Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aniki

Kim dla niej jestem ?

Polecane posty

Gość Aniki

Cześć jestem z dziewczyna prawie 2 lata Na poczatku bylo super choc mielismy juz przerwy w naszym zwiazku.Sytuacja jest taka : ona mieszka z rodzicami , ale tymczasowo mieszkamy od jakiegos czasu na stancji ( musimu bo sie uczymy i mamy problemy z transportem do szkoły) . Staram sie pomagac jej we wszystkim ( najczesciej w prowadzeniu domu) staram sie spelniac jej wszystkie prosby natomiast gdy ja ja o cos poprosze robi to z wielkimi trudami albo wcale.Czasami czuje sie jak pokojówka potrzebny tylko do pomocy. Jezeli chodzi o tak zwane zycie wieczorowe to woli spotykac sie z kolezankami i kolegami niz ze mna , jak ja zaproponuje jakies wyjscie to odmawia mi i mówi ze musi sie uczyć a tak na prawde nic nie robi.Staram sie jej pozwalać na wszystko ale jak mi daja plan co mam robić i jakie są zasady to mnie zgieło : 1. Nie ma sprawdzania telefonu. 2. Nie ma aż takeigo kontrolowania na imprezach. 3. Nie czepiasz sie w co sie ubierm i jak sie maluje. 4. Nie czepiasz sie z kim sie spotykam. 5. Nie czepiasz sie o ktorej i gdzie wychodze. Gdy sie poklocimy to wyzywa mnie od najgorszych i karze mi iść do psychologa , kiepsko sie z tym czuje ze dziewczyna ma takie o mnie mniemanie. Szczere rozmowy tez wydaje mi sie ze nie pomagaja gdyż zawsze odwraca kota ogonem i wszystko spada na mnie ze to moja wina.... chyba ze z jej strony rozmowa nie jest szczera... Co mam robic prosze o pomoc Kocham ja bardzo mocno i zalezy mi na niej ale nic na sile. Kim dla niej jestem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Szkieletowa
Może dziunia preferują nowoczesne związki? Albo...może masz już rogi jak stąd do wieczności i nie jesteś tego świadom. Życie to nie M jak Miłość...Spróbują z nią jeszcze pogadać,a jak będzie głucha na Twoje argumenty to po prostu się wyprowadź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Szkieletowa
*preferuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa79
Zgadzam sie z wypowiedzia powyzej. DZiewczyna chyba chce jeszcze poszalec,jesli ma przeciw sprawdzaniu tel,abys przypadkiem "czegos" nie zobaczyl.Jest wobec Ciebie nieszczera. Nie ma kontrolowania na imprezach-tzn ,ze ona bawi sie na nich z kim chce? Masz sie nie czepiac z kim sie spotyka?Samo przez sie mowi ,ze spotykac sie moze tez z facetami.Tolerujesz to? Widac masz za dobre serce i jestes slepo zakochany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniki
Jeszcze jest taka sprawa ze nie potrafie jej tak zaufac jak kiedyś , miała szanse mnóstwo ich miała ale je zmarnowala , jakoś automatycznie jej nie ufam. chce byc z nią ale musze jej znowu zaufac a po tych zasadach co mi ostatnio powiedziala to mnie na prawde zaniepokoiła nigdy taka nie była .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa79
No wlasnie co do zasad.Skad ona je wziela. Powiem jasno- Z TAKIMI ZASADAMI TO NIE ZWIAZEK!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Szkieletowa
anonimowa79 no właśnie chłopak świata poza nią nie widzi,ale zaczął dostrzegać jakąś niespójność w jej zachowaniu:( jeśli to ,co przedstawiłeś jest prawdą to faktycznie - lasce się w główce poprzewracało. może liznęła jakiegoś ''lepszego świata''. w końcu nie wiadomo gdzie się szwenda przez ten czas,kiedy sam siedzisz w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa79
To np.ze sie klocicie to w miare normalne...jak w kazdym zwiazku. Ale czy Ty sam przeczytales to co napisales? Ona woli sie spotykac z innymi kolegami niz spedzic czas z Toba!!!Masz jej nie kontrolowac!DAc jej wolna reke. Nie mozesz na nia liczyc! Nie ufasz jej! Nawet nie masz co liczyc na wieczor z nia,mieszkajac w jednym mieszkaniu! Nie slyszalam o takim zwiazku.Wspolczuje Ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa79
W dodatku sprzatasz i spelniasz jej zachcianki! Moje pytanie-co ona daje z siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniki
Moja odp. do anonimowa79 Co do tego telefonu mowi ze to żecz prywatna it. itd. Z ta kontrola na imprezach to chyba jej chodzi o to ze ona bedzie mi pisać SMS-y i bedzie niby dobrze , nie wiem co bedzie tam robiła ale raczej wątpie ze bedzie sie tam bawiła z kim chce mam taką nadzieje. Nie toleruje tego ze spotyka sie z Facetami , mamy wspulnych znajomych z ktorymi sie moze spotykac ale i tak mnie to denerwóje bo i tak nie wiem z kim sie spotyka i gdzie . Ogulnie tych zasad NIE TOLERUJE ( no moze w 15 % )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrobisz jak zechcesz
najlepszym wyjściem będzie szczera rozmowa, ale z tego co piszesz wynika że lepiej będzie jeśli ją zostawisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa79
Masz taka nadzieje?To Ty z nia nie jestes na tych imprezach? Chlopie w co Ty wierzysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrobisz jak zechcesz
tzn najpierw z nią porozmawiaj a potem dobrze się zastanów czy jest sens w tym trwać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa79
mowiles ,ze juz probowales z nia rozmawiac,ale ona chyba nie traktuje tych rozmow powaznie. Dla mnie to wyglada tak ,ze masz wspollokatorke w domu,ktora w dodatku Cie wykorzystuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa79
Jesli sie z kims jest,a tym bardziej jak sie z kim mieszka to raczej wiekszosc rzeczy oboje powinni sie starac robic razem.A tu wyglada jakbyscie prowadzili zycie jedno obok drugiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniki
Nie wiem , jak to wszystko czytam to na prawde robi mi sie smutno :( moze cos pójdzie do przodu , ja świety do końca nie jestem ale staram sie jak moge przestałem pić , ćpać chodzić na wszelkie imprezy spotykać sie z niewłaściwymi ludzmi , ona jest całym moim życiem wiele mnie nauczyła , oboje sie wiele nauczylismy , zaczelismy sie kłucic od pażdziernika tak sie kłuciliśmy przez pare miesiecy az tu nagle zamieszkalismy razem i sobie co nieco wyjaśniliśmy i zaczeło sie robić coraz lepiej ( przynajmniej tak mi sie wydaje ) ale te zasady nie wiem co sie jej stało :( wszystko od tego zacznie sie psuć :( moge powiedziec ze ostatni czasy nawet sie w niej drugi raz zakochałem , Miłoś może być slepa ale i tak ludzie w nia idą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa79
widzisz TY dla niej potrafiles zrezygnowac z wielu rzeczy,bo ja kochasz.Powiedz jej o tym. o tym wszystkim co tu piszesz co Cie boli. Porozmawiaj z nia o tym zwiazku.Jesli jej na Tobie zalezy tak jak Tobie na niej,powinna to przemyslec. Powiedz ,ze powaznie o niej myslisz i na powaznie ja kochasz. Zawsze jest jakies wyjscie z sytuacji,ale obie strony musza tego chciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa79
dlugo juz ze soba jestescie?Ile macie lat jesli mozna spytac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniki
I ja i on chcemy ze soba byc ale NP. jak ja pytam czy mnie kocha i kim dka mnie jest to mówi ze tak pomiędzy przyjaciel a miłość ale bardziej przyjaciel i ze jestem dla niej ważny. Sam juz nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniki
ja mam 19 a ona ma 18

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa79
wiec masz odpowiedz.Ona traktuje Cie bardziej jak pzyjaciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniki
Ale jak jej dzisiaj postawiłem ultimatum " Skoro jestem taki ch***wy to zostaw mnie ja pasuje " to powiedziala ze nie chce i wogule ze jej zależy. Czy miłość trwa wiecznie ? Ja tez czuje do niej coś innego niż na początku ale czuje ze ja kocham i ze jest dla mnie wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa79
Czegos tu nie rozumiem.To wy jestescie ze soba?Napisales ,ze ona powiedziala ,ze jestes dla niej bardziej jak przyjaciel.Wiec liczysz ,ze kiedys sie w Tobie zakocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniki
No chyba tak. Może mnie kocha ? nie wiem to jest naj dziwniejsza dziewczyna jaką znam ( kazdy mowi ze ja jestem naj dziwniejszym chłopakiem jakiego znaja :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa79
Ona jest jeszcze niedojrzala.Nie chce Cie stracic jako przyajciela,bo jej z Toba dobrze.Ale calkiem jak faceta nie potrafi Cie traktowac. Pytales czy Ciekocha?Jesli tak,to dlaczego tego nie okazuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa79
Porozmawiaj z nia .b inaczej mozesz czekac na cos co sie nigdy nie zdarzy!!!! Chyba nie masz zamiaru byc jej TYLKO wspollokatorem i patrzec jak ona sie dobrze bawi ,a Ciebie ma gdzies? Przemysl to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniki
Jak jej mowie ze ja kocham to zawsze mi odpowiada ze " Wiem " . A ona jest taka dziewczyna co nikomu nie okazuje swoich uczuc kiedys mnie kochała , przec całe 2 lata powiedziala mi to szczeze trzy razy ( taki typ dziewczyny nie potrafi sie przed nikim otworzyć na prawde znam dobrze sie z jej najlepsza porzyjaciułka i tez tak mowi )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa79
Mieszka z Toba i nie potrafi sie przed Toba otworzyc?Jakis sztuczny ten zwiazek.Jej facetem chyba nie jestes,raczej przyjacielem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniki
Nie to że jej bronie ale ona na prawde taka jest dopiero po roku ze mna powiedziala ze mnie kocha , ona na prawde taka jest . :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×