Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość automobilkaaa

Jaki samochód dla młodej kobiety za 5 000 zł?

Polecane posty

nottpelka każe auto to dokładanie. Zawsze coś trzeba zrobić. Teoretycznie zero problemów to tylko z nowym autem prosto z salonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trabbi
700 tysiecy ma:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość automobilkaaa
Nowa? Tacie ostatnio poszła w Audicy, to zapłacił 900zł za UŻYWANĄ z montażem itd., nowa 10x tyle. Czyli radzisz punto na benzynę jednak? Chłopie, nastraszyłeś mnie nieźle, wydawało mi się to proste - kupię samochód, przedtem poradzę się znajomego mechanika, przerejestruję, wsiądę i będę jeździć. A tu jednak sporo kłopotów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimniok2444
Za 5 tysięcy trudno będzie Ci kupić coś szałowego;) ale na Twoim miejscu rozglądałbym się za Seicento. Możesz pomyśleć nad Uno - ostatnie modele z 2000 roku są całkiem znośne tylko, że bardzo brzydkie. Przynajmniej kupisz za 5 tysięcy;). Punto za tą kwotę może Ci się szybko posypać. Popatrz za jakimś zadbanym Peugeotem 106, albo nawet małym fiatem z ostatnich lat produkcji. A najlepiej pooszczędzaj i kup coś lepszego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko że Uno to okropnie rdza wcina. W szybkim tępie będzie musiała blacharkę robić. To już lepsze punto mniej rdza wcina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i przede wszystkim sprowadzone z kraju gdzie w asfalcie jest 10% smoły a nie 90 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na benzynę to najłatwiej kupić. Czasem też montowali instalacje gazowe .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sic!
starą mazdę 323

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kapselko - Wiem, że do każdego trzeba dokładać, na nowe mnie nie stać niestety, a w totka nie mam szczęścia ;), ale jakoś ten mój strasznie pechowy po prostu ;) I tak myślę, że kupiłam go za szybko, a może jakbym poczekała, coś tam doskładała, to kupiłabym coś lepszego :) Ale teraz to po ptokach, jeżdżę dopóki się nie rozleci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nottpelka teraz ciężko by było sprzedać tego citroena. Rynek jest przesycony używanymi autami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre to było
peugeot 206 za 5 tyś to chyba taki rozbitek totalny :-/ Ja polecam mazde 323f bardzo fajny, nie za duzy dla kobietki w sam raz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam peugoty 206 to widziałem 99 lub 2000 ale ceny to 10 tysięcy złotych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, wiem, dlatego jeżdżę aż go całkiem szlag nie trafi ;). A teraz brat zaczyna kurs na prawko, to go nie szkoda, żeby się na nim pouczył na jakimś placu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimniok2444
Dla mnie najgorsze co dziewczyna może zrobić to kupić jakiegoś starego diesla. Opowieści o ich bezawaryjności to często mit. Jeśli chcesz diesla to kup sobie punto II z silnikiem wolnossącym. Kopyta to nie ma wcale, ale za to nie do zajeżdzenia - kosztuje około 8-9 tysięcy. Gdybym miał taki dylemat to kupiłbym Seicento, w porywach Skodę Felicję. Jeździłem na początku Peugeotem 106 - poza tym, że się psują, prezentuje się znośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość da sie kupic szalowe auto
za 5 tys. Ja kupilam BMW silnik 2.0, rocznik '94 za 4.700zl. Nic jeszcze wymieniac nie musialam ani naprawiac. Jezdze nim juz prawie rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renaut 19
Albo moze opel vectra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ile za 2 litry płacisz OC? hehe nic nie wymieniałaś w BMW? nawet płynów olejów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W samochód trzeba wsiąść i go ...rozbujać . Jak słychć dzyń dzyń dzyń to jest ok, jak słychać coś jeszcze to nie :) Zachamować, pozakręcać. Przeczytać w danych technicznych jaką ma fabryczną prędkość maksymalną ijeżeli pojedzie parę km/h mniej to jest ok. ( moja w tym roku pojechała szybciej 20km/h ( chyba jechałem pod wiatr :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie opanujcie się dziewczyna mówiła o małym aucie. A nie o 2 litrowych autach przecież ją samo OC załatwi nie mówiąc o spalaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość automobilkaaa
No i teraz mam za swoje. Wiecie, co dla mnie, STUPROCENTOWEJ BABY, laika samochodowego, jest najgorsze? Póki radzę się jednego faceta, wszystko jest OK. A potem drugi powie mi coś innego, trzeci uważa jeszcze inaczej. I co ja mam uznać za słuszne? Czym się kierować? Czuję się jak jakaś idiotka, nie znam się i nawet nie umiem ocenić, co jest dobre, a co złe. Powoli wpadam w czarną dupę, za przeproszeniem, bo nawet nie wiem już sama, na co zwracać uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość da sie kupic szalowe auto
plyny i oleje owszem wymienialam, chodzilo mi o jakies grubsze czesci :) OC rzeczywiscie place wysokie ale za to jaki komfort jazdy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rudy a nie lepiej podjechać na stację diagnostyczną i zapłacić za przegląd. Większa pewność niż samemu sprawdzanie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martik27
Renóweczki sa tanie i nie za duze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra ale gościu sprawdzi hamulce, analizatorem spalin stan spalin, wejdzie pod auto i popatrzy. Wykryje więcej usterek niż człowiek nie mający pojęcia o autach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość da sie kupic szalowe auto
mialam renóweczke meganeczke i nikomu nie polecam tak potwornie psujacego sie auta :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lepiej chyba zapłacić na stacji za kontrolę niż wtopić kupę kasy w późniejsze naprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×