Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość automobilkaaa

Jaki samochód dla młodej kobiety za 5 000 zł?

Polecane posty

Gość automobilkaaa
Z proponowanych tu podobają mi się fiat punto :D ale to wiadomo i fiat panda. Matiz też w sumie może być, choć widzi mi się średnio. Ja już zgłupiałam, tak się cieszyłam, że uskładałam sobie troszkę grosza mimo trudnej sytuacji finansowej i będę mogła w końcu ciekać, a nie liczyć na łaskę i niełaskę innych, a tu jednak dupa. :( Muszę zbierać dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość automobilkaaa
Rudy, czyżby wszystkie mazdy z Twojego komisu?:D Chodziło mi jednak o coś mniejszego, ekonomiczniejszego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co piszesz to pierwsze twoje auto. Licz że spore OC bęzie płacić zero zniżek. Chyba że byłaś np dopisana do ubezpieczenia rodziców jak mają auto. Wtedy byś miała jakieś zniżki. Na pierwsze auto lepiej coś taniego kupić jak gdzieś walniesz czy jakieś otarcie to strata mała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oluśka334
Ale dlaczego chcesz ropniaka:O teraz różnica cenowa między ropą a benzyną to maks 20 gr... a nie jak kiedyś 1zł wzwyż :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość automobilkaaa
Moje własne pierwsze, ale mam prawko już od 5 lat i od samego początku lubię jeździć, bardzo dużo jeżdżę, myślę, że bardzo dobrze radzę sobie za kółkiem. Samochód planuję kupić z tatą, tzn. dopiszemy jego, czy tam mnie, nie wiem, jak to prawnie wygląda, ale tata będzie współwłaścicielem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ropiak opłaci się jak bardzo dużo się poruszasz. Minusy to że mało ropiaków jest w sprzedaży mowa o punto, jak się coś poważnego zepsuje to czeka Cię wycieczka do miasta i nie w każdym warsztacie auto Ci naprawią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość automobilkaaa
Dlaczego? Rodzice mają Audi diesel, pożyczyłam od chłopaka na miesiąc Forda na benę, jeździ się porównywalnie tyle, co Audicą, a co rusz tankuję i bardziej targa mnie po kieszeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ropiak ma bardziej zaawansowaną konstrukcję niż benzynowy. Zimą ropiak ma problemy z paliwem. Trzeba to droższe paliwo kupować bo te tanie może zamarznąć. Uważać teżtrzeba na ropiaki tzw TDI padają wtryski. Zalejesz lipne paliwo i padły wtryski koszt spory naprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisałem spalanie zależy od stylu jazdy. Od stanu auta oraz od tego czy jedziesz z włączonym ogrzewaniem,klimą ,radiem itp to wszystko ma wpływ na spalanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość automobilkaaa
Kapsełko, będę jeździć zarówno dużo po mieście, jak i w dalsze trasy. Nie upieram się na siłę przy punto, w tym przedziale cenowym po prostu estetyką najbardziej odpowiada mi ze wszystkich. Inne też mogą być, dlatego tu piszę, bo prócz taty nikt nie ma cierpliwości tłumaczyć mi tego wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trabbi
Rudy idz sie schowaj z tym zlomem swoim, wyciagnales jakies totalne graty, a zasada 3F pokazuje ze jestes kompletnym idiota :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
estetyka ważna ale jeszcze bardziej ważne koszty utrzymania auta. Kupujesz używkę trzeba się liczyć z większymi i mniejszymi naprawami. Jeszcze koszty tak nie biją gdy samemu się naprawia. W innym przypadku sporo kosztuje usługa mechanika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak ? Ktoś mi to już wspominał. Widzę go często przy warsztacie jak jadę do pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Licz że po naszych pięknych drogach szybko pada zawieszenie, a jazda po mieście to znowu hamulce szybko lecą bo często hamujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby ktoś mi zaoferował nowego Fiata w tej cenie brałbym w ciemno, ale ... 5000?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleeeg
o kurczaczek, ja nawet olej wymieniam sama....a te 1000 zl rocznie to na czesci przeznaczam....chyba zmienie mechanika hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rudy tylko pytanie ile kosztują części do mazdy? sąsporo droższe od części do fiata. To samo z dostępnością. Do mazdy zamawiać trzeba i czekaćdo fiata bez problemu mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość automobilkaaa
Rudy, jaki francuz, to dopiero się zatopię w długach, jak mi przyjdzie coś naprawiać/wymieniać. Kapsełko, a więc tak konkretnie, gdybym była Twoją żoną, co byś mi z serca poradził/p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na to co masz teraz to fiata punto kup pojeździsz sprzedasz kupić coś innego. Lub daewoo matiza za tą kasę można kupić od pierwszego właściciela. Wybór zależy od Ciebie. Szkoda żę nie piszą tu kobiety co mają matiza. Gdybyś miała ochotęto wpadnij na necie na forum daewoo. Link : http://daewooforum.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolega kiedyś miał reno megan 1997 z 1.9TDI. Fajne auto ale jak zaczynało się sypać to kasa spora. Poleciały mu wtryski to miał problem bo nie każy warsztat to robi. Jak już znalazł to 2 dni stało auto i sporo zapłacił. Potem mu pompa poleciała. Z tego co mówił nowa pompa z montażem 1 tysiąc złotych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kupiłam pierwsze auto prawie rok temu. Citroen saxo, z 99r., dałam 6000 plus opłaty za rejestrację, przegląd u mechanika, czy aby na pewno się w tym aucie nie zabije, wszystkie te pierdoły co trzeba powymieniać. A potem się zaczęło dokładanie do auta. Właśnie czeka mnie 500 zł. za wymianę pompy, w między czasie kilka wizyt u mechanika, bo coś stuka, bo hamulce nie bardzo itd. Patrząc z perspektywy, teraz wolałabym uskładać więcej i kupić coś lepszego, niż tak się użerać, ale też potrzebowałam samochód, bo do pracy mam beznadziejne połączenie autobusowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam mazdę z 92-go. Kupiłem ją trzy lata temu miała przebieg 160 kkm. Teraz ma 220 . Jeździłem w zasadzie tylko po mieście z dużą ilością dziur. W tym roku wymieniłem amortyzatory i to była najpoważniejsza inwestycja. Padało tylko zawieszenie... ( parę stówek w ciągu roku ) ale nie oszczędzałem jej na tych "dziurkach". Silnik, elektryka bez najmniejszych problemów. Blacha... czysta jak łza tylko trochę mi już lakier zmatowiał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe a co ten golf mu tył do góry idzie? przebieg nie realny na bank ma ponad 200 tysięcy a może i 300 tysięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×