Inspiracja116 0 Napisano Maj 3, 2011 Stokrotka jasne ze da sie wytrzymac bez jedzenie :) ale ja wole tak nie robic bo na 2 dzien mam napady :) idz biegac, dla mnie to jest jednoczesnie i relaks i kara za to ile jem i co jem :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Inspiracja116 0 Napisano Maj 3, 2011 ale cicho, az przykro :( U mnie dzis dietowo, wszystko idzie po mojej mysli sniadanie : parówka z odrobiną ketchupu, 1/3ogórka i dwie kromki chleba ciemnego obiad : warzywa na patelnie (1/4 woreczka) z dwoma łyzkami sosu pomidorowego ze słoika i pół torebki ryzu. Do tego jedna kawa rano i kilka herbat jak do tej pory Kolacje planuje o 20.00 zjem dwa jajka z kromką chleba i ogórkiem lub serek wiejski z szynką i kromka chleba :) jeszcze nie wiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Inspiracja116 0 Napisano Maj 3, 2011 Jestem tak strasznie głodna, czekam tylko do 20.00 żeby coś zjeśc :P w nastepnym tygodniu się zważę, mam nadzieję że waga pokaże 67kg :) dlatego trzymam sie twardo zasad, o 20.00 jest pora kolacji to czekam do 20.00 :P. Chce chudnąc 1kg tygodniowo, moje marzenie. W sierpniu jadę nad morze i chce dobic do 60 :) wydaje mi się że to wystarczająco dużo czasu, nawet jak schudnę 2kg to juz będzie lepiej :) staram się nie dołowac tym że mam zastój i waga sie utrzymuje dłuższy czas, już ze dwa miesiące.... dalej dietuję. Najważniejsze jest to, że nie przybrałam przez święta i kilka dni objadania się, waga dalej utrzymuje się na 68kg. Miałam dziś biegac wieczorkiem to deszcz zaczął lac :( no trudno, pocwicze w domu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Inspiracja116 0 Napisano Maj 3, 2011 Teraz to prowadze monolog, no cóż może ktoś się przyłączy ;) własnie jestem po kolacji, dwie kromeczki chleba razowego ( na wielkosc jak jedna kromka zwyklego chleba) z serkiem wiejskim, ogórkiem i szynką :) pyyychotka, na dzis tyle jedzonka :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Inspiracja116 0 Napisano Maj 3, 2011 podliczam :) śniadanie : parówka 165kcal + ketchup 20kcal + ogórek 10kcal + chleb 70kcal = 265 kcal obiad : warzywa na patelnię 60kcal + 85kcal + ryż 200 kcal = 345kcal kolacja : ogórek 10kcal + chleb 140 kcal + szynka gotowana 27kcal + serek wiejski ( tyle co na dwie kanapki) licze 50kcal = 227kcal BILANS NA DZIS : 837 kcal wyszło mi tak mało nie wiem dlaczego, a wcale nie chodze głodna... może coś źle podliczyłam . Jesli wynik wyszedł mi dobry to jestem zadowolona z dzisiejszego dnia :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
katia197 0 Napisano Maj 3, 2011 Witajcie!!!!!!!!!!! Jestem!!!!!!!!!!! Przed chwilą wróciliśmy !!!!!!!Jestem strasznie padnięta .Jutro opiszę jak było ,a było super :):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Inspiracja116 0 Napisano Maj 3, 2011 ooo Katia :D wyszalałaś się :P? napisz napisz jak było :) ja kurde nie dosc że sie nudziłam cały czas to na dodatek dieta i rzudanie palenia.... wszystko robie jednoczesnie :P narazie panuje nad jednym i drugim... nie mam co palic a strasznie mnie ciągnie i od lodówki trzymam sie z daleka. Za tydzien we wtorek ważenie i wymiary, zobaczymy czy coś spadnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Stokrotka70 0 Napisano Maj 4, 2011 Witajcie dziewczyny! Ja wczoraj nie wytrzymałam całkiem na głodniaka i pochrupałam szaszetkę musli (50g) i potem mi sie tak dobrze zrobiło w brzuszku:) Teraz jem na śniadanie barszczyk ukraiński - od wczorajszego obiadu. Dzisiaj przede mną nerwowy i zabiegany dzień - przyda sie solidne śniadanie chociaż w sumie to tylko warzywka w zupie zabielanej kefirem więc niewiele kalorii. Dzielnie sie kochane trzymacie na dietce - oby tak dalej!!! Katiu, opowiadaj kochana jak było i gdzie byłaś! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
katia197 0 Napisano Maj 4, 2011 Jestem! W końcu wyspana i w miarę wypoczęta :):) Byłyśmy na wyciecze objazdowej pod nazwą Europejski stolicę -Berlin,Amsterdam ,Bruksela ,Paryż i Luksemburg .Wycieczka wyczerpująca :),dużo przejazdów ,spanie w różnych hotelach ale warto!!!!!Daję ogólne przedstawienie o różnych państwach i ich stolicach.Po tym wyjeździe wiem że na pewno wrócimy z mężem do Amsterdamu ale już same na kilka dni.W Paryżu byliśmy już wcześniej i ze względu na córkę pojechaliśmy do Disneylandu ,kiedy cała grupa zwiedzała Paryż.Tak jak już wcześniej mówiłam to jesteśmy odludkami :)dla tego z grupą tylko jechaliśmy i nocowaliśmy w hotelach ,a większość czasu spędzaliśmy same .Nie lubimy biegać z aparatem z miejsca na miejsce ,z obiektu na obiekt-wolimy spokojnie pospacerować ,zjeść w lokalnej restauracji (a nie z grupą w jakimś dziwnym miejscu wyznając zasadę była co tylko by taniej co i tak daję drożej ponieważ każdy przewodnik prowadzi w miejsce z którego ma prowizje ).Po przejeździe wagowo jest ok , chociaż w Belgii zajadałam się czekoladą i lodami,w Holandii -serem,we Francji-winko słodkie,a w Niemcach-kielbaską.Tylko ,jadłam to wszystko zamiast posiłków i raczej do godzinki 16. Pochwale się :),jak do tej pory to odwiedziłam już 32 państwa ,mój mąż o wiele więcej :):) i chciałam by zwiedzić cały świat ale jedyna przeszkoda to kasa:):)Tak że znów zbieranie i liczenie dni i miesięcy do następnego wyjazdu:):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Inspiracja116 0 Napisano Maj 4, 2011 WItajcie ja jednoczesnie rzucam palenie i dietuję :) robił ktoś tak kiedyś? dla mnie to niesamowity sprawdzian, ale wiem że papierosy są mi do niczego nie potrzebne. Odchudzanie i rzucanie palenia :D genialna jestem heheh. Stokrotka Ale i tak gratulacje, bylebyś nie miała napadu dzisiaj :) OoOoo zjadłabym takiego barszczyku.... uwielbiam :) Katia jak ja Ci zazdroszczę takich wycieczec :) sama z chęcią bym pojechała :) Super sprawa naprawde :) a co do ortografii kochana ... :P zamiast BYŁYŚMY powinno byc BYLIŚMY poniewaz nie jechały same kobiety :) Twój mąż, Ty i chyba Wasze pisklątko :) i co do kiebłbasy niemieckiej :) " a w Niemcach - kiełbaską" powinno byc a w Niemczech kiełbaską :) Bynajmniej niesamowita jestes :) gdybym ja miała napisac tak poprawnie Twoją wypowiedz po rosyjsku, niemiecku, czy angielsku to byłoby 100000razy wiecej błędów :) naprawde super piszesz :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
katia197 0 Napisano Maj 4, 2011 Inspiracja-dzięki:) ja próbowałam być na diecie i rzucać palenie.Próba przetrwała 2 dni -pokłóciłam się ze wszystkimi z kim mogłam i nawet nie mogłam ale były w pobliżu :):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Inspiracja116 0 Napisano Maj 4, 2011 Katia palisz:)? kurde ja chce sie tego pozbyc, to takie niezdrowe, przez to czlowiek się szybciek starzeje, szybciej robią się zmarszczki itd.... ale mimo wszystko zawsze lubiłam sobie zapalic po jedzonku :) i na diecie jak byłam głodna to leciałam na fajeczke a teraz NIE MA :) zobaczymy jak długo wytrwam w swoim postanowieniu. Zdrowe produkty nie oszukujmy się.... są drogie... taka zapiekanka kosztuje w biedronce 2zł...a produkty na sałatkę 4x tyle lub więcej. Palenie i zdrowe odżywianie dużo mnie kosztuje... a studiuje i niestety nie mam zbyt dużo kasy :( nie moge wyjsc z kolezankami do kina czy na zakupy.... a fajki kosztują mnie ok. 70zł tygodniowo ( pale paczke dziennie) jakbym rzuciła to byłoby mnie na wszystko stac, albo odkładałabym na wakacje z chlopakiem. Chcemy jechac nad morze w sierpniu a ja jestem spłukana :( Mój facet zawsze chce za wszystko płacic i jest kochany... ale ja nie lubie byc uzalezniona od kogos finansowo i chcialabym chociaz z 700zl sobie odlozyc zeby poszalec troszke :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Inspiracja116 0 Napisano Maj 4, 2011 Jestem po obiadku :) śniadanie : tost z 2kromek chleba + 1/4 ogórka + plasterek sera żółtego = 300kcal obiad : 1/2 woreczka ryżu + 1/3 warzyw na patelnie + 2łyzki sosu pomidorowego ze słoika + 1/2 ogórka :) 360kcal Do tego dwie kawy rozpuszczalne z dwóch łyzeczek kazda ( 8kcal) + kilka herbat :) nie licze tego :) Razem 668 kcal :) malutko coś.... ale tak wychodzi, wszystko obliczone dokładniutko, bynajmniej ciesze sie ze nie jestem glodna :) moge zjesc dzis jeszcze 332 kcal :) O dziwo chyba przywykłam do takiego jedzenia bo skończyły sie napady, w lodówce kolezanki maja duzo słodkiego a mnie nawet nie ciągnie, za to uzależniłam się od warzyw i nie wyobrazam sobie jak mogłabym zjesc na obiad pizze czy frytki...jak kiedys, obrzydza mnie to, chipsów też mi się nie chce :) co jest dziwne w moim przypadku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
katia197 0 Napisano Maj 4, 2011 ja pale już 18 lat ,od 14 roku życia :(:( już nawet nie wiem jak to nie palić :(:( też chciałam by rzucić ze względów zdrowotnych i finansowych -pale najmniej paczkę dziennie co daje minimum 82 zł tygodniowo ,co prawda nie jestem już studentką ale pamiętam jak to było :):)i zawszę mogłam by przeznaczyć tę pieniędzy na coś innego ale nie daję rady być na diecie i nie palić :) A z tym zdrowym odżywianiem i jego wysokim kosztem to też masz rację -porównać cenę kanapki i sałatki gdzieś na mieście i jest różnica kolosalna :( podziwiam ciebie ,i tak sobie dobrze radzisz-ja jak byłam studentką to podstawą mojego odżywiania były banany tę z kropkami-kosztowały wtedy 1zł za kilogram-tanie,pyszne ale jak kaloryczne ...do tego obważanek i gorący kubek,pizza-kiedy robiliśmy zrzutkę -jednym słowem same niezdrowe rzeczy ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
katia197 0 Napisano Maj 4, 2011 a co do twojego faceta -to ja jestem staromodna :):) i uważam że facet po to i jest potrzebien że by utrzymywać :):) oczywiście nie tylko ,ale ta kwestia jest niepodważalna :) oczywiście ,swoja kasa jest potrzebna ale na czarną godzinę ,a nie na wspólne wydatki.Jak zaprasza ciebie nad morzę to bardzo dobrze że chcę za ciebie płacić i że ogólnie za ciebie płaci. u mnie w rodzinie jest tak -moje pieniędzy,to są moje ,a męża pieniędzy-to są wspólne pieniędzy:):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Inspiracja116 0 Napisano Maj 4, 2011 A ja kocham byc niezalezna finansowo :P i nie lubie jak facet za mnie placi, tylko sprzeczamy sie o to :P ze ja chce placic za siebie a on chce za mnie :) dlatego jak zapraszam go do siebie robie wczesniej mega zakupy co on lubi, zeby nie placil :P TAK JUZ MAM :) dzis 1000kcal z jedzonka i jeden napoj :( na koncercie, nie wiem ile mial kcal.... trudno Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Inspiracja116 0 Napisano Maj 5, 2011 jestem głodna jak wilk :( ale myśle o mojej wymarzonej figurze i nie zjem :) i tak juz niepotrzebnie piłam ten napój energetyczny na koncercie.trzymam sie dzielnie mimo nocnego głodu, kiedys poszłabym do lodówki i najadła sie....teraz - NIE MA TAKIEJ OPCJI :P Trzymam sie dzielnie. jak widac nadal cierpie na bezsennośc... ehh męczące to jest Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Inspiracja116 0 Napisano Maj 5, 2011 U mnie dzis jak narazie ok 600 kcal :) pozniej podlicze. Tak poza tym dzien dobry dziewczynki :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
katia197 0 Napisano Maj 5, 2011 Ja mam dziś okropny dzień ,odezwe się jak wszystko się naladźi.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Inspiracja116 0 Napisano Maj 5, 2011 chwaliłam, chwaliłam aż wychwaliłam zjadłam 2000kcal :) Jutro postaram się bardziej :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
overpovered 0 Napisano Maj 8, 2011 u mnie absolutny brak czasu ; ) ponad tydzień na diecie, na wadze 2 kg mniej, codziennie biegam, piąty dzień 6 weidera, a najlepsze jest to, że widzę po sobie, że jest mnie mniej :) i zmieściłam się w spodnie, których nie mogłam wcisnąć na swój gruby zadek od roku :D mam wielką motywację :) wiem, że więcej niż tydzień to za mało żeby schudnąć, ale ja naprawdę to widzę, a nigdy wcześniej nic nie dostrzegałam, bardzo się cieszę!! :) a jak u Was? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Inspiracja116 0 Napisano Maj 8, 2011 Ja dietuję dalej :) gratuluje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tangeska 0 Napisano Maj 10, 2011 czesc dziewczyny;) lnspiracja, jestes:) katia, zazdroszcze wyjazdu:p stokrotka gdzie sie podziewasz? witaj overpointed:p ja zatrzymalam diete i rzucilam odchudzanie. moze kiedys tu jeszcze zajze, 3majcie sie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Stokrotka70 0 Napisano Maj 10, 2011 Jestem, dziewczyny, jestem. Nie było mnie prawie cały tydzień. Nie miałam dostępu do kompa i niestety cały tydzień nie byłam na dietce:( Miałam żywienie zbiorowe jak to sie nazywa i niestety pozwalałam sobie na duże porcje i w dodatku pogryzałam ciasteczka. Także zaczynam dietę od nowa. Boję się nawet po tym tygodniu zważyć:( Od jutra wraca 1000 kalorii i niejedzenie słodyczy. Na razie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Stokrotka70 0 Napisano Maj 11, 2011 Ja dzisiaj żyję głównie na waflach ryżowych, no wiecie tych okrągłych i zjadłam sałatkę. Razem to jakieś 800 kcal. Nawet nie chciało mi się bardzo dzisiaj jeść. Na jutro planuję Dzień Kefirkowy bo po ostatnim tygodniu trzeba coś z sobą zrobić i troszkę się oczyścić. Już się cieszę na kefirki bo dawno ich nie piłam. A ja już pisałam, że ja pijam te owocowe z Biedronki - 0% tłuszczu, które mają jeszcze mniej kalorii niż naturalne. Są owoce leśne, truskawka i żurawina. Smakują podobnie do siebie ale i tak je lubię:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Stokrotka70 0 Napisano Maj 12, 2011 Ja zabiorę jeszcze głos w sprawie rzucania palenia i odchudzania. Otóż trzy lata temu ja właśnie rzuciłam palenie jednocześnie odchudzając się i udało mi się to znakomicie. Po prostu sie zawzięłam i doprowadziłam sie do porządku. Teraz jeszcze tęsknię za "dymkiem" ale już nie chcę sobie rujnować zdrowia i kieszeni. Także na moim przykladzie mogę powiedzieć, że jest to możliwe. Ja dzisiaj na śniadanie wypiłam kefir owoce leśne - 216 kcal Ale słońce!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
katia197 0 Napisano Maj 12, 2011 Nie pisałam ponieważ po przejeździe mam doła-zresztą zawsze tak mam-żyję od wyjazdu do wyjazdu,tak jak by uciekałam sama od siebie :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Stokrotka70 0 Napisano Maj 13, 2011 Katiu, ja też mam doła:( A w dodatku dzisiaj piątek trzynastego a ja okropnie przesądna jestem i czekam aż się dzień skończy. Dzisiaj najchętniej wlazłabym pod kocyk i sie nie ruszała... Wczoraj nie wytrzymałam na samych kefirkach i zjadłam jeszcze jabłko, mandarynkę i dokończyłam kanapke po dziecku także dzisiaj od nowa próbuję wytrwać na kefirkach ale jest ciężko bo głodna jestem. Właśnie teraz otworzę sobie mój obiadowy kefirek i będę popijać siedząc przy kompie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Stokrotka70 0 Napisano Maj 13, 2011 Dzisiaj wypiłam trzy kefirki 400g po 216 kcal każdy i już marzę o tym, że jutro coś schrupię. Mam apetyt na pieczywo Wasa z miodem. Czy ktoś wie ile kcal ma łyżeczka miodu?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Stokrotka70 0 Napisano Maj 14, 2011 Już znalazłam - łyżeczka miodu ma 48kcal:p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach