Czy ktoś kto nigdy nie pracowal

i skonczyl studia dopiero w wieku 29 lat ma jakokolwiek szanse na prace w wieku 30 lat?? Poradzcie

oczywiście pod latarnią zawsze cię przyjmą

powiedz mi gdzie znalazłaś takich jeleni którzy utrzymywali Cię prawie do 30tki? Moje zdanie bez kpin: zależy jakie studia skonczyl

fajnie a jakas inna praca niz prostytutka? powaznie pytam.Czy nie sadzicie ze Polska to najbardziej beznadziejny kraj pod tym wzgledem? Na zachodzie mozna 20 razy zaczynac od nowa albo zmienic zawod po 40 ce a w Polsce raz sie noga powinie i juz koniec,zostaje tylko wlasna firma ale jak na razie nie ma pomyslu ani z czego

rodzina chlopak jakies prace dorywcze oczywiscie byly typu pisanie prac,korepetycje.Dwa razy pracowałam w sklepie w dwoch miejscach i w obydwu wytrzymalam niecale 3 miesiace ,głownie z powodu mobingu i tego ze to była praca na czarno i tylko takie zwodzenie "tak z amniesiac zatrudnimy Cię na umowę"..a i raz praca wakacyjna w Grecji,jedyna praca legalnie.

zależy jak wyglądasz jak jeszcze się nie pomarszczyłaś to znajdziesz a jaki kierunek studiów

Anglistyka

Nie wiem jak w innych krajach ale w Belgii też ciężko zaczynać w tym wieku. Jednak dużego wyboru nie masz. I jak spróbujesz to się dowiesz.

Tak, Polska to beznadziejny kraj, ja pracuję od kilku lat na umowę o dzieło dla różnych firm, na razie boję się otworzyć własną firmę, choć pewnie mogłabym. Mam 30 lat i na tych umowach nieźle zarabiam, odkładam sobie na przyszłość, a i tak w oczach wielu osób (w tym również ewentualnych pracodawców - przez chwilę szukałam pracy na stałe) jestem życiowym nieudacznikiem bez doświadczenia (a lata pracy dla różnych firm nic dla nich nie znaczą).

Wygladam dobrze ale co to ma do pracy? Wogole to nie uwazacie ze to bez sensu,Co to za pytanie wogole "Jak wygladasz" A co maja zrobic np kobiety po 50 ktore nigdy nie pracowały? żałuje ze moje zycie potoczyło sie tak a nie inaczej ale tez mam żal o to że ten cały system w Polsce jest taki a nie inny ,nie myslicie??

załóż kurwa szkołę dawaj korepetycję

a gdzie chcesz szukać pracy? wygląd ma znaczenie jesli chcesz pracować z klientem moim zdaniem wiek nie ma za bardzo nic do rzeczy,gorzej że nie masz doświadczenia.

A co maja zrobic np kobiety po 50 ktore nigdy nie pracowały? Dla nich zostają miejsca w supermarketach o ile mają dobry pęcherz;) To jest Polska, poroniony kraj. Nigdy kurwa nie myślałam że tak napiszę kiedyś o mojej ojczyźnie ale tak niestety jest.Teraz trudno o pracę.

Delek twoje wypowiedzi są troszke żenujące "założ szkołę" -czy zdajesz sobie sprawę że żeby załozyc jakąkolwiek firmę trzeba mieć pieniądze? A szkoł językowych w moim miescie jak grzybów po deszczu.korepetycje daje od lat ale co z tego? chyba nie rozumiemy się

Sęk w tym że pozostaje mi chyba jedynie szkoła albo szkoła językowa..Kiedyś myślałam o dziennikarstwie ale to takie dziecięce marzenia:) Wątpię by przyjęli mnie do jakiejkolwiek redakcji-tam startują młodziki w wieku 22 lat.Najgorsze jest to, że w moim mieście nie ma żadnych ofert pracy poza A) telemarketing call center B) Przedstawiciel handlowy akwizytor C) "praca dla pań wysokie zarobki 20 tysięcy miesięcznie"-wiadomo o co chodzi.POZATYM NIE MA NIC!Mozecie mi nie wierzyc ale przysiegam ze tak jest Pozostaje jeszcze w szkołach poszukać czy anglisty nie potrzebują

vlekkenduivel A co robisz w Belgii? Czy tez jest tam ciężko teraz? Pytam bo rozważam wyjazd za granicę.

szkoda z eju poszłaś.A może ktoś jeszcze ma jakiś pomysł? Na to co mogłabym robić poza nauczaniem.Moze skończyć jakiś kurs albo cokolwiek..Ktoś sie orientuje gdzie takiej 30 ce łatwo by się było zaczepić?

Belgię odradzam!!! Tutaj zatrudniają głównie młodych zaraz po studiach i to też nie na długo. Komuś takiemu płacą najniższą krajową, nieważne czy zaczynasz jako sprzątaczka czy za biurkiem - na początek 1200euro, a życie cholernie drogie. Kiedy masz około 35 - 40 lat chcą się już takiego pracownika pozbyć. Znam kupę bezrobotnych Belgów (głównie kobiet), które nie mogą znaleźć pracy dłużej niż rok :(

a co robiłas do tej pory oprócz tych dorywczych prac?

czemu nie szukałaś jakiejś poważnej pracy? powiem szczerze że nie przyjałabym do pracy osoby która tyle lat nie była zainteresowana praca na serio, musisz się zdecydować czy cchesz być żoną-utrzymanką, czy rodzić dzieci czy roznosić ulotki, czy zawsze mieć wolne, praca to poważana sprawa tam się płaci ludziom za to że pracują anie za to że nie wiedzą czego chcą albo rybka albo pipka wybrałaś pipkę

mopja rada co mogłabyś zrobić to pozanć odpowiednich ludzi w odpowiedznim czasie niestety POLSKA

ja pracuję w jednej firmie od początku, od 10 lat pod biurkiem robie lody szefowi :O

No własnie o to chodzi z enic nie robiłam,ale czy jest tak ze czlowiek musi harować całe zycie? Zaraz po maturze zaczelam studiowac prawo ale to był wybor rodzicow bardziej..Bardzo sie na tych studiach meczyłam i doszłam do 3 roku w sumie ,3 rok powtarzalam az dwa razy i nie zdalam az w koncu uznalam z enie ma sensu i rzucilam te studia.W wieku 24 lat zaczelam nowe studia anglistyke-licencjat zrobilam zaocznie na państwowej uczelni.Kiedy studiowalam zaocznie to nie pracowalam poza własnie korepetycjami,mieszkalam z chłopakiem i leczyłam się z depresji bo ogolnie porażka z tym prawem bardzo mnie dotknęła.Mialam jakieś tam próby pracy w sklepie ale zawsze się przejechalam bo ludzi traktowali jak gówno,sory ale taka prawda.Potem poszlam na magisterskie na uniwersytecie na dzienne,tak dzienne wiem ze to trochę dziwnie brzmi bo miałam juz 27 lat ale uznałam ze skoro i tak nie mam pracy na etat to po co mam studiować zaocznie? W wieku 29 lat uzyskałam dyplom magistra,było to parę miesiecy temu.Juz w sumie przyzwycziłam się do tego z enie ma pracy ale ciężko jest i chciałabym tę pracę mieć.Nigdy nie zakładałam tego że będe całe zycie przez kogoś utrzymywana no bo w końcu trzeba pracować prawda? I teraz jestem w kropce.niby 3 dychy na karku ale to mija tak szybko że się człowiek nawet nie obejrzy

ja mam 33 lata, studia skończyłam dawno, nie pracowałam bo dziecko mam niepelnosprawne. Kiedyś byłam sie zrejestrować w UP, to te durne baby od razu, a to pani jeszcze nie pracoowała? Czułam sie jakbym miała z 50 lat. Przecież wiek koło 30 to młodośc! człowiek od razy spychany jest na dół, przeciez jeszcze mogłabym pracowac 30 lat! Jeszcze te kretynki z UP same takie dumne z siebie, że kawki popujają za publiczne pieniądze i nic nie robią cały dzień....

ja mam 27 lat i nigdy w życiu nie pracowalam zajmuje się domem i dzieckiem mam tylko licencjat i też chciałabym sie ruszyć teraz z domu ale jedynie pozostaje mi własna działalność niestety liczy sie doświadczenie lub lata pracy

i dlatego teraz chcę wyjechać zagranicę, tam ułożyć sobie życie na nowo. W Polsce próbowałam wielokrotnie ułożyć sobie życie ale zawsze porażka, tu się nie da. Tu jest tak że jak zaczniesz pracować w sklepie raz to do końca życia musisz

zastanowcie się o co w tym kraju własciwie chodzi? kazdy ma skonczyc studia w wieku 24 lat i do tego miec 5 lat doswiadczenia za sobą a czemu nie liczy się po pristu to że ktoś ma chęć i zapał do pracy bez sensu.ja mam duzy problem z pisaniem CV bo dla pań po politologiach z HR u jestem dziwologiem ,nie mam ochoty tlumaczyc się im ze zawaliłam swoje 1 studia ze ułozylo się tak a nie inaczej.ROzmowa kwalifikacyjna -koszmar ogolnie a i tak zatrudnić nie chcą,w ciagu ostanich miesiecy byłam już na 19 rozmowach,wyslalam CV ze sto razy i juz powoli tracę wiarę

dla wiadomości podszywa pracuję owszem 10 lat ale nie w jednej firmie a loda owszem zdarzyło mi się zrobić w pracy ale to nie miało wpływu na moją karierę ;-) do autorki: hmm lekko nie będzie, taki rynek pracy w Polsce jest jaki jest, masz za dużą konkurencję, każdy pracodawca woli kogoś młodszego ale który się starał i zaliczła beznadziejne staże (mnóstwo przyjęć po stażu w mojej firmie ludzi zaraz po studiach 24-25 lat) nie wiem czy masz dzieci ale napewno byś chciała więc to tez dla pracodawcy ryzyko że zaciążysz i znikniesz na 1,5 roku conajmniej, jesteś w nieciekawej sytuacji, teraz tak jest że jak ktoś chce zarabiać poważne pieniądze musi to zacząć robic jak ma 20 lat jak jest jeszcze na studiach, potem zostają tylko te gorsze posady, ale moim zdaniem każde doświadczenie jest cenny, gdybym była na twoim miejscu łapałabym każda prace nawet w sklepie. zaczynałam od 800 zł na rękę 10 lat temu nie narzekałam, może byłam mobbingowana ale ja zapieprzałam równo, szybko mnie doceniono, zmieniłam pracę jedną drugą trzecia dziś jestem na kierowniczym stanowisku, ale j anigdy nie narzekałam i pracowłam często po 12 godzin na dobę, bez urlopu, godziłam sie na wszystko byle pracować i dzieki temu nauczyłam się szanowac pracę i ta która mam teraz jest super i za dobre pieniądze, ale swoje przeszłam, nikt nie da Ci robooty dobrej na dzień dobry swoje trzeba przezyć i już, swoje odbębnić, wykorzystywanie, mobbing, ale im dłużej pracujesz gdziekolwiek tym masz więcejm kontaktów i szans na lepsza prace bo prace w Polsce zdobywa się tylko poprzez kontakty. powodzenia życzę

65765765 -dokladnie rozumiem Cię ja w UP byłam raz i juz nie pojdę,babki są chamskie strasznie dla takich osob jak my a przecież to jakaś fikcyjna instytucja utrzymywana za pieniadze podatnikow.wcale nie bylabym z siebie dumna gdybym w czymś takim pracowała.Jasne ze jest w tym trochę naszej winy-same sobie zgotowałysmy ten los,nie przeczę może trzeba było podjac jakies inne wybory kiedyś.Ale jezeli juz jest jak jest to co ma taki czlowiek zrobić? Na ulicę iść? Z mostu skoczyć? Bezsens jakiś kompletny

W Polsce jest spore bezrobocie i osoby, które kończą studia w wieku 24 lat też mają problem ze znalezieniem pracy i osoby po czterdziestce z dużym doświadczeniem też, ale to nie znaczy, że znalezienie pracy jest niemożliwe. Trzeba szukać, nie poddawać się, na pewno ktoś Was doceni. Pracodawcy też mają po dziurki w nosie małolatów, którzy chcą zdobyć doświadczenie i zwiać do Anglii - a jeśli jesteś po trzydziestce, to warto w Ciebie inwestować, bo raczej będziesz chciała utrzymać posadę. Raczej nie będziesz już pewnie chciała się przeprowadzać, wychodzić za mąż itp. - więc jesteś bardziej stabilnym pracownikiem. To są Twoje zalety.