chce mi się płakać,kiedy mi się uda

matylda czytałam ten topik jedno marzenie,i naprawdę tam są problemy ale autorce topicu jednak sie udało,i kto by pomyslał:)

a ja gdy zaczelismy sie starac,byłam pewnw ze uda nam sie odrazu,a tu dupa!!

dziewczyna...niestety wielu ginom nie bardzo można ufać, szczególnie tym, co co chwilę bez badań powtarzają, że jest ok...ja się niedługo na badanie hormonów wybieram, bo też jakoś nie mam pewności że jest ok.

dziewczyna a może właśnie dlatego nie umiesz "zajśc", że od poczatku zakładałaś że się nie uda? zmień nastawienie, odpuść troszkę! nie na wszytsko mamy wpływ i nie warto zadręczać się tym, na co akurat nie mamy... pogadaj z ginekologiem i nie pobijaj mojego rekordu 3 lat starań!

tez mysle ze zrobie sobie te hormony,achh przynajmniej będę wiedziała co i jak

Pozytywne myślenie to podstawa! Nie załamuj się, nie rozpaczaj, tylko głowa do góry i pełen luz. Wiem, że to się łatwo mówi, ale kobieca psychika naprawdę jest tak skonstruowana, że im bardziej pragnie się zajść w ciążę, tym bardziej to nie wychodzi. Spróbuj chociaż trochę o tym nie myśleć, wypełnij sobie czas czymś przyjemnym, jakaś pochłaniająca książka, może nowe hobby, może remont mieszkania, albo chociaż przemeblowanie ;) Coś co pochłonie Cię bez reszty...

hormony warto zrobić choćby kontrolnie i dla zdrowia...no i luz :)

płaczekkk ja też bylam pewna! bo przecież co to za filozofia "zrobić sobie dziecko"! mało tego, ja w każdym cyklu byłam pewna, że "zaszłam" a potem przychodziło rozczarowanie w postaci @... w końcu odpuściłam... zmieniłam gina przez przypadek i przy okazji powiedziałam mu, że nie wychodzi... dał mi te tabletki i umówilismy się na te 3 miesiące "próbne"... ja byłam już zniechęcona, zaczęłiśmy z m rozmawiać o adopcji, chyba zaczynalismy przyjmowac do wiadomości, że nigdy się już nie uda... jakie było moje zdziwienie gdy 29 dnia cyklu @ dalej nie było ;) to był bez wątpienia najpiękniejszy dzieńw moim życiu! życzę wam , aby wasze najpiękniejsze przyszły szybciutko

płaczekkk, a w którym dniu cyklu teraz jesteś?

POTRZEBUJESZ WIEDZIEĆ CO SIĘ WYDARZY ? W SFERZE UCZUĆ FINANSOW BĄDZ ZDROWIA ? ZAJRZYJ NA MOJE AUKCJE ALE WARTO OCEN PO KOMENTARZACH WIELE KLIENTOW STALYCH TANIO PROFESJONALNIE http://allegro.pl/tarot-1-pyt-najtaniej-zaplata-po-1zl-i1443839063.html http://allegro.pl/tarot-wrozba-roczna-profesjonalnie-wplata-po-i1454757393.html

juz odpuszczalam wiele razy.. nawet nie wiedzialam kiedy mi sie malpa zakonczyla a co dopiero kiedy miala przyjsc.. nic nie wiedzialam.. nic nie mierzylam wszystko mialam w dupie.. a @ i tak przychodzila.. testy owu to juz w ogole sa do dupy.. zostal mi ostatni zrobilam sobie przed chwila i wyszedl pozytywny.. to jest dopiero glupie.. sram juz na nie

jest nadal sporo mitów, które nawet lekarze powtarzają...np. taki, że jak sie ma regularny cykl, to na pewno hormony ok, nieprawda, może mieć super regularny cykl i hormony niekoniecznie ok...bez badania nic nie można powiedzieć.

dziewczyna a Twój organizm nie daje znaków, że jest owu? mierzysz temperaturę, sprawdzasz śluz? nie bolą Cię jajniki?

postaram sie wyluzowac,zobaczymy ,ale i tak nie nawidzę @ hehe

no dokładnie, teoretycznie co za problem zrobić sobie dziecko!!! myślałam mam super regularne cykle, wyraźnie czuje owulkę, śluz płodny, a tu dupa mimo starań przed owulkę po owulce w trakcie owulki :D, nie ma tak pięknie że hop siup :D

matylda to mój 28 dzien a cykle mam rózne co 28,29 30 dni

mialam hormony robione 3 miesiace temu.. wszystko ok.. jeden z nich nie pamietam jak sie nazywal pokazal ze jestem w fazie poowulacyjnej.. mierze tempke, skok jakis tam zawsze jest, faza lutealna u mnie trwa 12 dni.. w grudniu wynosila jedynie 8 dni ale to przez to ze duzo chorowalam.. mam bole jajnikow tak jak przy owulce.. nie bralam nigdy zadnych tabletek anty, nie wiem sama.. przed chwila zaczelam plamic

pamiętaj, że każdym cyklu ma się tylko 20-30 % szans na zajście, to jednak jest dość mało.

płaczekkk ja tez nie nawidze @ i powiem Ci przez te 3 miesiące nie zdążyłam jesczze za nią zatęsknić ;) a ja cykle miałam książkowe 28 dni i nic... zawsze 28 dnia rano dostawałam... a mimo to okazało się, że jednak dziecko to nie taka prosta sprawa

dziewczyna, a co na to wszystko Twój ginekolog?

Wiem, że takie złudne nadzieje są bez sensu, ale skoro nie dostałaś jeszcze @, to nic straconego. Ja w tym cyklu, w którym się udało, też codziennie czekałam na @, bo czułam, że ona lada chwila przyjdzie. Wytrzymałam do 32 dc i zrobiłam test. Nie miałam absolutnie zadnych innych objawów.

ja wspołczuję no właśnie...sporo moich znajomych bez większego problemu w kilka cykli zachodzi mając mega nieregularne, no nie ma zasady....

no wlasnie nic.. mowi ze jestem mloda i napewno mi sie uda :/ musze zmienic lekarza bo chyba oszaleje

dziewczyna...to faktycznie dziwne, że masz tak bardzo wszystko ok i dalej nic, a Twój partner się badał?

jak tak mówi, to zmień koniecznie! przecież nie ma tak, że jak młoda= na pewno zdrowa, wiele kobiet pod 40 zachodzi bez problemu, a wiele młodych ma problemy...

matylda to Ty dobra jesteś skoro wytrzymałaś do 32 dnia!!! heheheh ja 29 popołudniu już robiłam! obiecywałam sobie chyba do 14 że wytrzymam do rana, ale w końcu zwiałam z pracy pojechałam do apteki , kupiłam 3 różne testy i pojechałam do domu je zrobić!!! twarda jesteś skoro "dopiero" 32 dnia robiłaś ;)

a ja współczuję---dobre :D

matylda no może ,póki nie ma @ to jest jakas nadzieja ,u mnie malutka ale jednak jest,chociaż przeczucie mówi mi cos innego:( dziewczyna może zmien lekarza ,naprawdę

tak robil spermogram... ma zanizona ilosc plemnikow 25mln a norma zaczyna sie od 40.. ale sa zdrowe

dziewczyna u mnie sytuacja była idealnie taka sama! wszytskie badania ok, a gin jak katarynka "jeseś młoda, zdrowa, wszytsko jest ok, starajcie się" i tak kurka 3 lata... a wystarczyło wziąć 5 magicznych tabletek za parę złotych i od razu dzidzior ;) zmień gina, bo szkoda czasu na takiego pajaca!!!