Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Audley

Po cholerę się odezwałam

Polecane posty

Gość Audley

W sklepie spotkałam sąsiadkę, porozmawiałyśmy sobie o różnych sprawach, obiecałam jej podrzucić mój przepis na pączki. Nie zdążyłam, zabrało ją pogotowie, targnęła się na swoje życie. Na szczęście wyjdzie z tego. Rodzina szybko zareagowała. Mam wyrzuty, to przeze mnie się stało, to ja niebacznie dałam jej w garść argument potwierdzający, że mąż ma kochankę. Czuje się strasznie ze świadomością, że to przeze mnie się stało, chociaż wypowiadając pewne słowa nie myślałam, że mogę tę kobietę skrzywdzić. Czuję do siebie wstręt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djnsfskjnlwsjnrf
Pewnie, że jej mąż lubi "pączki" z innej piekarni i że sąsiadka powinna podrasować swojego "pączka" - stąd pomysł podrzucenia przepisu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jo....der
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na bank targnęła się, bo nie doczekała sie Twojego przepisu na pączki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy zrobilas to celowo, czy przypadkowo, nie masz o co sie obwiniac. Nie zrobilas tego na zlosc jej tak czy tak. Nie mozna siebie obarczac odpowiedzialnoscia za czyjes reakcje na przekazana przez nas wiadomosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bezczelna gówniara ma rację,a czasem wystarczy po prostu porozmawiać.To nie Twoja wina,to wina tego faceta i tyle chociaż na pewno Ci z tym żle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×