Odwiedzilam kolezanke na porodowce i sie przerazilam!

Moim zdaniem sala poporodowa jest miejscem bardzo intymnym, W zasadzie w każdym szpitalu powinna byc osobno sala do przyjmowania gości. Ale jak ktos wchodzi na salę, i to taka zbiorową, gdzie kobiety leża i odpoczywają, należy albo nie patrzeć na obce osoby albo wyjsć.... No i druga sprawa- w szpitalu odzierają człowieka z intymności, każą mu sie obnażać przed wszystkimi ... Po jakimś czasie człowiek sie przyzwyczają po prostu, dlaczego ma zaczać sie koniecznie wstydzić odsłonić pół piersi jak przyszedł ktoś obcy, skoro zmuszają go co dzień do ekshibicjonizmy przed wieloma osobami np. na porannej wizycie?

moja droga, kobiety często same się odzierają z intymności... NIKT nie zmusił mnie w trakcie dwóch wizyt na oddziale położniczym do ubierania się w okropną koszulę i paradowania z cycami na wierchu, z przetłuszczonymi włosami i do wietrzenia krocza... To powiedz mi, kto zmuszał niektóre moje towarzyszki i odzierał je z intymności, jeśli nie one same (?). Wystarczy, że człowiekowi trochę zależy... Tylko nie pisz mi o sytuacji kobiet po cesarkach i ciężkich porodach, to trochę inna sytuacja i nie zamierzam na ten temat dyskutować (co najwyżej rozumiem ich ciężki stan). Nawet jeśli trafia się do jakiegoś beznadziejnego szpitala, to należy pamiętać, że ma się jakieś prawa i wciąż pozostaje się człowiekiem. To, że traktowanie kobiet w szpitalach wygląda tak, anie inaczej jest zasługą większości pacjentek, które na wszystko się godzą i nie pytają po co... Gdybym zgodziła się na coś takiego, to np nie raz dostałabym leki nie przewidziane dla mnie, a dla kogoś innego...

Zmusza? Ciebie ktoś siłą zmusił do obnażania się przy porannych wizytach? tzn jak? położne cię trzymały a lekarz rozsuwał nogi czy na odwrót? Kobiety, czy wy wam usta krepują w szpitalach że nie potraficie się odezwać i zaprotestować kiedy czujecie że ktoś niepotrzebnie odziera was z godności? Wystarczyło powiedzieć że się nie wyraża zgody na oględziny i badania w sali poporodowej i mogliby cię w d... pocałować. No ale jasne, lepiej zaciskać zęby a potem opisywać mrożące krew w żyłach przyszłych matek historie...