Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość natalia28l...

Mój ukochany zaprosił mnie na swój ślub... :(

Polecane posty

Gość bondz moja
albo bondz jego kohankom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13688
Koralowa, czyżby w jakiś nerw Ci trafił? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EM JAK MILOSC
ODPOWIEDZ PADŁA JUZ W TYM TEMACIE, BĄDZ JEGO KOCHANKA!! MOZESZ TEZ OTRUC TA JEGO ZONE, BEDZIECIE JESZCZE POLIE MIEC HEHEHE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia28l...
hahahahaah no dzieki za rady, kochanka nie zostane :P zony nie otruje :P IMO... Twoj przyklad ma sie nijak do mojej sytuacji.... przeciez nie obciagnelam murzynowi a juz na pewno nie w kiblu :D ech... co do jego znecania - on wie, ale nie dokonca rozumie jak ja to przezywam bo on nie wierzy w "milosc" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czemu nie zerwiesz z nim kontaktu?przeciez tak sie jeszcze gorzej meczysz,facet zreszta wie,ze ma Cie na wylacznosc,a jakbys zaczela go olewac,to moze by i cos do niego dotarlo,bo widac,ze do konca nie jestes mu obojetna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia28l...
no najlepiej olac, ale nie z nadzieja ze cos do niego dotrze tylko dla wlasnego zdrowia :) na wszelkie "docieranie do niego" w kazdym mozliwym sensie juz za pozno :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13688
To co jęczysz? Spieprzyłaś na każdy mozliwy sposób i nadal jesteś zbyt głupia, aby wybrać jedyne rozsądne rozwiązanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13688
A na chuj to wszystko? Koleś się żeni, nie lepiej dać sobie I JEMU spokój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia28l...
nienawidze poniedzialkow - juz za poznoo ;) skoro 15 lat mu nie zaczelo zalezec, to raczej przed wlasnym slubem mu nie zacznie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia28l...
hahahahahaha o jeszcze posadzenia o prowo nie bylo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia28l...
wiem, ze zalosne ale niestety prawda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy nic niewiadomo;) mam kumpele,ktora sie kochala w kolesiu przez2lata,on ja olewal,tylko przyjazn itp. a potem musiala wyjechac na studia, do innego miasta,znalazla sobie tam faceta,a on jej wyznal potem miosc,jak jej nie bylo,to dotarlo do niego cos;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia28l...
ale my juz 15 lat sie znamy... to ponad pół życia :) po takim czasie to juz za pozno na "olsnienia"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adamo...
Natalka a co masz zamiar zostac zakonnicom wez znajdz sobie jakiegos fajnego faceta i z nim ukladaj sobie zycie piszesz ze to twój najlepszy przyjaciel jesli tak to dlaczego po przyjacielsku nie chcesz isc na ten slub złóz mu zyczenia i tyle przeciez nie zaprosił ciebie na wesele tylko na slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia28l...
oczywiscie na wesele równiez mnie zaprosili... nie chce isc po przyjacielsku bo go kocham i nie zdzierże w kosciele jak beda brali slub :O po cholere sobie takie emocje fundowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakkaalicjakakka
Fakt ze to nie ladnie isc na slub. Ale z drugiej strony po co Ci kontakt z nim przeciez to dla Ciebie jeszcze gorsze. Ja nie chcialabym patrzec jak facet ktorego kocham mowi innej ze slubuje jej milosc, wiernosc itd. Zaloze sie ze swojej narzeczonej opowiedzial ta sytuacje ze Ty go kochasz i ze z litosci Cie zaprosi. Wiem ze to bolesne ale pewnie tak jest. Autorko im szybciej zerwiesz kontakt tym lepiej, przeciez nie mozna przyjaznic sie z kims kogo sie kocha,musisz zostawic to za soba i zyc dalej!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tralalabum
A tak w ogle to on Ci wytłumaczył dlaczego nie chce z Tobą być? Uprawialiście seks tak? Wyznałaś mu miłość, a on co? Tak poprostu nie uwierzył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ona przez niego cierpi... to ona go tak nazwala, to po pierwsze po drugie nie cierpi przez niego tylko przez siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakkaalicjakakka
Bedziesz go kochac przez nastepne 15 lat jak bedziesz go ciagle widywac. Jesli zerwiesz kontakt ulozysz sobie zycie z kims innym kogo bycmoze bedziesz kochac jeszcze bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wujek Wacek
ja mam pomysła poczekaj jak ten twój najlepszy przyjaciel za jakis czas rozejdzie sie z przyszła zona wtedy bedzie wolny wiec bedzie juz tylko twój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adamo...
do nienawidze poniedzialków ładna jestes podobasz mi sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia28l...
hahahahahaha no to poczekam - moze jak bedzie emerytem juz, to zostanie wdowcem i wtedy bede miala swoja szanse? :D gorzej jak to ja nie doczekam :P Wiem, ze smieszne. wiem żałosne. Co do pytan tralalabum, cale 15 lat dlugo by opowiadac :) Ale ja zawsze mowilam mu co czuje, on wie i mi wierzy, on mi rowniez mowil zawsze ze nic z tego nie bedzie ... Kiedys byl sex... Jego kobieta- nie wiem co wie o mnie, ale mysle ze nie wszystko bo wtedy nie pozwala mu sie codziennie ze mna widywac. Ja o niej wiem to ze "spelnia jego wygorowane wymagania co do przyszlej żony".... Ech trzeba sprobowac zyc wlasnym zyciem bo kurwa juz chyba troche za dlugo zyje jego zyciem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×