Gość stara32w Napisano Luty 9, 2011 Widzimy się z moim chłopakiem sporadycznie, bo mieszkamy daleko od siebie, ale codziennie utrzymujemy kontakt. Rozmawiamy przez telefon, czasem na gadu-gadu, piszemy smsy. Znamy się prawie 3 lata. Jak byłam u niego ostatnim razem nie było zbyt fajnie. Nudzilam się. Nie za bardzo mamy o czym gadać, bo dużo o sobie wiemy, nie ma czym imponować. Najpierw mówił przez długi czas, że mnie kocha, potem nagle przestał o tym mówić. Nie ma nikogo, jestem pewna tego i nie chce przyznać, że mnie nie kocha. Zaprosił mnie teraz a mi się nie chce do niego jechać. Mam czas do dzisiaj, aby dac mu odpowiedź czy będę czy nie. Wiem, że jak nie pojadę, to będzie zły ze obiecalam i nie przyjade. Jesli pojadę obawiam się, że weekend bedzie do dupy, bo on niewiele mowi i wynudze sie okropnie znim. Jechac czy nie? Dodam, ze jakos szczegolnie mnie nie motywuje abym tam byla. Raczej na zasadzie przyjedz i badz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach