Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malunia333

OSTATNIE CHWILE !!! KWIECIEŃ 2011 - PRZYGOTOWANIA, PORÓD, PIERWSZE CHWILE...

Polecane posty

znaczy hmm..pomagało... trochę łagodziło, bo jak mi wody odeszły i zaczęły się bóle a musiałam leżeć pod ktg to myślałam że rozbiję tą maszynę o ścianę z nerwów i bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
generalnie poród nie jest taki ciężki-owszem jak dla mnie y był trudny i długi, ale dało się znieść, za to po porodzie dochodzę do siebie błyskawicznie-mam tylko 3 szwy,babka mi je robiła 45 minut (mąż się śmiał że mi sweter robi :D) ale musiała je dobrze założyć bo siadam normalnie na całym tyłku,nic mnie nie ciągło, tylko szczypało przy sikaniu ale być może to wina cewnika, który mi musiała założyć po dawce epiduralu.Wczoraj byłam w wc na większej sprawie, i poszło dobrze, bez żadnych leków na przeczyszczenie.więc wydaje mi się że szybkie dojście do siebie po porodzie jest nagrodą za ciężki poród :P:P 2 dni po porodzie wyszłam z małym na 1 spacer, sąsiadka jak mnie zobaczyła i zapytałam gdzie idę to gały jak żaba wywaliła, że ja normalnie chodzę i to dość szybko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasieńka WLASNIE TEGO SIE BOJE lezenia plackiem jak ma sie skurcze i bóle krzyzowe.. moze sprobuje sie połozyc na boku... choc podobno to przedłuza poród,, zalecany jest pion.. :)tylko ze mi sie juz nie chce stac... I mam nadzieje,ze wody mi nie odejda w domu a w szpitalu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie po odejściu wód , jakąś godzinę po to włączyło mi się łażenie, kazałam się wypuścić z oddziału, i spacerowałam po korytarzu, właśnie wtedy mnie najmniej bolało, a jak zbliżał się skurcz to podpierałam ścianę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Lasencje :D U mnie jak leże na boku, to mnie z bólu szlak trafia, odrazu skurcze w krzyzu i podbrzuszu sie nasilają :/ na plecach jak leże jest jeszcze gorzej... najlepiej to jak sie ruszam, wstane, chodze, przechodzi wszystko. Ja mam taki sprzecik, ktory ma nalepki z kabelkami i przypina się je w miejsce które boli, chodzi o mięśnie, specjalnie dla ciężarnych. Regularne porażenia prądzikiem są w miare przyjemne pod warunkiem, że nie dasz na full no chyba, ze masz bolesne, baaaardzo bolesne skurcze wtedy sobie regulujesz, co odwraca to uwage bóli porodowych... ponoć pomaga, choć nie chce mi sie nigdy tego zakładać. Masaż w miejscach bolących też ponoć daje. MOje Malenstwo strasznie mi jakieś 2 łokietki wypycha z prawej strony. NIe moge sie wydalic :/ już chodze cała w nerwach, nawet mumina poprosiłam by z domu wyszedł bo jak go widzę, to mnie z nerwów słabo. Czuje jak by moje Malenstwo chciało już wyjść, bo sie tak nagle odpycha i czuje ją w okolicach kości ogonowej, ale co zrobić jak brama zaknieta, idulka próbuje ją wywarzyc może :D Kasia, ja też miałam nie nacinanie, a pękło mi się :D i miałam 5 szwów... mnie szyli jakies 15 minutek, potem poszłam się kąpać a co doszczypania, też mnie szczypało przy sikaniu, ale nic założonego nie miałam, wiec wydaje mi się, że poprostu to mocz po zetknięciu z raną tak ta rana reaguje, bo z tego co wiem, mocz działa odkarzająco, wieć temu to szczypanie :P jak woda utleniona hihi Ide myć okna... i tak są tak brudne ze ledwo światło przez nie przebija hihi nie no przesadziłam, ale je umyje :PP Do później Dziouszki !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Toffi Ci lekarze to nienormalni sa ja mogli Cie do domu puscic. Ja jak rodzilam corke to jak dojechalam do szpitala to mialam 4 cm i mnie odrazu zostawili. Mi chodzenie pomagalo na lagodzenie boli porodowych. Wody mi przebijali w szpitalu bo mi same nie odeszly. Ja bym na Twoim miejscu pojechala do szpitala i powiedziala ze maja Cie zostawic i tyle bo nie wiadomo jak szybko rozwarcie pojdzie. Mojej kolezance rozwarcie skoczylo z 2cm na 9 cm w ciagu 1,5 godz. Malunia a ty moze pojedz do szpitala i powiedz ze maja Ci wywolac porod 11 a nie 14 ze sie na to nie zgadasz. Witam nowe kolezanki. 9 miesiecy wydaje sie ze to dlugo. Mi sie te ostatnie dni strasznie dluza. W nocy spac nie moge. Maly mi naciska na kosci miednicy jak chodze ze mam juz dosyc. Staram sie wypoczywac zeby do srody wytrzymac. Toffi trzymaj sie i zycze zebys szybko urodzila i jak najmniej sie meczyla. Kasienka daj znac czy ulozenie ptaszka cos zmienilo i maly juz nie byl obsikany. Tez mnie to interesuje bo tez bede miec teraz chlopca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samanta wczoraj pisałam na kafe ok 1 w nocy o tym cycorku, albo troszkę wcześniej i od tamtej pory nie był obsikany(tzn obsikał się sam podczas zmiany pieluchy :P) al e to akurat inna para kaloszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie... wziełam sobie pół tabletki ketonal.. i bóli prawie nie czuje.. Ta tabletka ma moc,ale nie wiem czy przypadkiem nie zaglusza skurczów w sensie wstrzymania czy tylko koi ból... potrzebuje chwilki odsapniecia i dalej bede sie zwijac w kłębek przy skurczybykach :(.Rano nawet cięzko było mi sniadanie zjeść,co siadłam do stołu to sie zrywałam bo nadchodziły kolejne bóle... smiesznie to wyglądało... ale mnie do smiechu nie było.. Jak mi pusci ten ketonal to ładuje sie w wanne i relaksik do oporu.. Chce poród w wodzie,ale nie wiem w jakim stanie trafie do szpitala potem.. chcialabym gazu rozweselajacego zakosztowac,Malunia tak go chwalila :D czuła sie po nim odlotowo ;). Słyszałam o tym TEENS przyklejanym do pleców w celu złagodzenia bólów.. niby u mnie w szpitalu mozna to wziasc,ale jesli bede w wannie to chyba zle połaczenie prad plus woda :P. Może na ,,suchym lądzie,, wypróbuje.. I w ogole DZIĘĘĘKUJE ZA TYYYLE CIEPŁYCH SŁÓW OTUCHY I WSPARCIA Z WASZEJ STRONY :),niezmiernie mi miło!!!! Jestescie kochane!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bede tu przytaczac fragmentu ,ale napisze ze sprawdzono naukowo,ze wywolanie porodu za pomoca draznienia sutkow powoduje skrócenie czasu porodu o połowe.. zatem do dzieła dziewczynki :D delikatnie ale konsekwentnie do dziela!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tofii a ketonal można brać w ciąży? Pisze tam coś na ten temat? Bo ja też kiedys brałam, jest wxtra dobry, ale nie byłam w ten czas ciężarna, więc na dzień dzisiejszy nie mam zielonego pojęcia... Ja z tymi sutkami to już wyglądałam jak nienormalna, siedziałam przed tv wieczorem i coś tam koło nich robiłam,potem pomagał mi mój, ale jak on sie z ato weźmie bez "klimatu" to już wole posiedziec sama, ale i to nic nie dało :( ja to jakaś "ciężka" w tych sprawach jestem :/ Tofiiczku, ja sobie gas chwaliła, na mnie działał odlotowo, ale na inne osoby już tak nie działał z tego co wiem i jak ogladałam ten film one born every minute czy jakos takos. Boje sie zachęcać, bo potem może byc cos nie tak i wyjde na kłamczuche :D ja sobie chwale bo na mnie na moj organizm działał moze nawet nie to ze rozweselająco ale otumaniająco :D ale było ok :) na mojego działał on rozweselająco :) sztachnął się posmiał i poszedł spać :P obudził się jak ja sie obudziłam na skurczach partych :D Samanto, chce pojechać tam 11 i powiedziec ze mam termin na 11 i poudawać idiotke i powiedziec ze do mnie nikt nie dzwonił :P i może mnie wezmą :):):) spróbujemy :) jak sie nie uda, to trudno, juz jestem tak pozbawiona cierpliwości i ciepła, ze aż strach pomyslec co bym mogla w szpitalu zrobic :) z nerwów. Ostatnio wsiadłam do windy sama, jak gadał moj z położna, tak mnie wqrzyła, a ja sama do windy nigdy nie wsiadłam, ale w ten czas bylo mi wszystko jedno hihi no nic... czas pokaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NO ja pospałam,kilka chwil wytchnienia,ta połówka ketonalu zdziałała cuda :D .Na samym paracetamolu bym nie wydoliła :P.Zaraz wstane zjesc obiadek i bede chodzić i pracowac nad tym,zeby ten poród doprowadzic do końca.Nie chce mi sie cierpiec,ale mam za swoje :P cierp ciało jak żes chciało.. ;). Malunia a w ogole to ja sobie nie wyobrażałam Ciebie jako blondyneczki,takiej drobnej z małym brzusiem :) nawiązuje tu do Twojej fotki któa rano wstawiłaś :).Ty urodzisz,i brzuszek bedziesz miała płaski szczesciaro!! ja będe miec jeden tłusty n,,zwis,,z rozstepami :O ... cudownie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tofii co do zwisu, to mnie został malutki, dziś już wskoczyłam w pas ściągający(z tego względu, że wcześniej bolał mnie jeszcze brzuch) a rozstępy sprawiały wrażenie , że są wielkie, ale po porodzie się skurczyły i ograniczyły tylko do jednego miejsca, i powolutku się zmieniają-są jaśniejsze niż przed porodem,głowa do góry :) wrócimy do normy po porodzie ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasieńka a jaki kolor miał Twój rozstęp ?? moje sa takie jasno różowe.. i szerokie okroooopne!!! :O będe miec pamiątke na całe życie po dzidzi :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nini_kwiecień
Tofii, ja myślalam, że Ty już jesteś po. Jak Twoje skurczybyki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje to raczej cienkie, dłuższe i były na koniec ciąży mocno fioletowe, biegły od dołu ponad pępek , a teraz się zmniejszyła powierzchnia brzucha i tworzą takie hmm..grupki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tofii
NIE BIERZ KETANOLU!!!! TO BARDZO SILNY LEK,MOZESZ TYM ZROBIC KRZYWDE SOBIE I DZIECKU..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bede brac juz ketanolu :( wzielam tylko pół tabletki,jak człowieka boli to sie czepia czego moze.. :( co ja poradze na to ze paracetamol to taka kicha ? ide do wanny sie pomoczyc ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toffi jak tabletka Ci pomogla to moze jeszcze nie czas na porod. Czasami te bole przepowiadajace moge byc mocne. Oby Cie w koncu wzielo porzadnie bo tak to sie bedziesz meczyc nie wiadomo ile. jak sie zdecydujesz jechac do szpitala to juz lepiej tam zostan. Bo po co masz tak jezdzic co chwile w dwie strony. Prawda jest taka ze po ciazy nigdy sie nie wrocic w pelni do formy. Oczywiscie wszystko zalezy od uwarunkowan genetycznych no i aktywnosci fizycznej. Rozstepy z czasem zrobia sie jasne ale calkiem nie znikna. Tak na prawde to jak sie ma kase to wiadomo ze wszystko mozna. Jest tyle roznych zabiegow na poprawe wygladu. Kasienka a jak ten pas pomaga cos. ja sie wlasnie zastanawiam czy go sobie nie zakupic bo po cesarce pewnie by mi sie przydal. Kupilas go w jakims specjanym sklepie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samanta ja kupiłam takie majty z pasem w Primarku-jeśli też mieszkasz w UK to można tam kupić, albo na ebayu, na allegro też pewnie je można znaleść :) czy mi pomógł hmm..po 1 dniu efektów pewnie jeszcze nie ma, ale jest mi w nim dość wygodnie.podciągam sobie pod sam biust i tym sposobem cały brzuch jest zapakowany w pasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczęta... Wczoraj miałam dzień zwany "koszmar" :/ Wypbrazacie sobie, ze ja juz wogole okazało się, ze nie mogę orki na wolność wypóścić? Wyszły mi hemoroidy znowuuuu i to tez przeszkadzało. Wszystko w dupce było tak twarde, ze nie było szans na jej wydalenie. Tak parłam, że wyparłam tak wielkiego czopa, że serio ale myslalam, ze juz jest dawno po nim... był żółtawy o zabarwieniu brązowym. SKurcze silne jak cholera.Moj pojechał do sklepu po lody by mnie przeleciało, bo w zasadzie mam skaze białkową a tutejsze lody mi szkodza objawiając się tym, ze albo wymiotuje albo mam biegunke. Zaczęłam tak wyć na kiblu, że moj mnie słyszał za drzwiami domu stojąc przed nimi, jeszcze kluczy nie wziął, wystraszył sie i zaczął dobijać sie prawie wywarzając drzwi z futryny, a te drzwi to by 3 letnie dziecko wywarzylo, jak by sie postarało :) Otworzyłam, zalana łzami ten oczy jak złotowki, patrzy na moje posladki wychodzące po schodach w góre i krzyk, co sie stało ze mam takiego siniaka, czy upadłam czy jak... ja mowie, ze nie ze od 30 minut siedze na tronie. Uwierzcie mi, nigdy przez cos takiego nie przechodziła. NIgdy nie miałam problemow z załatwianiem sie. Czas 2 trwał tyle samo co czas na 1 więc mysle ze szybciutko, a tu takie hallo. Po czym? Czyzby moja nowa herbatka waniliowa? hmmm... nie wiem. Postanowilismy jechac do szpitala, bo bałam sie, ze przy probie wydalenia sie poprostu zaczne rodzic. Jeszcze na deske sedesowa kapała mi bezbarwna woda, wystraszylam sie i mowie, ze jak nie wyrobie sie to mi zad rozwali a jak znow na sile bede przeciez to moge jeszcze jakis jaj narobic sobie i dziecku a po co. W szpitalu moglam robic wszystko, bo mialam ku sobie polozna. Dała mi jakas super extra masc do zadka, zaczęło mi nim wywijac po jakis 15 minutach, poszłam z bolem do wc i oprozniłam sie... bolało jak bym rodziła :( ale bylam taka szczesliwa :) Polozylam sie na lozko, bo mawiaja ze po lewatywie ( dla mnnie nie byla to lewatywa, bo wszystko bylo w jednym :D - sorry za szczegoły ) do 2h moge zaczac rodzic.Skurcze zaczynałam miec co 10 minut, potem co 8 zaraz co 5 minut i 3 minuty a czasem do 1,5 minutki. Dostałam 2 paracetamolki jak zwykle na wszystko cudem działające i kodeine czy jakos takos, na szczescie kodeine mam tez w domku wiec teraz jest ok. Zajrzeli mi "tam" jak to Tofii skrobie :D i wyciagneli mi jeszcze jeden wielki kawał czopu :/ a ujście ponoć zamkniete szczelnie. BYlam zaskoczona i ze ujscie zamkniete, moge jechac do domu. Całą noc byłam do tych pradow podlaczona ktore mi odwracały uwage bolu skurczy , bez nich chyba bym wogole nie spała. Bylismy w domku jakos po 3 nad ranem wiele nie spałam ale zawsze coś. Dziś mam straszne bole stawów biodrowych. Skurcze ucichły poki co. NIc sie nie dzieje :) nie jest zle teraz juz :P Ale wczoraj to było istne piekło :( jeszcze mi powiedzieli ze skurcze beda duuuzo silniejsze przy porodzie, a ja mowie ze wiem jakie moga byc bo juz raz rodzilam i ze to nie prawda ze bede czuc okropny bol w dnie macicy czyli tam, gdzie dziecko ma a raczej powinno miec pupkę, bo przynajmniej jak rodziłam core nie odczuwalam bolu w gornej czesci brzucha a krzyz i podbrzusze, jajniki i gorna partia nóg. No nic... zobaczymy. STrasza strasznie cos mi sie wydaje, ale wczoraj miałam naprawde tak silne skurcze ze az mi sie łzy cisneły do oczu niczym cytryna do herbaty. Zobaczymy jak dzis bedzie :) Buziaki dla Was, skacze do wyrka, ale naskrobam jeszcze :*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malunia biedactwo mialas ciezki dzien. Moze dzisiaj bedzie lepiej. odpoczywaj sobie. Mnie krocze boli przy chodzeniu wiec sie nigdzie nie ruszam. Pogoda super wiec pewnie posiedze sobie na ogrodku. Kasienka ja mieszkam w Irlandii zobacze moze gdzies tutaj znajde taki pas. Toffi a ty jak sie czujesz, masz dalej skurcze a moze juz urodzilas. Milego dnia dziewczyny oby byl spokojny. ja odliczam dni byle wytrzymac do srody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki zyje i narazie nie urodziłąm.. Położyłam sie wczoraj szybko spac,ale w nocy jakies pojedyńcza skurcze sie pojawiały... teraz znowu zaczyna sie rozkręcac a mi sie chce płakać!! bo NIE CHCE RODZIC! nie chce cierpiec!!! ratuuunkuuu !!! Wlazłam pod prysznic zeby sobie polac brzuszek i krzyze dla ulgi ale to chyba na marne.. :(. Malunia ja mam tak jak Ty bóle w sole brzucha i w krzyzu łamie.. :O. Jak usiade i wstaje kiedy skurcz nadchodzi to jest jeszcze gorzej niz gdy mnei złapie na stojaco.. :( wiec znowu kilka godzin przestoje , siadanie na kibelku te powoduje bóle... i w ogole... nie jest wesoło. Malunia ja Ci naprawde współczuje tego bólu na ,,tronie,, i całej tej sytuacji... nic przyjemnego... :( mam nadzieje ze odsapniasz po tych nocnych przygodach i bedziesz zbierac siły na poród... Szkoda,ze nie mozna porodu przespac.. albo zniecuzlic sie tabletka tak,zeby skurcze byly a my ich nie czujemy... tak to można rodzic.. ehhh .. trzymajcie sie cieplutko,. U nas przepiekny ,cieplutki dzień,w sam raz na narodzinki dzidzi :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nini_kwiecień
Dziewczynki, ja chyba zwariuję od tego czekania... Jutro idziemy do szpitala - zobaczymy co nam powiedzą, czy wywoływanie, czy jeszcze czekanie. Na razie tydzień po terminie, ale ja już nie mogęęęęę :/ Malunia, współczuję doświadczeń w WuCe. Samanta, do środy nie zostało już dużo. Wytrzymasz! Toffi, proszę się zdyscyplinować ;) Dzidziuś będzie musiał wyjść i tyle (oj łatwo mi mówić ;) ) Musimy dać radę!!! Buziaki - 2-packi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toffi ty to sie namęczysz oby Cie w koncu ruszylo bo jak sie tak wymeczysz to nie bedziesz miala sily przec. Malunia mam nadzieje ze dzisiaj sie czujesz lepiej. Nini tydzien po terminie jestes to pewnie Cie wezma na wywolanie. Ja dzisiaj sie wybralam na spacerek bo pogoda super byla wiec trzeba korzystać. Chodze juz jak kaczka ale malymi kroczkami jeszcze daje rade :) wszystko mam przygotowane na pojawienie sie malego tylko jego mi brakuje ale juz coraz blizej do srody nie daleko. Milej nocki dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nini_kwiecień
Do środy mamy czas na samodzielne wyjście. A jak nie to w czwartek mają nas przyjąć na oddział. Wykończę się z tym wszystkim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nini to bedziesz 10 dni po terminie w czwartek to jest bezpieczne. Pobiegaj po schodach, najedz sie ostrego ale poszalej z mezem. ja bym chyba nie wytrzymala tego czekania. Ja nie wiem czemu Ci lekarze tak wszystko przeciagaja. Przeciez nie wiadomo czy uda im sie odrazu wywolac porod. Kasienka kilka dni sie meczyla za nim urodzila. Moze idz jeszcze do szpitala i powiedz ze sie zle czujesz albo dziecko sie za malo rusza i ze chcesz zeby Ci wczesniej wywolali porod. Malunia i Toffi jak sie czujecie? Ja dzisiaj wypoczywam. Jutro jade do szpitala na badania przed cesarka i ktg a w srode beda mnie ciac. Juz sie nie moge doczekac. Jakos sie dziwnie czuje ze pojde do szpitala i tak poprostu wyciagna mi malego. Z corka meczyly mnie skorcze no i po kilkunastu godzinach zrobili mi cesarke no i porod sam sie zaczął. Nie chcialabym znowu sie tak meczyc jak z corka. mam nadzieje ze szybko dojde do siebie po cesarce. Milego dnia dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski jak tam?:D Tofii jak akcja, ruszyło się coś? Mój Olcio dziś powinien się urodzić, a on wszystkich w jajo, i dziś już skończył tydzień.Klocek waży już 3580, a urodził się na 3450 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sawa83
witam, nie czytałam topiku ale mam takie pytanie. Termin mam na 27 kwietnia. Dziś na badaniu gin. powiedział mi że szyjka przepuszcza 2 palce. Spytałam się go czy mam rozwarcie a on na to że jeszcze nie. Więc o co chodzi z tym przepuszczaniem na 2 palce?? Może któraś wie o co chodzi? Może długość szyjki mam 2 cm? Bo 2 tyg. temu było 3,2cm. Ale czemu użył sformułowania "przepuszcza 2 palce" skoro to niby nie rozwarcie? hm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItam Was Dziewczynki :) MIałam do Was ze szpitala pisać, ale byłam taka ospała, że ledwo na oczy patrzyłam :) Dziś o godzinie 00:02 urodziłam córeczke :D 2900g :P poszło szybko i sprawnie, ale te skurcze na poród to miałam juz od 3 dni, potem ta niby lewatywa a na nastepny dzien już miałam taaaaaaaaakie skurcze, że kwiczałam hihi Brałam gaz, fajnie jest sobie przypomnieć sprawe będąc na tzw haju :P ODrazu zaczęłam się tak śmiać, że do dziś mi głupio :) wszystko zdrętwiałe :P urodziłam bez znieczulenia, tylko gaz miałam przy sobie i dał mi popalić, jestem baaardzo zadowolona, ale dużo krwi też straciłam, źle sie czułam, byłam nieiwyspana, no ale warto było :) Kruszynka wygląda identycznie jak moja pierwsza córa tak patrząc na fotki :):):) Buziaki dla Was, odezwe się niebawem:*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×