kto jeszcze siedzi w rozciagnietym dresie , opycha sie byle czym. ZMIANY

też lubię takie krokieciki dlatego uległam tej zachciance mimo pory ;) Ja od nowa uczę się przyjmowania płynów. Staram się zamienić ukochaną kawę na herbatę (dzisiaj wypiłam 2 szklanki i uważam to za swój sukces :) ) i zaprzyjaźnić się z wodą by chociaż ten magiczny litr osiągnąć :]

Witam , i zaraz spadam, bo jestem wykonczona.Pozdrawiam wszystkie bardzo serdecznie. Indra Moze powinnas pochodzic troszke osobiscie za praca.Wydaje mi, sie ze niekiedy warto ludzia popatrzec w oczy, jak odmawiaja ci pracy.Nie wiem, jak daleko mieszkasz od wiekszego miasta, ale moze warto sie wybrac.Przeciez jakies ogloszenia o pracy chyba sa!Czy tylko mnie sie tak wydaje.No nie wiem, chciala bym ci pomoc, ale nie wiem jak? Trzymaj sie Jutro napisze wiecej.Narazie, dobranoc.

Samosia a co myślisz? Że CV wysyłam na maila? No co ty? To w przedbiegach odpadło... Jeżdżę gdzie się da,przechodzę rozmowy kwalifikacyjne i co? Dwa razy miałam być zatrudniona w sklepach których w końcu nie otworzyli,raz miałam już zaklepaną produkcję ale jednak odwołali wszystkie przyjęcia,a zamiast tego zwalniali pracowników. Drugim razem pracowałam dwa miesiące też na produkcji,u nas we wsi otworzyli formę produkującą zagłówki do samochodu,ręce pokrwawione,zdarta skóra,masakra. Ale od kleju ludzie się truli, zero klimatyzacji,paru wylądowało zatrutych na ostrym dyżurze, właściciele zawczasu ją zamknęli pod pretekstem plajtowania,żeby nie musieć odszkodowań wypłacać. Mama załatwiła mi też pracę u siebie na nastawni kolejowej ale nim poszłam likwidowali parę,ta na którą miałam iść też i sama pracę straciła. Moje życie to bajka:O

Dziewczyny,a was gdzie wcięło ?:)

hello, ja już wróciłam z pracy , zjadłam tę moją pseudo-kolację i teraz zasiadłam do nauki:) Czekam aż przejdą mi zakwasy , żeby zacząć ćwiczyć, chcę sobie wyrobić kondycję:) Indra, jak tam samopoczucie?

A ja się właśnie dzisiaj dowiedziałam, że praca, którą już prawie miałam w kieszeni, jednak nie wypali. Jak się sypie to wszystko... :(

Kikasia pewnie czytałaś co napisałam... Wiem co czujesz... Trzymaj się Ja dzisiaj w miarę ok,nie super,ale lepiej. Jakoś tak dla odmiany. Chyba wczorajszy spacer i słońce za oknem dobrze mi robi... Zamiast starych spodni i bluzy założyłam mini,dekolt i obcisły sweterek. Upięłam włosy,lekko się umalowałam. Mój facet chyba aż się zdziwił,a przynajmniej tak to wyglądało... Nawet wisi mi jego zachowanie dzisiaj. Mam trochę doła bo mama mojego przyjaciela zginęła w bardzo tragiczny sposób. Same wiecie jak to jest kiedy chce się pocieszyć,a nie wiadomo jak i tak naprawdę nie ma jak:( Z dietą,a właściwie ograniczeniem opychania się idzie mi dobrze. Rano tylko mała bułka z warzywami,na obiad malutka miseczka grochówki,na kolację kostka białego sera. Jako,że kładę się bardzo późno mam jeszcze schowane jabłko gdybym była bardzo głodna.

Czesc dziewczyny. Indra Ciesze sie , ze dzis czujesz sie lepiej.Mysle ze to dobra metoda , "troche " olewac faceta! Zadam Ci niedyskretne pytanie, czy mieszkasz u niego? i na jego utrzymaniu? Jezeli nie chcesz , nie odpowiadaj. Ja tez czekam na Wiosne, i slonce...ubostwiam Wiosne.Mocno ograniczylam jedzenie, ale!! wczoraj kupilam sobie pudeleczko Halwy, niby z niska zawartoscia tluszczu, ale cholera jasna, kalorie ma!! A ja tak ja lubie..... Pozdrawiam wszystkie bardzo serdecznie.

Szkoda...nikt nie pisze ,a zapowiadal sie taki fajny topik, nasz babski, taki normalny , bez imbecyli i temu podobnych.

Hej dziewczyny, ja jestem z Wami i czytam Was ale wciąz zajeta jestem. Dieta idzie mi opornie, jakos stracilam chęc na wszystko. Zostało 5 dni do spotkania z męzem a ja wciąż nic nie schudlam :(

Sliwka w kompot! A ponoc, kochanego ciala, nigdy nie za duzo ha ha.....schudniesz jeszcze , poczekaj , wiesz ze to nie takie proste, ja tez chce schudnac, az 10 kg,i nie wiem czy mi sie uda, ale probuje, duzo chodze....Pozdrawiam serdecznie.

Hej dziewczyny. Samosia mieszkam z nim,ale nie utrzymuje mnie. Mam spory spadek po prababci i tacie,a do tego kasę,ze sprzedaży moich działek... Wczoraj cały dzień byłam poza domem. Najpierw odwiedziłam mamę,pośmiałam się z siostrą,poszłam do biblioteki i poplotkowałam z bibliotekarką;) Później przyszedł jej syn z którym się przyjaźnie,a którego dawno nie widziałam i trochę się pośmiałam. Po powrocie wpadłam jeszcze wieczorem do kuzyna od mojego faceta. Jest gejem i jak domyślacie się świetnie rozumie kobiety więc wypłakałam mu się na ramieniu. Z ograniczaniem marnie,bo u mamy pączka i winko,a z Bartkiem zjedliśmy czekoladę i zrobiliśmy sobie tosty z serem i oliwkami. Od poniedziałku obiecuję twardo się trzymać,ale jutro znowu mam wypad więc zakładam,że może na coś się skuszę. Byłam wściekła bo mój facet wyszedł bez słowa,nie wiadomo gdzie i z kim,ale jakoś dałam radę za bardzo się tym nie zadręczać. Wrócił przede mną do domu i zobaczył rozwaloną biżuterią,ciuchy i perfumy. Chyba go to wkurzyło bo był jakiś najeżony kiedy wróciłam. Kiedy zobaczył jak byłam ubrana jeszcze bardziej się wkurzył. Później puściłam sobie film to nawet usiadł obok co mnie totalnie zszokowało. W połowie filmu usłyszałam,że mam nie zakładać tak seksownej koszulki nocnej bo ciągle ma na mnie ochotę... a jeszcze później chciał ze mną spać (bo od niedawna przeniósł się na kanapę) ale,że doszło do mnie,że mój chłód i odrobina obojętności jakoś go rusza to nie zgodziłam się na to. Dzisiaj chodził naburmuszony,chyba za wczoraj. Za to ja posprzątałam,obcięłam szczurom pazurki,ząbki i wykapałam je,kąpałam też psa i wyczesałam go porządnie,upiekłam paczki dla brata od mojego faceta i rozsiadłam się wygodnie z książką. :D

Eh, Indra, ja bym się nie zgodziła na takie traktowanie-facet Cię zwyczajnie nie szanuje, co Ty z nim robisz jeszcze? Moja dieta ok, kończe kopenhaską we wtorek, na szczęscie , bo mam już jej dośc, szczerze mówiąc. No ale w talii ubyło mi 10 cm :)

Czesc dziewczyny Indra Mysle sobie, dobrze sie stalo ,ze zaczelas wychodzic do ludzi. I ze nie jestes zalezna od niego finansowo.Bo dopiero miala bys przechlapane! Wiesz! moim najlepszym kumplem tez byj gej, fajny facet byl, naprawde do rany przyloz.Az tak duzo nie zjadlas , nie przesadzaj! popzdrawiam serdecznie.Zycze milej Niedzieli.

Nikogo nie ma,wszystkie pewnie świętujecie walentynki. Tylko ja siedzę jak idiotka. Mój facet nawet słowem się nie odezwał... Wieczorem zapuszczę sobie jakieś komedie romantyczne na których pewnie będę wyć zamiast się śmiać,kupiłam sobie winko,lody i czekoladę... Żałosna jestem :o

Wolny wieczór można spędzić np. oglądając Krajowe Eliminacje do Konkursu Piosenki Eurowizji, który odbędzie się w maju w Niemczech. Pozdrawiamy!

Czesc! Otoz ja nie swietuje takich swiat jak Walentynki i Dzien Kobiet...to najwieksze!! nieudane swieta w dziejach ludzkosci ha ha.....Tez mi ! Indra myslisz ze jest powod do rozpaczy? A niby dlaczego? Bo jest swieto "zakochanych"...a biznes sie kreci ha ha...u nas wczoraj jedna czerwona roza kosztowala 5.Euro...normalnie pogielo ich wszystkich...Indra podaje moj nr. GG 9724579 bedziesz chciala pogadac, wal jak w dym!! Pozdrawiam bardzo serdeczni moze sie zdarzyc ze nie odpisze odrazu ,{nie siedze caly dzien przy komputerze} ale odisze napewno.

Samosia mi nie chodzi o to,żeby w ten dzień dostać kwiatka który zwiędnie,kartkę czy tandetny kubek. Przykro mi,że cały rok facet nie okazuje mi praktycznie niczego,więc choć w ten jeden jedyny dzień mógłby się choć troszkę wysilić:(

Indra Zastanawiam sie czy Ty nie jestes chora na tego faceta!!!Moze czas sie z tego wyleczyc? Facet najwyrazniej Cie olewa!Zrob cos z tym, bo jeszcze wpadniesz w depresje.O ile odziedziczylas spadek po babci, to pakuj manatki jedz gdzies do duzego miasta, tam jest latwiej o prace.Zacznij robic cos dla siebie.Bo narazie(nie gniewaj sie za szczerosc} siedzisz i uzalasz sie nad soba, jak by Swiat sie konczyl na tym jednym facecie i tym ze ty nie mozesz znalezc pracy.Dziewczyno otrzasnij sie nareszcie!! Zacznij dzialac!! przestan stekac! Do dziela dziewczyno do dziela.Pozdrawiam serdecznie, chociaz wiem ze napewno sie teraz na mnie zdenerwowalas.ale wiem tez ze , za jakis czas przyznasz mi racje.