Dlaczego ładne KOBIETY TO MATERIALISTKI w 90 % bo pozostałe10 to zwykłe dziwki

Jetem dość przystojnym 35 letnim facetem , nie mam problemów z poznaniem ładnych kobiet , no ale dlaczego te ładne są takie beznadziejne , no i nie piszcie mi tu ze mam se brzydkiej poszukać , bo nie mam takiego zamiaru , budzić się rano myśleć gdzie są drzwi . Proszę o odpowiedzi ludzi dojrzałych emocjonalnie , a nie gówniarzy

Hehe ;). Ty może nie jesteś materialistą, ale nie kierujesz się zasadą - liczy się dusza, nie wygląd lol. Dziwnych rzeczy się dowiaduje - jestem materialistką albo dziwką. Nieźle. Cóż, na pewno są takie które mają coś w głowie, może źle szukasz. Ja jakoś nigdy nie byłam dziwką ;);), materialistką może, bo przywiązuje wagę do rzeczy ale kupuje je ja , a nie jakiś biedny facet. Myślę, że dobrze jest gdy i dziewczyna i facet są o podobnym statusie majątkowym.

Prawda jest dosyć brutalna : ładne znają swoją wartość i tanio się nie oddadzą , doskonale wiedzą że faceci na nie lecą i po prostu przebierają wybierają , a w dzisiejszy materialnym świecie to ten z kasą jest silniejszy , potrafi zapewnić lepszy byt potomstwu tak jak kiedyś ten co miał większa maczugę , tylko teraz pieniądz zastąpił maczugę . A te brzydkie muszą być bardziej romantyczne , bo cóż im pozostało , księcia na białym koniu nie znajdą , bo jego już usidlą macki tych ładnych księżniczek .

Jaka dusza , jak patrzysz na faceta to widzisz duszę ?..... no przestań , jak będzie brzydki i garbaty to nawet z nim nie pogadasz , przestańcie pitolić takie głupoty

Podział na ładne i brzydkie niekoniecznie ma sens. Dla każdego piękno znaczy coś innego. Typowe barbie niby mają powodzenie, ale dla nas , innych kobiet wyglądają dość żałośnie. Ja np jestem bardziej naturalna - coś w stylu Niny Dobrev i też mam wzięcie. Wszystko zależy od tego jakie kobieta o sobie ma zdanie. Faceci wolą ładne z charakterem, niż ładne klony Joli R.

Ej romantyk, jakbyś był romantykiem to byś patrzył właśnie na duszę . Ale jesteś były to ci wybaczamy. Jednakże racja - cóż, wygląd ważny jest ;)

NIe uogolniaj. Wcale tak nie jest nie wszystkie takie sa:/

nie mówię tu o 19 letnich barbetkach , tylko o prawdziwych ładnych kobietach

no nie 90 do 10 ;-)

Uwierz kotku że ja właśnie taką jestem :P

Niestety pieniądze są w życiu, a więc także w związku potrzebne, a żadna kobieta nie chce utrzymywać faceta. Szczerze mówiąc nie spodobałby mi się facet, który nie ma ambicji i jest leniwy, co nie oznacza, że chcę "przyjść na gotowe". Nie mam nic przeciwko temu, żeby facet był dopiero na starcie kariery, ale nie oczekiwał, że wszystko się zrobi samo.

Najlepiej jak ona i on są w podobnej sytuacji finansowej, wtedy nikt nikogo nie wykorzystuje. Raczej.

do Alidayowi cytuje Twoje słowa : Myślę, że dobrze jest gdy i dziewczyna i facet są o podobnym statusie majątkowym. No i co może nie ma tu podtekstu materialistki ? no przestań się wybielać kobieto

kategorii chyba jestem kosmitka ::D

Nie wybielam się. Napisałam nawet, że może i jestem materialistką kilka postów wyżej. Tak, zależy mi na MOICH pieniądzach i co w tym złego? Po prostu pisze, że lepiej gdy jest podobna sytuacja. Wtedy nikt nikogo nie utrzymuje.

jak byś prawdziwie kochała , to ? jak to podkreśliłaś SWOJE pieniądze miała byś w dupie a nie martwiła się o nie

hej właśnie szkoda że faceci tak szybko się zniechęcają,ja osobiście nie spotkałam jeszcze żadnego romantycznego mężczyzny

Pieniądze nie są same w sobie ważne, nie "poleciałabym" na kogoś, kto odziedziczył majątek po babci z Ameryki i go roztrwania, na kogoś, kto kradnie, zarabia na handlu narkotykami,ani na chippendale'a. Pieniądze to przejaw pewnych cech charakteru, choć nie zawsze. Np. zaradność życiowa, pracowitość, charyzma, ambicje, profesjonalizm. Zwyczajnie nie imponują mi leniwi mężczyźni liczący na rodziców albo zasiłek państwowy. Oczywiście sytuacje wyjątkowe łagodzą takie nastawienie. Co do płacenia na randkach, szczerze mówiąc czułabym się jak zwykły kumpel (bardzo źle) gdybym musiała płacić za siebie. Nie żałuję pieniędzy na mojego faceta, ale podczas randki mój portfel ma czerwone słoneczko.

ja aż tak nowoczesna nie jestem,jeśli gość liczy na randkę na mój koszt to jest u mnie spalony

Jestem brunetką w typie urody M.Bellucci i mam ogromne powodzenie, przy czym naiwnie przypisuje to intelektowi, ale wiem, że żaden nie zwróciłby na mnie uwagi, postrzegając jedynie przez pryzmat IQ ( osobiście w mężczyznach cenię PRZEDE WSZYSTKIM intelekt, wiedzę, mądrość ) To śmieszne, kiedy wypisujecie tu jak krzywdzące jest dla Was nasze "materialne" podejście ... a sami macie podejście PRZEDMIOTOWE ! Dlaczego autorze, robisz z siebie ofiarę ? Po czym piszesz, że chcesz się budzić obok "superlaski" gardząc tymi mniej urodziwymi - cokolwiek by to miało znaczyć - wobec czego, jak widzisz - każdy ma swoje oczekiwania ! Kobieta z punktu widzenia ewolucji, biologi, genetyki dba o przyszłość swojego potomstwa ... poza tym ja osobiście, chcę mężczyzny zaradnego, w którym będę miała oparcie ! A taki - chcąc nie chcąc - jest zawsze człowiekiem sukcesu :D proste ? :P

E tam faceci. Pieniądze też są ważne. I wg mnie najlepiej gdy każdy płaci za siebie.

autor zwyczajnie szuka zaprzeczenia swojej błędnej teorii jest coś jeszcze pomiędzy materialistką a dziwką,

Dokładnie. Sam nie masz się co chwalić swoimi oczekiwaniami. Ty lecisz na wygląd, laski lecą na gruby portfel - obie strony gówno warte, sorry :)

Taa. Założyć temat trzeba dlaczego faceci to napaleni wzrokowcy i nic więcej...

wystarczy kawałek cycka i nogi pokazać na tym ten męski romantyzm polega

Taa. Założyć temat trzeba dlaczego faceci to napaleni wzrokowcy i nic więcej...

Taa. Założyć temat trzeba dlaczego faceci to napaleni wzrokowcy i nic więcej...

Już masz 35 lat a tak mało wiesz o życiu? Oczywiście że wolę faceta z kasą, beznadziejna to byłaby ta kobieta która daje sie zapłodnic byle komu nie zabezpieczajac przyszłości swojej i dziecka. Nie rozumiesz podstawowych praw biologicznych rządzących światem. Tak jakbyś sie pienił że trawa jest zielona a niebo niebieskie. ładnie kobiety sie cenią bo mogą.

ja się za materialistkę nie uwazam,ale ładne ubranka lubię bardzo,a takie kosztują i kupuję za własna kasę,nigdy nie pozwoliłam żeby gość płacił za mój telefon czy kosmetyki to miłe kiedy jesteś gdzieś z chłopakiem i nie musisz siedzieć nad szklanką wody w obawie że skubiesz go z ostatniego grosza

Jak dla mnie to facet musi być przystojny żeby było przyjemnie w łóżku i musi być mądry, bo z głupkiem nie będę. Zarabiam sama dosyć i kwestie finansowe mnie nie obchodzą. Biedota musi kombinować i bierze takiego który zarobi na ich zachcianki, a reszta nieistotna. Trzeba było się uczyć to też mogłybyście brać takiego kto się podoba tak jak ja. Może i mój mąż zarabia poniżej średniej krajowej, ale praca jest jego pasją i nie wymagam od niego żeby szukał lepiej płatnej, bo mogę sobie na to pozwolić. Wy nie możecie na nic, bo jedyna wasza ambicja to bycie utrzymanką.