Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ogromny tłuścioch 123

Nie przeszkadza mi że jestem gruby

Polecane posty

Gość hOT...
PannaNieistotna Śmieszy mnie ten kult ciała, które przecież jest nietrwałe cokolwiek byśmy robili. Ludzie tracą ręce, nogi, są inwalidami, a autor ma się przejmować zbędnymi kilogramami?" Jak możesz porównywać brak rąk z otyłością? Wątpię, aby ktoś z całą premedytacją odcinał sobie zdrowe ręce, bo taką ma ochotę. W przypadku żarcia nadmiernego, którym nawet tutaj chwalił się autor... jest już tyciem świadomym. Okaleczaniem się świadomym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hOT...
wygląd jest odbiciem wnętrza jeśli ktoś nie potrafi dotrzymać diety (oczywiscie wykluczając otyłość spowodowaną choroba), to znaczy dla mnie, że ma słaby charakter, jest leniwy, niechlujny, byle jaki - a takie cechy wewnętrzne mi nie odpowiadają - tak na parwde nie chodzi o wygląd, ale o ty co on sobą przekazuje." BINGO!!!! I to jest prawda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hOT... Nie do końca... Ja kiedyś utyłam będąc w depresji, kiedy zaczęłam się leczyć od leków utyłam jeszcze bardziej. I może nie od samych leków, ale z faktu, że na nic innego nie miałam ani sił ani ochoty. Wpadłam w fobie i nie potrafiłam nawet wyjść z domu po wielkich przejściach. Schudłam dopiero, gdy podniosłam się z tego dołka i odstawiłam leki. Wcześniej słyszałam takie komentarze jak na tym forum, więc czułam się nikim z powodu wagi. Teraz wszyscy chwalą, jak to ładnie schudłam. Nie wiedza jednak, że aby schudnąć potrafiłam nie jeść tygodniami. Skoro autor jest szczęśliwy, spełniony, ma dziewczynę, to w imie czego ma się katować? Przecież to tylko ciało, które kiedyś i tak pójdzie pod ziemię. Jeżeli waga nie zagraża jego życiu, niech będzie sobą. Upieram się, że to kwestia gustu. Sama wolałam się odchudzić, ale od mężczyzny tego nie wymagam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to duże uproszczenie a nie
żadna prawda. To, że ktoś jest szczupły nie musi oznaczać, że jest ambitnym, zdyscyplinowanym człowiekiem o silnej woli. Może po prostu jest człowiekiem o dobrej przemianie materii? Znacie piosenkarkę Danutę Rinn? - przez całe życie miała dużą nadwagę, a nie można o niej powiedziec, że była leniwa, bez charakteru. Znana była z profesjonalnego podejścia i sumienności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hOT...
Nie do końca... Ja kiedyś utyłam będąc w depresji, kiedy zaczęłam się leczyć od leków utyłam jeszcze bardziej." Tym bardziej jesteś przykładem, że zewnętrze jest obrazem wnętrza. I nie istnieją osobno te dwie warstwy. Jedna wyraża drugą.. Twoje wnętrze było chore - i to objawiło się na zewnątrz. Tak jak się zakochujemy.. Niby chodzi o nasze wnętrze, ale objawia się zewnętrznie - Błyszczą nam oczy, cera staje się ładniejsza (gdy bije nam serduszko na kogoś widok, zwiększa się ukrwienie skóry, nie chce nam się jeść, mamy mnóstwo energii, uśmiechamy się do wszystkich itd. Zatem często to co w środku - widać na zewnątrz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wygląd jest odbiciem wnętrza
ja utyłam w ciaży 20 kg - więc wiem co to znaczy być na diecie, moim zdaniem to właśnie hartuje ducha, ja jestem dumna, że potrafię sobie odmówić czegoś mimo, ze mam na to ochotę, co skutkuje swietna figurą mimo 2 dzieci i paru lat na karku.... to się przekłada tez na inne dziedziny życia, nie tylko na jedzenie... ale i w pracy, potrafię wiele poświecić, żeby osiągnąć jakiś bardziej odległy cel i tacy też ludzie mi odpowiedają.... sorry ale jak ktoś ma skłonność do depresji to też nie byłby dla mnie odpowiednim partnerem życiowym... jeżeli autor dobrze się czuje tak jak jest, ok jego sprawa 0 tylko w takim razie po co założył ten temat, skoro jest taki zadowolony ze swojego życia? niestety na mój podziw takie osoby nie zasłużą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hOT...
to duże uproszczenie a nie - oczywiście, że w każdej teorii są wyjątki, ale to zupełnie niczego nie zmienia. Poza tym autor z pewnością nie należy do ambitnych - ma problemy nawet z pisaniem. Jest tchórzliwy i niewiele ma do powiedzenia... kłamliwy co najwyżej... parę razy już pisał, jak biegnie do ukochanej, po czym wracał po paru minutach... :O więc autor nie jest wyjątkiem akurat, a wyrazistym przykładem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hOT...
wygląd jest odbiciem wnętrza - dobrze napisane! Tak, wiele cech charakteru można wyczytać z zewnętrza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddddd
NIe rozumiem dlaczego, jak facet jest gruby to jest dla wielu ok, ale jakby ten temat zalozyla kobieta to padly by tutaj takie wyzwiska, ze hej! KObiety tutaj toleruja grubych misiow...kochaja sie w nie wtulic...jak to czytam to mnie ciarki przechodza. Misie dla mnie sa pluszowe, a nie z facetow. Ja chce faceta, zawsze chcialam i na szczescie takiego mam. Nawet sobie nie wyobrazam jak mozna sie wtulac w grube faldy brzucha...moze to byloby dobre dla dziadka (choc i to nie jest ani zdrowe ani dobre) a nie dla faceta w sile wieku. A miec seks z takim.....brrrrrr. Wiem, ze sie propaguje grubych facetow w tv, szczegolnie w wielu amerykanskich serialach komediowych. Jak mnie to wkurza-szczegolnie, ze ich zony sa szczuple, a facet to beczka. Takie propagowanie meskich brzuchow jest dla mnie chore. Gdyby jeszcze obydwoje byli grubi, to jakos inaczej by sie to przelknelo, ale dlaczego kobieta ma byc szczupla,a facet moze byc gruby?? Dla mnie otylosc to jest brak silnej woli. Nie trzeba byc szpilka, ale po prostu zdrowo wygladac. Lejace sie obwisle galaretowate brzuchy i grube dupy to juz nie jest normalny wyglad, ale rezultat nieprawidlowego trybu zycia. I tu nie chodzi o zaden kult ciala, ale o normalny wyglad, gdzie ludzie nie spedzaja dni na fitness, ale normalnie jedza i zyja. Od prawidlowego jedzenia, ruchu (chocby spacer do i z pracy) zaden normalny czlowiek nie bedzie gruby. MOze miec kilka faldek, ale nie bedzie to otylosc. Znam np. dzieci, ktore sa grube. Odwiedzilam je z corka i zobaczylam, ze te dzieci w ciagu dwoch godzin zjadly duza mase cukierkow. Herbatke sie im slodzi. Batoniki, ciasteczka, dodatkowe kawalki ciasta to w normie. U niektorych znajomych widze to samo lub podobnie-ogromne porcje, zupelny brak ruchu, i slodycze, biale maki, slodkie napoje, przetworzone jedzenie, itp. I to nie jest zdrowe, tak samo jak otylosc nie jest zdrowa. Wazne jest wnetrze, ale wyglad liczy sie tez. I nie gadajcie cudow na temat kultu ciala, bo taki kult byl od zawsze i bedzie. Ale tylko normanly waga ciala (nie anoreksja, albo otylosc) zawsze beda modne i porzadane. Co innego choroba, ale dla mnie to wstyd, ze mlody facet z brzuchem bedzie gadal, ze on jest fajny a nawet lepszy od szczplych facetow bo jest romantyczny, troskliwy,itp. Skoro mu z takim wygladem dobrze to prosze bardzo, ale niech sie nie oszukuje, ze to jest lepsze bo nie jest i nie bylo i nie bedzie. A dziewczyna, w w wielu sprawach, moze mu prawdy nie powiedziec....albo sformulowal pytanie tak, ze dostal taka odpowiedz jaka chcial:) Ale z drugiej strony, czego mu zycze, to moze trafil na strzal w dziesiatke i jego kobieta lubi jego cialo i wyglad. Gusta sa rozne jak widac na tym forum:) Autorze, a nie przeszkadza Ci lustrzyca???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hOT...
Widocznie jedna szuka faceta, a druga wodnego łóżka.. na którym może sobie poleżeć. Aczkolwiek, co potem to pewnie nie myślą.. Bo życie to życie... i po przytulaniu trzeba będzie pójść do pracy, pewnie do lekarza nie tylko raz, choćby dlatego że ryzyko duże.. Nawet pracodawcy nie chcą grubych, co dziwne nie jest... A taki potrzebuje więcej kasy na jedzenie, oraz na leczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25353
Twoja dziewczyna na pewno wolałaby żebyś był szczupły albo chociaż lekko przy kości, ale widocznie tak ją zauroczyłeś charakterem, że jakoś była w stanie cię zaakceptować chyba, że też jest gruba. Poza tym nie masz czym się szczycić. Nadwaga to przede wszystkim choroba!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stasiek pytalski
dddddddd i hot strasznie musicie byc zakompleksione.Wasze wypowiedzi sa denne.Pewnie rn jeremy to tez lozko wodne i mial lustrzyce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hOT...
stasiek pytalski dddddddd i hot strasznie musicie byc zakompleksione.Wasze wypowiedzi sa denne.Pewnie rn jeremy to tez lozko wodne i mial lustrzyce." Natomiast po twojej wypowiedzi widać, że z pewnością jesteś gruby.. i stąd afront do ceniących także piękno zewnętrzne, a w tym dbających o własne ciało..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość partelniomna
koniec tematu kto coś napiszę ten świnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozirom
co za poziom dyskusji....porażka. ja gustuje w otyłych, nic w tym złego. Przystojność to pojęcie względne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×