Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sto szesnaście kg

głodówka po raz trzeci w życiu. nic innego mi nie pozostało.

Polecane posty

Gość lenauk1
a sorka nie dopatrzyłam , jestes od stycznia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lenauk1 pierwsze dwa tygodnie bylam na dukanie,jednak bol nerek i marny spadek wagi zadecydowal o tym,ze przeszlam na popularna i skuteczna:) diete MŻ! jeszcze z 10 kg musze schudnac,ale jakos ciezko mi to idzie,byc moze dlatego,ze to kg po ciazy... co do autorki topiku,wydaje mi sie,ze jest osoba b.zamknieta w sobie,niedostepna.samo to,ze siedziala dwa miesiace w domu podczas ktoregos tam odchudzania daje do myslenia.ja bym zwariowala!!jej posty sa nudne...wypilam,bylam w wc,spacer,wypilam,wc,prysznic i dobranoc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DonnaVictoria
lenauk jesteś fajna:) ja tu aglądam wieczorami zobaczyć czy już było zlamanie autorki:P Jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia... Autorka leczyła się na PCO hormonami i od tego utyła? moja przyjaciółka również ma tą chorobę brała hormony ale podstawą leczenie zaleconego przez lekarzy była odpowiednia dieta o niskim ig oraz aktywność fizyczna (akurat moja psiapsiółka nie ćwiczyła bo zabiegana czasu nie miała ani chyba ochoty:P) w każdym razie mimo hormonów schudła bardzo b około 16 kg na samej diecie... dlaczego więc ty chcąc się wyleczyć nie stosowałaś tej diety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DonnaVictoria jak slusznie zauwazyla kolezanka,odpowiedzi nie bedzie!a jutrzejszy dzien autorka zacznie od slow-wypilam ziolka,zrobilam siku 50 razy.....a na nasze posty nie zareaguje wogole lub nerwowo....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
100.7 kilograma siódmego dnia głodowania!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! kto nie wytrwa???? ja????? chyba żartujecie!!!!!!!!!!!! mimo tego, że zjem raz dziennie " pomyje" czyli zmiksowaną zupę z wodą, to cały później dzień jestem na głodzie i jest bardzo trudno powstrzymać się . założeniem było po pierwsze schudnąć, a skoro jedząc raz dziennie zupę czy jakiś sok z owoców chudnę, to znaczy że wszystko jest jak trzeba. zresztą wspomniałam, ze chciałabym zmienić temat, ale się nie da. wiec czepcie się sami siebie i dajcie radę tak jak ja daje radę. WAŻNE, ZE WAGA SPADA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! SCHUDNĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A TYMCZASEM UDANEGO WTORKU, I NIE ZAPOMINAJCIE, ZE ZACZĘŁAM DOKŁADNIE TYDZIEŃ TEMU!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochani, czytam wasze odpowiedzi, ale ledwie znajduje czas, by napisać, co robię i ile ważę, latam wciąż na rozmowy o pracę, a jak wpadam do domu, to od razu komputer włączam i czytam co mi piszecie. kto chce niech robi jaką chce dietę, dla mnie najważniejszy jest efekt mój, bo to sie liczy. chcecie sie przyłączać, to sie przyłączajcie i chudnijcie, ale nie liczcie na wiele komentarzy, które utworzą rozmowę pomiędzy mną a wami, ponieważ ważniejsze dla mnie jest przeglądanie stron z ogłoszeniami o pracę i chodzenie na spotkania, niż odpowiadanie, i tak dobrze, ze założyłam te temat, bo jak wchodzę tutaj to czuję presje, że muszę jeszcze bardziej się postarać, bo muszę tu coś napisać. serek, którego tak się uczepiliście, zjem dzisiaj na śniadanie. a teraz już muszę wychodzić z domu, wiec pozdrawiam, i miłego dnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhiouhiuhu
A ja trzymam za ciebie kciuki:) schudniesz grunt to dobra motywacja naprawdę:) Głowa się przestawi to i ciało się przestawi:) tylko nie wiem co zrobisz po głodówce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W.I.K.T.O.R.I.A
Witam! Przeczytałam to forum calutkie, powoli i na chłodno. Do Autorki, za wszelką cene chcesz schudnąc SZYBKO, a czemu nie postawisz sobie za cel dłuzszego okresu czasu na diete rok, dwa lata, co wiąże sie z tym ze ta waga którą osiągniesz utrzyma sie dłuzej? "jak sobie jeszcze przypomnę co jest dozwolone w trakcie głodówki, to zapiszę to" co to jest za stwierdzenie? To podczas głodówki są dozwolone, jakies serki, herbatniki, zupy kapuściane,papki,owsianki,jogurty,rosoły,grapefruty, pieczarki,pomidory,mandarynki(obojętnie w jakich ilosciach), jabłka,kotlety miolone,ogórki,SŁODKOŚCI,gruszki, i tego typu rzeczy? Ops ale sie tego nazbierało nie? Głodówka? Ktoś tu mówił o głodówce? Nie jesz duzo a tyjesz-dlaczego? Pewnie dlatego ze odchudzasz sie tak nie odowiedzialnie a kiedy zjesz cos to Twój organizm chłonie każdą kalori i czemu tu sie dziwic? Ciekawe ze pieniądze z prac dorywczych na nic Ci nie starczają, a na siłownie chodzisz gratisowo? Specyfiki do odchudania znajdujesz na ulicy? Nie wierze...Nie wierze... " kilka dni głodówki nie zaszkodzi. ważne, żeby jeść małe ilości." - zdanie przeczące samo sobie :) Każdego kto próbuje Cie odwieźdź od tego pomysłu lub krytykuje obrażasz "zakute łby,pacany,barany" itd Poprostu nie chcesz dopuscic do siebie mysli ze że źle robisz i nie uczysz sie na błędach bo jeżeli tyle razy juz do Ciebie waga wróciłą to nawet jak schudniesz to wróci i tym razem wiec po co Ci to? Na chwile sobie poprawisz nastrój? Na chwile zdobądziesz jakiegoś mężczyzne? Nie wiem czy będzie chciał byc z taką niezrównoważoną kobietą bo skro do tej pory nie znalazlas faceta to nie musi koniecznie wyniakac z tej wagi tylko z tego jaka jestes, zamknięta egoistką widząca tylko czubek swojego brzucha i nic innego sie dla Ciebie nie liczy, ani nikt w 100% zgadzam sie z osobami wypowiadającymi sie przede mną. Dla mnie to forum to jakaś praodia Twojego własnego zycia. I nie zawalaj braku stałej pracy na wage. Bo ile to otyłych kobiet spotykami w sklepach czy w różnych innych miejscach ile!? Dużo!! Bo nie jestes jedyna. No ale cóż użalaj sie nad sobą jaaaka to ja biedna jestem bo brałam chormony a teraz stosuje głodówke ale tak naprawde jem kotlety mielone i inne powyzej wymienione rzeczy hihihhi ;) Jak ktos czyta ten topic od początku to juz naprawde nie wie w co ma wierzyc bo gubisz sie dziewczyno w swoich zeznaniach żałosne, myśle że nawet Ci sie nie będzie chciało tego przeczytac ale moze inni zrozumieją ze robisz tu wielka afere z niczego. Życzee Szybkiego Spadku Wagi A jeszcze Szybszego Jej Odzyskania - szybciej będzie następna głodówka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DonnaVictoria
post nade mną święta racja:-) ja spadam z tego topica, chyba nie ma sensu naprawdę bo dyskusji się nie nawiąże :) pamarańczki i czarnuszki zostawmy ją samą chyba ona tego chce.. Autorko powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wera17430
dokladnie tak. to nie przez wage i wyglad nie dostajesz pracy tylko przz twoje egoistyczne usposobienie. w swoich wypowiedziach jestes zalosna- czego ci niby zazdroscic? wielkiej wagi, nieodpowiedzialnej i nieprzemyslanej diety czy tego ze juz ci waga prawie przestala spadac? i dziewczyno jezeli teraz jesz te dziwne rzeczy ale JESZ to pomysl sobie co sie stanie jak zjesz kiedys normalny obiad (ziemniaki, surowka i zalozmy kotlet) za jednym razem przytyjesz z 2kg i tak ci juz zostanie. pomysl troche o konsekwencjach a nie tylko o tym co jest bo to co bedzie moze byc dla ciebie duzym problemem. i nie pisze tego ze zlosliwosci ale chce ci e po prostu przestrzec. tak samo jest ze znalezniem faceta. nie kazdy mezczyzna to powierzchowny dupek patrzacy na figure - skoro masz z tym problem to znaczy ze wynika to z twojego stosunku i jeszcze raz usposobienia. przemysl to sobie, pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! Zgadzam sie z przedmowczyniami w 200%! Dziewczyna uzala sie nad soba i placze sie w zeznaniach.co do pracy,to jakas bzdura,ja wazac kiedys 85 kg pracowalam w galerii w sklepie z ciuszkami!!! Autorka napisala dzis,ze nie odpisuje na posty,bo nie ma czasu!buhahaha! wiekszosc postow tutaj jest jej dziela,pozatym nieraz pisze,ze siedzi w domu,ewentualnie spacer....kolezanka oklamuje sama siebie!!i ta dziwna glodowka!!stosowalam cos podobnego przez tydzien,potem jesdnego dnia zjadlam dwie kanapki,twarozek i co?mialam 1,5 kg na plusie!!!!! mysle takze,ze brak faceta,brak akceptacji nie bierze sie przez wage autorki,ale przez jej skrajny egoizm!!! i nie licze na jakis koment ze strony kolezanki,no moze na jakies obelgi!!!:) ZAL MI CIEBIE DZIEWCZYNO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DODAM JESZCZEZE PRZEGLADAM INNE TOPIKI O ODCHUDZANIU I NIE RAZ NATKNELAM SIE NA POSTY KOLEZANKI,KTORA CHWALI SIE CO ZJADLA LUB WKLEJA LINK ZE SWOIM TOPIKIEM!!!:)JA SIE PYTAM,PO CO TO ROBI SKORO I TAK MA NAS GDZIES!!! AUTORKO,JESTES SAMOTNA PRZEZ SWOJ CHARAKTER!!!NAJPIERW NAD NIM POPRACUJ,POTEM ZAJMIJ SIE WAGA!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NO WLASNIE! tyle ode mnie bo wszystko zawarte jest w poprzednich wypowiedziach kolezanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W.I.K.T.O.R.I.A
Dziękuje za popracie mojej wypowiedzi. Autorka jest bardzo samotna a na dodatek nie ma opcji zeby sie do niej zblizyc bo do kolezanki która chciała jej email napisała ze JEJ SIĘ NIE CHCE PISAC i zeby wrazie czego pisała tutaj na forum, a dlaczego tutaj? Pewnie dlatego ze latwiej sie jest wywinąc od odpowiedzi i jakiegoś większego kontaktu. Najpier trzeba zacząc od zaminy swojego charakteru później od wyglądu bo to co nas niszczy i uczynia nieszczęśliwym siedzi głęboko w nas i w naszej osobowiści a nie w naszym wyglądzie. Mało jest kobiet 100 kilogramowych i szczęśliwych? Odchudzanie jest wskazane dla lepszego samopoczucia dla SIEBIE i dla zdrowia ale zdrowie w tym topicu sie mija...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko jesteś naprawdę żałosna... poświeciłam się i przeczytałam te twoje głupoty... egoistka z ciebie do kwadratu!!! Faceta nie masz bo wyglądasz jak słoń tylko dlatego że nic nie widzisz w koło oprócz siebie i swojej tuszy... znam mnóstwo par gdzie ona wazy 140 on 70 i się kochają... ona nie patrzy na swoją tuszę... jest radosna i uśmiechnięta... a ty obsesyjnie chcesz wyglądać jak patyk kosztem swojego zdrowia fizycznego jak i psychicznego... szkoda słów....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) kolezanka za jakis czas pojawi sie na forum i obwiesci....to zwykle....bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siema Ola!!!widze,ze Ty tez zgadzasz sie z nami....ciekawe,czy da to do myslenia autorce? WATPIE!!!!!?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zmieni się w życiu... patrzy na siebie przez pryzmat swojej tuszy... i tyle... lena ja nie wiedziałam nawet że tacy ludzie są jeszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W.I.K.T.O.R.I.A
Oczywiscie ze jej nie da bo ona wie najlepiej co jest dla niej dobre! Albo napisze nam dzis ile razy dzis oddawał mocz i dalej ściema z tymi swoimi papkami i suplemantami diety albo nie napisze nic bo stchórzy, załozy nowy temat albo przeniesie sie na inne forum - PROSTE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem załamana,mam ostatnio nerwówkę w życiu,problemy i nadwagę znalazłam kogoś co niby sprzedaje tabletki odchudzające oszukali mnie nie wysłali tabletek i nie oddali kasy i jeszcze zaśmiali się w gębę, załamka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ucieknie z podkulonym ogonem bo na nią wskoczyłyśmy... ale niestety trzeba spojrzeć prawdzie w oczy a nie mydlić je sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W.I.K.T.O.R.I.A
Rowniez myśle że ucieknie, w koncu po co sie przyznawiac do błędu i walczyc o siebie nie? HeH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mogła bloga założyć i tam pisać swój monolog a nie na forum bo tutaj zawsze ktoś coś chce wiedzieć i jest ono po to by była wymiana doświadczeń i porady a nie głupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W.I.K.T.O.R.I.A
Dokladnie zgadzam sie z Tobą, forum jest po to zeby sie wspierac,radzic, rozwiązywac wątpliwosci itd a nie truc i truc i truc ale cóż... CZekajmy na odzew autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W.I.K.T.O.R.I.A
Ja tu jestem od miesiąca dopiero takze nie wiedziałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nawet nie znam tego nicka a jestem ze 2 lata nigdzie mi się nie przewinęła jeszcze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MASAKRA!!!1A AUTORKI NIET!!!!1PEWNIE LATA DO KIBLA I NIE MA CZASU ZAJZEC!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmmmm....... słów mi brak..... ale napiszę tak: po powrocie do domu zważyłam się i ważę 100.7kg!!! wypiłam kawę parzoną ze słodzikiem, szklankę wody, to w pracy, a gdy wyszłam z pracy poszłam pieszo najpierw do sklepu po herbatę odchudzającą, kupiłam też koperek w saszetkach oraz chrom, a później poszłam kolejne dwa kilometry na pieszo i kupiłam pięć małych zielonych gruszek, po czym wróciłam do domu. po powrocie do domu włączyłam komputer, poszłam wstawić pralkę, wracam, włączam internet z chęcią wpisania ile ważę po powrocie, a tu ci takie komentarze.... no dajcie spokój.... ludzie.... żadnego topicku nie założyłam, oprócz tego i jednego który założyłam na próbę, który straciłam, bo nie zapisałam strony w ulubionych. nigdy nie byłam mężatką. no ale trudno, skoro we mnie nie wierzycie.... szkoda... ja i tak schudnę i nadal będę kontynuować ten temat, o ile czas na to pozwoli, to będę codziennie pisać ile ważę. dla mnie najważniejsze jest to, że chudnę. zaparzyłam herbatę, rumianek oraz zmiksowałam jedną gruszkę z pół szklanki gorącej wody. widzę w każdym bądź razie, że już nikt nie wierzy, że mi się uda schudnąć... ważne, że ja wierzę, że mi się uda. schudnę!!!!! p.s.internet nie istnieje tylko w domu. jadę gdzieś i zabieram ze sobą laptopka małego, nieważne, czy jadę na spacer, czy do pracy. do kogo nie pójdę, ludzie mają komputery w domu i czasami piszę coś u nich, a jak juz jestem w domu, to logiczne, że korzystam z kompa. i jeszcze jedno: nic wam tu nie kręcę, bo spisuję to, by mieć jeszcze jeden powód do pilnowania się i chudnięcia. i nie siedzę całymi dniami w domu, bo żadna depresja mnie nie dopadła. ani samotna nie jestem, mam faceta i znajomych oraz przyjaciół. w tej chwili jestem z facetem, który chce mnie taką jaka jestem, nie żąda bym schudła, ani nic takiego. ja chudnę dla siebie, dla swojego zdrowia, serca i dla lepszego samopoczucia, ale też po to, by znaleźć pracę. bo może jestem ładna i miła, ale niemal wszyscy chcą dawać mi dobre rady jak schudnąć, telefony do ich dietetyków i takie tam. i oczywiście do pracy nie przyjmują. nowy facet to jest właśnie osoba, dzięki której nie głoduję, jak przed kilkoma laty. ważne, że kilogramów ubywa. siłownie zapłaciłam z góry rok temu, gdy jeszcze miałam pracę. internet działa, bo dopiero tego rachunku nie zapłaciłam. jak mi go wyłączą, to pal go licho, będę pisać u mojej przyjaciółki, lub w kafejce. jakoś to będzie. poza tym mam pewne miejsce gdzie łapię internet darmo, ale teraz zimno jest i nie będę siedziała na mrozie. oraz skoro wczoraj i dzisiaj poszłam na dorywczą dniówkę, to znaczy, że parę groszy z tych pieniędzy mogę przeznaczyć np. na taki serek, którego tak się uczepiliście. ja i tak schudnę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×