Powiedzcie tak SZCZERZE...

eee a co zrobisz z tym oralem w świetle tej wiary?

jak dziewictwo, to zero seksu, zero w każdej sferze i cielesnej i duchowej sou?

do Beee Odnoszę nieodparte wrażenie, że nie wyłapałaś ironii w moim poście. Pozdrawiam.

twoje posty to jedna, wielka ironia ale to dopiero zrozumiesz za kilka lat....

a co bedzie jak dostaniesz miesiaczke:P?

:)

i ktos tu pisal o czytaniu ze zrozumieniem, zabawne

nie dostanie, bo takie jak ona zagorzałe katoliczki najszybciej wpadają jeszcze przed ślubem chowane pod kloszem, a potem wpadają z deszczu pod rynnę

kolejny dowod czytania ze zrozumieniem

...zeszła na psy.. beznadziejjjna romantyczkaaa, a ty czego oczekujesz od tego forum? Czy ty jeszcze się wahasz? Czy już podjęłaś decyzję, że tak to chcesz rozegrac?

wiesz co ten cały twój romantyzm jest wyssany z palca, wiesz jak to będzie wyglądało w realu? Tracisz dziewictwo z całą rodziną i znajomymi za plecami, może jeszcze zaprosicie kamerzystę? możecie pozwolić sobie na zniknięcie na maksymalnie godzinkę, a jak będziecie czekać do rana to nie będziecie mieli nawet ochoty. Co w tym romantycznego, że twój mąż będzie brał cię w posiadanie przy dźwiękach muzyki w stylu siadła pszczółka na jabłoni???????????????????? Jeżeli już chcesz czekać do ślubu, to chociaż zaplanujcie to parę dni przed ślubem, żeby zapewnić sobie komfort psychiczny. Pierwszy raz może być naprawdę przyjemny, mój taki był, wiadomo, poboli, ale raczej tylko na początku. Co do mężczyzn, na pewno takiego znajdziesz, wcale to nie jest taka rzadkość, jak tu wypisują. Tylko, że jak będziesz kochała narzeczonego, to czy będziesz miała sumienie wodzić go tak na pokuszenie?? dla normalnych facetów rok bez seksu to duże poświęcenie, poza tym sama zobaczysz, że tobie też trudno będzie wyczekać. No i jeszcze kwestia taka, że możesz się srogo rozczarować i co wtedy?

Pieprzenie, ja przeżyłem 2 i dało radę.

dałeś radę, wierzę i opłacało się? ciekawa jestem

foczko Szczerze to zawsze myślałam, by wesele pożegnać w stylu amerykańskim. Pobawić się z gośćmi do północy a później się pożegnać i udać się z mężem w jakieś romantyczne miejsce, gdzie nikt, by nam nie przeszkadzał i gdzie moglibyśmy nacieszyć się sobą. Np. wynająć domek na Mazurach. Mazury są zaledwie 40 minut drogi od mojego miejsca zamieszkania. Tylko nasza dwójka, w zacisznym domku pod lasem. W powietrzu czuć zapach jeziora, w uszach szum lasu, a z okna rozciąga się srebrna tafla wody. Wydaje mi się to bardziej romantyczne niż apartamenty w hotelu. Chciałabym również zaszyć się tam na kilka dni, by móc rozkoszować się sobą i uczyć swoich ciał o każdej porze dnia i nocy. :) Absolutnie nie wyobrażam sobie wyrywania się z wesela na godzinkę, by na łapu capu tracić dziewictwo. A odpowiadając na pytanie kogoś wyżej. Jestem zdecydowana. Boję się tylko, że nie znajdę uczciwego mężczyzny, który zgodziłby się poczekać nie oszukując mnie przy tym na boku. I nie, nie mam na oku kandydata. Na razie nikogo nie szukam. Nic na siłę. Pół roku temu rozstałam się z chłopakiem z którym spotykałam się ponad rok. Odpowiadając na OCZYWISTE pytanie... nie, nie zostawił mnie bo nie chciałam z nim pójść do łóżka. Przyczyna rozstania była zupełnie inna.

...czy wierzycie, że NORMALNY facet bez naleciałości dewociarskich zgodziłby się poczekać z seksem do ślubu? Chyba łatwiej trufle znaleźć w miejskim parku.

Normalny facet nie zgodziłby się czekać do ślubu, bo każdy normalny (myślący) facet jest przeciwnikiem żeniaczki. Z punktu widzenia faceta obrączkowanie ma więcej minusów niż plusów. Tylko kobietom się to opłaca.

"Normalny facet nie zgodziłby się czekać do ślubu, bo każdy normalny (myślący) facet jest przeciwnikiem żeniaczki. Z punktu widzenia faceta obrączkowanie ma więcej minusów niż plusów. Tylko kobietom się to opłaca " buhahahahah to juz nie sredniowiecze:D czlowieku przespales aktualne czasy, czesto to facetom bardziej oplaca sie teraz ozenek;] pomijam tych co sa niedojrzali do zwiazku i nadaja sie tylko na prostytutki

Tylko w twojej głowie.

"pomijam tych co sa niedojrzali do zwiazku i nadaja sie tylko na prostytutki" Ta twoja 'niedojrzałość' to wymysł katabasów. Dla zdrowego samca jedna pochwa to zdecydowanie za mało i bzykanie ciągle tej samej kobiety jest po prostu sprzeczne z naturą.

A jakie teraz maja kobiety profity z tego, ze jakas meska ciota(90% dzisieszych facetow) jej sie zwali na glowe:o?

Ja jestem za seksem przed ślubem ,nie wyobrazam sobie , że po ślubie zdejmuje majtki facetowi a tam mały ptaszek,którego ledwie widać,albo jego umiejetności pozosiawiaja wiele do życzenia i nie potrafi doprowadzić mnie do orgazmu , dlatego własnie każdego partnera bede testowała przed ślubem aby potem mnie nie zaskoczył , niemile rzecz jasna :P

""pomijam tych co sa niedojrzali do zwiazku i nadaja sie tylko na prostytutki" Ta twoja 'niedojrzałość' to wymysł katabasów. Dla zdrowego samca jedna pochwa to zdecydowanie za mało i bzykanie ciągle tej samej kobiety jest po prostu sprzeczne z naturą. " dla samcow -na pewno, zwierze jest glupie i bezwolne:o natomiast co innego dla mezczyzny (jak wyzej tych jest garstka). gratuluje, ze uwazasz sam siebie na poziomie zacofanej malpki btw kobiety z natury takze nie sa monogamiczne co niczego w tej kwestii i- to obu plci- nie zmienia

chociaz mam w tych sprawach kompletnie odmienne zdanie i nie wyobrazam sobie czekać z seksem do ślubu (poniewaz uważam, że seks jest ogromnym spoiwem związku) to nie zamierzam Cie obrazać. masz marzenia, a poza tym wydajesz się być inteligentną babką, to życze Ci wszystkiego dobrego. ;) a odpowiadając na pytanie zadane w tytule. szczerze? nie wiem... faceci są troche inaczej skonstruowani i faktycznie potrzebują zbliżen chyba nawet bardziej od nas... ale kto wie, jeśli facet się zakocha na zabój to może bedzie w stanie znieśc wiele. :P

stawiasz sam siebie

foczka, ales ograniczona. Nie osądzaj autorki miarą swoich doświadczeń.

Człowiek jest zwierzęciem. Należy do królestwa zwierząt (ty również) i może ci się to nie podobać, ale taka jest rzeczywistość.

następny" mądry"

wez CZLOWIEKU mnie nie oslabiaj, fakt ty moze jestes mutantem:o poczytaj sobie o roznicach miedzy zwierzetami a swiatem homo sapiens;]

Autork, powiem tak. Ogólnie podoba mi się to co piszesz. Ale, życie lubi robić figle. I jak spotkasz tego jedynego, to niekiedy twoje postanowienia mogą się zmienić. Możesz zmienić to co teraz zaplanowałaś. Też tak myślałam. Noc poślubna taka pierwsza. Ale coż... Zakochałam się. I coż z czasem i moje myślenie się troche zmieniło. W każdym razie Tobie życze, abyś była poprostu szczęsliwa.

czekać z seksem do ślubu? hmmm osobiście nie wyobrażam sobie tego. może zrób to przed ślubem np po zaręczynach? będziesz miała pewność czy na pewno pasujecie do siebie. dobry seks ma ogromny wpływ na związek