Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość udzielam_wywiadu_rzeki

Facet 28 lat odpowiem na prawie wszystkie pytania

Polecane posty

Gość Romanistka
Przykro mi suzie. Miałam iść na karaoke,ale odpuszczam dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romanistka
chce Ci się? jutro rano do roboty trzeba:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pada u Ciebie śnieg z deszczem ? bo mówili że ma padać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coooooooo? Śnieg z deszczem?? Pierwsze słyszę i na szczęście nie widzę (póki co). Jest zimno i trochę chmur, ale większość dnia słonecznie... Wieczorem na pewno będzie mroźno, ale w sopockich klubach jestem pewien, że będzie gorąco ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio coś słyszałam o Możdżerze i Sfinksie .. ale to trochę stara sprawa chyba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Leszek jest teraz dyrektorem artystycznym. Klimat miejsca nieco się zmienił, wraz z (na szczęście) wystrojem, który od jakiegoś czasu naprawdę wymagał odświeżenia. Niemniej dobre dnb chyba nadal można tam usłyszeć - dawno tam nie byłem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zazdraszczam imprez klubowych :) leć, opowiesz jak było łażą rano w Twojej koszuli? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mitoman tyś je uparty
a michaszko ci sie znudził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No drum'n bass ;) Jeśli później wyprasują, to czemu nie ;) Paradują nago, ale chyba generalnie obie strony nie czują się do końca komfortowo w konfrontacji z porankiem i zastanymi faktami, więc jest parcie na sprawne pożegnanie raczej. Oczywiście z wyjątkami. Dzisiaj chcę się pobawić przy jakiejś fajnej klubowej muzyce, ale miłe towarzystwo może byc :) Tylko że lecę za jakiś czas, póki co zimno i nie chce się nosa wystawiać... Czytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytaj , ja w końcu przebrnęłam przez nudnawy początek norweskiego kryminału . na razie . jak będziesz wychodził to się pokaż , zobaczymy czy się dobrze ubrałeś :)......heeeeeeej , funkcjonuje jeszcze ten uwłaczający zwyczaj segregacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trochę za bardzo wieje na rolki , ostatnio jak byłam to nie można było jechać pod wiatr a z wiatrem za bardzo pchało myślę o tych nowych rolkach... nooo biedna nie jestem ale jednak troche drogie są .. kręcę się ( jak wiadomo co w czym )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem o co chodzi z michaszko .. to taki nick co ma top taki jak Ty , cieszy się sporym powodzeniem , coś się go pytałam chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha :) Segregacja jakaś jest, jest trochę ściemy z kartami klubowymi np. w Spatifie lub w Atelier. Ale jakoś mnie tam rozpoznają. Cześć cześć i do środka. W pozostałych klubach nie spotkałem się z selekcją, może w Soho kiedyś dawno temu. No tak, przy tym wietrze z rowerem też ciężko :/ Bierz rolki, są wypasione, stopie musi być wygodnie :) Najwyżej mniej wlejesz do swojego 3-litrowego potwora ;) Ja się napaliłem na taką kamerkę: http://www.youtube.com/watch?v=yo3M6EB8kmk Przyda się na żagle do nurkowania :D Tylko muszę jeszcze obczaić, czy to nie gadżet w stylu Apple z popytem nakręconym fajnymi filmikami, którego funkcjonalność jest dostępna w tańszym i mniej wylansowanym produkcie :) Ale filmik fajny, aż się chce na deskę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajny filmik z tej kamerki , nurkujesz? ja się tego boję, namawiali mnie na kurs , na Hvarze , wolałam się patrzeć jak kraby wychodzą na kamienie wieczorem :) samochód nie człowiek , zjeść swoje musi :) ale to nie jest jakiś potwór, moja Swoczyca nie jest duża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my.world.
ale to jest fajny facet:) az zal, ze mieszkam ciut dalej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haj co tam u Was słychać?:) Ja wróciłam właśnie z takiego wiejskiego festynu z Dj:) ale nie mogę narzekać wybawiłam się i wytańczyłam:) przez to zachciało się mi jechać na jakąś imprezkę, a myślałam że już z tego wyrosłam:) fajnie czasem tak się zabawiać ale potem człowiek wykończony jest:) hej zdarzyło się Wam być na takiej większej imprezie gdzie nikt się nie bił? Bo ja zauważyłam, że jeszcze nie było takiej imprezy gdzie by się na tłukli, co za bezsens. Tak poza tym to ładna pogoda u mnie dziś była chociaż może trochę wietrznie było, juto ma padać tzn dzisiaj ma padać:( mam nadzieję, że jednak utrzyma się ładna pogoda:) Co do tych topiców to widzę, że jest duże parcie na nie:) co wejdę na kafe to ciągle jakiś facet czy kobieta odpowiedzą na wszystkie pytania, normalnie plagiat musisz autorze posłać ich do sądu i opatentować swój pomysł:) Ok mykam spać:) do wieczorka:) miłego dnia życzę;) Będę autorze miała do Ciebie pytanie ale to potem:) papa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kod lyoko
Dzięki za odpowiedź, o tym nie pomyslalam. Teraz tylko wyrwać sobie serce, odczekać aż klata się zagoi i wszystko z powrotem będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Wczoraj udała się jedna z najfajniejszych imprez ostatnio :) Nie było już takich dzikich tłumów jak w sobotę i można było przy dobrej muzyce poszaleć ze znajomymi i poznać nowych ludzi ;) suzie_ Nurkować w sensie stricte nie nurkuję, chodziło mi bardziej po prostu o ujęcia w wodzie :) Tylko niestety popatrzyłem na prawdziwe filmiki z tej kamerki - nie reklamowe - i nie ma aż takiego wypasu, jakby się zdawało... A ta smoczyca może i mała, ale żołądek ma spory ;) A może raczej serce. black_cat20 Myślałaś, że wyrosłaś z potańcówek w wieku 20 lat? No co Ty, jeszcze na niejednej się znajdziesz :D Jeśli chodzi o bitki to raczej nie chodzę do miejsc, gdzie ludzie idą z nastawieniem na pokaz siły - chociaż oczywiście kilka razy coś się działo. A raz trafiłem na prawdziwą wojnę - na wsi właśnie ;) Tam było trochę hardkorowo, miałem niezły ubaw. Co do plagiatu to ja też splagiatowałem kogoś tym topikiem, więc luz, niech sobie wszyscy zakładają topiki, w których będą odpowiadać na pytania :D No i czekam na pytanie :) Tzn. zaraz wskakuję na rower, ale zajrzę później. kod lyoko Nie wiem czy mój pomysł pokrywa się z rzeczywistością, ale tak czy siak trzeba się wylizać. Powodzenia i trzymaj się :) Pozdro, niech się święci 3 maja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lionesssss
umow sie ze mna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kariolka13
cześć :) chciałabym Wam polecić kursy uwodzenia w Wyższej Szkole Uwodzenia, Wywierania Wpływu i Rozwoju Wewnętrznego. Byłam tam niedawno na kursie uwodzenia dla kobiet - Alpha Female i jestem pod dużym wrażeniem ich pracy. Prowadzący są profesjonalistami, mają dużą wiedzę i doświadczenie i dodatkowo potrafią z każdym uczestnikiem nawiązać świetny kontakt i pomóc mu rozwiązać jego problem. Ja zawsze bałam się jakiegoś bliższego kontaktu z facetem, nie potrafiłam ich uwodzić i zazwyczaj trzymałam się z boku. Zaczęło mi to w końcu przeszkadzać i dlatego zapisałam się na ten kurs. Teraz wiele się zmieniło :) serdecznie więc polecam www.wyzszaszkolauwodzenia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romanistka
hej U mnie nieciekawie, leje jak z cebra i w dodatku wczoraj wylądowałam na pogotowiu:( a co do tych bójek na imprezach, to byłam jakiś 3 tygodnie temu w klubie studenckim i pobili na śmierc 19-latka. Rozeszło się jakąś bzdurę, chłopak wypił komuś piwo i dostał po wyjściu z klubu. W szpitalu okazało się, że ma obumarłe 90% mózgu... chodzisz po tych sopockich klubach a nic się nie chwalisz czy wyrwałeś jakąś laske:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłem z roweru, 53 km stuknęły. Byłem na Westerplatte, fajna przejażdżka tylko ostro wiało :/ lionesssss Na rower nie ma problemu :) Albo na kosza :) Romanistka Czemu na pogotowiu? Niestety ludzie to też zwierzęta i zdarzają się takie rzeczy :/ Mój dobry kumpel/przyjaciel kiedyś zwrócił uwagę jakimś idiotom, żeby czegoś nie robili i pobili go we 3, był w ciężkim stanie, na szczęście wyszedł z tego a oni poszli siedzieć chyba. Jakiś czas temu ja z kumplem natknąłem się na 2 kolesi, których bawiło wyrywanie lusterek z samochodów - jacyś bardzo inteligentni studenci... Zwróciliśmy uwagę, oni byli pod wpływem, my nie, więc sprawa byłaby załatwiona szybko, ale obeszło się. Co do wyrwania to wczoraj ja się bardziej wyrywany czułem :/ W sumie było śmiesznie - bawiłem się z kilkoma kobietami, a potem każda z nich miała pretensję, czemu nie bawiłem się cały czas tylko z nią. Musiałem się tłumaczyć hehehe Fajnie było, spotkałem dawno niewidziane znajome, naprawdę bardzo sympatycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romanistka
53 km niezle. Dopadł mnie ostry ból brzucha. Już w niedziele jak wróciłam z wesela czułam się nie najlepiej, ale myślałam że coś zjadłam i to zwykła niestrawnosc. Ale nie przeszło po dobie i musiałam jechałam na pogotowie. widzę,że na brak powodzenia nie możesz narzekac;) a Ci dwaj co ppobili tego chłopaka też siedzą w więzieniu. To byli sportowcy, zmarnowali sobie życie. idziesz gdzieś wieczorem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś wczoraj rzeczywiście nie mogłem narzekać. Może tylko trochę na to, że kobieta która mi się chyba spodobała bardziej niż inne próbowała doprowadzić do mojego bliższego zapoznania ze swoją koleżanką :) Niestety heh Czuję teraz te 53 km w nogach, no i czuję, że mnie trochę przewiało - w trakcie jazdy nie zdajesz sobie z tego sprawy. I co się okazało na pogotowiu? Wyszedł jakiś powód? Bo raczej nie wyrostek - jeszcze byś leżała. Ja zawsze twierdzę - bijatyka na ulicy to ostateczność. Nigdy nie wiadomo, co może mieć w kieszeni przeciwnik. Chyba że komuś spieszy się do kalectwa - mi nie. Rozumiem spotkać się w ringu i umówić na sparing ;) A tu stawką jest życie, które można stracić lub zmarnować za jakąś bzdurę. Uważam że jeśli tylko się da, trzeba próbować łagodzić sytuację. Jakiś czas temu byłem z 2 znajomymi (1 bardzo wstawiony, my we 2 trzeźwi) w Sopocie i widać było, że czai się na nas grupa ok. 12 chłystków, były nawet prowokacje dość poważne, ale udało się uniknąć bitki. To zwykła głupota, rozrywka dla kogoś kto nie ma innego pomysłu na to co zrobić ze swoim wolnym czasem (oczywiście niekoniecznie ze swojej winy). Kluby studenckie też mają jednak coś z melin. Kultura studencka ogólnie obniżyła loty - skutek tego, że wszyscy studiują. Wieczorem kumpel wyciąga mnie żeby zobaczyć mecz Barcelona - Real. Może pójdę. Miło będzie uczcić przejście lepszej drużyny do finału, prawda? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej , Romanistka , i co z tym brzuchem? przeszło Ci? to to było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×