Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CC czy SN

Gdyby ktoś dał wam wybór, co byście wybrały: CC czy SN??

Polecane posty

Gość mn88
Myślę że to zasługa cudownej położnej, na którą miałam szczęście trafić i mojego nastawienia. Szłam rodzić z myślą że mam do wykonania najważniejsze zadanie mojego życia. Na porodówkę traafiłam koło 7, o 10.30 było po wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antypatologia
Rodzilam naturalnie kilka godzin, no i niestety, poszlam ostatecznie pod noz. Stracilam duzo krwi, po znieczuleniu spadlo mi mocno cisnienie, zyskalam gronkowca, chodzilam zgieta wpol przez tydzien (bardziej przez anemie, niz bol rany), nie moglam sie smiac, a jak dziecko plakalo, to wstajac do przewijania, musialam z lozka odczepic dren i cewnik (choc ten drugi szybko zdjeli), no a zanim z tego lozka sie wywloklam, masakra jakas, teraz chce rodzic naturalnie, choc boli to jak cholira.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga_1000
A dlaczego bierzecie pd uwagę tylko siebie i swoja wygodę ?!? Nie liczy się dla Was dobro i zdrowie dziecka dla którego po tysiąc kroć lepszy jest poród naturalny a nie cesarka . Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
po cesarce jest możliwy kontakt skin to skin - normalnie jak po porodzie naturalnym chyba nie byłoby tak wielkich dylematów gdyby zasady "rodzić po ludzku" były po prostu stosowane na co dzień w kazdym szpitalu - gdyby dostępne były różne rodzaje znieczuleń na życzenie, a lekarze i położne nie traktowali swojej pracy jak pańszczyzny (rzecz jasna chwała tym, którzy z sercem podchodzą do rodzących)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a my się nie modlimy
sn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A dlaczego bierzecie pd uwagę tylko siebie i swoja wygodę ?!? Nie liczy się dla Was dobro i zdrowie dziecka dla którego po tysiąc kroć lepszy jest poród naturalny a nie cesarka ." Co za brednie. Ciekawe w jaki sposób dla dziecka jest lepszy sn. Akurat najwięcej powikłań u dzieci jest po takim porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda jest taka!!!!!!!!!!!!
bo te szmaty i kurwy wygodnickie które nie umieja urodzic naturalnie, i boja sie o własna dupe, narazajac zdrowie dziecka wybieraja cesarke. jestescie tepe zeby nie urodzic dziecka sn. ja rodziłam sn i nie zapomne tego, jak po porodzie,połozyli mi dziecko na brzuch i zostawili nas na 8 godzin razem, mnie dziecko i męza. piekne chwile. nie wiem czy miałabym taki kontakt z własnym dzieckiem gdybym urodziła przez cc, co to za emocje, 40 min roboty i dzieckko ci wtedy zabieraja. poprostu cesarke bronia te co nie umieja urodzic sn!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do osoby wyżej- współczuję Twojemu dziecku, że ma taką wulgarną matkę. Kobieta powinna mieć wybór. I TO JEST JEJ SPRAWA jak chce rodzić. Nikt nie ma prawa tego wyboru, w taki prymitywny sposób komentować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda jest taka!!!!!!!!!!!!
wybrazasz sobie ze z ciepłego brzuszka, nagle wyciagaja cie na zimne, to sie nazywa szok termiczny, nie to co poród sn, sa skurcze i dziecko jest przygotowane do takiego stanu rzeczy, mój ojciec jest lekarzem i sam kazał mi rodzic naturalnie, jak myslicz dlaczego? As moglam miec cc na życzenie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaaaa ma kotaaaa
Po jednym CC i strasznym bólu...i tak chyba znowu wolałabym CC niż SN ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sn i uważam, że poród był najpięknieszą przygodą mojego życia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phiiiii
po porodzie... "cc to operacja, jest blizna, ok, zgadzam sie. ale przy sn jak masz pecha tak jak ja, to popekasz i jeszcze Cie natną, wiec masz mnostwo blizn, rozwalone krocze, szwy, ktorych zakladanie i zdejmowanie boli jak cholera, paprzącą się ranę w trudogojącym miejscu i nie mozesz usiasc przez dlugie tygodnie... a krocze nie wroci do normy. zmiejszy sie ale to nie jest to samo, moze byc ciasno ale identycznie nie bedzie... przy pechu jaki ja mialam -odbyt tez..." No dobrze dobrze, ale skoro porównujesz to wiesz porównuj na tym samym poziomie. Bo porównujesz bezproblemową cesarkę z pechowym porodem naturalnym co jest bez sensu. Tak jakbyś porównywała lekki i szybki poród siłami natury z cesarką gdzie się wszystkie możliwe problemu pojawiły. Lekarze są tylko ludźmi mogą sprawę spie** zarówno przy porodzie sn jak i przy cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawda jest taka!!!!!!!!!!!! przy sn też mogą nastąpić różne komplikacje. Niedotlenienie dziecka lub inne urazy. Nie ma jedynego cudownego sposobu. Niech każda osoba indywidualnie zdecyduje i nie wiem po co od razu obrażać te odmienne zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antypatologia
prawda jest taka!!!!!!!!!!!! Twoj ojciec jest lekarzem, chyba odbiera porody "kuni" i "swiniokow".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam CC i za drugim razem tez planuje CC. Mialam szczescie, bo praktycznie nie czulam bolu po CC. Bylam w narkozie, wiec w 6 godzin po operacji stalam juz na nogach i chodzilam po korytarzu - najlepszy sposob na bol, poprostu przechodzil po paru krokach. Nie mam tez widocznej blizny, bo lekarz "zlepil" mi skore laserowo. Od samego poczatku corka byla ze mna i sama sie nia opiekowalam. Na noc maz zostal ze mna w szpitalu ( mialam osobny pokoj z lozkiem dla goscia), ale on sobie spal, a ja najszczesliwsza na swiecie siedzialam z mala na lozku i uczylam sie karmic:-) Po tygodniu zdjeto mi silikonowy opatrunek z rany i kazano jedynie unikac podnoszenia ciezarow. Ciesze sie, ze namowiono mnie na cesarke, ale ja nikogo bym do zesarki nie namawiala, jest to w koncu operacja i ktos inny moze ja przejsc zupelnie inaczej niz ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CC "co to za emocje, 40 min roboty i dzieckko ci wtedy zabieraja." od kiedy?? obecne standardy to dziecko przy matce, także po CC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi tez absolutnie nikt dziecka nie zabieral, wrecz bylo tak, ze zaraz po przyjezdzie do pokoju pielegniarka polozyla mi corke na piersiach i pokazala jak ja karmic. Moglabym ja oddac, ale racze jest u nas preferowane bycie z dzieckiem non stop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie CC
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimna cola
czy po cesarce kłada dziecko na brzuch? czy zabieraja? Nie wiem bo rodziłam sn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirrka
ja wybrałabym SN. Już rodziłam właśnie siłami natury ze znieczuleniem. Nie wspominam tego źle:) Cesarki się boję, w końcu otwierają brzuch. Chociaż zaraz po porodzie myślałam sobie: nigdy więcej dzieci. A jesli już to tylko przez CC" :) aha, po cesarce też dają dziecko, ale tylko do policzka- przynajmniej u nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dają przy cesarce dziecko ale tylko na chwilkę bo musza mamuśkę pozszywać i takie tam bzdety koleżanka miała córę przez jakąś minutkę a potem dopiero po 2 godzinach a po sn dziecko zabierają tylko do wyczyszczenia i pomiarów więc jest nieporównywalnie pod tym względem lepiej sn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"czy po cesarce kłada dziecko na brzuch? czy zabieraja?" kładą. przy zszywaniu to nie przeszkadza. zabierają tylko na chwilę do oczyszczenia, zwazenia i takich tam, potem dają, potem zabierają jak po zabiegu przenoszą na łóżko i przewożą na sale (ale tak zabierają, ze polozna obok Ciebie niesie dziecko na rękach albo wiezie w tym koszyczku takim dla dzieci), a na sali znow dostajesz i juz masz. oczywiscie o ile wszystko jest z dzieckiem i z Toba OK. mami nie wiem gdzie ta Twoja kolezanka rodzila. chociaz, tu w sumie wszystko zalezy od szpitala, ale przy sn jest tak samo, tez zalezy od szpitala. powszechnie uznawaną praktyką jest dziecko przy matce, "rozstanie" z maluchem jest tylko na czas konieczny (badania, pozniejsze "uruchamianie" matki itd).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antypatologia
Ja rodzilam w sierpniu 2010 i mialam nie miec dziecka przez 48 godzin, ale po 24h dostalam je z informacja dla poloznych, ze jeszcze nie wstaje. Uroki CC na szybko i komplikacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moxi
ja rodzilam 10 min sn ze znieczuleniem,dlatego nie poleciłabym cc jezeli nie jest konieczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby nie istniało cc to ja bym się wykastrowała żeby przypadkiem nie wpaść. W dobie XXI wieku i możliwości z tym związanych nie rozumiem kobiet rodzących sn. Moim zdaniem to nieudany pomysł Pana Boga. Jak ktoś chce niech cierpi podczas sn ja nie mam zamiaru!!! Mam nadzieje że w późniejszych latach kobiety które nie mają wskazań do cc nie będą musiały kombinować żeby należycie przyjąć na świat swoje dziecko. Polecam : http://www.youtube.com/watch?v=pRLTr9VzPEQ&feature=youtu.be&oref=http%3A%2F%2Ff.kafeteria.pl%2Ftemat.php%3Fid_p%3D4806926 i wiele innych które pisze życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby nie istniało cc to ja bym się wykastrowała żeby przypadkiem nie wpaść. W dobie XXI wieku i możliwości z tym związanych nie rozumiem kobiet rodzących sn. Moim zdaniem to nieudany pomysł Pana Boga. Jak ktoś chce niech cierpi podczas sn ja nie mam zamiaru!!! Mam nadzieje że w późniejszych latach kobiety które nie mają wskazań do cc nie będą musiały kombinować żeby należycie przyjąć na świat swoje dziecko. Polecam: http://www.youtube.com/watch?v=pRLTr9VzPEQ&feature=youtu.be&oref=http%3A%2F%2Ff.kafeteria.pl%2Ftemat.php%3Fid_p%3D4806926 i wiele innych które pisze życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rodziłam sn w czasach, kiedy cesarka była uznawana za nieszczęście...muszę przyzanć, że miałam dość łatwy i krótki poród i jak patrzyłam na kobiety po cc to strasznie im współczułam...one dochodziły do siebie 9 dni a ja po 3 byłam juz w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×