplatami i placi nedznie mimo swietnych zyskow ''takie pensje nie istnieją dla ludzi, którzy coś sobą reprezentują, mają jakieś kwalifikacje, umiejętności, którymi mogą się pochwalić, a pracodawca może za to zapłacić'' jakbys musial zaplacic rachunki a nie mial zadnych oszczednosci to bys podjal po prostu mamy chujowy kraj i tyle, poza tym w ogole jest ciezko znalezc prace czesto, ja bym sobie mogla porobic lepsze kursy czy zapisac sie na jakis jezyk obcy ale-do tego trzeba miec kase...

dokladnei jeszcze psychologia i ekonomia, zatrzesienie. poszli na studia ktore łatwo skonczyc, teraz pierdola mam mgr i chce 5k na start.

>>po prostu mamy ch*jowy kraj dlaczego to kraj jest chory?

oo dzieki wam wszystkim za info

mamunia - ja jestem z podlaskiego dokladnie białystok.miesieczne zarobki 20k.

Mięcho, Ty w dalszym ciągu nie ogarniasz tego tematu. Wytłumaczę Ci - nie chodzi mi broń boże o to, żeby zarabiać więcej niż Ty (skoro jesteś taki wyuczony i wykwalifikowany to ok.). Niech zostaną zachowane proporcje, ale niech skończą się już te głodowe pensje. Chcę za moją pracę aktualnie dostawać 2000 na rękę , bo za min tyle da się jako tako godnie żyć. a Ty zamiast swoich 5000zł dostawaj sobie 7000zł. a co mi tam. teraz rozumiesz o co chodzi w tym temacie? czy nadal będziesz leczyć kompleksy?

5000 tyle wydaje miesiecznie na własne potrzeby. jestem kawalerem.

p.s. jutro mam urodziny :)

''dokladnei jeszcze psychologia i ekonomia, zatrzesienie. poszli na studia ktore łatwo skonczyc, teraz pie**ola mam mgr i chce 5k na start.'' wcale nie 5 ale mysle ze ze 2 sie powinno dostawac, a poszli na studia bo taki jest teraz wymog-chcesz byc nedzna sekretarka czy w gole miec robote w biurze to musisz miec studia, tak po prostu jest i tyle to coludzie maja zrobic dlaczego to kraj jest chory? chujowy a nie chory;), wlasnie dlatego ze wyglada jak wyglada, siedzisz na studiach bo kazdy wymaga a potem i tak cie nei wezma do pracy bo chca ludzi z min 23 lata doswiadzcenia a nie polrocznymi praktykami, a nawet jak wezma to wlasnie za najnizsza krajowa czy niewiele wiecej czy praca - jedzenie -spanie i koleczko sie zamyka - nie dotcyzy to wiekszosci ale sporej czesci spoleczenstwa zreszta ceny w PL sa na poziomie bogatszych krajow UE czy USA a zarabiamy kilka razy mniej niz oni - to chyba tlumaczy wszytsko

teraz rozumiesz o co chodzi w tym temacie? czy nadal będziesz leczyć kompleksy? stawiam na to ;) zwlaszcza ze jak ktos ma farta/znajomosci/kasiasta rodzinke to nie rozumie ze nie kazdy znajdzie taka prace ciekawa jestem tez czy tomek 29 to podszyw czy tez leczy kompleksy ale tutaj stawiam na to pierwsze;)

"zreszta ceny w PL sa na poziomie bogatszych krajow UE czy USA a zarabiamy kilka razy mniej niz oni - to chyba tlumaczy wszytsko" dokładnie, to jest to co chcę w tym temacie przekazać. może Mięcho teraz zrozumie...

>>Chcę za moją pracę aktualnie dostawać 2000 na rękę , bo za min tyle da się jako tako godnie żyć widzisz - rozumowanie zaczynasz od złej strony - to chodzi o wycenę twojej pracy, a nie o to ile chcesz za nią dostać. Bo chcieć, to ty sobie możesz, ale chcieć musi też szef.

moim skromnym zdaniem w PL zjbał wszystko pan Wałesa, zeby odrazu otworzył IPN było by lepiej. ubecje, konfidencje by sie wycielo i zaczelo od nowa .

Mięcho, ale ten kraj jest chory! Mieszkałam parę lat za granicą i tam osoba pracująca na etat, będaca po zwykłej szkole średniej zarabia tyle, że stać ją na opłacenie mieszkania, jedzenia, samochodu i utrzymanie dzieci. W skromnych warunkach, ale stać. A u nas? Rata kredytu lub wynajem plus rachunki to minimum 1500zł. Tyle ile wynosi pensja i jak za to zyć? Na tym właśnie polega "choroba" państwa, że ludzie pracujący na etat nie mają środków na zapewnienie sobie elementarnych potrzeb! Bo mieszkanie, jedzenie, czy nawet ten nieszczęsny samochód (zwłaszcza przy dzieciach) to są elementarne potrzeby! Nikt tu nie mówi o mieszkaniu w willi na przedmieściach, kupnie BMW, jedzeniu z Almy i wyjazdach na karaiby dwa razy w roku tylko o normalnych potrzebach jakie ma każdy człowiek. I nie pisz, że autorka jest nieudacznikiem, bo nieudacznik to ktoś, kto skończył edukację na podstawówce i jedyne co mu zostało to praca w stylu ciec parkingowy. A osoba po studiach czy szkołach policealnych ma wykształcenie i zawód i chyba oczekiwanie, że znajdzie się dla niej praca pozwalająca na utrzymanie siebie i rodziny to nie jest jakies wielkie halo.

jestem pracodawcą, i chętnie bym płacił więcej moim pracownikom, niestety pomimo, że sam pracuję po minimum 10 godzin, musiałem pozwalniać kilka osób i teraz też od kilku miesięcy muszę zwolnić następnego: może mi podpowiesz którego: jeden ma 5 lat do emerytury, drugi 3 dzieci. Miotam się już tak i ciągnę ten swój cyrk od pół roku, bo nie wiem co robić. Zarabiają około 3000zł każdy. Znowu podwyżka zusów, Pit-4, o energii, paliwie nie wspomnę. Sam jestem załamany tą sytuacją, bo pasa zaciskam i nie widzę poprawy.

>>w PL sa na poziomie bogatszych krajow UE czy USA nie wiem w jakich krajach bywasz, ale Włochy, Francja, Hiszpania - jest znacznie drożej, mniej więcej 1Euro=1 zł. W Polsce za hot-doga na Orlenie płacisz 4 zł, w Paryżu ten sam hot-dog kosztuje 4 EURO. Pizza w Polsce - 25 zł, pizza w Rzymie 20 EURO. dalej porównujemy? :) Najpierw do tej europy pojedź i zobacz, a potem pisz na forumie :)

Mięcho!!!!!! na litość, coś Ty taki ograniczony? tu nie chodzi o żadną wycenę pracy, tylko o podniesienie czegoś, co się nazywa płaca minimalna to jakiegoś godnego poziomu. czy ja się wyżywam na ludziach mniej zarabiających ode mnie tak jak TY? nie! ja im strasznie strasznie współczuje za to jak ten kraj ich tyra

przysiegam na zycie mojej mamuski ze pisze prawde ile zarabiam. i nie pochodze z zamoznej rodziny moja mama jest woźna (1300moze zarabia niewiem) a ojciec budowlancem zarabia około 3 tys.

ja zbiałegostoku jestem, 20k/?a ile to??:) mi proponowali 1340 brutto!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a im gorzej się wiedzie i im drożej słupki poparcia dla rządu rosną i to mnie dziwi

"Tak to bardzo chory kraj jestem pracodawcą..." pracodawcom w polsce też niesamowicie współczuję. narzekam na kraj, nie na pracodawców

20k=20 tys.

Mięcho, a Ty życie porównujesz do kupna hot doga? nie wiem jak jest w większości krajów, wiem jak jest w Anglii, Hiszpanii i Niemczech. o niebo lepiej. tam nawet pracując na kasie masz powody by sie cały dzień uśmiechać.

>>tylko o podniesienie czegoś, co się nazywa płaca minimalna to jakiegoś godnego poziomu. jesteś ekonomicznym imbecylem, czy jak?? każde sztuczne podniesienie płacy minimalnej pracowników dla firmy spowoduje zwolenienia. Bo przy takiej samej kasie do dyspozycji i wyższych pensjach, nie da się obsłużyc wszystkich. W najlepszym razie ludzie Ci przejdą do szarej strefy.

Bo w Polsce wszystko jest okropnie drogie. Trudno wyjść do sklepu i zrobić podstawowe zakupy wydając na nie mniej niż 50zł. Za granica na te same zakupy wydawałam 15 euro. Tylko, że tam niskie zarobki to było jakieś 1200 euro, a u nas 1500zł.

>>Mięcho, a Ty życie porównujesz do kupna hot doga? próbowałaś wmówić, że ceny w europie zachodniej są takie jak w Polsce. udowodniłem ,że nie są. Tylko tyle.

"Tak to bardzo chory kraj a im gorzej się wiedzie i im drożej słupki poparcia dla rządu rosną i to mnie dziwi" wiesz to z doświadczenia czy z mediów? bo jak rzucasz informacjami z mediów to chyba lepiej sie nie odzywać.....

niby jakiego problemu?? porównaj dochody per-capita na mieszkańców krajów UE, uwzględniając proporcje PKB/głowę mieszkańca danego kraju. wyniki pewnie cię zdziwią :)

Mięcho >>Mięcho, a Ty życie porównujesz do kupna hot doga? próbowałaś wmówić, że ceny w europie zachodniej są takie jak w Polsce. udowodniłem ,że nie są. Tylko tyle. to posłuchaj tego: w Anglii najmniej możesz zarabiać 900funtów na miesiąc. na wynajęcie pokoju (wliczone rachunki) przeznaczasz: 250funtów na żarcie: (bez ograniczeń) 300funtów (maksymalnie) bilety i inne pierdoły(kosmetyki, środki czystości): 100funtów (max!!) zostaje: 250funtów- na cokolwiek chcesz. polska: najniższa krajowa:1030zł wynajęcie pokoju: (w większym mieście, ale nie w centrum) 400zł rachunki: 150zł jedzenie:300zł (wersja studencka - minimalna) bilety: 90zł kosmetyki, środki czystości: 90zł zostaje: 0zł !!!! dalej nie widzisz różnicy?

a ja nie znam-powtarzam, nie znam nikogo kto by pojechał zagranicę i tam nie został.znam bardzo dużo osób, które uciekły z Polski. szczerze-nie dziwię się:)