Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutno mii

Jak 'pohamować' silny instynkt macierzyński? :(

Polecane posty

Gość smutno mii

Dziewczyny, nie daję już rady. Mam 21 lat. Wiadomo, większość z nas chce (w przyszłości) zostać matkami, ale ja już chyba przeginam pomału. Namiętnie przeglądam strony o dzieciach i wychowaniu, oglądam ubranka, wózki, kosmetyki itp. Rozmawiałam o tym z moim partnerem, ale On chce zaczekać jeszcze kilka lat. OK! Staram się to zrozumieć.. Tylko że 'w środku' tak mnie to męczy. Tak zazdroszczę moim koleżankom, rodzinie, że mają już dzieci. Tak strasznie bym chciała już mieć własne maleństwo.... :( Jejku, jak przestać o tym myśleć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukaj szukaj
zajmij sie czyms pozytecznym, wez sie za jakas robote a nie wydziwiasz, gówniaro jedna. jeszcze nie czas na dziecko. jak bedziesz tak facetowi biednemu smęcic to cie rzuci, on potrzebuje partnerki i kochanki a nie mamuśki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przestaniesz o tym myśleć, ja też miałam to w Twoim wieku a nawet wcześniej. Mam 26 lat i dzis jestem mamą 3,5 rocznej zołzy :-) a druga jeszcze ok 2 miesiący będzie siedzieć u mnie w brzuszku :-) Fakt.. ciuszki, wózek, lozeczka itp to coś przyjemnego dla rodzica a zwlaszcza płci damskiej, ale niestety, skoro facet chce jeszcze kilka lat poczekac, to bym go w dupe kopnela, bo za kilka lat on cie zostawi a Ty znow bedziesz potrzebowac kilka lat na to by kogos zapoznac az wkoncu stwierdzisz ze jestes juz za stara. A wiek 21 to najlepszy wiek do rodzenia, ja bym sobie nigdy nie pozwolila na to by moje dziecko mialo matkę w ciele babci czy ojca w ciele dziadka... masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mialam
jak mialam 22 lata ... ale mi przeszlo po roku samo, a potomka mialam 4 lata pozniej..... radze poczekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mii
On chce poczekać 2-3 lata. andy2007, a no właśnie chciałabym być młodą matką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andy2007 Co ty pierdolisz ma kopnąć w dupę faceta bo nie chce mieć jeszcze dzieci.:O:O:O:O Autorka ma dopiero 21 lat po co ma się już pchać w pieluchy sama urodziłaś póżniej a doradzasz głupoty autorko przejdzie tobie mi tez przeszło również miałam 21 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mii
Widzę, że byłyście w podobnej sytuacji co niektóre.. Chociaż tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mii
odpowie ktoś jeszcze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PO co sie pcha w pieluchy? Bo jej cialko tego pragnie... ja do dzis nie zaluje ze sie w tym wieku wepchałam, takze daj juz spokoj egoistko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mii
przecież wiem, że dzieckiem trzeba się zajmować i domyślam się jakie to jest trudne, ale nie przeraża mnie to, co ciekawe, jeszcze bardziej mnie to 'nakręca' i pobudza mój instynkt macierzyński:/ Już nie wiem co mam zrobić, poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kubek w fasolki
Ja mam 21 lat i sobie nie wyobrazam dziecka (jest moim strachem numer jeden, staram się wpaść!!) - dopiero zdaję na studia, bo od 2 lat nie mogłam się dostać i teraz mam nadzieję, że uda mi się wymarzony kierunek a nie jakieś kulturoznastwo. Nie mam rodziców i bardzo, bardzo ciężko mi się utrzymać, dorabiam na czarno abuy nie stracić renty. Lubię gry komputerowe, upijać się co jakiś czas, kupować ubrania - sama czuję się jak dziecko jeszcze (które pije i ma faceta aktywnego seksualnie ;P) i za nic nie chcę tych lat stracić. Mówię od serca patrząc na osoby minimalnie starsze ode mnie (30-35 lat) - poczekaj. Naprawdę najlepszy wiek na dziecko to 15 lat, potem do 30 roku życia to wszystko jedno. Ale obudzisz się mając 14 letnie dziecko, które cię "nie potrzebuje" bo ma kolegów i koleżanki w wieku 35 lat - i nie masz studiów, nie masz tej wymarzonej pracy, nie wyszalałaś się. Kończy się w większości dperesjami, rozwodami i innymi niemiłymi rzeczami a przecież ludzie się kochali. Niezrealizowanie się to najgorsze co może być, a nie każdy chce iśc na studia w wieku lat 35 bo koło 40tki już cięzej będzie pracę znaleźć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość genowefa nji
twój związek jest na zakręcie , a ty nie wyobrażasz sobie bez niego życia. podświadomośc podpowiada ci że dzieckiem będziecie złaczeni. miłam tak samo i spoko minęło po 6 miesiacach, minie i tobie. ;) apropo gnojka. rzuć go i nie daj sobą pomiatać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwójeczki 8
a nie traktujesz tego,macierzyństwa jako gadżet, rodzaj dowartościowania się ? dziecko to nie tylko ciuszki , wózek i słodkie zabawki masz wykształcenie, pracę, mieszkanie ? dziecko będzie mialo własny pokój ? wg mnie jesteś po prostu samolubna nawet nie masz męża dzieco to przede wszystkim człowiek i wymaga szacunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość genowefa nji
dziecko to przede wszystkim kłopot. dla mnie pierwszy rok to jakiś upierdliwy leżący przewód pokarmowy, tylko żre sra i beczy. ty wiesz że one jedzą np co 2h? nie ważne rano wieczór, noc czy południe, co 2h masz być na baczność i ci odgryzie sutki. to jest jakaś apokalipsa że los tak doświadcza kobiety. dzieci to masakra, nie wiem jak kiedys wytrzymam ze swoimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mii
nie, genowefa nji, to nie chodzi o to. z nami i związkiem jest wszystko ok. do: mama dwójeczki 8 Kurde, no właśnie nie jest tak jak piszesz. Przykro, że ktoś pomyśli, że jestem samolubna tylko dlatego, że pragnę dziecka :( Mam własny, duży dom, pracę również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwójeczki 8
hi hi, one jedzą częściej niż co 2 H ... :), a w międzyczasie trzeba przewijac a wiesz kochana autorko ile kosztuje i na ile wystarcza paczka pampersów, albo mleka ? lepiej się dowiedz i przelicz sobie ...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kubek fasoli az mi sie wierzyc nie chce ze wybierasz sie na studia, takie glupoty wypisujesz !! A ty" gienka", to chyba powinnas sie leczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam inne poglądy
Ja urodziłam w wieku 21 lat. Uważam że to była bardzo dobra decyzja, a minęło już sporo czasu od tamtego momentu. Tylko, ze ja się nie nastawiałam ze będzie słodko i różowo więc żadnych rozczarowań nie przeżyłam, a życie mi się świetnie poukładało no i mój mąż jest świetnym człowiekiem, na którego można liczyć. Cóż Ci mogę doradzić masz niby dopiero 21 lat i czas na to żeby te dwa, trzy zaczekać aż twój facet się zdecyduje, ale wiem też jakie to czekanie moze być frustrujące i jak to moze negatywnie odbić się na związku.Każdy ma inną sytuacje finansową, mieszkaniową. Nie wiem jak wygląda Twoja. Gdybyś jednak zaszła w ciązę to gdzie byscie mieszkali? z czego byscie żyli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam inne poglądy
mamo 2 paczka pieluch kosztuje 26 zł i starcza na jakieś tydzień przy maluszku do 3 tyg przy starszym dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mii
Ale okej, ja sobie ze wszystkiego zdaję sprawę, naprawdę, rozumiem to. Że dziecko wymaga poświęcenia, że trzeba mieć pieniądze, trzeba mieć gdzie mieszkać.. Przecież wszystko to wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość genowefa nji
na co sie powinnam leczyć? a myślałaś że jak wygląda zycie ze słodkim bobo wel "fasolką" ? to ty życia nie znasz dziecko. zresztą nie o mnie jest temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama dwojeczki Tez bzdety wypisujesz...az sie dziwie ze jestes matka? to moze potop te dzieci, nie bedziesz musiala ich karmic , ani pieluch kupowac,!! co jedna to madrzejsza ha ha.. Szkoda mi Ciebie autorko, widzisz jak ci obrzydza , wszystko wylicza! wszystko wiedza, na wszystkom sie znaja ha ha...oj baby... baby!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fddgkuiuy
autorko!!!! przygarnij kota!!! przelejez swoje potrzeby emocjonalne na niego i po problemie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość genowefa nji
może i wiesz ale nie zdajesz sobie z tego wogóle sprawy. jak chcesz pogodzić bycie matką i studentka? ktos wyzej dobrze napisał. nie wyszalejesz sie, nie spełnisz życiowo i potem tylko żal i zgrzyt, depresja, rozwód i zgorzknienie. usiądź i zastanów sie logicznie a nie myśl o niebieskich miegdałach. pewnie sama o siebie nie umiesz zadbać a co dopiero tworzyć rodzine? aha i o jakiej pracy mówisz? skoro jestes bez studiów? dorabiasz sobie jakąś studencka pracą? bo za 1000zł dziecka nie oporządzisz, nie nakarmisz i pieluch nie kupisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam inne poglądy
Jeśli faktycznie masz gdzie mieszkać bo jak piszesz masz dom, masz za co żyć i masz pewność ze partner to ten z którym chcesz resztę życia spędzić to musisz z nim się dogadać i ja tu problemu nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość genowefa nji
niektórzy widzę nie umieją czytać ze zrozumieniem. nie jestem matką . jestem odpowiedzialną studentką, która jest starsza od was i wie że fasolka potrzebuje żeby mama najpierw zarabiała i do czegoś doszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam inne poglądy
a pogodzenie macierzyństwa ze studiami to żaden problem jeśli ma się pieniądze na studia zaoczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mii
fddgkuiuy heh, mam zwierzęta :P Samosia, może One naprawdę próbują mi to wybić z głowy.. :P Tyle, że ja sobie ze wszystkiego zdaję sprawę.Nie przeraża mnie to. Nie umiem zmienić tego co mam w głowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość genowefa nji
np medycyny nie ma zaocznej. i nie ma szans sie uczyc i być matką chyba że podrzucisz dziecko rodzicom ale i tak trzeba karmić. zresztą nic tu po mnie. wy widzę wiecie lepiej że można to wszytsko pogodzic. powodzenia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×