Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Małoszka

Koleżanka męża

Polecane posty

Gość Małoszka

Zacznę może od tego, że mąż niedawno zmienił pracę. W starej miał taką koleżanką, z którą często odbywał drogę z i do pracy, pisali itp. Wkurzało mnie to, bo smsował z nią prawie codziennie, smsy były przesłodzone, pełne hihihi achów i ochów i emotikon. Słitaśne takie, że aż na wymioty zbiera. Mówiłam mężowi, że mi się to nie podoba, że to niestosowne po prostu, żeby laska pisała do niego o 5, 6 rano czy grubo po 23. Pisała smsy typu niby w żartach "nie zostawiaj mnie tu", "może znajdzie się ciepła posadka u Ciebie?" pisał jej jak wracaliśmy do domu, że własnie dojechal itp itd Stwierdził standardowo, że wymyślam, ale że zmienia pracę (kasa) i kontakt naturalnie się urwie. Myslę, ok... Przeżyję. I co? Wczoraj się okazało, że znów smsują i to intensywnie dość... Wkurzyłam się. Dodam, że ja kolegów żadnych nie mam, bo mąż kazał mi pokasować znajomości, no bo oni się podwalają, pisali "głupie" smsy (dokładnie w stylu jego koleżanki). Skasowałam. Mąż jest najważniejszy i bez sensu jest próbowanie małżeństwa dla kolegów. A on co? Twierdzi, że wymyślam, że on ma z nią czystą relację, on się nie podwala do niej itp itd... OK. Dziś o 6 rano postawił nas na nogi jego telefon, kto dzownił? ONA. Niby przez pomyłkę, bo ma zepsuty telefon. Mąż wysłał sms "?" i od razu wiedziala, o co chodzi... Taaa przypadek. Jasne yhm. Powiedziałam mężowi, że ma przestac, bo ja mam dość. Że skoro ja też miałam czyste relacje z kolegami, ja traktowalam ich jak kolegów, to nie ja pisałam bla bla bla itp, to on też może, bo to dokładnie taka sama sytuacja. Stweirdził, ze ja go ustawiać nie będę i że już zerwie z nią kontakt tylko jeszcze... umówi się na wódkę!!!! Z nią i z ludźmi ze starej pracy. OK. Ale czemu pisze z nią tylko? Nie może z innymi? Nie... Bo on ma tylko jej nr... Może przesadzam, ale to jest denerwujące. W domu nic nie zrobi, gra, a z jakaś laską pisze itp. I ma w dupie, co ja czuję itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość centuś
kobiety,kobiety jasne że jest coś wiecej niż tylko pisanie przetrzyj oczy a zobaczysz chyba że ci jest tak wygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdddolony rezus
Wzięłaś se frajera to masz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palant z niego..
zachowuje sie jak dzieciak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kikakikka
coś jest na rzeczy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muszę przyznać szczerze, że ja bym nie wierzyła, że te relacje są takie "czyste".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Najgorsza są te podwójne standardy....:F Jak do mnie pisali, czy gadałam z kolegami, to źle, bo "chcą Cię wydupczyć, odbić", gdy pisali co u mnie, jak w szkole... Ale jak ona pisze "nie zostawiaj mnie samej, znajdz posadkę dla mnie" albo o 5 6 rano niby przez przypadek dzowni i rozbrajająco pisze "aj... przepraszam:) mam nadzieje, ze Cie nie obudzilam"to wg niego to juz tylko pomylka, zwykle koleżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sprawa jest jasna
Postaw mu twarde warunki, że ma zerwać z nia kontakt od zaraz. Jeżeli będzie się wzbraniał to być może coś z nią kombinuje na boku. A na wódkę bym go nie puściła. Zapytaj męża czy gdybyś umówiła się na wódkę z kolegami analogicznie do jego sytuacji też nie miałby nic przeciwko?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajjajajajaa.
a znasz osobiscie ta laske??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokładnie otwórz oczy kobieto
pogadaj z nim a jesli nie da to nic to zwyczajnie pogadaj z nią ...ja bym tak zrobiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palant z niego..
no to masz odpoiwedz, on chce ja wydupczyc;p nie no, laska jest nachalna, flirtuje.. a jemu sie to podoba, bo ma zainteresowanie ;/ palant. postaw sprawe jasno, ze kurwa jest zonaty i co to ma do chuja pana znaczyc?! jest na dobrej drodze do zepsucia czegos co budowaliscie razem przez tyle lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
O ile w to, że męzowi ona się nie podoba mogę uwierzyć, o tyle jej nie ufam w ogóle. Na spotkaniu kiedyś jak byłam i ja udawala, że mnie nie widzi, zagadywala i gapiła się na męza jak ciele na malowane wrota... A mąż co? Ok, obejmował mnie, cmokał, ale potem chcial ją na chatę odprowadzać...! A an drugi dzień pisać czy doszła do domu bezpiecznie... Bo jako kolega wypada napisac. No kur****! A mojemu lubemu najwyraźniej się to podoba... Przykro mi, że ważniejszy jest czubek jego nosa niż moje uczucia... On ma sporo koleżanek... Ja kolegów nie mam. Podobna sytuacja była kiedyś dawno temu z jego przyjaciółką, ale ona okazała się być naprawdę tylko przyjaciółką, bo mnie przeprosiła, że nie zdawała sobie sprawy, wycofała się i zachowała naprawdę fair. A nie jak ta psita...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
On mówi, ze na wódkę pójdę i ja... Jak chcę, to mogę iść. Warunek albo ona albo ja już dawno stawiałam... I myslalam, że sprawa jest zalatwiona... Okazało się, ze smsy kasował, "zebyś się nie denerwowała, bo masz zryty łeb na tym punkcie, a ja nie zamknę się w domu jak Ty"... No bo ja wg niego dziczeję w domu i stąd mam takie wydumane problemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, że tak naprawdę to nie ona jest problemem, ale postawa Twojego męża? Do domu odprowadzić? Dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w poprzedniej pracy korzystałam z podwózki kolegi przez 5 lat.Jakoś nigdy nie przyszło mi do głowy pisanie do Niego smesów ani wydzwaniania o X porze.Faktem jest,że moja koleżanka spotkała się z sytuacją,że kupla żona nie życzyła sobie żeby Ją podwoził.Są różne kobiety i układy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"No bo ja wg niego dziczeję w domu i stąd mam takie wydumane problemy..." to zacznij postępować tak jak on. "Oddziczej".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajjajajajaa.
ale rozmawialas z nia kiedys, spotkaliscie sie, niewiem jakis kontakt z nia masz/mialas??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na co jeszcze czekasz
Stawiasz sprawę jasno, koniec jego "opiekowania się" koleżanką. Niech się zacznie martwić o własną żonę. Dziwnie jest to, że Ty to tolerujesz. Zrób mu karczemną awanturę, a gdy to nie pomoże zaproś tą dziewuchę do domu i przy mężu jej wszystko wygarnij lub poproś jakiegoś kolegę niech zacznie Cię do domu odprowadzać i pisać sms-y co godzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palant z niego..
jak Kuba Bogu, tak Bog Kubie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O ile w to, że męzowi ona się
nie podoba mogę uwierzyć,A CO TO ZNACZY? Przeciez to kłamstwo jak nic !!!:D załatw sobie jakiegos kolege bo twój mężus jest przekonany ze ma w domu kure domowa i nigdzie nosa nie wystawi ...popros nawet kolezanke niech wysle ci pare durnych sms -ów i zobaczysz reakcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajjajajajaa.
jezu, tez kiedys to przechodzilam. Niby tylko kolezanka jak twierdzil, potem juz przyjaciolka a potem smsy na walentynki z zyczeniami, spotkania, ukrywanie sie z tym, kasowanie smsow...masakra. Prawie sie nie rozeszlismy z tego powodu...dzialaj kobieto, dzialaj bo to nie jest normalne. Ja wiem co mowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajjajajajaa.
nie jest tak latwo na zawolanie znalesc sobie kolege..he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość centuś
dokładnie zacznij wychodzić z domu idz z kolezankami na kawe do kina lub gdziekolwiek ale jemu powiedz ze kolega z pracy cie zaprasza zobaczysz reakcję jak jesteś z krk to zapraszam na kawę ale potem grzecznie zmykam do swojej pani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trochę Cię nie rozumiem
Widzisz co się dzieje i to tolerujesz? Mój mąż też miał takie koleżaneczki, choć internetowo-smsowo, ale jak zrobiłam mu 2 awantury i zagroziłam rozstaniem to zrozumiał kto jest najważniejszy. Zrób jak Ci ktoś radzi, odnów swoje znajomości. On wychodzi a Ty w domu?? W życiu bym tak nie chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Poznałam ją. Własnie na jednym spotkaniu. Laska mnie totalnie zlewała, mimo że poszłam z nastawieniem "poznam, nie będę się uprzedzać"... Byłam życzliwie nastawiona, a ona mnie zlała totalnie, próbowała rywalizować, aż się wkurwiłam i też ją olałam, siadłam centralnie plecami do niej i miałam w dupie. DOpiero się uspokoiła i coś zagadała, ale było juz napięcie. Mój mąż w ogóle po ślubie zaczął odpalać jakieś dziwne akcje. Oglądanie się za laskami w moim towarzystwie, mimo że przy mnie tego nie robił przed ślubem albo dyskretnie, a teraz bezczelnie. I ta koleżanka... Ma różne koleżanki, które wiedzą kiedy skończyć pisać, co pisać itp... Znają granice. A on twierdzi, ze to ja ją przekraczam, bo wymyślam i mnie fantazja ponosi!!! Bo rpzecież mnie nie zdradza... A co?! Zdrada jest tylko wtedy jak ja wydupczy?! No heloł.... Nie jestem kurą domową, też pracuję, tylko mniej godzin w zwiąku z czym wiecej jestem w domu... Dbam o siebie itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak najdalej
ja bym też pisała smsy, nawet z koleżanką, ale niby, ze to kolega. namow jakąs koleżankę, której on numeru nie zna i zmień w kontaktach tel na imię chlopaka i też niech ci slodkie smsy przesyła. Zobaczysz jak mu się łeb zryje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omg!
Ta kobieta jest idiotką i nie ma za grosz klasy widocznie bawi ją to smsowanie bo wie że Ty się denerwujesz. Ja też mam taką pracę, że kontakt musi być jak ktoś zamówienie mailem wyśle albo coś się nie zgadza potrafią ludzie dzwonić np. po 18 ale ja komunikuje się z kolegami w prosty sposób na prostych zasadach telefon i krótko sprawę załatwiamy albo sms ale przed 20 (max) bo później mam czas dla męża zresztą nie będę żyła pracą 24h. Próbowałaś z nim rozmawiać ale nic to nie daje to się postaw, pokaż że nie będziesz więcej prosić i powiedz, że jak mu się nie podoba to droga wolna. Nie pasuje Ci to i masz rację małżeństwo to chyba polega na tym, żeby dwoje ludzi było zadowolonych. Ja bym umówiła się z kumpelą, poszła na basen, do kina i wyłączyła telefon a jak się spyta to powiedz, że poszliście z kolegami i koleżankami zaszaleć i dodaj ze słodkim uśmiechem, że to czysta relacja. I w żadnym wypadku nie ustępuj wolno jemu wolno i Tobie o ile nic złego nie robisz. Matko co za laski wpierdzielać się w związek między wódkę a zakąskę....żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość centuś
do jajajajjajajajaa. zdecydowanie ciężej znaleść koleżankę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Od ślubu nigdzie razem, we dwoje nie wyszliśmy, bo go niby nie rozumiem, że on pracuje, ma sesje itp... Zresztą po co amrnowac hajs... ale na sptokania z innymi to ma.... Myslałam, ze sprawa jest zalatwiona jak kazałam wybierać rzucając obrączką w niego... A się okazalo, ze smsy kasował, niby dla mojego dobra, zebym się nie denerwowala... Nie wiedziałam. Dziś kazałam mu napisać do niej, że skoro jestem najwazniejsza, to on z nia zrywa kontakt. Wiecie co chcial napisać? ******nie pisz juz do mnie, bo dzis obudzilas tez zone i ona sie denerwuje...".....................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta nademną
ma racje ale było ni zrywac znajomosci z kolegami, zadbaj zeby ich numery wrociły do cb ;p bo uwierz to mi śmierdzi romansem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×