Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xczxczxzcczxcxcz

Kiedy ktoś nieoczekiwane zapuka do waszych drzwi, jak wyglądacie?

Polecane posty

Gość ja często tak mam
szkoda mi ładniejszych ubrań. w lecie za to chodzę przyzwoiciej, krótkie spódniczki, też z ciuchów, bluzeczka na ramiączkach. pełno tego w ciuchach po parę złotych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOKOKOKOKOKOKOKOK
mysle ze najlepszy zestaw po domu to legginsy lub bojowki i swieza, bawelniana koszulka. W lecie na ramiaczkach. Takie rzeczy mozna tanio kupic w lumpeksach, a co za tym idzie wyrzucic je bez wyrzutow sumienia gdy sie np. poplamia lub podra. Mysle, ze gdy sie schludnie wyglada caly czas, czlowiek od razu lepiej sie czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sie spodziewam gosci
to zwykle sie ubieram jak czlowiek cywilizowany :D Ale jak zadzwoni ktos przypadkowy, typu listonosz albo jakas lachudra to wygladam jak wygladam i niczym sie nie stersuje ;) Dresik, wyciagnieta koszulka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja często tak mam
nie znoszę psów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja często tak mam
ale Ty Sacryfical, to co innego :) czytałam co nieco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xczxczxzcczxcxcz
Sacryfical, czytałam wątek, w którym się udzielałeś i muszę powiedzieć, że Ciebie podziwiam :D Jestem strasznym mieszczuchem, źle mi z dala od cywilizacji, ale w tym podziwie to chodzi mi o fakt, że nie boisz się mieszkać na takim odludziu ;) Poza tym super, że tresujesz psy. Super zajęcie i bardzo Ci tego zazdroszczę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ostatnio
otworzyłam kurierowi o 8 rano mega skacowana z rozmytym tuszem:) za duzym szlafroku męża i wogole chyba smierdzaca alkoholem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość welcome to the jungle
kurierzy zawsze zastają mnie w porozciąganej do granic możliwości piżamie, bez makijażu i w potarganych włosach, bo zawsze dobijają się o 12:00, a wtedy to ja mam najlepszy sen :P reszta nieproszonych gości widzi mnie w bojówach, za dużej bluzie, dziurawych skarpetkach, pryszczach niezakrytych korektorem i włosach niedbale związanych w kok. a to co sobie o mnie myślą to już ich problem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też wyglądam na codzień jak straszydło - dresy w niespieralne plamy po farbie (lub bez plam - to ta lepsza wersja), t-shirt lub jakaś stara bluzka, sweter, włosy rozczochrane. A najczęściej mam tylko górę a na dole majtki, bo mam dość ciepło w domu. Ostatnio też wypuściłam psa, żeby listonosz nie właził. Mój mąż też chodzi w dresie, ale wyglada przyzwoicie i nie muszę się go wstydzić. Ja to co innego. Chciałabym to zmienić, ale motywacji starcza na pół dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietki górą
ja chodze w jeansach bluzce mam makijaż nie znoszę fejltuchów w dresach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm, to ja jednak nie wygladam tak zle :D zaraz po przyjsciu do domu wlosy w kucyk, koczek cokolwiek byle nie przeszkadzaly zmywam makijaz, myje buzie, nakladam krem odzywczy wiec buzia sie swieci jak psu jajca ale wygladam w miare schludnie normalne leginsy i bluza mojego faceta, taka ktora mi siega za pupe. ale wszystko jest w miare nowe nie porozciagane itd :P jak mam jakichs gosci niezapowiedzianych to tylko pudruje szybko twarz otwieram drzwi, zaparszam do srodka i mowie ze zaraz przjde tylko sie przebiore ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sra czy nie, ale nie robi tego publicznie. Minimum przyzwoitości w ubiorze oszczędziłoby nam czasem wstydu chocby przed kurierem. Miałam taką sytuację niedawno, kiedy rano (ok. 10.00) zadzwonił do mnie kurier, a ja oczywiście w koszuli, kompletnie zaspana - ubrałam się pospiesznie, ale niestety i tak zauważył że spałam. Powiedział, że mogłam się nie ubierać. Każda kobieta chce wyglądać ładnie, nie oszukujmy się, czy mieszka we wspomnianej dziczy, czy na wsi, czy w mieście. Ja od kiedy wyprowadziłam się z miasta, nie dbam niestety o wygląd. Jestem podobna do człowieka tylko wtedy, kiedy jadę po zakupy czy w odwiedziny. Pracuję w domu, więc także w pracy nie wygladam wyjściowo - chyba że ma przyjechac klient, wtedy popłoch i makijaż na szybko + przetrząsanie szafy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrałam życie z kredensem
Po przyjściu z uczelni zawsze wskakuję w bojówki, jakąś bokserkę i ewentualnie zarzucam na to bluzę. Moja twarz wygląda tak jak wyglądała wśród ludzi, bo makijaż zmywam przed kąpielą, fryzura taka jak przy ludziach, więc nie ma poruty jak wpadnie ktoś niezapowiedziany. Gorzej na weekend, bo straszę zaczerwienioną mordą, której nie przykrywam żadnym mazidłem poza kremem, włosami w nieładzie i worami pod oczami. Wtedy nikomu nie otwieram, no chyba że znajomemu kurierowi, który już w nie takich stanach mnie widział :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasem też tak mam
ja bez pudru wyglądam masakrycznie, niestety, wiec nakładam go nawet w sobotę, żeby się w lustrze nie straszyć i nie mieć stresa, jak ktoś przychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja mam podobnie ja wy
ze mną teraz jest lepiej, bo w czym kiedyś chodziłam, to masakra! najgorsze były moje jasne spodnie od dresu, powyciągane niemozliweie, worowate, chodziłam w nich, az kiedyś przyszła koleżanka, zawsze elegancka i w ogóle, porosić o skorzystanie z drukarki, czy czegoś tam, a ja taka wystąpiłam! szok! dostałam nauczkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×