Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ex chce unieważniać ślub

czy muszę uczestniczyć w unieważnianiu małżeństwa?

Polecane posty

Gość _wredotaa
dra costam Piszesz: "Mój daleki kuzyn jest księdzem i dzięki niemu miałam dostęp do wielu ciekawych publikacji nie dopuszczonych do obiegu przez KK. Tam jest baaardzo wiele informacji na temat manipulacji, jakich dopuszczał się KK na przestrzeni wieków. " ten twój kuzyn to musi być wysoko postawiony urzędnik w Watykanie, skoro ma dostęp do takich ciekawych aczkolwiek niedopuszczanych do obiegu informacji. Bo przecież byle księżulo, choćby i w purpurach chodził, nie ma dostępu do tego co tajne. Pisz, pisz, musisz dac upust swojej niechęci do KK. Ja tam jestem osobą wierzącą w Boga i staram się przestrzegać nakazów i zakazów KK - bo ten jest przez Boga ustanowiony, czy to się tobie podoba, czy też nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dra Cula
Rybeńko nade mną :) Jeśli chcesz z kimś rozmawiać, zapoznaj się z choćby imieniem swojego rozmówcy, nie ośmieszysz się. Co do kuzyna. A i owszem, jest dość wysoko postawionym urzędnikiem. Ale nie o tym. Mało wiesz na temat KK, do bibliotek mają dostęp wszyscy koloratkowi. Nie ważne, czy początkujący czy zaawansowani. "Bo przecież byle księżulo, choćby i w purpurach chodził, nie ma dostępu do tego co tajne" - GRUBO się mylisz :D "Pisz, pisz, musisz dać upust swojej niechęci do KK" - a po co? To moja niechęć, owieczko :) Zapracuj na swoją :P "Ja tam jestem osobą wierzącą w Boga i staram się przestrzegać nakazów i zakazów KK - bo ten jest przez Boga ustanowiony, czy to się tobie podoba, czy też nie" - tak to sobie tłumacz :D KK ustanowił cesarz Konstantyn wraz z bandą chciwych purpuratów i nie ma on nic wspólnego ze wspólnotą ustanowioną przez Jezusa Chrystusa. Poprzerabiane przykazania, zmniejszona liczba grzechów głównych, zmieniona data narodzin Chrystusa, spowiedź jako forma inwigilacji (w czasach wczesnochrześcijańskich istniała spowiedź powszechna a nie indywidualna), "narodził się z Maryi Panny" - od kiedy to Maryja rodząc Jezusa była Panną? Z tego, co pamiętam, urodziła Jezusa będąc mężatką,... To tylko wierzchołek góry lodowej przeinaczeń, zakłamań i zafałszowań. Ja też jestem osobą wierzącą, ALE odrzucającą obłudną otoczkę, która spowiła KK. Bóg dał mi rozum, abym umiała odróżnić dobro od zła. Dał mi też wolną wolę. A wy, katolicy, odrzuciliście to wszystko. Nie macie nawet wolnej woli. Przestrzegaj, przestrzegaj :) Kto ci broni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brawo Dra Cula
Nareszcie ktos powiedzial prawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TLERANCJA
o czym? o kościele adwentystów dnia siódmego? o zielonoświątkowcach? o świadkach jehowy? o czym ta prawda? przeciw komu skierowana?! to doktryna zmieniana na potrzeby każdego kościoła!! o co się spierać? każdy niech wierzy w co chce tylko niech każdy przestrzega zasad i nie atakuje kogoś kto jest innego wyznania BÓG jest jeden więc nie ma o co sie spierać tolerancji ludzie!! TOLERANCJI!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjgjk
o ile Bóg istnieje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjgjk
wobec powyższego takie spory mają sens, dla niektórych sens życia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaką prawdę?
Ano prawdę o obłudzie kościoła katolickiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośśśśśśśśśśśśśśsc
fajna to rozmowa była. pogadajcie jeszcze. autorrko - gdzie się podziewasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewnie zwiała
albo ma dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ani nie zwiała, ani nie ma dość zadała pytanie, dostała odpowiedź, koniec tematu proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dag_mara
Witam, też mam podobną sytuacje do autorki topiku, i nie mam zamiaru przyjmować żadnych wezwań. Tyle przeszłam z moim ex, że jeśli chce to niech sobie biega po sądach kościelnych. Autorko jestem z Tobą!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe dlaczego
nie mówiłaś żeby sobie sam biegał do ślubu w kościele. Fałsz i obłuda przez ciebie przemawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorrrrrka tematu
Dagmaro, może porozmawiamy trochę? Mam dziką radość z doprowadzania do spazmów wszelkiej maści gorliwych polskich katolików. Niech się trochę poburzą i poużywają sobie, najlepiej wulgarnie i oczywiście w obronie wiary. Śmieszni panowie w koloratkach będą mieć więcej swojej śmiesznej pracy w śmiesznych konfesjonałach ;-) Wszak święta blisko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorrrrrka tematu
przekleję jeszcze z innego topiku najmądrzejszą wypowiedź, jaką przeczytałam w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorrrrrka tematu
do osoby wyzywającej Ewę Cytat z podobnego wątku: "Twoja hipokryzja mnie obrzydza. Unieważnianie ślubu przed Bogiem? Cóż to za nowy wymysł? Ślub, ważnie zawarty, jest przed Bogiem (jeśli On istnieje) nierozerwalny i tyle. Może kilka procent spraw o unieważnienie ma rzeczywiste powody (oszustwo w celu np. wyłudzenia obywatelstwa, ślub dla przykrywki homoseksualizmu, itp), cała reszta to niestety faryzeim czystej wody i obchodzenie przepisów - taki "rozwód kościelny", bo "byliśmy młodzi i niedojrzali, bo on ma problemy psychiczne (taaa jasne), bo mi się znudził i się nie dogadaliśmy. Ja bym w takiej szopce i kpinie z wiary nie chciała brać udziału. Nie jestem święta - przysięgałam przed Bogiem i z mężem nie dotrzymalismy tej przysięgi, rozstaliśmy się. Wg kościoła żyje w grzechu. Ok, nie podoba mi się to, ale to jasna sytuacja. Mimo wszystko wolę wziąć te konsekwencje na siebie niż latać po sądach kościelnych usiłując komuś wcisnąć, że tego ślubu wcale nie było, że dwójkę dzieci wychowaliśmy w nieświadomym konkubinacie, bo tak naprawde nigdy nie bylismy mezem i zona... to jakaś farsa. Zwłaszcza ze takie glebokie przemyslenia "a moze wcale nie bylo slubu" związane sa przewaznie z pojawieniem sie nowej partnerki ktora ma cisnienie na białą sukienkę . Gdyby mój ex-mąż zechciał się tak wygłupiać, też nie brałabym w tym udziału - bo byliśmy dorosłymi ludzmi i podjelismy decyzje - byc moze złą - ale nie bede teraz udawac, ze tego slubu nie było, zeby byc "wolna" w oczach koscioła. :/"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorrrrrka tematu
i to jest właściwa logika rozumowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nareszcie zrozumiane
więc nareszcie zrozumiałaś-skoro facet zawinił i chce jeszcze unieważnienia ślubu kościelnego to należy wyprostować fałsz, którym zarzuca nieświadomych kapłanów (przecież oni będą znali tylko jedną stronę!!! skąd maja wiedzieć że było inaczej!!) dlatego osoba niewinna i nadal czująca się prawowitą żoną powinna w tym "przesłuchaniu" być obecna odciąganie i oczernianie osoby wierzącej,prawej jest amoralne wobec wiary samej autorki-przecież na niczego złego nie zrobiła-to wina męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×