Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jakajaonaja

Co mu sie ku*wa znowu dzieje? wnerwwwwwwww

Polecane posty

Gość jakajaonaja
no właśnie ogolnie sytuacja jest dosyc skomplikowana boo... niedawno 2 tygodnie temu sie pogodzilismy bo wczesniej przez 3 tygodnie mielismy "przerwe" spowodowana jego takim a nie innym zachowaniem(takie sytuacjie kilka razy byly juz wczesniej) .. i to byl niby czas ze sie wszytsko zmieni na odpoczecie od siebie powiedzial ze nie chce sie rozstac i jestesmy znowu razem mialo byc inaczej mial byc inny lepszy a dzieki temu ja nie bede mu robic problemow o jego zachowanie..bylo niecale 2 tygodnie bo jak widac sytuacja zaczyna sie powtarzac.. juz stwierdzilam ze nie bede mu robic jazd i udam ze wszytsko jest ok bo nie odzywanie sie juz przerabialam w takich sytuacjach i nie ma jakos efektu... on juz chyba taki jest i sie nie zmieni a jak sie zapytam co jest o co mu chodzi no t standardowo o nic i wszytsko jest ok.. nie probowalam zrobic mu eszcze tylko ostreej jazdfy i awantury strasznej jakos to nie w moim stylu wychodzez zalozenia ze czlowiek robi to co chce i nie naley mu nic narzucac.. ale moze powinnam sprobowac zrobic mu jazde nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze nie słyszałam żeby "robienie jazdy" naprawdę poskutkowało. na krótki czas mógłby się zmienic w obawie przed następną serią wrzasków, ale taki strach nie trwa wiecznie. najpierw musisz sama określic co jest Ci niezbędne żeby byc z kimś w związku (pytanie pomocnicze: czy naprawdę conajmniej 3 smsy dziennie są konieczne?) naprawdę się zastanów i wybierz tylko niezbędne rzeczy, ale postaraj się zebrac je wszystkie. przedstaw mu swoją "listę" jeżeli się nie zgodzi i będzie kwestionował Twoje podstawowe potrzeby, to się poważnie zastanów czy to jest ktoś, z kim chcesz spędzic resztę życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajaonaja
to juz nie chodzi o te glupie smsy .. chodzi o to ze przez to ze nie odpisuje mi badz sie nie odzywa bo sobie zasnal bo zapomnial telefonu bo to i tamto pokzauje mi ze mu na mnie nie zalezy jakby, zebym wiedziala ze mnie bezwarunkowo kocha i chce byc ze mna na 100% zeby dal mi to odczuc w inny sposob to smsy by byly nie potrzebne.. ale no tak nie jest.. i najgorsze jest to ze sama nie wiem jak mam sie zachowywac tez mam nie pisac i sie nie odzywac.. wtedy bedzie ze "i tak sie prawie wcae nie odzywamy" zreszta on czesto pisze pisal do mnie pierwszy co tam slychac czy cos to zalezy od dnia.. a jak ma takie jazdy jak wczoraj i dzisiaj sie odzywa jakby nigdy nic.. o to chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś mi się wydaje że chcesz tymi smsami zastąpic prawdziwe uczucie... a powiedz tak szczerze czego oprócz smsów Ci brakuje w tym związku? też kiedyś chciałam żeby pewien człowiek pisał do mnie kilka razy dziennie, ale jak się zastanowiłam to zrozumiałam że po prostu brakowało mi jego wsparcia w ogóle, zainteresowania z jego strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajaonaja
być może masz racje.. pozatym tak jak pisalam juz wczesniej nie widujemy sie czesto w sumie tez z jego strony bo ja bym moze i chciala no ale on ma prace trening jest zmeczony ma mecz itd. takze prosic go nie bede wiec ok o to juz jazd mu nie robie zreszta nie czesto pytam pierwsza czy sie zobaczymy.. a te smsy to takie nasze komunikowanie sie wiadomo ze fajnie jest dosdtac jakiegos krotkiego milego sms ktory oznacza ze osoba o Tobie mysli :) co do dzwonienia to nie dzwonimy moze z kikla razy na miesiac albo w ciagu tygodnia wcale.. tazke to nie jest tak ze ja jestem jakims blusczem i chce zeby ze mna pisal smsy co 10 minut.. jak mi napisze to mu odp.. jak ja mu napisze to jak mi odp to ok a jak nie to wiecej nie pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×