Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziś rozgoryczona na maksa

Zmarnował najlepsze moje lata

Polecane posty

Gość dziś rozgoryczona na maksa

Kilka lat oszukiwał, zdradzał, okradał.... Fakt, w swej naiwności sama mu na to pozwalałam :( Dziś jestem sama, a on ma rodzinę z tamtą. Moje życie jest do doopy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
głowa do góry, ile masz lat że tak piszesz (zmarnował moje NAJLEPSZE lata)? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama je zmarnowalas
nikt cie do tego nie zmuszal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spójrz na to z innej strony, po stokroć głębiej do doopy było by gdybyś wciąż tkwiła w związku z tym facetem. A to że ma inna, jest z nią, cóż tylko współczuć kolejnej... Szkoda czasu roztrwonionego lecz istnieją perspektywy roztrwonionej reszty życia, a to dopiero "masakra".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś rozgoryczona na maksa
Mam prawie 40-kę. Zmarnowałam z nim 10 lat, najlepszych. Teraz już nic nie osiągnę, przegapiłam moment, gdy należało zrobić z nim porządek i zacząć nowe życie. Dziewczyny, nie popełniajcie takiego błędu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
gdzieś słyszałam, że życie zaczyna sie po 40-tce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś rozgoryczona na maksa
Tak życie zaczyna się po 40-ce dla tych, którzy kogoś mają: dzieci odchowane z najgorszego, z małżonkiem już dotarte życie...można wrzucić trochę na luz :) Ale gdy jest się samotną życie po 40-ce zaczyna dobiegać końca i nic już nie zdarzy się fajnego....a koszmar wspomnień pozostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy medal ma dwie strony. On odszedł, zostałaś sama, ale wiesz, znam kilka 40-latek które po rozwodzie/rozstaniu dopiero odżyły :) zainwestowały w siebie, zrozumiały że pozbyły sie pasożyta emocjonalnego, uwierzyły w siebie i teraz są szczęśliwe w innych związkach :) Ty też możesz ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś rozgoryczona na maksa
Zazdroszczę tym kobietom, mi jest ciężko się pozbierać. Właściwie to teraz pretensje mam już sama do siebie o własną głupotę. Jak to wszystko zmienić? Podsuńcie jakiś pomysł na życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
nie mów że nic fajnego juz się nie wydarzy, bo to nieprawda :) to co że nie masz 20 lat? masz za to doświadczenie :) na pocieszenie powiem że moja ciotka wszyscy mówili stara panna, i co? w wieku 46 lat poznała kogoś, byli ze sobą i nawet urodziła syna :) zdrowego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
nie on ci zmarnowal, tylko sama sobie zmarnowalas...i pewnie dalej by tak bylo gdyby ciebie nie kopnal obudz sie i zacznic cieszyc sie swoim zyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma szans
na lepsze ale pociesz się ze jemu życie tez wystawi słony rachunek tym bardziej ze jest facetem a oni są podobno mądrzejsi bardziej logiczni powinni zdawać sobie sprawe z konsekwencji swoich czynów nie to co kobiety które są przede wszystkim emocjonalne i uczuciowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś rozgoryczona na maksa
Łatwo powiedzieć: obudź się....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biorąc pod uwagę wyniki badań i to, że ludzie żyją coraz dłużej, to wnioskuję, że jesteś dopiero w połowie swojego życia :D więc jak miałoby Cię już nic nie spotkać?? Nie wszystkie szybko się pozbierały, jedna z nich miała przez byłego męża bardzo poważne problemy zdrowotne, oj nie powiem wywijał jej psikusy takie że hej.. ale jednak po jakimś czasie pozbierała się, ona też nie miała dzieci i została sama, ale dała rade :) uwierz w siebie ;] mówi się że szczęśliwi ludzie przyciagają do siebie jeszcze więcej szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda285
Zmarnował najlepsze Twoje lata, bo Ty wierzyłaś ufałaś, bo myślałaś,że tak wygląda normalny związek.I tak powinno być. On okazał się złodziejem, oszustem.Zdradzał Cię. Ale głowa do góry. On ma taki charakter i z Tą drugą też długo nie wytrzyma.Dopóki ona się nie zorientuje z kim się związała. Dziewczyno, wychodź z domu, baw się, poznaj kogoś normalnego, a o nim zapomnij. On nie wart Twojej jednej łzy. Każdy, którego poznasz, będzie miał lepszy charakter od niego.Bo takiego drugiego drania chyba nie ma. Trzymam za Ciebie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werwer
a co Ty gadasz że koniec życia? Tzn. jeśli tak się nastawisz i nic nie będziesz robić to faktycznie będzie koniec. Ale jak najbardziej możesz kogoś poznać i mieć dziecko - coraz więcej kobiet ma dzieci w wieku ok. 40 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś rozgoryczona na maksa
Najgorsze jest to, że nie mogę odnaleźć w sobie dość siły, aby zacząć myśleć pozytywnie. Odruchowo uciekam nawet przed wzrokiem jakiegoś zainteresowanego faceta, nie wspomnę o daniu mu szansy na jakikolwiek kontakt. Strach przed powtórką tamtych lat zawsze wygrywa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż tu powiedzieć.. musisz zmierzyć się z emocjami, które jeszcze w Tobie siedzą. Przyjdzie czas, że będziesz gotowa, aby otworzyć się emocjonalnie na nowy związek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×