Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Blisko 30stki

Nie wiem czy chce dzieci

Polecane posty

Gość Blisko 30stki

Zastanawiam sie czy tak naprawde chce miec dzieci. Obecnie jestem szczesliwa, nie czuje instynktu macierzynskiego, mam ambicje,plany na przyszlosc. Boje sie, ze jezeli zdecyduje sie na dzieci moge tesknic za starym zyciem. Z drugiej strony zdaje sobie sprawe, ze zegar biologiczny tyka i szczerze mowiac jakos ciezko mi sobie wyobrazic, ze nie bede mialal nigdy prawdziwej rodziny. Czy ktos mial podobne dylematy i jak to sie rozwinelo po zalozeniu rodziny? Rozczarowanie czy radosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie chce nie przepadam za dziecmi i zaraz zleca sie matki-polki i nas zwyzywaja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karafka 67
kaciaa :D hmm sek w tym, ze zdanie "matek polek", (ktore od urodzenia wiedzialy ze spelnia sie w tej roli) mnie nie interesuje. Bardziej interesuje mnie zdanie kobiet, ktore wahaly sie przed podjeciem tej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaasem o tym myślę
mam tak samo. Nie wiem, czy zwalać winę na brak instynktu macierzyńskiego, strach przed niepewną przyszłością czy po prostu własne wygodnictwo. I ja zdaję sobie sprawę, ze nie mogę się zastanawiać w nieskończoność. Ale co. Zajść w ciążę na wszelki wypadek???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blisko 30stki
Czy sa jakies kobiety, ktore zalozyly rodzine, pomimo ogromnych watpliwosci i sa teraz bardzo szczesliwe i splenione?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blisko 30stki
*spelnione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko to nie zabawka a odpowiedzialnosc to po pierwsze. Po drugie nie mam instynktu macierzynskiego nie rozczulaja mnie kolory kupek zupek itp Napisze szczerze kasy malo bo utrzymanie berbecia kosztuje daj na to na tamto potem szkola Jas ma spodnie ja tez chce wycieczki sreczki dupeczki Wole zainwestowac s siebie w swoja nauke marzenia mieszkanie swiat i tak jest wystarczajaco zatloczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nooo tak
ja też jestem blisko 30, w tym roku skończę ;)...po ślubie od 2 lat, wahałam się, ależ dziś tego zupełnie nie żałuje...dzieci nie mamy, ale jednak chciała być mieć, dopiero niedawno zaczęłam chcieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnie tylko...
Mam podobnie - też się waham. Tylko boję się, że w pewnym momencie będzie już za późno, a ja wtedy będę żałować, że jednak się nie zdecydowałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nooo tak
to jest ten ból nigdy nie wiadomo, jak będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeeee tam ja w niedziele bede miec 31 :) kiedys chcialam i to bardzo cale stadko przeszlo mi po tym co widzialam u znajomych w tv w szkolach w mediach maloletnie kurewki 8 latki cpajace wachajace klej 13 latki robiace loda na disco itd itp. A w zyciu nietoperza nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nooo tak
kaciaaa, ostro generalizujesz i ulegasz manipulacji....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciemno
ponoc u niektorych kobiet instynkt macierzynski sie "włącza" dopiero wtedy kiedy mają juz dziecko (czyt. są w ciąży)...i są szczesliwe :) ja tez jestem przed 30-stką i tez się zastanawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie chcialam, nie chce, i mysle, ze juz tak zostanie :-) i baaaardzo mi z tym dobrze :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaasem o tym myślę
może wolałabym, aby los zadecydował za mnie. W przeciwnym razie będę rozważać za i przeciw w nieskończoność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nooo tak
tzn. myślę że tego nie wiadomo do końca nigdy, jak się zostanie matką, albo się nią nie zostanie...wiele kobiet jest w głębi serca rozczarowanych macierzyństwem, wiele też bardzo szczęśliwych, co jest dla nich zaskoczeniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nooo tak
na dzień dzisiejszy wiem, że niekoniecznie już chce dziecko, że jak bym nie miała, to by wcale nie było tragedii, tylko że czas leci, to się zmienia....za kilka lat dziecko może być dla mnie wszystkim, żeby je miec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wlasnie nie chce, zeby decydowal o czyms takim los ... lubie miec na d wszyskim kontrole, i wiedziec co mnie czeka ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i sie kur.... zaczelo jechanie po mnie bo sie nie zachwycam osranym berbeciem Twoje zdanie mam w duszy nie generalizuje a obserwuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dlugo sie wachalam, maz chcial a ja nie moglam sie zdecydowac, w koncu kolezanka zaszla w ciazy i stwierdzilismy ze fajnie bedzie miec dzieci w jednym wieku, udalo sie za pierwszym razem. Ciaza super ale instynktu nie bylo, po porodzie (latwym zreszta) tez nie bylo w pierwszych 2 miesiacach przyplatala sie depresja, ale teraz nie zaluje, choc czasami jest mi ciezko, bo mieszkam w UK nie mam rodziny blisko, cale dnie sama w domu, ale mala z dnia na dzien daje mi wiele powodow do radosci i wiem ze gdybym nie zdecydowala sie na dziecko to w przyszlosci bym tego zalowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taam wyzej pomaranczka jaks ze generalizuje i jakies tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdghjklkadfsfd
i zaraz zleca sie matki-polki i nas zwyzywaja Ty kobieto jednak masz jakiś problem z ludźmi, bo zawsze, gdy napiszesz coś z czym być może ktoś się nie zgodzi od razu walisz: i zaraz przyjdą i mnie/nas nawyzywają itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie chce i co :P wole dac na bezdomne psy koty delfiny z basenow smierci konie przeznaczone do rzezni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiedzialam no wiedzialam :D norma na kafe dopiekszyc sie nawet do jednego slowa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdghjklkadfsfd
Ale co wiedziałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdy mialam 30 , tez jeszce nie
chciałam. Dopiero potem stwierdzilam, ze mam jedno zycie i chce w nim wszystkiego sprobowac. Instynku macierzynskiego nie mialam i nie mam, małe dzieci mi sa obojetne, natomiast szaleje na puncie zwierzat. Urodziłam pozno ( choc nigdy nie mialam problemow z tym, ze ew byłabym bezdzietna) -Malo ,ze nie zaluje, to była najlepsza decyzja zycia. Dzieci to ciekawa przygoda zyciowa ,dla mnie nie jest to instynkt, raczej autentyczna radosc, przyjazn, milosc, wzbogacenie zycia. A "wyłaczenie z rytmu " trwa jednak bardzo krotko, jak sie na to spojrzy z perspektywy czasu .Nigdy nie myslałam,ze macierzyńswo jest takie, jakie jest, zawsze mnie dziwilo,ze mozna tak bezgraniczne kochac dzieci - i nie czuje,zeby to było jakiekolwiek poswiecenie, owszem- ciekawosc, jak im sie zycie ułozy, radosc z ich sukcesów, radosc z tego,ze maja swoich przyjaciól,ze robia sie dorosłe , samodzilne, ze mozna sie od nich wiele nauczyc -bo to tak, jakby sie mialo wiecej, niz jedno zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 25 lat
i na razie też nie chcę dzieci. Jestem pewna, że kiedyś będę chciała mieć, może właśnie w okolicach 30tki. Ale tak jak teraz moje koleżanki wychodzą za mąż, mają dzieci, planją je mieć tak mnie to jeszcze nie interesuje. Nie chodzi o moje aktualne plany czy o wyszalenie się, bo prowadzę bardzo spokojne życie, ale żeby zostać rodzicem trzeba być chyba przekonanym, że się tego chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak się zastanawiam
zauwazylam ze coraz wiecej kobiet zastanawia sie nie nad tym w jakim wieku miec dzieci, ale czy w ogole je miec. Sama jestem kobieta i tez jest to trudne dla mnie-maz chce za jakies 2 lata zaczac sie starac, a ja nie wiem czy w ogole kiedykolwiek bede do tego gotowa. Bardzo denerwujaca jest rodzina ktora ciagle pyta: to kiedy bedzie dziecko, wiecie ze malzenstwo bez dzieci jest malzenstwem niespelnionym,itp itd a najbardziej dolujace jest to ze ten kraj, nie dba o swoich obywateli, (nasze rodzinne jest niczym w porownaniu do zagranicy)pensje sa marne wiec jak normalna osoba ma decydowac sie na takie male wrzeszczace cos ktore jest cholernie drogie w utrzymaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 24 lata 4 letnia corke i sie ciesze:) nie bylo latwo zwlaszcza przez pierwsze 2 lata .ciesze sie bo z rokiem na rok corka bardziej samodzielna.Sama sie załatwi,sama zje:) w domu wesolo .Najgorzej jak zachoruje to nie jest za fajnie .Ale ciesze sie ze jestem mloda matka w wieku 30 lat moja corka bedzie miala 10 lat;)...wiecej dzieci nie chce bo chce poużywać troche:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×