Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hippa1

Dziewczyny po ciąży, dieta od marca, motywujmy sie!!

Polecane posty

Cześć! Melduję się po weekendzie. Oj dziewczyny, nie za dobrze mi idzie ta stabilizacja :( Chcę jeść więcej, ale mam tak skurczony żołądek, że nie daję rady :( Jutro się zważę i zobaczę czy znów nie schudłam, a wydaje mi się, że tak i wcale mnie to nie cieszy. Nie mam pomysłu co zrobić, żeby wyjść z tej diety. Dziś postaram się zrobić fotę mojego obecnego wyglądu i chciałabym, żebyście powiedziały czy jest OK, bo sama nie potrafię stwierdzić jak wyglądam i czy moze jeszcze powinnam coś zrzucić. Strasznie mi się obraz siebie zaburzył. Normalnie jak u anorektyczi jakiejś :) Grzecha, jak Twoje postępy na norweskiej? Bardzo Ci kibicuję. A na zaparcia polecam otręby pszenne lub owsiane dodawane do zupy, albo do serka wiejskiego zamiast chleba i picie dużo wody. Gwarantuję, że problem z wizytami w wc minie. Ja tak robię i czasem łażę w wiadomym celu 3 razy dziennie, a wcześniej to tak jak Ty miałam. Skowroneczekgb, jesteś już bardzo blisko celu, jeżeli nie chcesz schudnąć więcej niż do 55, to radzę Ci zaczynać już jakąś stabilizację, bo się załatwisz jak ja. Margarka, ja jestem ciekawa jak u Ciebie :) W ogóle trzymam za Was wszystkie kciuki :) Piszcie Dziewczynki co U Was. Hippa, fajnie, że wróciłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze raz bo jakies udo mi sie zapodzialo... stokrotka dawaj te fote, ja ci powiem prawde haha na pewno laska z ciebie jak nic...wszystkie pieknie dajecie rade w ogole. Kurde ale z tym wychodzeniem z diety to faktycznie nie takie chop siup po takim czasie diety...Kurde ale ja Wam zazdroszcze dziewuchy silnej woli i obiecuje ze bede brala przyklad z Was!!!! Ale mi wstyd przed Wami kurde dziewczyny....no nic zostaje mi tylko wziac sie za siebie jeszcze raz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczęta! Witaj Hippa- ja na pomarańczowo jestem jak piszę z komórki, bo wtedy mam pewność, że nie doda mi się jakiś stary post znów. Nic się hippa nie martw przyrostem wagi, szczerze to wątpię, że tyle przytyłaś, połowa z tego to zalegająca woda i jedzenie, zobaczysz jak szybko wrócisz do wagi sprzed świąt. Ja dziś 8 dzień na norweskiej- ogólnie to trzymam się zasad, tylko, że wczoraj wypiłam jedno piwo i nie zjadłam wszystkiego co było w jadłospisie na obiad bo już nie miałam miejsca, byłam tak objedzona. Nie wiem czy to nie zaważy na rezultatach diety.... Dziś drugi poniedziałek diety, czyli wg mnie najgorszy dzień bo tych jajek jest tyle.... A właśnie hippa i davidziula mam pytanie- w poniedziałek na I śniadanie jem tylko 3 jajka? bo ja tak to zrozumiałam. czy jem tez grejpfruta i piję kawę? Uroczyście obiecuję, że jak zakończę tę dietę, to przez co najmniej 2 miesiące nie ruszę jaj! A zdjęcia nie mam jakiego dodać, bo ja to kurczę wszystkim robię zdjęcia, a mnie nikt nie robi, a jak mi zrobią to mi się nie podoba... Stokrotka dawaj zdjęcie to ci powiemy, czy rzeczywiście jestes przeraźliwie chuda :) Ja już bym dziewczyny chciała ważyć choć 65 kg ale do tego to mi jeszcze brakuje. Jak zaczęłam norweską po świętach to ważyłam 74,2kg, a ile mnie będzie po tej torturze z jajcami napiszę w sobotę rano! trzymajcie za mnie kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siema,siema!!! Hippa,no witaj kochanienka! Nie mysl o diecie teraz,tylko kuruj sie.Ciebie dopadla choroba,a mnie dol jak nie wiem co.....Nic mi sie nie chce! Dziewczyny,a ja mam krotkie wlosy.....bardzo krotkie...... Kolezanka zrobila mi pasemka na tym moim blondzie i wyszly mi kropki + paski poprzeczne... Myslalam ,ze sie zalamie.Musialam zafarbowac na braz i sciac!Mialam takie siano ze masakra,do tego wylazily mi garsciami....Chce dojsc do swojego naturalnego koloru,a potem jescze raz blond....Ale bedzie latwiej,bo naloze blond farbe i po sprawie....:( Piekna pani,ja startuje z norweska za tydzien.Narazie nie moge patrzec na jaja.A na sniadanie w poniedzialek 3 jaja+ grapefruit i kawka lub sierbatka.:) Dziewczyny coraz blizej do lata,nie poddajemy sie walczymy nadal!! Pozdraiwam Was dziewuszki.papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hippa nie martw sie, pewnie to tylko woda bo napewno tyle nie przytylas. Qrcze laski a ja nie mam motywacji :( zamiast brac sie za siebie po tych swietach to ja sie opycham czekolada :( wstawcie zdjecia bo musze sie znowu zmotywowac :( qrcze chciala bym byc szczupla i wkoncu zobaczyc wage z 6 z przodu ale nie wiem co sie stalo z moja motywacja :( A jeszcze mam problem z druga babka, tak sie z nia poklocilam ze mimo ze mieszkamy z nia to prawie jej nie widuje... Szukamy na gwalt mieszkania a ja roboty ale jak nazlosc roboty u nas nie ma a mieszkania drogie i ciezko bedzie wyzyc z jednej wyplaty :( Eh :( qrcze nie powiem wam ile waze bo zapomnialam sie rano zwazyc, ale wiem ze wczoraj rano mialam 77kg czyli pomimo slodyczy i swiat nie przytylam. Ale to mnie nie pociesza :( ja chce 6 z przodu ;( tym bardziej ze po mnie nie widac ze schudlam ;( Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was. Stokrotka, ja niestety przerwałam norweską ale zrobię jeszcze jedno podejście.Cieszę sie , że jesteś ze mną. Ale nie obżeram się , zajadam grejpfruty i w ogóle duuuużo mniej jem - kalorii nie liczę , ale słodyczy nie ruszam i waga powolutku zaczęła spadać - dziś było 88.6 :-) Może to dzięki tym paru dniom norweskiej ...Na pewno jeszcze ją zacznę tylko te jaja ... A poza tym to też jesteśmy trochę chorzy - ja i dzieciaki - kichamy , kaszlemy i na dodatek u syna w klasie panuje ospa i dziś odkryłam na jego brzuchu jakąś dziwną krostke , zobaczę jutro rano czy ma tego więcej ale obawiam się najgorszego. A w ogóle to wstąpiła we mnie nadzieja , że może jednak uda mi sie schudnąć i ten spadek wagi też mnie motywuje. A najważniejsze , że pozbyłam się tej strasznej 9 z przodu - nienawidziłam jej . Teraz chcę zobaczyć 7 ( nawet 79.9)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kozelanki moje!! Ja umieram, dopadla mnie straszna grypa, wczoraj na wieczor mialam prawie 39 gorączki. Najgorsze ze moj mąż nie moze wziac wolnego, bo dopiero co z urlopu wrocilismy no i taka ledwo zywa musze jeszcze malym sie zajmowac, a on jak na zlosc dokazuje...Doslownie ledwo na oczy widze...wszytsko mnie boli...mam nadzieje ze to kwestia kilku dni. Wczoraj bylam u lekarza ale jak to w anglii....nie ma co liczyc na antybiotyk...kazala pic mi wode z cytryna....jak poczuje sie lepiej to sie odezwe, narazie nie mam sily:-( Piekna pani ty super chudniesz!!!!! Jeszcze chwila i bedziesz miala 65kg!!! Buzka kochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! U mnie taka piękna pogoda, a ja siedzę nad jajkiem i odliczam dni do końca tej diety. Zaraz ubieram małego (a raczej rozbieram- bo chce mu zmienic spodnie na krótkie spodenki :-) ) i ruszam na solarium i małe zakupy. Davidziula powiedz mi kochana, a ty po norweskiej rozpoczęłaś jakąś konkretna dietę? bo ja się zastanawiam co zrobic później, czy zacząć jakąś konkretną dietę z wyznaczonym jadłospisem czy kontynuować MŻ. Juz nie mam pomysłu jak tu by przyspieszyc te odchudzanie, dlaczego ten proces jest taki powolny w porównaniu z tyciem co wg mnie odbywa sie zawsze szybko:) Mojemu Promykowi wychodzi 5 zebów na raz do góry... A gdzie reszta z was? Meldowac sukcesy i porażki, ale już!!!! Buziaki, dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kak
Motywacja przy odchudzaniu jest potrzebna. Nadchodzi lato trzeba zrzucić kilka kilogramów. Ja jestem na diecie 1500 kalorii już od paru tygodni. Muszę powiedzieć, że widać powoli pierwsze efekty. Jeżeli chcecie zastosować tę dietę, to powinnyście co nieco o niej wiedzieć. Cenne informacje znajdują się na stronie http://tabletkinaodchudzanie.net.pl/2011/04/22/dieta-1500-kcal-jak-schudnac/ Pamiętajcie, ze oprócz diety trzeba systematycznie ćwiczyć w domu, albo w klubie fitness. Wówczas efekty diety ( jakiejkolwiek) znacznie szybciej przyjdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hippa, współczuję choroby, wiem co to znaczy zajmować się dzieckiem, kiedy samemu się umiera.. Ja często mam migreny, takie ze głowy z poduszki nie mam siły uniesc ....a szkoda słów.... I ta woda z cytryną ma Ci pomóc ? Ja rano się zważyłam i było mnie 88,2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, Piękna Pani podziwiam Twoje zacięcie - że potrafisz wytrwać w diecie , no ale faktycznie widać efekty A moja córcia w chwili gdy czytałam artykuł jak oduczyć dziecko od pieluch - nasikała mi na dywan.... a taka mądra , wszystko mówi a siusu nie potrafi zawołac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, że wczoraj nie wstawiłam fot, ale miałam problemy techniczne. Dziś już się naprawiam :) Zdjęcia w 4 różnych ubraniach, żebyście widziały w czym jak mniej więcej wyglądam. A w tle dupka mojego syna ;) Nie wiem czy którąkolwiek z Was do czegoś one zmotywują, ale tak wyglądam po schudnięciu 13 kg. Foty sprzed nie wstawię, bo dziewczyny, to koszmar! Ostatnio z mężem patrzyliśmy na mnie w 39 tc i po prostu uwierzyć nie mogliśmy, że tak wyglądałam. A skoro on był w szoku, to ja się publicznie nie pokażę, oj nie. Ewentualnie mogę Wam na maila przesłać. Grzecha, super, że waga ciągle w dół, Hippa zdrowiej. Napiszę coś więcej później, albo jutro, bo nie mam teraz już chwili. Aha, ważyłam się, waga bez zmian :) http://cdn2.asteroid.pl/c6/a.fotka.pl/069/716/69716825_500.jpg http://cdn2.asteroid.pl/c8/a.fotka.pl/069/716/69716827_500.jpg http://cdn2.asteroid.pl/c10/a.fotka.pl/069/716/69716829_500.jpg http://cdn1.asteroid.pl/c5/a.fotka.pl/069/716/69716824_500.jpg No i jak? Tylko proszę szczerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stokrotka! szczerze? według mnie wyglądasz dobrze- nie jesteś za chuda- tylko w sam raz. Masz w tej chwili bardzo ładną figurę i nie musisz się dalej odchudzać jeśli ty się już z tą wagą czujesz dobrze. Ja mam za sobą także kilkanaście kilogramów, ale moja walka nadal trwa, ponieważ ja wagę po ciąży miałam znacznie większą, a chcę ważyć coś mniej więcej tak jak ty. chcę wygladac tak jak na tamtych fotach co wrzuciłam, ale przede mną jeszcze długa droga, a tobie kochana gratuluję osiągnięcia swojego celu! Aha i jakie bys zdjęcia z czasów po ciąży nie wstawiła i tak będą lepsze od moich.... ja wyglądałam jak wieloryb, a całą ciążę tak się pilnowałam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka laski. Piekna pani ja po norweskiej przeszlam na mż,na poczatku waga nieznacznie leciala w dol,teraz stoi. Hippa,ojjj jak mi Ciebie szkoda!Taka piekna pogoda a Ty bidulka,taka chora.:( Co do angielskich lekarzy na wiele nie ma co liczyc,ja w leki kupuje w Polsce ,a jak mi sie skoncza w polskim sklepie,Ty kochanienka musisz zrobic to samo,bo cytryna to sie nie wyleczysz.... Stokrotka,PIEKNIE WYGLADASZ!tEZ TAK CHCE!NAPRAWDE SUPER! No nic lece z malym na dworek i po jakies ciacho,torcik,bo moj P ma dzis urodziny,chce mu zrobic mala niespodzianke.....To papa,milego dnia.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, Stokrotka , moim zdaniem też wyglądasz super, jak ja bym tak chciała.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Wam za miłe słowa :) Tak szczerze najszczerzej to kiedyś dawno temu na 1 roku studiów ważyłam 50 kg i z tą wagą czułam się superowo. taka szczuplutka. Nożynki miałam jak patyczki :) Właśnie dół to moja zmora, bo od pasa w górę to już nie mam z czego chudnąć. Obwód biustu to u mnie -100 :/ Ręce też mam chude strasznie, więc gdybym dobiła do 50, to wtedy spadłoby mi z nóg i dupki, bo jak widziałyście nie jestem teraz jakaś mega chuda. Taka normalna. No i jeszcze jeden pozytyw sytuacji - dalej bym się z Wami odchudzała, bo stabilizacja to nuuuuda. Ale jak się zdecyduję na jeszcze -5 kg, to na diecie 1200 kcal. Może troszkę wolniej mi pójdzie, ale będę objedzona, że hej i później stabilizacja potrwa tylko 6 tygodni. No i jak pisała Piękna Pani, zawsze tycie idzie szybciej i sparwniej niż chudnięcie, więc gdyby waga 50 mi nie pasowała, to bym sobie nieco przytyła ;) Wczoraj strasznie zgrzeszyłam. Do 18 zjadłam tylko 500 kcal, bo nie miałam czasu, a później wieczorem jak wracaliśmy z mężem z budowy, to skoczyliśmy na pizzę. I do tego było piwko 0,3 l. Ale pizza była bez sosów i tylko 3 kawałki, więc chyba nie tak strasznie i w 1100 kcal spokojnie się wyrobiłam, no ale w złym stylu. Dziś na śniadanie kolejny grzech. Zamiast czegoś pełnowartościowego zjadłam 2 ciastka z płatków kukurydzianych z czekoladą i do tego kilka łyżek serka homo. Chyba się popsułam. Wstawcie jakieś swoje foty. Mi też nie ma kto robić, więc sama się obfociłam :) Co do angielskiego systemu leczenia, to mnie tam on się podoba. W Polsce, to na katar od razu by antyiotyk dawali. Ludzie jakoś nie umierają od przeziębień, więc może ta woda z cytryną działa :) Po prostu u nas jest takie przekonanie, że lekarz zawsze musi wypisać receptę i każdy jej oczekuje. Dzień dziś przepiękny, przynajmniej u mnie, aż jeść się nie chce :) Trzymajcie się Dziewuszki i chudnijcie, ja spadam na zakupy jak tylko moja Słodycz się przebudzi. Buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny. Ja wczoraj mialam noc chyba kulminacyjna i prawie 40 stopni gorączki....wzielam dwa naraz gripexy i 3 razy zmienialam pizdame w nocy, bo byla cala mokra. I dzis od rana juz sie w miare czuje dobrze, nie mam gorączki na szczescie juz...uffffff zostalo tylko gardlo i katar. a moj maly sie okazalo ma nietolerancje laktozy, bylam z nim u lekarza dzis rano bo dalej te kupy robil i babka wywiad ze mna szcegolowy zrobila i tak stwierdzila, gdyz ja mu zmienilam mleko, przywiozlam sobie z Polski NAN i zaczelam mu podawac a tam jest bardzo duzo tej laktozy pdobno, a tak to mu dawalam nasz angielski Aptamil i nic mu nie bylo. No coz zmienilam spowrotem na to co bylo i faktycznie mu sie porpawilo i jak ręką odjął....że ja na to wczesniej nie wpadlam ze to sie zaczelo od momentu zmiany mleka.... Dziewczyny odpoczne jeszcze po tej chorobie do konca tygodnia, a od poniedzialku zabieram sie na poczatek za 1000kcal, bieganie i brzuszki czyli 6 Weidera. widze Piekna pani ze pieknie dajesz rade na norweskiej. SUPER! Grzecha no widzisz kochana masz racje ledwo co dawalam rade sie malym wczoraj zajmowac naprawde resztakami sil, na szczescie mąż moj wrocil troche wczesniej z pracy, bo bym chyba nie dala rady. Buzka dziewuchy, aha stokrotka wyglądasz SUPERRRRR ja tez dążę do takiego wyglądu!!! A Ty Davidziula nie przesadzaj z tym odchudzaniem bo jestes i tak juz pewnie szkielet!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No halo dziewuchy Was widze diety dobijaja ze nie macie sily tu zaglądac:P alebo macie piekna pogode i pewnie cale dnie na dworku, tylko ja siedze jeszcze do soboty w domu jak mops, bo musze sie doleczyc do konca, juz nigdy nie chce przez taka grype przechodzic, masakra!!!! Na szczescie najgorsze juz za mna, nawet gardlo powoli chyba przechodzi, bo mnie kaszel nie meczy juz. Posprzatalam dzis mieszkanko, bo przez te chorobe to nie mialam sily, i odrazu lepiej sie czuje w tej czystości:-) Świeci slonko a my w domu...no jeszcze jutro a w sobote juz wyjdziemy:-) Aha zmeinie stopke, bo juz mi waga nieco spadla. A to bedzie lepiej wygladalo:D chce isc tez w lipcu na masaz odchudzająco ujędrniający, ale to Wam powiem jak sie dowiem wiecej. Narazie to sie dowiedzialam ze drogie to cholerstwo jest, ale zazycze sobie na urodziny w lipcu:-) dlatego w lipcu, bo czuje ze to bedzie najgorsze zgubic koncowe kilogramy:-) Lece gotowac obiadek!! Buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, hej ! Ja trwam w odchudzaniu ale bez konkretnej diety tylko po prostu jem mniej i nie jem "śmieci" A poza tym to mój starszy synek ma ospę - jest cały wysypany , nawet w na języku ma krosty, ech.. a jak mi zarazi małą to dopiero będzie, Dziś ważyłam 87,6 :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny. Ja juz chyba wracam do zdrowia zupelnie bo i apetyt mi wrocil. Prosze mi tu sie wpisywac a nie co to za cisza??? Tylko Grzecha mi dotrzymuje towarzystwa. Jak mnie nie ma to sie kazdy o mnie upomina a jak jestem to nie ma prawie nikogo!!! No to Grzecha bedziesz miala szpital w domu chyba bo ospa to raczej szybko sie rozprzestrzenia bo to wirusowka jest. ehhh wspolczuje! Chyba dzis juz jednak wyjde z domu, bo juz nie moge usiedziec. Buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Was czytam na bieżąco, ale pisać nie mam kiedy :/ Zalatana jestem strasznie ostatnimi dniami, bo zaczynamy powoli zmierzać ku wykończeniówce w naszej chatce i trzeba wybierać płytki, kible i inne pierdoły, więc non stop gdzieś jeździmy. Tak więc moja dieta umarła na jakiś czas, bo jem co mi wpadnie w łapki. Wczoraj na kolacje pół czekolady wciągnęłam, bo za mało zjadłam w ciągu dnia. Hippa super, że zdrowiejesz :) Pociesz się, że zwykle w chorobie się chudnie, więc to takie szczęście w nieszczęściu. Z tymi masażami to musi być super sprawa. Gdzieś czytałam na jakimś forum o tym i laski pisały, że sporo cm im ubyło z obwodu. Pisz jak będziesz coś wiedziała. Aha, na ujędrnienie polecam gąbkę Syrena. Mi ona pomogła pozbyć się na pewno ze 2 cm z ud i tyłka i mam jędrne ciało, mimo, że wiek już nie jakiś super młody i schudłam w dość krótkim czasie. Ale to dla dziewczyn z PL, bo w Anglii pewnie nie ma czegoś takiego. Grzecha, zmieniaj stopkę! :) A Twój Młody nie był szczepiony na ospę, bo teraz chyba dzieciaki się szczepi? My jeszcze nie byliśmy na żadnym szczepieniu oprócz szpitalnego. I nie wiem czy w ogóle dotrzemy, bo panicznie boję się, że Małemu coś się może stać, a choroby, na które teraz szczepią, to jakby co są całkowicie wyleczalne. Chyba jestem nawiedzona, ale mój instynkt mówi szczepionkom póki co stop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Właśnie moje dzieci nie były szczepione, bo szczepienia na ospe nie są obowiązkowe to nie szczepiłam. Zresztą też się trochę boję tych szczepionek. To Stokrotka ile Ty masz lat , ze wspominasz o niemłodym wieku ;-) Ja dziś trochę nagrzeszyłam - znów zeżarłam kawałek ciasta (ale jabłecznik to chyba nie tak najgorzej )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jabłecznik nie taki kaloryczny, więc nic się nie martw Grzecha, przecież jakaś przyjemność musi być na diecie :) Ja zjadłam dziś cistao z rabarbarem od teściowej, ale co tam, na śniadanie, więc na pewno spaliłam w ciągu dnia. W ogóle zjadłam dziś tylko śniadanie (650 kcal) o 11 i teraz serek wiejski z otrębami. Jakoś tak się zapchałam i później całkiem zapomniałam o jedzeniu. Zaraz dobiję do 1200 winem ;) Mam 28 lat, ale dziewczyny są chyba młodsze z tego co kiedyś czytałam na początku tego forum. Wiadomo, że skóra im młodsza, tym lepiej wygląda, szczególnie po ciąży i schudnięciu. Chyba, że ktoś ma jakieś super geny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja własnie wiem , że młodszym i łatwiej schudnąć i cialo lepiej wyglada..Ja mam 34 lata ale wiem , że dopóki nie przytyłam w ciąży to nie wyglądałam na swój wiek a teraz...niedość że gruba , to jeszcze fajnego ciucha nie można kupić w dużym rozmiarze i jeszcze coś mnie walło i niedawno obciełam włosy na krótko tzw asymetria mimo, zę przeważnie nosiłam półdługie a kiedyś długie. Bo po tych ciążach to włosy też mam do niczego takie rzadkie i cienkie się zrobiły wiec scięłam , ale zrobiłam błąd , bo wyglądam jak stara baba i teraz znów zapuszczam . Ciąza zabiera urodę kobietom to fakt, a zwłaszcza dziewczynka. Ale co tam , włosy szybko mi rosną a dzieci są kochane i sprawiają tyle radości, no nie? Zebym tylko schudła to będzie o.k.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grzecha, ja myślę, że najważniejsze jest to, że się za siebie wziełaś i działasz nad poprawą. Zobaczysz, że te tygodnie i kilogramy zlecą jak szalone. Zresztą już masz prawie 10 za sobą, więc co Ci będę mówić. No i na pewno po schudnięciu odmłodniejesz. Mam koleżankę z porodówki w Twoim wieku. Laska, że hej i wygląda na max. 25 lat. Ciuchów nie kupuj. Kasa stracona, bo zaraz będziesz musiała sparwić sobie nowe, mniejsze :) A pijesz tą wodę i jesz otręby? To naprawdę działa. Ja mimo, że już się właściwie nie odchudzam, to cały czas pijam dziennie przynajmniej 1,5 l i przemiana materii super, no i waga stoi mimo czekolady i innych grzeszków. I jeszcze dodam, że panicznie bałam się ciąży i wyglądu po, bo w mojej rodzinie kobiety, które rodziły wyglądają delikatnie mówiąc źle. Są po prostu grube. A wszędzie piszą, że figura po ciąży jest dziedziczna. Jestem przykładem, że to nieprawda i że trzeba pracować nad sobą i wtedy można odzyskać wygląd sprzed. A czy ciąża odbierają urodę? Hmmm, jak poszłam niedawno do pracy, to mówili, że wyglądam duuużo lepiej niż przed ciążą. Aż mi było głupio, że przed wyglądałam chyba jakoś strasznie źle :) Dzieci to bez wątpienia radość wręcz przeogromna i jak mówiłam po porodzie, że nigdy więcej, tak już jest w planie siostra (lub brat) za max. 2 lata ;) Schudniesz na pewno. Bądź tylko z nami, już my Cię będziemy motywować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za wsparcie . A propos dziedziczności - to w mojej rodzinie po ciąży kobiety są wręcz chude - tylko ja taki odmieniec :-) Mama moja po ciąży to ważyła po 45 kg ! Była przeraźliwie chuda i dziwi się że ja tak nie mogę schudnąć. Ale ostatnio zauważyła , że schudłam i się ucieszyła - ale tak z życzliwości , bo wie jakie mam kompleksy z powodu nadwagi. Moja kuzynka też po ciąży wygląda ja anorektyczka i nawet chciała by przytyć a nie może. Pijam tę wodę , w otręby też się zaopatrzyłam , no jest trochę poprawa faktycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam laseczki:-) Stokrotka a co to za gąbka co ona ma w sobie takiego?? Ja taka chce!!!! Ja koncze w lipcu 27 lat wiec nieduzo mlodsza od Ciebie jestem Stokrotka:-) Kurde jak tak piszesz o tych otrębach to musze kupic bo nie mam.Grzecha ty super chudniesz i bedziesz chudla dalej na pewno. Tak jak pisze stokrotka trzeba walczyc z tym pociazowym ciezarem, a teraz bedzie latwiej bo lato, goraco jesc sie nie chce a i na sloncu sie czlowiek poci to wiecej zrzuca:-)no i wiecej sie pije:-) Ja startuje od poniedzialku z dieta cwiczeniami i masazami pod prysznicem bo ten cellulit mnie zabija, zadnych spodenek ani nic nie moge zalozyc, musze sie tego dziadostwa pozbyc w koncu. piekna pani i davidziula oraz margarka gdzie was wywialo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×