Córka uderzyła mnie w twarz

autorko, chyba nie rozumiesz podstawowego problemu, piszesz, mój mąż myśli że my po prostu mamy obowiązek opieki nad wnukiem, ale powiedz, dlaczego ma byc tak jak on mysli??? dlaczego nie pyta ciebie ??? to tak jakbys nie miala nic do gadania :( smutne to

gdyby chciala moglabym pomoc jej w znalezieniu pracy za granica

tak sobie myślę-jesteś wspanialą,ciepłą osobą, czuję od Ciebie dobrą energię i dobre serce poczekajmy na autorkę,

a moze w kraju? http://www.opiekaseniora.pl/ autorko,gdzie jestes? inni staraja sie, a Ty pewnie w obowiązkach domowych!

Mój mąż od zawsze kochał córkę i we wszystkim jej pomagał, wyręczał ją we wszystkim, ba nawet zadania domowe za nią odrabiał czy przepisywał zeszyty jak była chora. Ja mieszkam w Warszawie, i tak sobie pomyślałam że chyba przeniose się na jakiś czas na wieś. Mamy z mężem ma na wsi jeszcze jeden dom, pomieszkam tam sobie przez jakiś czas.

po prostu macie za dużo pieniędzy, oddajcie biednym i skończą sie problemy z rozpieszczaniem córki

to rzeczywiscie slaba sytuacja, bo wszyscy sa perzeciwko tobie... moze wyjedz na tydzien lub 2 i zobacz co sie stanie. to, ze cie uderzyla jest niedopuszczalne i powinna cie przeprosic

Ja bym tak smarkuli wpierdoliła że przez kilka dni nie widziałaby jak się nazywa, dostała by ostry łomot.