Przyszłe mamy po terminie sa?? ;/;/

Wczoraj mi minal 2 termin .. Nic sie nie dzieje.. ehh juz bym chciala miec to za soba... bardzo sie boje... jak do pon nie urodze to lekarz mi da skier do szpitala a ja wolala bym juz sama urodzic do pon bo nie chce miec wywolanego porodu.. ;/ ale jak to zrobic... ehh Jest jakas przyszla mama ktora jest w podobnej sytuacji?? ajj

Mam nadzieje ze znajdzie sie jakas mama

jestem już mamą i też byłam po dwóch terminach :-) wieczorkiem troszkę zaszaleliśmy z mężem, a na drugi dzień szybko do szpitala :-) podobno sperma przyspiesza poród :-)

tez o tym slyszalam i nawet myslalam heh.. ale sie obawiam ze np dokonca nie zleci ze mnie a pojade do szpitala ze sperma w srodku hehe.. wiem wiem glupie ale jednak mozliwe hehe..

podnosze

terminie, ale już raz byłam:) Polecam powyższy sposób (zaangażowanie męża), nie przesadzaj z tą spermą ;) Poza tym dużo ruchu (spacer jutro np). U mnie zadziałał przede wszystkim masaż brodawek ( jak je masowałam, to od razu pojawiały się skurcze, az do skutku:))

no wlasnie sporo chodze.. i sprzatam i nic.. a wgl to naprawde az tak bardzo bola te skurcze ?? slyszalam ze sam porod az tak nie boli jak te skurcze ... ;/

up

pewnie, że bolą, ale bez przesady. Tak jak na okres, tylko z każdą chwilą coraz bardziej i bardziej. W pierwszej ciąży bóle zaczęły się kilka godzin przed porodem, stopniowo się nasilały i w końcu urodziłam... Teraz silne bóle mam od 2 tygodni, a to dopiero 36 tydzień. Każda ciąża jest inna, każdy poród jest inny. To, że ktoś to masakrycznie wspomina, nie znaczy, że u ciebie tak będzie..

aha to wspolczuje ;/ zastanawiam sie czy napewno bd umiala ''zmierzyc'' czas miedzy skurczami... czy bd wiedziala np ze mam skurcze co 10min.. wiesz o co cho... wkoncu jeszscze nigdy nie czulam takich skurczy i nie wiem jak to jest

;/

będziesz wiedziała jak i kiedy:) też miałam takie obawy i uwierz- to jest instynktowne... po prostu czujesz, że to już... Jeśli masz (lub będziesz mieć) jakieś skurcze, to licz czas pomiędzy nimi i ich długość. Jeśli się nasilają, to znaczy, że prawdopodobnie poród się zaczyna. Ja to robiłam przy pierwszym, choć przyznam, że niezbyt skrupulatnie (po prostu liczyłam w głowie długość skurczu, a odległość między nimi tak ogólnie, patrząc na zegarek). To się po prostu czuje, że są coraz mocniejsze i częstsze. Teraz nawet tego nie robię. Nie umiem tego okreslić, ale czuję, że to jeszcze nie to:)) I czekam..

ponoć jakimś tam sposobem "sprawdzenia" czy to porodowe skurcze czy nie jest zmiana pozycji ciała, ciepły prysznic. Jeśli nie przechodzą, to znaczy, że można się spodziewać porodu. U mnie tak właśnie było. Prysznic brałam chyba kilka razy, żeby się wybitnie przekonać, że powinnam jechać na porodówkę ;)

Dziekuje Ci za odp :) Pozdrawiam

Ja miałam bóle z krzyża i powiem że były tragiczne ale nie chce Cię straszyć więc życzę lepiej ból brzucha. Tak masz racje skurcze sa bolesne poród juz tak nie. Rodziłam pod koniec grudnia i powiem Wam kobietki, że tak mnie znajome straszyły że będzie ciężko że to że tamto a ja po wszystkim krzyknęłam... maatko ja myślałam, ze będzie gorzej hehe. Także nie mówione, że poród jest aż taki straszny. Ja urodziłam w terminie. Jak zacznie Cię boleć albo brzuch albo plecy (zależy jakie bóle będziesz miała) to patrz na komórke ja pojechałam jak już były tak co 7 min. Urodziłam jakieś 6 godz później.

ja mam jeden termin na jut a jesli nie urodze niedlugo to na srode ma isc do szpital. a masaktycznie sie tego boje. juz bym chcial miec to za soba

ja urodziłam tydzień po terminie, moje słońce zostało zachęcone do wyjścia kroplówką z oxytocyną. Poszło bardzo szybko, kroplówkę podłączono o godzinie 7.00 o 11.20 mała już na świecie. Mnie najbardziej bolały skurcze parte, ale wiadomo to jest sprawa indywidualna. Podczas I fazy porodu, dużo spacerowałam, kucałam na szczycie skurczu, jęczałam mamooooo mammmmo mammmmusiu:-);-) Podsumowując, nie było tak źle, dacie rade dziewczyny. Też się bałam jak cholera, to był mój pierwszy poród, od początku ciązy panika totalna.A co do sposobu na naturalne wywołanie porodu, to metodę 3xs na mnie nie zadziałała.