Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załammmmmanna

męza zamkneli na 48h a ja w domu z dzieckiem placze...

Polecane posty

Gość załammmmmanna

witajcie! dzis wstaje z rana z dzieckiem patrze męza nie ma(pracuje na ochronie na bramce noi czasem była jakaś bijatyka...) napisal mi smsa: " zaabrali mnie na komisariat na 48h, jakn nie wierzysz zadzwon i podał numer komisariatu..... io co bedzie dalej??? ja we domu rycze teraz załamana a dziecko sie bawi grzechotkami bo małe.... a wiec on wyjdzie we wtorek???? czy w srode???? i potem bedzie m,ial rozprawe czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załammmmmanna
nie wiem co robic...czy dzwonic na ten komisariat czy sie tylko wyglupie.... i jesli go zabrali dzis o 5tej nad ranem to wroci we wtorek?sroda?a potem bedzie mial rozprawe czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ono879jjj
jasne ze zadzwon to chyba normalne ze szukasz męza po nocnej nieobecności oni są tam do tego przyzwyczajeni, nic nie tracisz a przy okazji moze dowiesz sie co sie stało a nie bedziesz ryczeć i gdybyać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załammmmmanna
dzwonilam kilka razy na ten komisariat jest sygnal ale na razie nikt nie odbiera tel!!!! mąż nas utrzymuje, ja zadneych pieniedzy nie zarabiam.... ale w domu ziostalo 120zł więc starczy na te 48h spokojnie... powiedzcie mi jak myslicie: -> czy on wyjdzie po tych 48h czy mogą go jeszcze zatrzymać dluzej? -> jesli go dzis zamkneli to kiedy wyjdzie? ! sroda? wtorek? -> co byscie zrobily na moim miejswcu gdy on wroci???? -> czy jesli powiem przez tel ze konczy mi sie kasa na koncie w telefonie to oddzwonią? (dodam im ze mam 6mies.dziecko!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załammmmmanna
to musialo byc cos powaznego by go zawinęli na te 48h??? czy to tez moglabys jakas lekka rzecz??? ja sie tak marwie.... dziecko siedzi w bujaczku teraz a ja na necie i zastanawiam sie co dalej: czy go zamkną, czy bedzie w wiezieniu czy bedzie rozprawa.... JAK MYSLICIE: CZY MOZE BYC TAK ZE KTOS JEST NP. ZA POBICIE KOGOS NA 48 W ARESZCIE I GO WYPUSZCZĄ I NIE AM ROZPRAWY I JEST TO TAKA FORMA TYLKO POSTRASZENIA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nananannanana
powiem ci tak przez tel ci nic nie powiedzą musisz tam jechac wiem z doswiadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerabiałam to
1. Skoro go zatrzymali to ma postawione zarzuty. 2. Jeśli stało się to dzisiaj o 5 rano a jest weekend to dzisiaj posidzi i nikt go nie będzie przesłuchiwał więc sprawa przeciągnie się do wtorku wieczór 3. O ile coś mu udowodnią (jest bramkarzem takich nie lubią) dadzą mu sankcję na 3 miesiące którą mogą przedłużać nawet 2 lata - kwestia tego co zrobił? czy był karalny? itp 4. Nie policja do ciebie nie oddzwoni. Przerabiałam takiego pana na szczęście to już za mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na 100% policja do ciebie
nie oddzwoni to ile posiedzi i czy straci prace to zalezy co sie stalo i co zrobil a raczej co mu udowodnia :) dopoki nie wiesz co jest grane to nic ci nikt nie powie zwlaszcza na kafe ja tez przerabialam takie zatrzymanie skonczylo sie 2 lata w zawiasach na 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niemożliwe,żeby na komisariacie nie odbierali. sprawdź ,czy to ten numer.Zadzwoń do jego pracodawcy-może on wie,co się stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załammmmmanna
ZADZWONILAM! POWIEDZIELI ZE NAWET JESLI JESTEM ŻONA TO MI NIE UDZIELĄ INFORMACJI ZA CO GO ZAWINĘLI!!!!!!!! zapytalamn: _a czy on wyjdzie wtorek sroda? a on na to: moze wyjsc po 48h a nie musi.... o co chodzi?!!!!? porazka;( nie wiem co robic::( co dalej???? ciezko mi sie opanowac, wpadne chyba w szał...caly czas mi łzy kapią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerabiałam to
Na Twoim miejscu już bym tam jechała. Może trafi się jakiś łaskawy policjant na dyżurze i powie przynajmniej mniej więcej co chłopak nawywijał żebyś wiedziała czego się spodziewać. Ale faktem jest, że ,,dla dobra sprawy" mogą Ci nic nie powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorkiiiii
masz jakiegos znajomego prawnika,adwokata? jesli nie to szukaj lepiej bo to widac grubsza sprawa:O gdzie on stoi na tej bramce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerabiałam to
To znaczy, że mogą mu te 48h przedłużyć tak jak pisałam wyżej. Chłopaki na bramkach robią wiele głupich rzeczy: dragi, wymuszenia, pobicia. To zazwyczaj bardzo poważne sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorkiiiii
twoj maz mogl kogos zgwalcic,okrasc,pobic, grozic itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załammmmmanna
no ja juz tego noie wytrzymam psychicznie.... caly czas mi łzy ciekną, zastanawiam siee co bedzie dalej........... porazkaa;(.... wiem że przed zamknieciem napisal mi ok.5 nad ranem takiego smsa: nie martw sie to sprawa do wyjasnienia, zamykają mnie na 48h ja zostalam tylko z tym 120zł w domu.... martwię sie tez czy go wypuszcza, czy w środę wroci do domu!?! ciekawi mnie czy czesco sie zdarza ze kogos trzymają dluzej niz te 48h? co ja dalej zrobie?! porazka;( jesli go zamkną naprawde to bede musiala mieszkac zmoją mamą i moim dzieckiem u niej.... nie bedziemy mialy pieniedzy, zaden facet mnie nei zechce z taką przeszloscia( ze faceta mam co go zawinęli).... moze i pisze glupoty tutaj.... moze to w porywie emocji, nie wiem, smutno mi!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oubhjtohjw4oty4wq6u
pewnie była rozróba, policja przyjechała i zgarnęli wszystkich na 48h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załammmmmanna
jedyne co biorę pod uwage to to że mógł kogoś pobić........... tylko to wchodzi w grę....(jestem pewna) albo druga opcja: kiedys mi mówił że jego kolega z bramki zabrał telefon (ukradł_)jakiejs osobie ktora zostawila ten tel na stoliku... na kamerach bylo widac ze to ten kolega mojego męza... ale mąż mi jakies dwa miesiace temu wspominał: jakby mnie zawineli kiedys z pracy na 48h to moze to być ta sprawa z tym kolegą bo niby on do mnie podobny an tej kamerze itd.... i ten jego kolega sie zwolnił.... po tym jak ukradł.... wiec chodzi o to lub o pobicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załammmmmanna
ok, przypuscmy że kogos pobił.... wiec jak obstawiacie że za to wypuszczą go po 48h czy nie?!!?? skoro napisał: to sprawa do wyjasnienia, nie martw sie....?! czy tylko mnie pocieszał? bo chyba za lekką rzecz tez mogli go zawinąc?!\\ noi co robic? mam w domu czekac do srody!?? jak wy byscie zrobily??? przeciez dzwronilam i niemily komisariat powiedzial ze nikt mi nic nie powie dla" dobra sprawy!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerabiałam to
No piszesz głupoty...ale w sumie Ci się nie dziwię. Świat Ci się zawalił...nie zazdroszczę i naprawdę wiem co czujesz. U mnie takie ,,niewinne zatrzymanie do wyjaśnienia" skończyło się 5 letnią odsiadką. Nie chcę Cię załamywać ale najczęściej po 48h wypuszczają pijaczków, którzy jechali na rowerze i chuliganów którzy rozbili wystawę sklepową. Skoro on był w pracy (na bramce) to napewno wydarzyło się coś o wiele bardziej poważnego :( Więc raczej przygotuj się na wynajęcie adwokata tak jak radził Ci ktoś wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gtrfgrftdgvftr
to może zadzwoń do jego kolegów..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nananannanana
a moze on handluje narkotykami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załammmmmanna
mieszkam sama z męzem ,. ja nie pracuje , on nas utrzymuje:( do tego on byl dla mnie dobry kochany, nie chce go stracic.... teraz przed oczami mam wszystkie chwile jakie razem spedzilismy, jakby umarł, nie chce zeby go zabrali mi na zawsze!!!!!!!!!!!!!!!! tak sie martwie, serce mnie kłuje, dziecko leży na macie edukac. patrzy jak placze, nie umiem sie ogarnąc.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt Ci tu nie powie,czy go wypuszczą ,czy nie.Nie wiadomo co zrobił,ale jesli go przymknęli, to zdaje się coś jest na rzeczy.Narozrabiał i tyle..../.a Ty juz sobie życie układasz bez niego.Zadzwoń do pracodawcy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno
zadzwoń i wszystko będziesz wiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załammmmmanna
jak moge zadzwonic do pracodawcy? to menager klubu..... nie mam do niego numeru tel. nie mam tel do kolegow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerabiałam to
do jakiego pracodawcy ? :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno
jak się nie umiesz ogarnać? dziecko płacze? a ile masz lat 16? zadzwoń powiedz że jesteś zoną i myśle że coś się dowiesz. A ty tudumasz co mógł a czego nie mógl i jak żyć będziesz bez niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załammmmmanna
no swiat mi sie zawalił, nigdy bym nie wiedziala że mnie to spotka... on mi kiedys opowiadał ze zdarzalo sie ze zamykali jakiegos kolege na 48h i go wypuszczali, ze raczej nikt z n ich nie mial odsioadki 2 lub 3 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerabiałam to
klasyka. Jasne że nie masz numeru do nikogo, też nie miałam. Bo niby do kogo? Żony i dziewczyny nie dostają takich numerów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×