Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja i moj facet

Mój facet nie potrafi w ogóle rozmawiać......

Polecane posty

Gość ja i moj facet

Ze mną jeszcze jakoś rozmawia ale najgorsze jest to ze nie rozmawia z moja rodziną.Przyjezdza do mnie i jedynie co wydusi z seibie to "dzien dobry" do moich rodziców i "cześć" do mojego rodzenstwa.Nigdy nie zagaduje pierwszy. Odpowiada zdawkowo na pytania ze strony mamy czy rodzenstwa, ktorzy probują go jakos rozkręcić. Oprocz tego, jesli ktos cos opowiada on z reguły nawet nie patrzy na tą osobe tylko sobie je albo oglada tv.Mama moze tak sobie opowiadać a on nie dosc ze kompletnie jakby nie zwraca na nia uwagi to nigdy nie wtrąci się do zadnej rozmowy... Doszlo do tego ze unikam jak ognia spotkań rodzinnych i wspolnych obiadów bo jestem załamana jego zachowaniem. Jesteśmy ze sobą 3 lata:-( Nie wiem co dalej robic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i moj facet
ma taki charakter jest gburowaty ale znam wielu gburów ale każdy z nich w towarzystwie potrafi się zachować:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i moj facet
Już zaczełam mu robić jazdy z tego powodu. Zapytalam dlaczego nie potrafi wejsc powiedziec dzien dobry zagadać coś na temat pogody, obiadu, plityki jak każdy czlowiek??powiedział mi ze taki ma charakter:-( Jestem totalnie załamana jego zachowaniem bo stresuje się na każdych spotkaniach rodzinnychNie rozumiem tez dlaczego nie potrafi znlaezc jezyka z moim rodzenstwem:( Przecież kochac sie nie muszą ale rozmawiac wypada a nie tak jak to on ma w zwyczaju odzywa się jak cos potrzebuje:( Wtedy nagle rpzypomina mu się ze ja mam rodzenstwo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak. Musisz mieć faceta, który potrafi zawładnąć każdym toważystwem, bo niedaj Boże kiedyś urodziny wyprawić!... Jak w niemym kinie. Kocha, nie kocha, nie bije, nie kłóci się, ciepły, czuły, fajny, kumpel... na *uj komuś ktoś taki?!!!! Ty musisz odnaleźć własną połówkę... dla matki i ojca. Ją zaspokoi, jego zje*ie za to że ma oto pretensje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
porozmawiaj ze swoim facetem, może on nawet nie zdaje sobie sprawy jak z zewnątrz moze być odbierane jego zachowanie. A może on po prostu się krępuje troche twojej rodziny, a z zewnątrz tak to wygląda, jakby był gburem, bo nie zagaduje i nie włącza się w rozmowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem.........
czuje się osaczony, zestresowany i onieśmielony ;) Ile razy był u Ciebie, ile razy mieliście te wspólne obiady - piszesz ze jestescie 3 lata a od ilu bywa u Ciebie w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i moj facet
morfiter zle mnie zrozumiałeś. Ja nie szukam faceta ktory bedzie potrafił rozbawic towarzystwo. ja oczekuję tylko od niego jakiegos dialogu!!Ktos się go pyta coś a on jednym krotkim zdaniem odpowiada, a sam praktycznie nigdy nie wtrąci slowa w rozmowe. Czy wedlug ciebie to jest normalne???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i moj facet
honey ale ja z nim rozmawialam i on mowi ze taki ma charakter. U siebie w domu tez jest cichy to rpawda ale uważam ze jak się jest wsród ludzi to wypada chociaż czasami otworzyć buzie a nie siedzieć w milczeniu:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmień go. Czemu masz patrzeć na niego innymi oczyma? Cudza opinia ważniejsza jest aniżeli twoje uczucia. Sięgnął chłopak dna... a dno ma twoje imię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i moj facet
moim zdaniem... ale on u mnie jest prawie codziennie, zostaje czesto na noc. Rodzice nigdy nie pokazali mu ze maja cos przeciwko niemu, chociaz wiem ze ta jego malomowność powoduje dystans, i wcale mnie to nie dziwi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i moj facet
mortifer zebys wiedział ze o tym myślę. Dla mnie takie zachowanie jest niedorzeczne, ja tego nie pojmuje jak można się tak zachowywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolezaneczko autoreczko
Albo go zaakceptujesz takim jakim jest i przestaniesz sie czepiac, albo skoncz ten zwiazek, bo on sie nie zmieni. To taki typ. Jesli brak Ci faceta towarzyskiego to sobie takiego poszukaj, ale potem nie placz na forum, ze bajeruje kazda laske a Ty go tak kochasz. Wiem, ze moze Ci byc glupio, ze on jest taki mrukowaty, ale zastanow sie jak ciebie traktuje, czy jak jestescie razem to rozmawia z Toba patrzac w tv czy w komputer? Czy unika bezposredniego kontaktu podczas rozmowy? Jesli nie, to zastanow sie czy warto robic problem ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i moj facet
mortifer co z tego ze jest ze mną?? skoro jest ze mna musi tez jakoś zyć z moja rodziną ( od czasu do czasu) Zreszta krzywdy nikt mu nie zrobił wiec dlaczego nie potrafi chcociazby tak jak dobre wychowanie nakazuje porozmawiać jak czlowiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety nie zmienisz tego...niektórym morda się nie zamyka od bajerowania , innym nigdy się nie otwiera bo mają "tyle do powiedzenia" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mi się wydaje, że facet czuje się osaczony, ale będzie Ci mowil, ze taki ma charakter, bo nigdy nie przyzna się do nieśmiałości. Gdyby mial taki charakter na pewno weobec ciebie tez zachowywalby sie w ten sam gburowaty sposób, a sama piszesz, ze tak nie jest. Może nie nalegaj na częste posiadówki ze swoimi rodzicami i rodzenstwem w komplecie. Moze np najpierw spróbuj z kims z rodzenstwa (z 1 osobą) umowic sie gdzies moze w knajpce, zeby byla luzniejsza atmosfera i wtedy nawiąże lepszy kontakt z tą osoba, bo niesmiali ludzie czesto boja sie wiekszego grona osob i w ten sposób po kolei oswajać chłopaka z rodziną, bo zmuszając go do spotkan problem tylko bedzie sie powiększał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i moj facet
kolezaneczko autoreczko rozmowa ze mna tez mu sprawia wiele trudnosci. Gdy sie spotykamy to glownie ja go zagaduje i ja mowie a on co najwyzej przytaknie. Chociaz po wielu jazdach zaczyna sie starac i bardziej sie otwiera. Jednak wstyd mi za niego przy kazdych spotakniach rodzinnych:-( Nie chce zadnago cwaniaczka ktory ma niezła bajerkę, nie o to mi chodzi. Chodzi mi o to zeby on chociaz od czasu do czasu cos powiedział, kogos o cos zapytał,pokazał ze ktoś czy coś go w gole interesuje na tym swiecie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i moj facet
honey rozumiem ze ktos niesmialy czuje sie neiswojo w grupie ale wierz mi ze on identycznie zachowuje się gdy siedzimy tylko z moja mama czy z moja siostrą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i moj facet
sossssss i co??nigdy nie zagadujesz, nigdy nie wtrącasz się do rozmowy, nigdy nie powiesz piewszy tylko czekasz na pytanie na ktore odpowiadasz jednym zdaniem??? kurcze ja tez jestem malomówna i niesmiała ale jakoś potrafię zagadać do jego mamy czy ojca czy siostry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobny problem
Często w ogóle nie towarzyszy mi w spotkaniach towarzyskich, mało się odzywa. I nie chodzi o to, żeby był duszą towarzystwa - ale takie zachowanie jest zwyczajnie nieuprzejme (bo zapraszani jesteśmy jako para) - czasem wręcz chamskie w stosunku do zapraszających. I też nie wiem, co z tym zrobić. :( Poza tym to bardzo w porządku facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i moj facet
sooosssss i czy jak ktos cos opowiada to nawet nie patrzysz na ta osobe tylko sobie jesz kanapki lub ogladasz tv?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko tematu a jak Twój chłopak zachowuje się przy swoich kolegach??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i moj facet
mam podobny problem myslalam ze ejstem sama z takim problememe:-( Boziu powiem ci ze ja nabawialam się jakaiejś nerwicy bo tak sie stresuję gdy ktos nas zaprasza lub gdy jemy wspolnie obiad:( jestem załamana:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem.........
jak macie rodzinne spotkania obiady to proponuje dobre wino, czy jakieś drinki i się troche rozkręci, będzie mniej skrępowany, a alkohol rozmiękczy też atmosfere wszystkich domowników oczywiście nie mówie żeby go rozpijać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i moj facet
honey wyobraz sobie ze wtedy to dusza towarzystwa:-( Naprawdę i dlatego mam tym wiekszy do niego zal.. Ale prawda jest taka ze zmienia sie wetdy o 180 stopni i wiem ze wtedy nie jest sobą, ale pytałam go ostatnio czemu nie potrafi się na chwile zmienic tak jak przy swoich znajomych na obiadzie rodzinnym. Prawda jest taka ze kazdy z nas w towarzystwie sie troche zmienia bo tak po prostu wypada, i stad mam zal do niego ze on sie niczym nie rpzejuje i robi mi tylko przykrość i wstyd:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i moj facet
moim zdaniem... na codzien tez mam mu wino podawać zeby powiedział cos wiecej niż "dzien dobry"?? załosne:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolezaneczko autoreczko
Wspolczuje Ci. Wydaje mi sie, ze w ogole nie pasujecie do siebie. Tez mialabym problem i czulabym sie nie usatysfakcjonowana w zwiazku, w ktorym nie moge swobodnie pogadac z chlopakiem, w ktorym z chlopaka trzeba wszystko wyciagac.... Pewnie jest Ci trudno :( Nie rokuje szczescia w tym ukladzie. Ile mozna sie szarpac? Z czasem bedzie jeszcze gorzej :( Mysle, ze Twojemu chlopakowi brakuje empatii. Dodaj do tego niesmialosc i masz mix gbura. Jak z kims takim przejsc przez zycie? :( Pewnie to trudne, ale ja bym zerwala. Znam sie na tyle dobrze, ze potrzebowalabym chlopaka, ktory bedac ze mna i w towarzystwie sprawia, ze wszyscy czuja sie dobrze. Jego postawa wplywa na atmosferw wszystkich. Pogadaj. Daj czas. Wyciagnij wnioski. Znow pogadaj i podejmij decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobny problem
Mój nie pije, a kolegów nie ma, bo nie lubi wychodzić z domu i spotykać się z ludźmi. :O Jedyne osoby, z którymi z własnej inicjatywy się spotyka, to jego rodzina (którą zresztą b. lubię i z wzajemnością).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i moj facet
moim zdaniem.... jakoś rpzy swoich znajomych potrafi porozmawiać, zagadać, dopytac o coś.Potrafi udawać bo tak naprawdę to jest gburowaty. Tez jestem gburowata, malomowna i niesmiała ale jakoś nie wyobrazam sobie isc do niego i powiedzec dzien dobry i ucieiec dorazu do jego pokoju. A wiesz czemu???bo to chamskie i niekuturalne zachowanie:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grromkiebrawa
Nic. Jak Ci nie pasuje to go zostaw. Co chcesz się kłócić z nim za każdym razem, skoro Ci wyraźnie mówi, że taki just jest = nie zamierza tego zmienić, bo nie umie albo nie chce. Ja jakoś nie zauważyłam, żeby faceci, z którymi byłam byli tacy zajebiście wygadani przy mojej rodzinie. I nigdy bym nie wpadła na to, żeby się o to czepiać albo kłócić. I nie bardzo mnie interesuje jak odbierają ich inni. Ważne jacy byli, a jeden jest, kiedy przebywa ze mną. To moja rodzina, nie jego, wystarczy, że ją akceptuje, nie ma obowiązku lubić i interesować się. Miło jak czasem zapyta co tam u kogoś słychać. I tyle. A wiesz z czego to wynika? Ja ze swoją rodziną jakoś specjalnie zżyta nie jestem, nasze relacje są poprawne i oni nie mają żadnego wpływu na moje decyzje. W Twoim przypadku jest inaczej i dlatego takie to dla Ciebie istotnie. A Twój facet podejrzewam ma podejście podobne do mojego. I dlatego ciężko Ci jest mu to wytłumaczyć, bo on tak tego nie odczuwa. Dla niego to jak się zachowuje jest naturalne i od Ciebie zapewne też nie będzie wymagał, żebyś się starała zaprzyjaźnić z członkami jego rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×