Czy wasi faceci sa bogaci i utrzymuja dom? Czy wy to robicie

coraz więcej nierobów facetów, bez mieszkan , domów, patrzących na ustawione kobiety , i do tego ladne i zgrabne.Rzygać sie chce ...

a czy ty jesteś facetem czy kobietą no i czy jesteś zgrabna/zgrabny i masz dużo kasy ?

Tak moj maz utrzymuje dom i nas

Jestem kobietą, ale nie mam zamiaru tracic czasu na faceta biedniejszego ode mnie, jestem atrakcyjna, mloda i swietnie zarabiam ,i niestety faceci ostatnio do niczego sie nie nadaja , wymagania maja, ale sami nic w zamian... Zastanawiam się jak inne kobiety radza sobie z takimi

Ja nie pracuje, utrzymuje mnie chłopak.

Owszem pelno chetnych, ale jak zapaytasz co robi ile zarabia to dramat. Natomiast ,mnie wypytuja masz mieszkanie gdzie pracujesz?Mieszkalam 2 lata w Usa nikt nie zadawal takich pytań

Mnie facet utrzymuje , ale jestem jego wlasnoscia, wydziela mi pieniadze a jak cos powiem, to mi mówi.. Na twoje miejsce jest 100 chetnych , wiec milcz albo wont.

wiec za pieniądze musze sluzyc ,sprzatac , gotowac, a on wychodzi z chlopakami na wieczór a ja siedze w domu , bo co powiem... nie mam swoich pieniedzy , jestem nikim ...

To ja juz wole byc sama, i jezdzic po świecie i robic co chce i z kim chcę... moze za granica trafię na bogatego konkretnego faceta ...

Jesteście jak dziwki Czuje sie zniesmaczony

mi facet wydziela jedzenie...

puki co poleruję kindybała pewnemu górnikowi z rudy śląskiej

ja mam bogatego faceta mam 16 lat on 45 , kasuej za sex z nim

moj jest powiedzmy bogaty i utrzymuje nas(czyli rodzne).Ja wychowauje corke i studiuje zaocznie dla rozrywki

marze o żylastym murzynskim kutasie z rpa

Podszywaczom zawisnym podziekuje.. Wspólczuje tym utrzymankom, praktycznie bogaty facet tylko biedaczke traktuje jak mebel bogatej bedzie sie bal .. ide stąd za duzo tu biedy

jeniffer moze twój facet i utrzymuje dom ale na dość niskim poziomie sadzac po twoich kreacjach

a pokatnie zalicza młode i ładne kobiety , ty przymykasz oko, bo nie masz gdzie isc i coz soba i bachorem zrobic...

Przecież teraz zwykle każdy się utrzymuje z dwóch pensji. Co się oszczędzi to można kupić potem za to lepsze rzeczy. Rozumiem, że to co zarobisz byś chciała wydawać tylko na swoje zachcianki, a rachunki i utrzymanie dzieci tylko z pensji partnera? Bardzo wygodne.

wiesz autorko mnie maz nie traktuje jak mebel:O wiec nie generalizuj

to robi co chce . Liczy sie tylko z kobieta niezależną.Bo ta zawsze może trzasnąc drzwiami

Powiedz swojemu, że twoja kasa jest twoja a jego wspólna. Ciekawe co on na to. :P

betagabbblaaaa to kolejna sfrustrowana nastolatka wypisujaca Bóg wie co na forum Zestresowana jutrzejszym dniem w szkole

ja nigdy nie pracowałam, mąż ma głowę na karku i zarabia i mam kochanka też z kasą lubię być kobietą

wiadomo ze sie nie przyznasz. i wiadomo ze nie raz zaciskalas zeby bo nie masz wlasnych pieniedzy, a pasozyt to pasozyt

Właśnie przez takie kobiety ja nie mam zamiaru nigdy się wiązać, zakładać rodziny itd. Kobiety nie są tego warte, bo one mają tylko postawę roszczeniową. W tej chwili jestem właśnie takim facetem jakiego opisuje autorka. Nie zarabiam dużo i jestem zwykłym pracownikiem fizycznym, pracuję na budowie. W międzyczasie robię studia i wiem, że gdy skończę to dadzą mi one dobrze płatną pracę. Za 10, może 15 lat będę kierował budowami itd. Wtedy pewnie będę zarabiał dużo, może wyjadę nawet do pracy za granicę bo uczę się też języka niemieckiego. Dla autorki jestem jednak teraz marnym robolem, na którego nawet nie spojrzałaby.

Nie wyobrażam sobie takie sytuacji, że mam być skazana na mężczyznę i liczyć na to, że da mi na podpaski, bo sama nie pracuję :-o

tak naprawde, to chcialabym...w marzeniach. a naprawde mam faceta górnika i za słona zupe dostaje w pysk.\ sama dorabia w kiosku ruchu, a moj facet zabiera mi cała pensje .

unikna nieporozumien

i wiadomo ze nie raz zaciskalas zeby bo nie masz wlasnych pieniedzy a skad wiesz? zyjesz ze mna? Niczego nie zaciskalam:D A pieniadze wlasne mam i moge w kazdej chwili trzasnac drzwiami wlasnego mieszkania:P