Nie przeszkadza mi że jestem gruby

chdhhd Byłam gruba,schudłam i żyje mi się lepiej. Nie zrobiłam tego dla wyglądu ale przede wszystkim dla zdrowia. Teraz przynajmniej nie dostaję zadyszki jak wchodzę po schodach" I to jest zdrowe podejście. W dodatku wykazałaś się charakterem, wytrwałością i szacunkiem do samego siebie, ale także wobec innych... A nie jak inni ukrywają się pod rzekomym bogatym wnętrzem, a nawet nie potrafią powiedzieć, co się w nim tak bogatego kryje.

Oczywiście autor zmył się :O Rzucił hasełko, wystękał parę frazesów typu "liczy się wnętrze" (jakby dobre zewnętrze i fajne wnętrze się wykluczały) i zwiał, bo cienko z argumentami. Oczyiwiste jest, że sobie pewne rzeczy wmawia i widać jak na dłoni, że nic innego nie robi, tylko rozmyśla skrycie, że jest gruby. To schudnij, facet, zamiast naginać rzeczywistość do ckliwych idei.

Poszedłem zjeść śniadanie(tak tłuste i wielkie) a ty hOT dalej bredzisz. Niepotrzebnie założyłem ten temat.

Kończę dyskusje i tyle! A nie marzę aby być chudy dobrze mi jak jest i już! Jak komuś to przeszkadza to tyle. Koniec tematu bo dyskusja ta jest idiotyczna żegnam. I jeszcze jedno nie wszyscy grubi marzą aby być chudszymi!

Czemu niepotrzebnie? Bo możesz usłyszeć prawdę? Hot nie mówi nic obrażającego, ani nawet kontrowersyjnego, mówi wyważone rzeczy, po prostu prawdziwe i tyle. Wmawiaj sobie, że to inni bredzą. Niestety jedyną bredzącą osobą jesteś tu Ty. Czego spodziewałeś się po topicu? Że Ci ktoś przyklaśnie? Facet, jesteś otyły, kipniesz na pompkę przedwcześnie, Twoje dzieci będą grube, Twoja kobieta musi się kochać w trójkącie (ona, Ty i Twój brzuch). Widzisz tu powód do oklasków?

ogromny tłuścioch 123 Nie przejmuj się nimi bo oni zawsze chcą tutaj tylko każdemu dokopać by poczuł się ktoś gorzej to ich sposób by sami poczuli się lepiej we własnej skórze .

Bzydalek - nie mówię, że każdy gruby ma wszystkie choroby wymienione. Każdy ma inne, ale zawsze jakieś ma. Jakby nie patrząc tyle ciała to jest zawsze straszne obciążenie i dla narządów wewnętrznych i dla stawów itd. Długo by pisać. Co do nadczynności tarczycy, to moja koleżanka ma. Kiedy zaczęła strasznie tyć, załamała się (i nie ukrywała za bogatym wnętrzem), szukała lekarzy, ratunku gdziekolwiek. Trafiła w końcu na odpowiednich, dobrali jej leki i wygląda dzisiaj znowu pięknie. Skoro już o niej piszę, to dodam, że ona to faktycznie myślała o swoim mężu. Jak podkreślała, bardzo ją bolało, że jej mąż ma grubą żonę. (choć on był przy niej cały czas). I bardzo chciała, aby on miał piękną żonę, aby jego koledzy nie podśmiechali się po kątach. Aby był z niej dumny.

chyba sam siebie póbujesz do Oczywiście autor zmył się Rzucił hasełko, wystękał parę frazesów typu "liczy się wnętrze" (jakby dobre zewnętrze i fajne wnętrze się wykluczały) i zwiał, bo cienko z argumentami. Oczyiwiste jest, że sobie pewne rzeczy wmawia i widać jak na dłoni, że nic innego nie robi, tylko rozmyśla skrycie, że jest gruby. To schudnij, facet, zamiast naginać rzeczywistość do ckliwych idei." Dokładnie.. Nawet nie wie, jakie ma to wnętrze i czy w ogóle je ma... :P O swoim cudownym wnętrzu, jak widać nie napisał ani słowa, ewidentnie nie ma nic do powiedzenia. Jest nie tylko gruby, ale i pusty...

Zranionaaa1991 - współczuję Ci, że ktoś Cię skrzywdził. Ale chowanie się pod skrzydłami innych skrzywdzonych przez los, typu tłuścioch, nie jest dobrym pomysłem, więc przestań mu kadzić, bo to dla niego samego nie jest dobre. Lepiej wziąć się w garść

Mniej żryj! Więcej konia wal! I piwa nie pij, bo bebech wywali jak dla orangutana!

ogromny tłuścioch 123 - jesteś pusty, jak bęben. Widać wyraźnie, że nie obchodzi cię nawet ta dziewczyna, skoro nie obchodzi cię, aby być zdrowym dla niej i przyszłych dzieci. Nie szanujesz ani siebie, ani twojej przyszłej żony, ani też dzieci. Masz na pewno świadomość, że za jej plecami się z niej śmieją.. ale masz to w d... I takie to właśnie to twoje bogate wnętrze... :O Smutne...

hot oczywiscie ze masz racje w tym co piszesz,ale niektorzy poprstu sa inaczej zbudowani.To trzeba tez wziasc pod uwage,bo jak ktos ma genetycznie grube kosci,to nigdy nie bedzie chuderlakiem,chocby jak sie staral.Pewnie ze w jakis sposob trzeba z tym walczyc,zeby potem nie zejsc przedwczesnie.Nie popieram grubych ludzi co siedza i tylko narzekaja,albo szukaja wymowek,a sami nic nie robia.

Czepialscy Mnie tylko jedna osoba raz zraniła ale nie załamałam się więc daj sobie spokój :)

Wnętrza nie ma żadnego, inteligencji także... Może chociaż jest bogaty.. więc ona liczy na porządny spadek.. Autor podkreśla, że miała liczny przebieg.. więc można wiele doczytać między wierszami. :O

Bzydalek hot oczywiscie ze masz racje w tym co piszesz,ale niektorzy poprstu sa inaczej zbudowani.To trzeba tez wziasc pod uwage,bo jak ktos ma genetycznie grube kosci,to nigdy nie bedzie chuderlakiem,chocby jak sie staral.Pewnie ze w jakis sposob trzeba z tym walczyc,zeby potem nie zejsc przedwczesnie.Nie popieram grubych ludzi co siedza i tylko narzekaja,albo szukaja wymowek,a sami nic nie robia." Uważam, że te grube kości, to kolejna wymówka.. Ktoś tak zbudowany, ma często także dobrą gęstość mięśni, zatem może szybko pięknie się wyrzeźbić. Moja kuzynka przez lata była babochłopem.. urodziła dzieci i nagle stała się laseczką, bo była zbyt zajęta i nie miała czasu jeść.. i nagle "grube kości" zniknęły..

hot teraz to przesadzilas z smianiem sie i przebiegiem.Hm to ze spotykala sie z kims,nie znaczy potencjalny seks.Moze oni jej poprostu nie umieli niczym zainteresowac,bo oprocz wyglada nic nie prezentowali.Duzy kutas,i wyglad arnolda jest dobry na one night.Jezeli chodzi o smianie,to oczywiscie tylko pusci i bezmozgowi ludzie sie smieja z otylych,wpedzajac ich w jeszcze wieksze kompleksy,i oni wtedy jeszcze wiecej zreja,bo toich ukaja,daje satysfakcje.Mnie smiesza ladne laski i ich tepi frajerzy,ida przez ulice i pala,a smierdzi od nich na kilometr i od ich ubran,mysla ze sa super.Przepraszam nie smieszy mnie to,obrzydza!Powtarzam nie kazdy otyly jest z wyboru,i nie kazdy smierdzi!

A jeszcze lepszym przykładem jest moja sąsiadka. Ona pochodzi z domu, gdzie wszyscy wyglądają jak piłki. Ona także taka była.. Ale.. postanowiła się odchudzić.. i wylądowała w szpitalu.. Wytłumaczyła sobie zatem, że tak jest zbudowana i nic nie da się zrobić. Wyszła za mąż za mojego sąsiada. (U nich same chudziny) i dzisiaj jest chuda jak wszyscy w tym domu. Zwyczajnie zmieniła tryb odżywiania i życia. Jej teściowa opowiadała, że jak pierwszy obiad gotowała, to ugotowała tyle makaronu, że im to by na miesiąc starczyło.. (tyle gotowała u siebie w domu). Ale dzisiaj przejęła ich przyzwyczajenia.. i wygląda diametralnie inaczej..

hot jest pustakiem i nie wiem po co z nia gadacie przeciez jest mega tepa

hot zawsze znajdujesz usprawiedliwienie,niestety nie masz racjo co do grubych kosci,wykazuja to przeswietlenia lub dotyk.Zobacz na budowe chocby J.LO i shakiry,naprawde sadzisz ze maja taka sama budowe?Ze J.LO moze byc tak drobniutka jak shakira?Watpie

Bzydalek hot teraz to przesadzilas z smianiem sie i przebiegiem.Hm to ze spotykala sie z kims,nie znaczy potencjalny seks." Pewnie, że możemy przyjąć, że rozmawiali tylko o fizyce kwantowej. Ale chyba po autorze należałoby jednak odrzucić, że szukała inteligentnego. Czym zatem mogli ją zainteresować? Nie opowiadali jej o swoich śniadaniach? Wielkich i tłustych? Bo tylko o tym autor napisał...

bumcyktrala - jesteś wulgarna i zwyczajnie głupia.. Choć wydaje ci się, że jest inaczej..

jestem facetem sloneczko i uspokoj sie juz, zrozum ze piszesz glupoty i daj sobie juz spokoj

hot rzeczywiscie ujadasz jak stado psow,sama nic konkretnego nie odpowiedzialas na zadane pytania przeze mnie,dotyczace Twojej ciazy i budowy shakiry.Nie kazdy jak Ty musi chodzic do lozka z kazdym,bo tak wyczytalem miedzy wierszami.

Bzydalek hot zawsze znajdujesz usprawiedliwienie,niestety nie masz racjo co do grubych kosci,wykazuja to przeswietlenia lub dotyk.Zobacz na budowe chocby J.LO i shakiry,naprawde sadzisz ze maja taka sama budowe?Ze J.LO moze byc tak drobniutka jak shakira?Watpie" Shakira jest umięśniona. J.Lo także, ale ma więcej ciała. Gdyby schudła to będzie jej mniej - zwyczajnie. Aczkolwiek wyglądają obie pięknie i wydaje mi się, że w kontekście rozmów o otyłości zupełnie nie pasują ...

Dlatego nie przekroczę 125 kg moim przypadku waga 120 kg nie stwarza chorób. A dlaczego wyszedłem z tematu-w przeciwieństwie do was wy chudzi i piękni ja ruszam moją wielką dupę z przed ekranu komputera aby spędzić czas z ukochaną. Jak wam przeszkadza że mi tak dobrze to nic. W ogóle co wam to przeszkadzać to ja jestem gruby nie wy! Koniec i spadam z tematu opanowanego przez hOT i inne pustaki.

otyły tłuścioch 123 baw sie dobrze kolego pozdrawiam

w 100% gruby człowiek = brak silnej woli jak na takiego liczyc w zyciu? i wciąż czekam na ten opis Twojego wnetrza, tlusciochu. Co w nim takiego, czego nie mają inni?

i dlaczego mądrą kobiete nazywacie pustakiem? Niewygodnie, gdy ktoś Wam wytyka wady, hę? Pustakiem to jest Bzydalek, co mowi, żę alkohol to nałóg chudzielców ;/

O nie mówił że będzie opisywał wnętrze idiotko!W dodatku pilnuje wagi na swoim poziomie? Może lubi być tak jaki jest a nie być patyczakiem?Wyszedł z tego tematu i tyle bo hOT i inne plastiki go rozjebały...

otyły tłuścioch 123 - Twój rozumek jest malutki.. Dzisiaj może twój organizm daje sobie radę z twoimi 120 kg, ale przecież to nie potrwa wiecznie. Organizm przy takim obciążeniu zacznie się "psuć" dużo szybciej niż przy szczupłym. W dodatku bogaty wewnętrznie pisze się sprzed, a nie z przed.. :O Co do twojego ruszania dupą... to zbyt daleko jej nie ruszyłeś, skoro nadal piszesz, gdy nie żresz... Zwyczajnie nie masz nic do powiedzenia... brak argumentów..