Dlaczego dziewczyny po usidleniu faceta tyja na potęgę ?

Czy fakt posiadania faceta / męża zwalnia was z dbania o swoje ciała ? A później dziwicie się, że faceci patrzą na inne dziewczyny, zgrabniejsze, szczuplejsze i w ogóle lepsze pod każdym względem :o No i później powstają tematy na kafeterii przez sfrustrowane zaniedbane baby, że faceci je zdradzają :o A to przecież po części ich wina - jak facet ma wszystko co potrzebuje to na bok nie pójdzie gwarantuje. Chyba, że jest jakiś pierrdollnięty ale tu mówimy o normalnych ludziach. Dlatego dziewczyny pamiętajcie. To, że macie faceta nie oznacza, że macie przestać o siebie dbać. Bo później same jesteście winne tego co się dzieje

sie glodzimy, ze wstajemy godzine wczesniej zeby cwiczyc, do tego zamiast gotowac kiedy przypada ich dyzur zamawiaja niezdrowe tuczace zarcie, bo im to idzie w miesnie a nam w tluszcz :(

to samo sie tyczy rowniez facetow.

Ja mam na odwrót.

teraz nie majac nikogo, myślę, a dla kogo mam sie stroić...

no właśnie też zauważyłam, że tak bywa :o może wspólne obiadki i kolacyjki tak działają? :D

hej no.... nie wszystkie tak mają :) ja mam męża, jesteśmy razem 10 lat ogólnie i jestem zadbana kobietą. ważę tyle samo jak wtedy gdy go poznałam :) nie licząc okresu ciąży bo przytyłam 18 kilo, ale 5 miesięcy po porodzie waga wróciła do normy (48 kilo :) ) dodam, że obiady gotuję codziennie, "niezdrowe" również czasami zamawiamy :P

Wniosek jest prosty: lepiej się nie żenić. :D

Mi związek wyszedł na plus. z 53 kg spadłam do 49;) przy wzroście 170cm

moj facet tez przestal o siebie dbac. Urósł mu duzy brzuch, w ogole nie cwiczy. Nie mowiac juz o innych rzeczach.

Moja roztyła sie po ślubie strasznie! Mam teraz w domu wieloryba. :(

Bo dla Was - facetow baba powinna na glowie stawac i wygladac jak gwiazda porno, ale zebyscie Wy cos dla kobiet robili to juz niekoniecznie...

bo faceci zmuszają nas do jedzenia mój to zawsze mówił żebym coś zjadła na kolacje bo on też nic nie zje i tak przytyłam 10kg w ciągu pół roku a teraz już mam to gdzieś bo nie będzie mi facet rozkazywać i zrzuciłam łącznie 15kg a on mówi że jestem za chuda i boi się że mogę się podobać innym i dlatego faceci chcą żebyśmy były grubsze:P przez zazdrość:P

Taaaaa, ale walą ściemę, żeby okłamać nas, że kobiety po ślubie chudną. :o

kobieta po ślubie pracuje jak wół żebyście mieli posprzątane, uprane i ugotowane i tak naprawdę nie ma czasu dla siebie

No ale żona jest od sprzątania, gotowania i seksu.

nie przesadzajcie dziewczyny :) jak tak harujesz w domu to tym bardziej nie powinnaś przytyć :D mi wystarczy codziennie godzinka żeby ładnie wyglądać (wraz z kąpielą i suszeniem włosów) gotuję zdrowo i zawsze jest ciepły posiłek w domu. jakoś jem normalnie i wyglądam też dobrze. nie wiem co wy musicie robić żeby się tak zaniedbać. poza tym czy odchudzając się myślisz tylko o facetach? ja lubię ładnie wyglądać dla samej siebie i cieszę się, że podobam się mężowi i nie tylko jemu :)

Moze niektóre tyją, ale chyba nie wszystkie. Ja mam od 15 lat taką samą wagę. W tym czasie miałam faceta, rozstałam sie, potem mialam kolejnego, teraz jestesmy małżeństwem. Zawsze jadałam kolację, nigdy nie stosowałam diet, więc wspólne kolacje i obiady mi ni e szkodzą; chuda nie jestem i nigdy nie byłam, gruba tez nie, taka srednia na jeża. Nic sie nie zmienilo.

a co te inne za którymi sie faceci oglądają są samotne ? bo idąc twoim tokiem rozumowania , jakby były w związku to powinny być grube i zaniedbane.

Nicnoffego dla takich buraków jak Ty to pewnie żona jest od tego.......... mój mąż jest zaradnym mężczyzną i potrafi również gotować i sprzątać a jeśli chodzi o seks to jest to wymiana :P jak Ty nie potrafisz nic zrobić to się nie dziwię, że masz takie podejście do tematu fajtłapo...:O

Dlaczego mnie obrażasz? Widzę, że prawda cię boli.

"Dlaczego dziewczyny po usidleniu faceta tyja na potęgę ?" A moze robimy to z premedytacja :) ;) :P

żony mogą tyć, przecież dalej będą prać i gotować, a na seks to do kochanki/prostytutki :D

na złosc wam :P

nie, mój mąż na szczęście ma inne poglądy od Twoich :) wkurzają mnie tylko takie typy jak Ty...:O gówno warci a wymagania ponad normę...

Prawda jest taka, że ŻADNA NORMALNA DZIEWCZYNA nie doprowadzi do otyłości czy nadwagi. To NIEDOPUSZCZALNE !!! Poza tym, że dziewczyna z nadwagą wygląda conajmniej OBLEŚNIE :o to najważniejsza sprawa, że to wstyd dla samej dziewczyny! I niezależnie czy jest się samą czy w związku to musi być szczupła, musi dbać o siebie dla samej siebie. Nie rozumiem jak można nie widzieć że jest się obleśną krową :o

Jakie wymagania ponad normę ma autor ? Zachowanie figury przez kobietę to jest ponad normę ? Chyba tłuszcz przeszkadza Ci myśleć logicznie

kobita jest od seksu, więc musi trzymąc linię. innej opcji nie ma!

hszonszcz przeczytaj wszystko a później pomyśl i pisz :) po 1- nie chodzi mi o figurę tylko o to, że żona normalnego faceta nie jest tylko sprzątaczką i kucharką do uprawiania seksu. po2- jakbyś nie umiał czytać- ważę 48 kilo więc raczej możliwości nie ma abym była gruba :D

"żona jest od sprzątania, gotowania i seksu." Święte (i świetne) słowa!