Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bezsilna mama....

Nie mogę poradzić sobie z 10 miesięcznym synkiem...

Polecane posty

Gość Bezsilna mama....

Mały jest nie do wytrzymania, jest strasznie nieznośny i już widzę, że da mi popalić... Ma 10 miesięcy. Gryzie, szczypie, bije.... i to nie tylko mnie, swoje trzy miesiące młodszego kuzyna też. Żadne moje uwagi typu "nie wolno" nie docierają, wiem że jest mały ale z tego co wyczytałam takie proste słowa powinien już rozróżniać. Już nie wiem co robić, aby tak nie robił??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezsilna mama....
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina_simone
jeszcze nie chodzi a juz bije?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezsilna mama....
może oddać do adopcji, albo do przytułka, bo co z niego wyrośnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniecznie poczytaj
wypozycz kilka ksiazek i koniecznie poczytaj!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartata
hmm... może zobaczył, że takim zachowaniem zwraca Waszą uwagę i dostaje to czego chce. Najprostrze - kiedy ugryzie uderzy itp wynoś go do swojego pokoju/łóżka/łazienki czy w inne wybrane miejsce i nie ma że płacze albo coś. Tylko rób tak za każdym razem i nie odpuszczaj. Moja córka co prawda mnie nie biłą itp, ale jak sie nie słuchała to wynosiłam ja do jej pokoju, ona jest straszny choleryk więc tam sie złościłą rzucała zabawkami, ale nie pozwalalam jej wyjsc poki sie nie uspokoiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem najlepiej jest wtedy odwrócić jego uwagę i zająć czymś innym. Chyba każde dziecko takie fazy przechodzi, ważne żeby się nie utrwaliły. Mój syn był najbardziej nieznośny gdy się nudził. Wystarczyło zorganizować mu zajęcie. Teraz uwielbia powtarzać wszystko po innych, więc wystarczy tylko robić to chcemy, żeby on robił. Ale też miałam dni, gdy myślałam, żeby go wystawić na allegro :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka do szkoły
To że dzieciaczek usiłuje określić sobie na ile może przesunąć swoje granice, to oczywiste!..Każde dziecko przez to przechodzi i próbuje pozwolić sobie na więcej i więcej Ale że matka nie potrafi nie dopuścić do przesuwania granic w niewłaściwym kierunku....no kobieto....ciebie trzeba nauczyć mądrego postępowania i konsekwencji Nie trzeba dziecka przy tym fizycznie karać, a słowa "nie wolno"...to tylko dźwięk pomocniczy , liczą się czyny i sposób postępowania matki, czyny się liczą a słów dziecko nie musi rozumieć bo jest za małe. Dziecko się musi uspołecznić i nauczyć się jakie zachowanie jest aprobowane a jakie nie jest aprobowane...i to rola matki, aby umiejętnie pokazywać akceptację lub jej brak, reagować konsekwentnie i czytelnie dla dziecka Ale, dla matek nie ma szkoły uczącej macierzyństwa, marki kierują się intuicją, wzorcem z rodziny, i metodą prób i błędów. Tu matka ewidentnie popełnia jakieś błędy............może poproś kogoś doświadczonego o pomoc, zwróć się do swej mamy lub teściowej, albo jakiejś cioci...one zwykle mają wiedzę i doświadczenie, których brak młodej mamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bihi
Taki okres, z dnia na dzień będzie już co raz lepiej. Musisz to po prostu przejść! Jedne dzieci są takie, drugie takie...Ale musisz go uczyć co mu wolno, a czego nie, a to niestety wymaga cierpliwości, bo przecież to jest dopiero malutki człowieczek, który niewiele jeszcze rozumie z otaczającego go świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdziekolwiek
mamuśka do szkoły umisz tylko osądzać a konkretnej raday nie dasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×