Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama 13latki a prawie 14

Czy powinnam być obecna podczas badania ginekologicznego córki?

Polecane posty

Ale patrzenie na maleństwo odbywa się podczas badania na samolocie :P Usg przez brzuch już nie pamiętam ale chyba jakoś od 3-4 wizyty dopiero miałam a wcześniej dopochwowo - mój facet był przy mnie od początku :) Mamy też bym się nie wstydziła że będzie obok mając 13-14 lat, nie musi patrzeć na badanie ale jej obecność w gabinecie serio mi by dała takie poczucie bezpieczeństwa. Zresztą co tu dyskutować - autorka już sama stwierdziła że faktycznie najlepiej będzie się córki zapytać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znowu chore wywody bazienki Mała Blondynko - nie jesteś w temacie Już się spotkałam z jej wywodami na innych tematach i zawsze zauważyłam to samo - nie że ona ma jakieś chore pojęcie czy coś - bo każdy może mieć swoje zdanie, ale właśnie zauważyłam że brakuje jej takiej wyobraźni że przecież inni mogą mieć swoje zdanie ;) Są 3 prawdy - moja prawda, Twoja prawda i gówno prawda - bazienka to chyba myśli że prawda jest tylko jedna - jej prawda hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie TY W WIEKU 13 LAT... Ale ktoś inny może być inny w wieku 13 lat i mądry lekarz właśnie uszanuje takie coś a nie "dla zasady" wyprosi matkę z gabinetu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evrwvrvwr
nie rozumiem o jakiej intymości mówicie. ja w tym wieku byłam z mamą. teraz mam 23 ale nagość przy mamie mnie nie peszy, normalnie sie kąpie a mama np siedzi na wc :P u mnie w domu sie z siostra nie krępujemy mamy ani siebie. teraz wiadomo sama chodze ale w tym wieku myślę ze spokojnie moze z nia wejść i np stac za parawanem czy bokiem, przeciez nie bedzie stała za lekarzem jezu ludzie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam szanuje Twoje zdanie że Ty byś mamę wyprosiła i wolałabyś sama - ale nie wmawiaj że masakrą jest obecność mamy gdy ktoś siada na fotelu ginekologicznym - jak widzisz nie jest to masakra a normalność dla niektórych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evrwvrvwr
bazienka to że ty w wieku 13 lat popuściłaś już szpary nie znaczy że my normalne kobiety miałyśmy tak samo. zgadzam sie z powyzszymi. nie bylyśmy chowane w klasztorze ale w wieku 13 lat nastolatki normalnie wchodza z mama i nie dziwi to lekarza, to norma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha i Twojego zdania stłamsić czy coś nie próbuje - po prostu nie rozumiem stwierdzenia że "normalny lekarz na to nie pozwoli". Normalny lekarz zrozumie że dziewczyna albo tego chce albo tego nie chce. Ty takimi stwierdzeniami jednak z góry zakładasz że dziewczyna nie powinna tego chcieć.Bo masakra że mama była przy badaniu? Jak widzisz to nie masakra bo wypowiedziały się dziewczyny które badały się z mamą - nawet dziewczyna która w wieku 16 lat nie chciała mamy potrafi zrozumieć że inna 13 latka mogłaby chcieć - a Ty usilnie z posta na post wmawiasz nam "swoją rację" Racją jest to że tamta dziewczyna sama będzie wiedziała jak jej odpowiada 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to teraz wyobraź sobie że ja mając 13 lat w wiele miejsc chodziłam z mamą - chociaż nie za rączkę ;) Nie przeszkadzałaby mi jej obecność przy takich badaniach chociaż osobiście nie doświadczyłam tego - nie jest to dla mnie masakrą że ktoś badał się ginekologiczne przy mamie. Ja w sumie całe życie rozbierałam się w domu przy mamie, jak była potrzeba to zarówno ja jej jak i ona mi mogła wejść do łazienki np podczas kąpieli - oczywiście pukając wcześniej. Akurat do ginekologa zaczęłam chodzić później i nawet mówiłam o tym mamie wypytując o różne szczegóły - zapytała czy iść ze mną ale nie musiała bo jechałam z koleżanką, która żeby nie było - czekała na mnie na korytarzu ;) W tym wieku już akurat nie chciałam mamy przy wizycie bo tematem wizyty była rozmowa o tym że chce zacząć uprawiać seks - z mamą miałam też parę takich rozmów ale jednak nie informowałam jej o swoich dokładnych planach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzkkkka30
zapytaj sie córki i powiedz że zrozumiesz jak nie będzie chciała.Idż z nią i ewentualnie czekaj na korytarzau.U mnie w domu temat ginekologa był tematem tabu,a miałam akurat infekcję.Poszłam sama,miałam też jakoś niespełna 14 lat,ale jak miałabym wybierać to wolałabym aby moja mama czekała przynajmniej na korytarzu.Mam 30 lat,teraz podejscie lekarzy nieco sie zmieniło,wtedy jednak lekarka raczej miła nie była.A miałam grzybice po antybiotyku,straszyła ze trzeba robić cytologie itd..skoro pamiętam to jako 30 latka obecnie to było to dla mnie niefajne przeżycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i właśnie każdy ma prawo - więc coś tu się nie zgadza bo w pierwszej wypowiedzi twierdziłaś że nie powinna być, bo normalny lekarz się nie zgodzi na obecność mamy i ją wyprosi - skoro każdy ma prawo to normalny lekarz się zapyta i odpowiednio do zdania córki albo zbada ją przy mamie albo sam. Amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhahahaha bazienka
ty się wypowiadasz na temat intymności? :D grupowe kąpiele nago? :D pokazujesz cipę kolegom, koleżankom i przypadkowym przechodniom na plaży, jak ostatnia dziwka, ale szokuje cię potrzeba dziecka, by mamusia była z nią przy pierwszym, ogromnie stresującym badaniu... jesteś chora :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość braaaaawwwoooooo
dla Małej Blondynki :) kulturalnie i z klasą zagięła naszą forumową panią psycholog :) Boże, chroń nas przed takimi lekarzami :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja w wieku 16 lat musialam isc i mamusia sie uparla ze idzie ze mna. wlazla do gabinetu i ... pan doktor ja wyprosil buhahahahaha... ale bylam szczesliwa :) to taka mala dygresja... moim zdaniem mamusia powinna poczekac na korytarzu i po badaniu udac sie wspolna nasiadowe z lekarzem. gabinet jest dla lekarza i badanego a nie dla calej rodziny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A pytała się mama Ciebie czy ma iść z Tobą? Skoro nie chciałaś to dobrze lekarz zrobił - ale musiała mieć minę :D Znam takie babki co się wpierdalają nawet nie proszone ;) Jak gdzieś spotykam ten typ ludzi to zawsze śmieszy mnie ich oburzenie wymalowane na twarzy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytala, ja sie nawet zgodzilam, bo balam sie jak cholera...ale ja myslalam ze mnie potrzyma za reke w poczekalni i zaczeka az wyjde... nie wiedzialam, ze wtarabani sie do gabinetu. To sprawa bardzo osobista ale jesli ktoras czuje sie w potrzebie, zeby mama z lekarzem grzebali w niej wziernikiem to juz nie moja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimna cola
Ja jak miałam 13 lat to byłam u gina własnie z mamą, a podczas badania mama była odwrócona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam taką "teściową" , skubana chciała być przy porodzie :D Hahahaha serio! Jak urodziłam i leżałam jeszcze nawet nie na sali po porodowej to wysłaliśmy jej mmsa ze zdjęciem wnuczki itp - specjalnie nawet nie mówiłam że jadę rodzić bo jeszcze by mi się na prawdę na sale wjebała hehe - no i po tym mms w 10 minut była w szpitalu! Pierw nie chcieli jej wpuścić ale później salowa przyszła się mnie spytać bo mówi że ze łzami w oczach już prosi by ją wpuścić ;) Akurat byłam już ogarnięta a córka jeszcze na badaniach to ok, przyszła do mnie na chwile i zawiedziona była że jej nie poinformowaliśmy że pojechałam rodzić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo sama nie znam takiego ktory by na to pozwolil ani nie slyszalam o takim przypadku? ja rozumiem dziecko nie wiem 6 letnie ktore sie boi, ale 13-14 latke ktora dorasta i zaczyna sie wstydzic? No to dzisiaj poznałaś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w wieku 13-13 lat powiadasz
:D a ciebie rodzice wykorzystywali seksualnie, że wstydzisz się własnej matki i otrząsasz z obrzydzeniem na wieść, że niektóre dziewczynki mogą chcieć iść do ginekologa z mamą? :O co masz popaprane w głowie, że nie wiesz, iż relacje dziecko-rodzic są (powinny być) aseksualne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwone_baletki
jak pierwszy raz byłam u gina (miałam jakieś 16 lat) to strasznie sie stresowałam wiec mama poszła ze mną, powiedziała mi potem nawet że w poczekalni mnie nie chciała zostawiać samej chociaż potrzebowała wyjść :P Ale to dlatego że ja się strasznie krępowałam. Podczas rozmowy byłam razem z mamą, na czas badania mama została przy biurku a ja byłam badana za parawanem, więc lekarka nawet nie pytała czy mama wyjdzie czy poczeka... bo w sumie nie widziała mnie nawet jak się rozbierałam. Najlepiej zapytaj córki wcześniej, jak w gabinecie nie będzie parawanu (czasem są takie że normalnie rozkraczasz się na wejście, masakra jakas O_o) to wyjdź a jak poprosi żebyś została to stań jej za głową...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie w rodzinnym domu z nagoscia problemow nie bylo, zadna z nas sie siebie na wzajem nie wstydzila.. ale ginekolog to juz inny kaliber

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapytaj sie czy chcesz zebys byla obecna czy nie.Twoja corka podejmie decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli córka ma 14 lat a sprawa dotyczy jej zdrowia, to jasne, że to ty powinnaś głównie rozmawiać o tym z lekarzem i udzielać mu informacji np. w czasie wywiadu - tak samo jak przy grypie. A jeśli chodzi o badanie ginekologiczne na fotelu (o ile w ogóle będzie taka potrzeba, bo może wystarczy zapisanie jakiejś maści) to możesz być albo poza gabinetem, albo za parawanem, który na ogół w gabinecie jest - i to żadna różnica tak naprawdę, bo w czasie badania nic jako tako nie słychać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×