co byscie kupili do jedzenia majac 5zl na dzien?

jajka maka mleko ( male) to mas znalesniki 3 skrzydelka marchewka natka pietruszki cebula lichy rosolek ale bedzie :) maly pasztet 1-2 pamidory pieczywo kupuj wieczorem jest tansze :) daja to co nie zeszlo

5 zł na dzień? Kup kurczaka, oddziel piersi i udka. Skrzydełka do zamrażarki. Piersi do wyboru.. na 2 dni starczą jak nic, program oszczędnościowy 4, udka to samo!! Z reszty pyszna zupka na 2 dni!! Na śniadanie jajko + chleb obiad co Ci się wymarzy kolacja chleb+pasztet

wieczorami jest taniej? gdzie w jakim sklepie? patrze zawsze na przeceny - nabialu, warzyw, pieczywa - czasem cos dobrego sie trafi... Z watrobka dobry pomysl - lubie watrobke :) dzieki za rady! :)

Kacia, ty nadziana burżujko, nie przesadzasz? Żeby sobie zrobić naleśniki, trzeba zainwestować w olej prawie 3 zł! Natkę pietruszki też bym zredukowała - kosztuje 1,30, a w praktyce się nią nie najadasz, tyle za pachnie. Już lepiej kup całą pietruszkę i wrzuć do rosołu - możesz ją potem zjeść (jest słodziutka) i zapchać żołądek. Do zup najlepiej kupuj paczkowaną włoszczyznę - za ok. 2,00-2,50 zł masz różne warzywa do gotowania na około 2-3 dni do zup.

ile moze kosztowac taki caly kurczak? kolo 7zl za kg no nie?

kup cienki kawalekschabu bardzo cienki do tego ziemniaki i salatka z pora lub pomidora ze smietana

Jeśli surowy drogo Cię wyniesie. Poza tym nie kupuj całego - jest wprawdzie taniej na kilogramie, ale płacisz za części, których nie jesz np. kuper. Najtańsze są skrzydełka.

nadziana burzujka nie jestem :) wystarczy kawalek slonunki moze patelnie posmarowac i nalesniki smazyc tak robila moja babcia i ja tak robie :)

za kilogram, ale myśl perspektywicznie- plecy+skrzydełka+szyja to baza do zupy, 2 nogi, 2 piersi to dla mnie mięso na 6 obiadów :) Jak z tej bazy ugotujesz rosół to pewnie bęziesz miała na 3 dni. 2 piewrsze możesz jeść rosól, potem dodoajesz koncentrat pomidorówy i masz pomidorówkę :) Nie możesz patrzeć na jedzenie jak na oddzielny dzienny zakup.

schab? to chyba za drogo a w skrzydelku tez przeciez prawie same gnaty i skora:)

co do paczkowanej wloszczyzny bym pokemizowala taniej wyniesie cebula marchewka i korzen pietruszki ( niekonieczny ) niz pavzkowane

Źle prawisz osobo wyżej-wykorzystasz każdą część kurczaka, jeśli się uprzesz. To co ugotujesz w zupie+włoszczyznę możesz zmielić i wykorzystać jako farsz do nalesników lub pierogów lub krokietów

W ogóle mięso wyniesie Cię z tego wszystkiego najwięcej, więc myśl o tym, jak to najbardziej uciąć, tj. właśnie żeby wystarczyło Ci na więcej dni. Możesz zamiast mięsa od czasu do czasu kupić puszkę czerwonej fasoli - ok, 1,60.

chyba jutro kupie tego kurczaka...

pojdz wieczorem lub bladym switem do lokalnych piekarni na pewno sie cos uda zalatwic do nalesnikow wystarczy jak pisalam wczesniej kawalek sloniny na widelec nadziewasz rozsmarowujesz na patelni nalesniki smazysz :) pycha sa ja tak robie i moja babunia :) co do schabu kawalek gruby na palec nie wyniesie cie zbyt wiele przekroj na pol cienko rozbij obiad na dwa dni bedzie :)

w Biedronce maja piersi z kurczaka po niecałe 6 zl za kg. Sa w opakowaniu zawsze dwie, jedno opakowanie kosztuje ok. 3-4 zł. Starcza to na dwa obiady.

ja mieszkam w anglii i za 5 zl czyli 1 funta z grosikami kupie np, puszke w stylu pulpeciki w sosie i do tego ryz, lub kasze i puszke z fasola w sosie a konkretniej, wiele wiecej niz w polsce!

niedawno wyczailam pewna piekarnie ktora wieczorem robi wyprzedaz 50% - dobra idea, chyba w kazdej powinni tak robic...

przelicze ci na tydzień czyli za 35zł cały kurczak koło 12zł jak jesteś sama to masz z niego obiady na cały tydzień licząc na to że umiesz coś z niego ugotować np masz 2 duże uda czyli 2 obiady full na nastepny, skrzydełka, potem piersi wystarcza znów na 2 obiady a na porcji któta ci zostanie (na tych żeberkach) najpierw może być rosół a z rosołu potem zupa(jaka chcesz np pomidorowa koncentrat za 1zł +warzywa2zł) wiadomo żeby coś zrobić musisz mieć przyprawy i np olej i vegeta tj jakieś 5zł. dwa chleby na tydzień to chyba wystarczą tj 4zł masło 3 zł, jakiś serek topiony1,5, makaron1,5, ryż2zł . podsumowując 32zł , jestem studentką na tydzień na jedzenie przeznaczam 40 zł robie właśnie takie zakupy czasem jogurt albo owoce dokupuje i z tego zyje i nie nażekam

Jak sobie o tym teraz myślę, to aż dziw mnie bierze, że wydaję tyle na żarcie co miesiąc.

Proponuję forum oszczędzamy pl , tam jest bardzo dużo tematów jak oszczędzać i nie umrzeć z głodu. No i tanie obiady oraz jak nie marnować żywności. Polecam i pozdrawiam

mnostwo rzeczy dziewczyno>>>>bez obrazy ale tepa jestes mieso jakies musi zjesc chocby raz na 3 dni kupujac kawalek schabu nie zbankrutuje a wystarczy na 2-3 dni zanim rozbije schab pokroic na 2 lub 3 czesci cienko rozbic usmazyc jak pisalam na sloninie twoje rady sa raczej bez sensu pietruszka za 1,50 1/3 dniowki :D

Zyj jak królowa-*spaghetti(paczka na 3-4 razy)i sos pomidorowy z koncentratu+10dag.mielonego*pizza-zrób kilka spodów(łatwe)i wrzuć jakąś kiełbaskę ,cebulę,dwie pieczarki(łebki są lekkie),troszkę sera żółtego(może być podstarzały:)i pycha. Spróbuj upiec ciasto-drożdżowe,murzynka na margarynie-jakieś proste-sama w 3 dni nie zjesz blachy.

http://forum.gazeta.pl/forum/f,20012,Oszczedzamy_.html

co do watrobki dam przepis jak chcesz :) ale musisz napisac :) tanio i smacznie :)

ja bym sie naleśnikami nie najadła. ... B. ekonomiczny jest ryz, w Biedronce mają tez tanie - groszek w puszce- starczy na kilka obiadów za ok. 1,30, kukurydza w puszce, fasola biała i czerwona. 1 kg pierogów z mięsem kosztuje 6 zł - jednej osobie to starczy spokojnie na 4 obiady. Do tego np. puszka pomidorow za 1,70- na pare razy ... Maja tam też pyszne mielone z indyka 500 g chyba 4 zł. Super smakuje z sosem Aspiro chińskim i makaronem Pastani.

Nie kupuj wędlin-tanie są beznadziejne, a drogie nie na ten budżet :) Poszukaj mięsa w promocji- karkówki lub łopatki i upiecz w rękawie (musisz oczywiście natrzeć przyprawami) i to będzie Twoja wędlina. Częściowo możesz zamrozić, żebys ię nie zepsuła :)

watrobke to wiem jak zrobi - tzn. dopytam Mamy - u nas robi sie taka z cebulka, jablkiem i majerankiem - naprawde pycha no to teraz chyba bede jesc watrobke co drugi dzien :)

kupował jedno udko , na tym robilam zupę a potem obsmażałam na patelni , ziemniaki i miałam drugie danie

Bzdura, żadnych produktów przetworzonych. Jesli kosztują grosze to znaczy, że zjada się gówno :O A na gównie daleko się nie zajedzie. Leki pochłoną cały Twój budżet. Juz nie mówiąc o tym, że jedzenie śmieci zapycha, woszem, ale nie dostarcza energii i odpowiedniej pożywki dla mózgu, a ta jest Ci potzrebna na studiach